aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Witam, dnia 13-Sty-00
ALAMO <al@friko6.onet.plnapisał(a)
na temat "Smierc Rosenbergow.":
Popieram cię. Dla zdrajców jest stryczek. w każdym kraju, w każdym
systemie, w każdej sytuacji.
Też się z tym zgadzam, lecz skazano nie tych ludzi co trzeba i na
niewspółmiernie wysoką karę. IMO K. Fuchs powinien zasiąść na
elektrycznym tronie, Sobell również. Ale E. Rosenberg była niewinna.
Jej śmierćĂ była uwarunkowana wydaniem współpracowników i apelem do Żydów
o potępienie komunizmu.
Użytkownik Lenin <le@student.man.radom.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:Yam2NN.AmigaOS.452AD4D6.78330@amiga.rules.org...
Też się z tym zgadzam, lecz skazano nie tych ludzi co trzeba i na
niewspółmiernie wysoką karę. IMO K. Fuchs powinien zasiąść na
elektrycznym tronie, Sobell również. Ale E. Rosenberg była niewinna.
Ale ja akurat na ten temat nie dyskutuję bo po prostu się na tym zupełnie
nie znam. Popierałem Krzyśka który twierdził że jest za karą śmierci,
jeszcze bez konkretnych kontekstów. A nota bene to i on z tego co zauważyłem
uważą że sprawa Rosenbergów jest jakby trochę śmierdząca...
Pozdrawiam
ALAMO
Zauważ że osobniki o określonej konotacjii mianując się tzw. intelektualistami
(czytaj: prostytutkami umysłowymi) wrzaskliwie broniły w identyczny (no
prawie!) sposób: Dreyfusa, Rosenbergów, Klausa Fuchsa, Mortona Sobell i wielu
innych. Ich sukces to jednak jednostkowy przypadek - kiedy z A. Deyfusa -
kłamcy i szpiega (sprawcy) zrobiono "bohatera" (ofiarę). A u rzeczywistej
ofiary - wszak nie armii francuskiej tylko wszystkich Francuzów i Francji -
wywołano "poczucie winy". Ośmieli się (Francuzi) tknąć „świętą krowę”, w tak
wykreowanym "temacie zastępczym" nikt już nie pamiętał o dowodach winy
Dreyfusa. To stało się nieważne - po prostu w łonie Lewicy pojawiło się
zapotrzebowanie na żydowskiego męczennika.
Np. temat: "Kulisy zdrady tajemnic atomowych USA"
Dlaczego w Hollywood nie powstał np. film fabularny jak agenci komunistyczni
(Juliusz i Ehel Rosenberg oraz Morton Sobell) wykradli tajemnice nuklearne USA
przekazując to Sowietom J. Stalina?
Toć to arcyciekawy i fascynujący temat. W/w osoby to członkowie siatki
szpiegowskiej Fuchsa-Golda. Trójka ta zamiast przyznać się do przestępstwa
(zdrady USA) tak jak to zrobiło 7 innych członków siatki (Harry Gold-
Goldodnicki, David Greenglass, Abraham Brothman, Miriam Moskowitz, Sidney
Weinbaum i Alfred Dean Slack - w tym całym towarzystwie tylko Slack i Fuchs nie
byli żydami), zdecydowała się kłamać i udawać niewinnych.
Przez cały świat przetoczyła się kampania "pożytecznych idiotów" w
obronie "niewinnych szpiegów". W rezultacie przewodu sądowego były wyroki kary
śmierci dla Juliusza i Ehtel Rosenbergów oraz 30 lat więzienia dla Mortona
Sobella.
Julisz Rosenberg, urodzony z żydowsko-rosyjskich rodziców był inżynierem
elektrykiem i ukończył City College w Nowym Yorku. Rosenberg wciągnął
Greenglassa do szpiegowskiej siatki. Kiedy pracował dla Emerson Electric
Company wykradł plany super tajnych zapalników, których potem użyto w wojnie w
Korei przeciwko samolotom amerykańskim. Ale przede wszystkim jego osoba (i
żona) to kradzież techniki atomowej i przekazanie jej komunistycznym agentom.
Witam, dnia 16-Sty-00
Stanislaw Witold Czarnecki <s@eris.phys.uni.torun.plnapisał(a)
na temat "Re: Smierc Rosenbergow.":
Ok. Pieknie to wyglada. Tylko nie napisales skad to wiadomo, tzn. w
jakich dokumentach, w czyich zeznaniach, etc. ta historia znalazla
potwierdzenie.
Zachowało się mnóstwo materiałów. W tym czasie USA pamowało polowanie na
czerwone czarownice. SKorzystano z doświadczeń filmowych ZSRR za czasów
Lenina. Na ulicach protestowały tysiące ludzi.
Grubymi nicmi szyte jak na moj gust, zaden "normalny" szpieg
nietrzymalby w domu takiego gowna, a juz szczegolnie po tym, jak FBI
odwiedzilo jego dom (ze o aresztowaniu jednego ze wspolmalzonkow nie
wspomne).
Oni byli gotowi psychicznie na fakt, że kiedyśĂ wpadną.
Ta myśl ich nie przerażała. Było im wszystko jedno.
| * Rosenbergowie przyznają się do przekonań komunistycznych.
Czego to dowodzi?
Że robili to dla idei, a nie pieniędzy.
Na podstawie czyich konkretnie zeznan (bo chyba 23 ludzi nie krzyknelo
wskazujac palcem "To oni!").
Podstawowym dowodem były zeznania D.Greenglassa. Przyjaciel Rosenbergów,
M.Sobell oskarżany o szpiegostwo uciekł do Meksyku, co dodatkowo ich
obciążyło.
| * W mowie końcowej Julius Rosenberg powiedział: "Chciałem wykonać
| pracę, do której czułem się powołany, i pragnąłem bezpośrednio pomóc
| Związkowi Radzieckiemu"
Piekne... prosze o zrodlo, kto toslyszal/nagral/etc.
"Nie wspominajcie o dzieciach. Dzieci rodzą się każdego dnia"
- powiedziała Ethel, kiedy zaproponowano więzienie za wydanie
współpracowników.
"Ethel Rosenberg długo umierała na krześle elektrycznym. Pierwsze
udzerzenie 2000V nie pozbawiło ją życia. Prąd włączono ponownie. I tym
razem lekarz stwierdził, że skazana żyje. Dopiero trzeci, przedłużony
szok sprawił, że z nosa i uszu Ethel zaczął wydobywać się dym; prąd
spalił ją.
Julius Rosenberg, na tym samym krześle elektrycznym umarł od razu."
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl