aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
ja od zawsze gotowałam moim psom, teraz mam dorodnego odkurzacza bo jest wiecznie głodny, na szczescie pracuje i jestem mu zapewnic w staniejego zachcianki, ale tak naprawde jego koszty przewyzszaja moje utrzymanie, ale biorac psa kazdy wie ze to nie tylko odpowiedzialbnosc uczuciowa ale i materialna. Ostatnio jak juz skonczyl dwa lat jako dodatek suchego je purine, amieso roznie wolowe, wieprzowe, podroby wolow typu serca watroba, ale staram sie zmieniac menu bo jak ktos przesadzi to bedzie mial biegunke, moj kiedys tez mial po zoladkach drobiowych, ale wtedy jadl je trzy dni pod rzad. Aktualnie kupuje serca wolowe nerki watrobe albo podroby wieprzowe, jak gotuje rosol albo zupe na kurze to ma z tamtad mieso. Gotuej do tego selera , marchew, pietruszke i miele przez maszynke, a jako dodatke ryz i makraon, tego wywaru spod miesa nie wylewam tylko dodaje do jedzenia albo do suchej karmy i wcina,uwielbia ser biały i zołtko.
Staram sie kupowac mieso w jednym miejscu i pomimo ze je te podroby, bo na samej wolowinie poszłabym z torbami to pies wyglada zdrowo, prawidlowo traw, wcina kostkiz e schabu i cielece, i zgrnia same cwc :lol:
polecam wsyztskim kupic taki garnek z zeptera szybkowar, gotuje mieso z warzywami w ciagu 20 min i wsyztskojest mieciutkie i łapy lizac
może spróbuj do codziennej karmy dodać ryż lub makaron z kurczakiem/indykiem i marchewką?
Całe lata tak gotowałam moim psom..
Efekt jest taki,że od roku są na suchym light, bo na domowym nabrały kg. że ho,ho i to wszystkie trzy.
Ja miałam taki system gotowania:
Do szybkowaru:kurczak lub udka /5-6/ + marchew.
Po ugotowaniu mięso i marchew wyciągałam,do rosołu dolewałam wody i zasypywałam ryżem.Trzeba to troche wypraktykowac,ile czego w jakich proporcjach.Wychodził ryż na sypko.W miednicy mieszałam z ugotow.mięsem,marchwią.Robiłam porcje i...do zamrażarki.
To naprawdę niewiele roboty.Kwestia wprawy...
I też odradzam podtuczenia psa.!
Bardzo ucierpieć na tym moga stawy ia i Twoja kieszeń.
Dobra karma light kosztuje majatek!
No Mohag witaj wsrod zyjacych. :wink: Lubamango :wink: brrr..., ja na sama mysl sie boje tak, ze nie napisze tego slowa... Dobrze, ze juz Ci lepiej.
A ja dzis w kuchni mialam wodospady. Trzy. Nie duze ale zawsze. :D
Cos sie w szybkowarze pokickalo i zamiast pary z dziurek na tym "gwizdku" pryskal rosol. :o Ja wchodze do kuchni a tu trzy strumienie rosolu leca po calej kuchni. Kazdy w innym kierunku. A kuchnia pelna pary. :lol: :lol:
Nie wiedzialam za co mam sie najpriew wziasc. :lol:
Ale sytuacja opanowana. Nawet troche rosolu zostalo do jedzenia. :wink: :lol:
Salceson biały w słoiku
Składniki Przepis
1 szt głowa wieprzowa/2 połówki/
2 szt golonki wieprzowe
2 łyżki płaskie żelatyny
1/2 łyżeczki pieprzu
1/2 łyzeczki kminku
1-1,5 łyżki peklosoli
3-5 zabków czosnku
2 listki laurowe
4-6 ziarenek ziela ang Wszystkie składniki dokładnie oczyscić i umyć,jesli nie mamy dużego gara podzielić na części.Ponakrawac w miejscach gdzie jest dużo mięsa,włozyc do gara zalać wodą tak aby wszystko było przykryte i ugotować,kto ma szybkowar będzie znacznie szybciej.Do gotowania dodac listek laurowy ziele ang i peklosól,gotować do miękkości,po ugotowaniu wyjąc na miskę obrac z kosci.Kawałki mięsa chude oddzielnie,skórki oraz te tłuściejsze odzielnie.Trochę przestudzić ok 1 godz.
Mięso chude pokroić w kawałki ok 2x3 cm,natomiast skórki i te tłuste mięsa skrecic przez maszynkę do mięsa na siatce ok 3-5 mm czyli drobnej/ale nie takiej jak do maku :)/.Rosół w tym czasie wystygł,nalezy zebrac z niego tłuszcz/choć niekoniecznie/ i wrzucić wszyskie mięsa,dodac przyprawy czyli czosnek,pieprz,kminek i ewentualnie dosolić,ale z solą uważać,bo wyroby w słoiku wszystko zachowują nic się nie wygotowuje.Po zagotowaniu,odstawic z ognia dodac żelatynę,rozpuszczoną w wodzie,spróbowac jesli jest dość pieprzu i soli rozlewac w przygotowane wczesniej słoiki,zamykać i natychmiast wstawić do wekowania
.Słoje wekowac ok 3 godz.Po wystudzeniu wstawić do lodówki i smacznego.
Uwaga:ubytek wody w czasie gotowania uzupełnic /dolać gotowanej wody/,ma byc tyle ile na poczatku.
Cytat:
Anulka napisała
udało się :)
obsmażyłam a właściwie zarumieniłam rozbite plastry wołowinki na patelni, wrzuciłam pokrojona cebulkę, zalałam małą ilością wody, dolałam trochę oliwy, doprawiłam do smaku i po 10 minutach w szybkowarze mam super jedzonko...dzisiaj jemy obiad bez ziemniaków, tylko marchewka i groszek zielony z masłem
ale mo smaku narobias
natomiast w ogole nie umiem w nim gotowac rosołu- wychodzi paskudny :(
albo ja cos zle robię :Padnięty:
kup pieczeń wołową i do szybkowara na 30 min w włoszczyźnie powstanie pyszny rosół
wyjmi mięsko potnij w poprzek włókien mięśni i do wooka olej smalec i masło musisz przypiec jak na grilu po tych zabiegach mięsko będzie miękie a sos ciemny i pyszny zagęść go mąką ziemniaczaną rozrobioną w wodzie; gotuj ziemniaki i potem pognieć podziel w garkurobiąc 2 kreski :poziomo i pionowo na krzyrz na 4 części wybierz jedną i uzupełnij mąką ziemniaczaną dodaj jako czy 2 i zrób kluski które wrzucasz do wrzątku jak wypłyną będą gotowe :) no i modro kapusta : boczek wędzony w kostke cebulka i czerwona kapusta :) efekt jest pyszny :)
mmm takim razie spróbuję coś upichcić [img]icons/icon7.gif[/img] wprawdzie nie pamiętam tych widełek [img]icons/icon9.gif[/img] , o któych mówiłaś, ale zapytam rodziców, może gdzieś je mają.....mama mówiła, że w szybkowarze zawsze robiła ekspresowe rosoły [img]icons/icon7.gif[/img] spróbuję... wracając do łososia...parę miesięcy temu jadłam łososia w restauracji i utkwiła mi ość [img]icons/icon22.gif[/img] ....z tego samego powodu nie jem karpia od kilkunastu lat..... a właśnie jakie rybki jeszcze przyrządzasz...???
widzę, że pisze profesjonalistka [img]icons/icon7.gif[/img] więc na pewno znasz sporo przepisów
o właśnie ...dodam do przepisów moje ciasto urodzinowe...pychaa
Dot.: wszystko co powinnam wiedziec o szybkowarze...
Ja mam szybkowar od roku, ale moja mama miała już 20 lat temu.
Osobiście używam go do wekowania, głównie sosu bolońskiego który robię w dużych ilościach i potem mam na obiad jak nie ma czasu gotować i grzybów- jak ktoś robi uszka na wigilię to jest bardzo przydatne bo nie trzeba już moczyć grzybów.
To co się pozbiera w lesie- mogą to być wszystkie jadalne grzyby, gotuję przez 10- 15 minut, następnie mielę w maszynce do mięsa i smażę dodając margaryny, przy okazji doprawiam solą i pieprzem tak żeby były smaczne. Jak się dosyć gęsta masa zrobi to pakuję do słoików i wekuję od zamknięcia szybkowaru 40 minut. W garnku się zawekować nie uda po tygodniu słoiki się otwierają- testowałam to z mamą jak się stara uszczelka popsuła i nie było szybkowaru w domu. Grzyby są gotowe do robienia uszek- otwiera się tylko słoik, robi ciasto i lepi uszka.
Poza tym mama szybkowar używała do gotowania grochówki, rosołu, a w zasadzie wszystko można tam ugotować tylko szybciej. Ja ostatnio gotowałam buraczki w mundurkach na barszcz.
Przepisy są takie same jak przy normalnym gotowaniu tylko czas gotowania trzeba skrócić do 1/3.:D
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl