aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Też przekonałam się , że żadne dostępne w sklepach ogrodniczych " odstraszacze " psów i kotów nie działają na nie. Ostatnio moja mama ( mieszkająca ze mna kolekcjonerka kocich przybłędow ) wyczytała , zeby wysypywać na rabatke fusy od kawy. Ponoć to jednoczesnie nawozi rosliny. Tylko skąd ja tyle fusów na cały ogród zdobędę ? Jeszcze jesienią koty załatwiły mi łubin i rozchodniki na skalniaku , teraz przyłapałam jednego na zalatwianiu sie w pobliżu bratków - na szczęscie wyczyściłam zaraz po nim i miejsce " czeka " na zasiew jednorocznych. A sąsiedzkie psy tez niestety urządzają sobie u mnie toalete w ogrodzie. Niech to bedzie dla Was choć odrobiną pocieszenia - skoro nie możemy zwalczyc problemu , to nie jestesmy chociaż w tej walce osamotnione :?
Macierzanka (Thymus spp.)
Z uwagi na dużą liczbę odmian i gatunków oraz trudności w oznaczeniu macierzanki omawiane są w jednym temacie
krzewinka o zimozielonych liściach
kwitnienie: V-VII (zależy od odmiany)
wysokość rośliny: 5-30 cm (zależy od odmiany)
stanowisko: słoneczne, suche; gleba uboga, przepuszczalna, zazwyczaj uboga w wapń
mrozoodporność: całkowita do częściowej (zależy od odmiany), dobrze regenerują po przemarznięciu
zastosowanie: na skalniaki, rabaty ziołowe, pomiędzy krzewami; odmiany nisko rosnące pomiędzy kamieniami
rozmnażanie: przez podział kęp, sadzonki zdrewniałe lub odkłady; najlepiej po kwitnieniu; niektóre gatunki przez wysiew
uwaga: rośliny o aromatycznych liściach, kwiaty przyciągają pszczoły
Głowienka Webba (Prunella x webbiana)
Mieszniec P. grandiflora x P. hastifolia
Bardziej znana pod nazwą głowienka wielkokwiatowa
bylina
kwitnienie: VI - IX
wysokość rośliny: do 20 cm
stanowisko: słoneczne lub lekko zacienione, gleba lekka przepuszczalna ( na glebie żyznej bardzo ekspansywna)
mrozoodporność: odporna na mróz, ale nie zaszkodzi lekkie okrycie
zastosowanie: jako roślina okrywowa, na skalniaki pod warunkiem, że będzie rosła w miejscach suchych i kamienistych, co ograniczy skutecznie ekspansywność rośliny
rozmnażanie: przez podział rosliny (III - VI), lub przez sadzonki odrywane z piętką (IX-X)
uwagi: w ogrodach uprawiane są odmiany 'Rosea' o kwiatach karminoworóżowych, 'Alba' o kwiatach białych, 'Loveliness' kwiaty jasne - lilaniebieskie
Potwierdza się to, co powiedziałam kiedyś, że stale jestem początkująca. Bo zamiast najpierw zapoznać się ze wszystkimi potrzebami i wymaganiami danej rośliny, a dopiero później kupować, to ja zrobiłam odwrotnie - najpierw kupiłam. Teraz będę miała kłopot ze znalezieniem i kamieni i właściwego dla niej miejsca, bo jedyny skalniak jaki mam jest zajęty już przez kosodrzewinę, a szarotka nie lubi kwaśnej ziemi. Przy orzechu też nie mogę jej posiać, bo co jakiś czas daję tam nawóz. Trudno - nie mam wyjścia - muszę szukać kamieni.
Piszę ten post ku ewentualnej przestrodze. Jest to firma niemiecka i wg informacji na opakowaniach nasiona są najwyższej jakości. Otóż swego czasu pisałam o szarotce, którą wysiałam z nasion. Miało być ok. 400 - jest może 15 a skalniak ma jakieś 2-3 m2. Mało tego na ten sam skalniak wysiałam całe opakowanie tej samej firmy roślin naskalnych - taka nazwa. Wyrosło mi kilka dzwonków (wys. ok. 25 cm kwiaty w kolorze lila-róż), kilkadziesiąt stokrotek polnych i zielsko. Niedawno czytałam na innym forum, że zamiast kwiatków (wg opisu na opakowaniu tej samej firmy) komuś wyrosły wyłącznie chwasty. Doszłam więc do wniosku, że przestaję kupować nasiona szczególnie tej firmy, a tylko sadzonki. Przynajmniej będę wiedziała za co naprawdę płacę.
Basia w swoim temacie ze zdjęciami pisała o okrywaniu hortensji na zimę a ponieważ nie chciałem pisać nie na temat w tamtym wątku dlatego też zamieszczam to tutaj. Chyba nie zaszkodzi.
Zastanawiam się właśnie czy już mogę to zrobić. Chodzi mi głównie o hortensję, roślinki na skalniaku, różę pienną oraz rododendrony i azalie a także pierisa. Temperatura może być już teraz niestety coraz niższa a chyba nie wzrośnie na tyle by rośliny pod agrowłókniną miały ucierpieć. Co o tym sądzicie? Pozostaje jeszcze kwestia kopczykowania róż i wiciokrzewów.
Witaj Herbi , ważne żart w opisie rośliny jest żartem jej wysokość oraz pora kwitnienia , ja zdjęcie porównałam z książką " Skalniaki" Eugeniusz Radziul 168 str
Teraz przedstawię mojego penstemonka, obecnie zawiązanych nasion ma mnóstwo, poczekam, zobaczę zapora ogniowa dojrzeją. Pozdrawiam Zdzisia
Wszystkim bardzo dziękuję za zachwyt moim ogrodem ale jestem szczęśliwa
Na początek podam opis mertensji. Posadziłam ją w tym roku i tylko dlatego,że mrozoodporna i skalniak. Czyli nie boi się suszy. Bo licho mnie bierze kiedy nowe roślinki nie wytrzymują naszego "afrykańskiego" upału i "syberyjskiej" zimy. Mam nadzieję,że mertensja to wszystko przeżyje. Tak piszą.
Odmiana mertensji nadająca się na skalniaki. Ma bardzo ładne, mięsiste o łyżeczkowatym kształcie liście, które pokryte są szarym nalotem. Dzwonkowate, jaskrawo niebieskie kwiaty o szerokości ok. 1cm, rozwijają się z różowych pąków wczesnym latem. Roślina dorasta do ok. 15cm a na szerokość 30cm. Kwitnie w maju i czerwcu.
Uprawa i pielęgnacja:
Dobrze rośnie na ubogim piaszczysto-kamieniastym podłożu , miejsce słoneczne.Mrozoodporność całkowita.
Piotrek na nazwy roślin zaczęłam zwracać uwagę od czasu gdy jestem na forum. Bo trochę wstyd mi było,że nie wiedziałam co mi rośnie w ogrodzie i jak się nazywa. A po drugie: trzeba wiedzieć jaka roślina i jakie ma wymagania. Żeby na darmo nie wydawać pieniędzy. Trochę ta nauka mnie kosztowała i dlatego teraz jestem taka "mądra" . Ale jeszcze muszę zebrać wszystkie karteczki i zapisać w zeszyciku.
Jest mi bardzo miło,że byliście w moim ogródku.
Zainteresowanym kuponem mertensji mogę podać nazwę sklepu na pw
Danko, mojim marzeniem to Twoja sadzawka, nie to co ja mam, dziurka w ziemi wysłana folią. i jedna lilia wodna, choć teraz po latach, brzegi troszkę znośniej wyglądają, to wciąż szukam rośliny króra by dobrze brzegi zarosła a nie była przy tym agresywna. A na skalniaku proszę nie patrz na chwasty, nie nadążam z pieleniem, bo warstwa okrywowa z tłuczonych kamieni już się rozpadła, a nową, nie mam sposobności dopełnić.I trochę ochłody w dzisiejszy upalny dzień.
Skalniak powstał przez ułożenie kamieni na betonowej podlewce przy altanie a potem dopiero powsypywałem pomiędzy nie ziemię. Ale układając kamienie planowałem juz miejsca gdzie posadzę rośliny i robiłem odpowiednie zagłębienia w kamieniach.
Kiedyś w jakiejś piosence było coś takiego, że "na betonie kwiaty nie rosną". A Ty Piotrek zaprzeczasz temu, bo u Ciebie jak na razie rosną . Nie wiem jak jest usytuowany Twój skalniak, który pokazujesz na zdjęciach. Nie dla każdej rośliny, które tam posadziłeś będzie to odpowiednie miejsce. Na przykład u mnie karmnik ościsty dobrze czuje się w miejscu raczej zacienionym, potrzebuje jednak wilgoci, w słońcu zmarniał mi całkowicie. Rojniki natomiast lubią miejsca słoneczne, nie są wymagające i niewielka ilość ziemi im wystarczy, aby zaczepić się maleńkimi korzonkami do podłoża. To są tylko takie moje sugestie, z własnego doświadczenia.
Planuję założenie podobnego skalniaka, ciekawa jestem jakie rośliny najbardziej nadają się :roll:
Jest cała grupa roślin, które nazwano roślinami skalnymi, czy na skalniak. Jednak zanim będziesz je wybierać i sadzić, sprawdź jakie warunki im chcesz zapewnić. Czy będziesz budowała od zera, czy masz już zaczątek w postaci naturalnego ukształtowania terenu (jeżeli budujesz, to z czego?), jaką masz ziemię (żyzną, czy ubogą, kwaśną, czy zasadową), jaką wystawę (najlepiej 100% słońca), ile wody (czy będziesz podlewać, czy mają sobie dać radę same), jakie kamienie (na pewno otoczaki ani kostka brukowa się nie nadają, najlepiej jakieś naturalne, nieregularne, szorstkie), jakie sąsiedztwo (np. czy pod jakimś drzewem), jaki kształt czy nachylenie (skarpa czyli nachylenie na jedną stronę, czy górka czyli na cztery strony świata) itp.
Dopiero do ustalonych już warunków dobierz rośliny. Wtedy mają szansę urosnąć, a ty masz szansę na piękny ogródek skalny :)
Podciągam temat. Ratujcie! Trwa ragularna kolonizacja mojego skalniaka. Dzisiaj - Pontypendy świadkiem- całe stado ciągnęło wąskim potokiem w stronę świeżo zrobionej części. I w dodatku to są te cholery, co to hodują mszyce...
To już inwazja... :(
Ponawiam więc pytanie: czym wybić mrówy żeby nie wybić roślin?
Moje "oczko" ma metr głębokości i ponoć jest to minimum,żeby w ogólne mieć rybki w nim. Jak już wcześniej pisałam- oczko odziedziczyłam od taty. On rybek nigdy nie odławiał. Nawet ostatnio wspominał mi, że ktoś mu radził,żeby na zimę lilie wodne przechowywać poza oczkiem. Stosował tę metode przez dwa pierwsze lata, a później już zostawiał je w oczku. Nic nie ucierpiały, wręcz rozrosły sie jak szalone.
Powoje to rośliny jednoroczne, ale w moim przypadku można nazwać je wielotetnimi, a to dzięki temu,że rozmnażają się same. Moja ingerencja sprowadza się tylko do wyrywania z ziemi tych, które wyrastają za daleko od płotu.
Chwilowo niczego nowego nie sadzę, bo ostatnio brakuje mi niestety czasu na ogród, a każde wyjście do niego spędzam na walce z chwastami. Dzisiaj mam zamiar odchwaszczać warzywnik. Bo za chwilę chwasty przewyższą inne roślinki.
Chciałam tez wzbogacić oczko o skalniak wokół, ale również brakuje mi czasu,żeby podjechać do żwirowni i kupić trochę kamieni. Jednym słowem sajgon.
Od 15 mam dwa tygodnie urlopu i może wtedy nadrobię wszystkie zaległości.
Może???
A co nowego u Ciebie?
Sam układ o nie wszystko. Brak roślin :)
Można sobie projektować na papierze wszystko, ale: jaką masz glebę? Bo na glinach założyć wrzosowisko będzie kosztowne. Jak wysoki ma być skalniak? Czy nie zasłoni wrzosowiska? Skalniak będzie bardzo duży - aby zachowac proporcje winen być zbudowany z dużych głazów.
Czy ilość ścieżek nie będzie za mała, do właściwej pielęgnacji?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl