aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Też mi się udało to przeczytać, ale już dawno nie słyszałem większych bzdur. :D
A mnie angina ropna rozłożyła i do piątku muszę siedzieć w domu. :wqurwiony: A najgorsze jest to, że muszę na sobotę wyzdrowieć, bo jest otwarcie dyskoteki w Mielnie. :twisted: Póki co gadać nie mogę, więc tylko piszę. Nawet głupiej wody napić się nie mogę. :wqurwiony:
A tak ogólnie siemka! Co jest, jak tam żyjesz?
No więc żyję jak żyję.
Przeżyłem już anginę ropną - 2 tyg w domu, nie do wytrzymania.
No ale od jutra do normalnego życia wracam :)
Do Torunia jadę :P
Ania - Szczerze mówiąc to ja lubię towarzystwo dziewczyn, tylko że jestem nieśmiały.
A większość dziewczyn uważa PK za dziecinadę :P
Ale mnie to nie przeszkadza bo Kocham PK :D
kerk - czas niestety nie jest najlepszym psychoterapeutą. Wiem to po sobie, bo zauważyłem ogromną różnicę po tym jak sam się leczyłem (od dziecka w organizacji, od 15-16 roku życia wątpiący, obecnie 27 lat), a kiedy pozedłem do specjalisty.
To mniej więcej tak, jak leczenie anginy ropnej Cholineksem, Ibupromem i wit C. Wydaje Ci się że dobrze idzie, czasami mniej boli ale zdrowa będziesz dopiero po antybiotyku który przepisze lekarz.
Mam nadzieję, że przykład jest dostosowany do słuchacza ;)
Wyglada ciekawie i nie jest zbyt drogie wiec...
Co do chorob i kurzu- TAK, kurz jest jedna z przyczyn chorob gornych drog oddechowych.
Tja, od października 2003 pięć razy byłem chory na anginę ropną, ostatni raz na początku maja. Ile ja się nałykałem prochów :cry: :cry:. W każdym razie nowe wentyle do komputera muszą zaczekać, teraz priorytet to pochłaniacz kurzu :wink: .
To zaczne od tego ,że ....
Mam angine ropną ^^ Tato zaaplikowal mi troche lekow i powiniennem juz jutro sie lepiej czuc , choroba ciagnie sie ponad tydzien i w zwiazku z tym mam opuchniete oczy . Nie mogę narazie się przemęczać , siłownie sobie jutro daruję . Nie czuje sie najgorzej , po prostu gardlo mocno boli i jeszcze mam opuchniete oczy .
Po lekach mam odruch wymiotny ,ale mają działać szybko w czwartek zatem planuję trening , piątek i sobotę .
Wszystko zależy od mojego samopoczucia , chociaż ta choroba już mnie zdecydowanie za długo trzyma .
Nie pozwole zejść żyłom , które nie dawno co odzyskalem xd
" />No i mam po zlocie u syna rozwinęła się ostra angina ropna i nie zostawię go oraz żony z półtora roczną Anią samych bez pomocy na weekend, czystego nieba i udanych sesji astrofoto życzę wszystkim tym co mogli pojechać
Ps. Wczoraj koło północy po raz pierwszy od 2 tygodni widziałem gwiazdy i to piękne na czarnym niebie, ech samo życie...
" />a moj sylwester to był miszcz a w sumie to dzień wcześniej sie zaczeło. też miałem zgon tyle ze bez alko. "angina ropna jest okropna". ponad 40 stopni w cieniu i dreszcze pod 4 kocami i 2 koldrami
dzisiaj mi sie zwolnienie konczy i w tym roku nie bylem jeszcze w pracy. to jedyny plus
Witam!
Tak jak Pan Doktor zalecił wykonałam wymaz z nosa i gardła. Dzisiaj odebrałam wyniki, otóż w gardełku nic nie ma, natomiast wyniki z wymazu z noska są następujące:
1. Haemophilus influenzae
2. Staph. koagulazo (-)
nr 1 jest wzięty w kóleczko, a wynik antybiogramu informuje o tym, że bakteria jest wrażliwa na wszystkie wymienione w nim antybiotyki.
Jeśli chodzi o badanie krwi to za dwa tygodnie powtarzamy, gdyż OB wyszło 24 przy mx wartości 15.
Czy te wyniki mają jakiś związek z podaniem dziecku ribomunylu? Czy wogóle jest sens by go podać?
Mam jeszcze pytanie- czy posyłać dziecko do przedszkola? Czy po tych wszystkich antybiotykach jej organizm jest wystarczająco odporny, by dać sobie radę z panującymi tam warunkami ( mam na myśli to, że dzieci czasami nie są zbyt zdrowe, a rodzice mimo tego je tam posyłają) Ostatnio Nastka w związku z anginą ropną miesiąc w domu, poszła do przedszkola na 3 dni, by znowu złapać jakąś infekcję ( w sobotę po południu dostała wysokiej gorączki, w niedzielę już było ok) Zostawiłam ją znowu w domu i przyznam, że boję się już po prostu jej powrotu do przedszkola.
Jeszcze nadmienię, że dziecko było szczepione na HIB w 2003r, bo to chyba ma jakiś związek z bakterią?
Pozdrawiam
Witam, chcialabym podzielic sie swoim odwiecznym problemem ze zdrowiem.
Otoz 2 miesiace temu okazalo sie ze mialam obustronne zapalenie pluc z wysoka goraczka i plynem w jednym plucu, leczona bylam 3 tyg Augumentinem 1000, dodam jeszcze ze wynik Crp 183, zdjecie kontrolne pluc wyszlo ok pole plucne bez zmian, Crp 5, morfologia ok, tylko OB bylo 48 a po 2 tyg zmalalo do 24. Dostalam Biostymine na odpornosc, tylko niepokoil mnie stan podgoroczkowy, i okazalo sie ze po miesiacu znow wysoka temp, bole miesni, gardla, glowy, przytkane uszy. Po wizycie u lekarza okazalo sie ze to zapalenie zatok i angina. Jestem na zastrzykach Lincocin. Tylko ze nie widze poprawy, glowa wciaz boli, wydzielina ropna splywa mi po gardle, przytkane uszy i wciaz ten stan podgoraczkowy, czy to moze byc jakas bakteria? Prosze o odpowiedz.
Witam,
przede wszystkim pozdrawiam wszystkich bo jestem tu pierwszy raz!
Dlaczego piszę,
właśnie dziś dostałem skierowanie na usunięcie migdałków a poszedłem do laryngologa bo nefrolog prosił o opinię czy migdałki mogą być ogniskiem zapalnym dla zapalenia nerek.
Pani laryngolog nie odpowiedziała wprost - tak zapalenie nerek jest spowodowane ogniskiem zapalnym w migdałach a jedynie wymieniła powody:
- przewlekłe zapalenie (po naciśnięciu płyn się wydobywa)
- po wymazie znaleziono: (staphylococcus aureus MSSA, Streptococcus hemolityczny z gr C)
- prawdopodobnie powoduje przewlekłe kłębuszkowe zapalenie nerek
Dodam że w dzieciństwie miałem częste anginy ropne i teraz migdały są wiecznie powiększone choć przez parę ostatnich lat chorowałem może z raz na grypę tylko.
1. Czy to wszystko ma sens?
2. Jak można dobitnie wykazać czy migdały są ogniskiem zapalnym dla nerek?
3. Czy powyższe powody są wystarczające do usunięcia?
jafi
Witam.Mam problem z moimi migdalami juz od 16 roku zycia. Mysle ze to w wyniku niedoleczonej anginy ropnej. Od tego czasu czesto choruje na migldaly. Co kilka juz dni odczuwam bol. Co miesiac praktycznie jestem chora. Chodze od lekarza do lekarza. Jedna kobieta po odczytaniu mojego wymazu powiedziala ze nic mi nie jest i zalecila szczepionke. Wyszlo mi w wymazie:
-streptococus a hemolizujacy i haemopilus parainfluenzae. Inni lekarze zalecili mi wyciecie migdalow. Sama nie wiem co robic. Boje sie wyciecia ze zachoruje na cos innego. Nie wiem co mam robic pomozcie prosze!
itosja
Mam 22 lata!
Witam. Ja również mam problem ze stawami i mieśniami. Od kilku miesięcy odczuwam okropne bóle kolan, łokci, kostek, nadgarstków a nawet łydek. Dodam, że na obu nadgarstkach mam spore torbiele, w które miałam wstrzyknięty Diprophos ale bez efektu.Ortopeda przepisał mi również tabletki Aulin ale również nie zmniejsza to bólu. Ostatnio są to tak silne bóle, że nie pozwalają mi na normalne funkcjonowanie. Miałam robione wyniki w kierunku choroby reumatycznej ale nic nie wykazały. Nie pomagają mi ani żele lub maści typu Voltaren, ani też tabletki Naproxen, które biorę na noc, żeby móc zasnąć. Mam 22 lata i dość często choruję na anginę ropną, dwa lata temu miałam też robioną punkcje, czy to może mieć jakiś związek z tymi dolegliwościami? co mogę zrobić, żeby je zmniejszyć?
Witam wszystkich!!!
moja 6 letnia córeczka bardzo często choryje na anginę ropną,dostaje jeden antybiotyk za drugim (tzn.kończymy chorobę jest przez tydzien ok i w następnym tygodniu zaczyna się od nowa angina ropna i tak jest w kółko).dowiedziałam się o Buccolinie i zdobyłam to lekarstwo, lekarz zalecił dawkowanie 1 i 2 dzień 1 tabletka 3 dzień 2 tabletki i po pół roku dopiero kazał powtórzyć takie samo dawkowanie.Moja znajoma również podawała swojemu dziecku (9 lat) Buccalin z tym że ona miała takie dawkowanie 1 dzień 1 tabletka 2 dzień 2 tabletki 3 dzien 3 tabletki i po miesiącu znowu kazała jej to powtórzyć.Czy może mi ktoś wyjaśnić jakie jest dawkowanie tego leku i dlaczego ja nie mogę go podać mojej córce po miesiącu ponownie?
Ojoj wracaj szybko do zdrowia Nagualitko :*. Masz racje odnośnie tego co napisałaś, za szybko napisałem posta i czasami mam jeszcze problemy z wypowiedzią. Raz jak mnie złapała angina ropna (choć na ogol zapobiegam chorobom, od 2 lat, czyli odkąd opuszczam cialo raz zachorowałem, a kiedyś 2 razy w roku), to wzniosłem sie na poziom mentalny i zwalczałem blokady, bardzo trudno było sie utrzymać w tym stanie, bo podczas choroby jest sie strasznie duchowo leniwym, nie ma sie ochoty myślec. Po całym zabiegu ok 2 godziny zasnąłem ze zmęczenia i obudziłem sie zdrowy . Hmm zauwazylem ze robimy offtop, przydałoby sie by moderator wyciął to do innego wątku hehe . NO i zdrowia Conchitko wysyalmy duzo energii dla koleżanki z forum!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl