aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Witam;
Grzesio: powstaje także kolejny problem wokól T-34. Nie wiem ile bylo na stanie "Stalińców" - czyli poprzedników DT-a, ale kierowcy po nich mieli jakieś pojęcie o obsludze czolgu. Osobną sprawą pozostaje fakt - jacy byli owi kierowcy z kolchozu. Caly czas mam w pamięci artykul o tym jak żolnierzy radzieckich ewakuowano na pocz. lat 90 z NRD ówczesnego. Jeden z pelnym rozpędem wymusil zdezelowanym VW pierwszeństwo na rondzie w Poznaniu, powodując wypadek. Odpowiedź byla następująca: "Ja nie znal szto tak nielzja. Ja jego [prawo jazdy - F.] zdielal na aerodromie...". Być może tu jest problem. Z opisów testów [gdzie jeździla co by tu nie mówić elita] dawano sobie radę, podobnie jak z ustawianiem i dbaniem o silniki.
To jaki byl stan [rzeczywisty] w armii tego nie wie nikt. Gorbatow w swych wspomnieniach "W larach pokoju i wojny" pisze, że bardzo różny. Pytanie kolejne - czy dotyczy to pierwszego czy drugiego rzutu... Zaś tempo i charakterystyka dzialań wojennych spowodowala że w '42 r. walczyl już niemalże trzeci lub dalsze rzuty strategiczne a i jakość zwlaszcza w czasie przewożenia zakladów produkcyjnych bywala mimo wszystko nieszczególna.
W kwestii jakości przedwojennej - gdzieś pisalem, ale się powtórzę, najważniejsze zaklady mialy linię bezpośrednią do Stalina, i codziennie meldowaly o wszystkim, a bywalo że zanim zaczęli to robić podpisywali zobowiązanie o tym że będzie super...
pozdr
Hello:)
Nie wiem jak u was ale u mnie okropna pogoda ze nawet psa chyba bylo by trudno z dwomu wyprowadzic ...no dobra do rzeczy...Vido kiedy ty masz ten egzamin?wiesz co jak mowila Mamo Olifcii "czysta" niepotrzebowalam nic bo wiedzialam ze jestem super przygotowana to egzaminu, jezdzilam ile wlezie z instruktorem walkowalm dziesiec razy to samo jesli zrobilam jakis blad, i dlatego tez mnie to uspokajalo ze dam rade bo umiem tzn.znam zasady jakie obowiazuja na egzaminie...no a jeszcze do tego wogole wyszlam z tego tlumu z Word-u bo tam byla taka atmosfera jakby mial przyjsc kat i poucinac glowy wszyscy taki strach w oczach, gadania "a moze to a moze tamto, itd" przd egzaminem samym wyciszylam sie , pomodlilam zeby Bog mi trzymal rece na kierownicy i juz...poszla dokladnie bez jakies paniki, nerwow,mialam maleo stracha owszem ale nie przywiozywalam to tego takiej wielkiej wagi myslalam "jak sie uda to super, a jak nie to bedzie nastepny"...potem jak zaliczylam plac to w miescie calkiem jakos wyluzowalam chociaz jak byly jakies duze ronda to strach czulam szczegolnie jak tramwaje byly, ale jak napisalam jak znasz zasady do zdasz...trzymam kciuki i nie poddawaj sie chocby nie wiem co
okey ide pic kawke bo zasne i pedze do lekarza ustalic termin
Wrocilem :P Caly i na szczescie zywy chodz bylo blisko :E Wracalem do domku i na rondzie jak mi koles nie smignal !! Przybylo mi 8500 siwych wlosow :E Ja to tam sobie bym dal rade, ale gorzej by bylo wytlumaczyc ojcu stan samochodu :E Mowie Wam, tylko takich tluc :kwasny: Wyrazne pierwszenstwo i to jeszcze chyba potrojny znak (nawet bez niego widac, kto ma pierwszenstwo) a gosc jak nie wyjechal z nienacka. W ogole przed rondem teren byl czysty, nie wiem jak on to zrobil, pewnie z jakichs ukrytych krzaczorow :P I jedz pan tu przepisowo :kwasny:
A teraz powrot do rzeczywistosci :P
pfff.... :zadek:
:glodny: :D Czesc Mavolinko, Flashington, Rog'n Huck, Ajlof and the others :)
niesamowita dogrywka. szczerze mowiac watpie zeby ktokolwiek wygral z bostonem w overtime w tym roku raptors zagrali wybornie w dogrywce, a mimo to boston za kazdym razem nie pozwalal im wyjsc na prowadzenie. garnett swietnie gral, bardzo madrze przeciwko boshowi. allen nie do zatrzymania dzisiaj. tak wlasnie bedzie - jak pierce nie bedzie mial dnia i bedzie budowal dom z cegiel, to ktorys z tych 2 pozostalych zagra wybornie, tak jak dzisiaj ray.
slowa uznania dla forda. widac ze bosh nie jest jeszcze w 100% sprawny, chociaz swoje rzucil (ten move na poczatku dogrywki po spinie prawa reka byl sweeeeeeet), a ford bierze na swoje barki ciezar gry. fantastycznie trzymal wynik dla raps, moglby zostac bohaterem gdyby nie ray.
tyle ze rondo jest kijowy, chlop sie (jeszcze) na podstawowego rozgrywajacego u contendera nie nadaje. a to co posey z rondo zrobili pod koniec 4 kwarty wpuszczajac forda to parodia.
tak czy inaczej, raptors dali rade przeciwko celtics. bedzie zaciety boj o atlantyk.
Należy tu wspomnieć tekst z wyjazdy kadry do bay w Orzyszu wypowiedziany przez Sandrę, czyli naszą nawigację
"za 67 kilometrów na rondzie skręć w prawo"
(nie wiem gdzie kazała skręcić ale ogólny sens na tym nie traci)
dh. Tonik przygotowywał sie do wykonania tego trudnego manewru przez całe 67 km ale daliśmy radę, choć nie było łatwo:D
Jestem za - podle mapki skaczemy na ten budynek po lewym skosie na dole, śmigamy na południowozachodnią krawędź, zeskakujemy zwieszając się z dachu na rekach albo zjeżdżamy po rynnach i prujemy wzdłuż nabrzeża na zachód, prosto w najgęściejszy tłum przechodniów, marynarzy, rybaków i kogo tam jeszcze napotkamy. Proponuję się natychmiast rozdzielić i spotkać ponownie za pół godziny przy stołecznej świątyni Melitele (każdy znajdzie bez problemu, wystarczy tylko zapytać któregokolwiek z przechodniów). Szpicle szpiclami, ale jeśli będziemy w ruchu na ulicach kilkudziesięciotysięcznego miasta, mamy spore szanse zachować wolność (Myszomir tak czy owak ładuje się do pierwszego sklepu po drodze, by kupić płaszcz w zupełnie odmiennym kolorze i kapelusz z rondem zasłaniającym twarz). Nie wychylać się i zachowywać dyskretnie (wiem, wiem, wiedźmin i krasnolud będą z tym mieli problemy, ale wierzę, że dają radę). Plan pasuje?
Ja jechałem bodaże na Kielce, Radom i jakos tam dalej :) I byłem pod wrazeniem :) Prawie ameryka :P Najpiekniejsza trasa jest za Szalową... polecam kazdemu :) Droga asfaltowa na której cięzko przejechac uteronowionym autem :) asfalt podniesiony pewnie o jakies 30 cm a za chwile 20 cm dziura :) i tak cała szerokosc jezdni ;) Szkoda ze tymi drogami nikt sie nie zajmie.
Mam pytanie:) Czy nie wie ktos cos o planach obwodnicy Sącza/Starego sącza w kierunku zakopanego :) Ostatnio wracając z Zakopanego korek był od starego sącza od ronda do nowego :) (jeszcze ludzie stali na rondzie i za hehe)
a mnie denerwuje [długa lista]:
- ciągłe dokładanie do 106 (ale to chyba taki wiek)
- mięciutkie zawieszenie (u mnie dodatkowo mocno zajechane)
- wysoki tył (ale to wynik "regeneracji belki" przez podnoszenie)
- cholernie kiepski ręczny
- wsteczny który nie zawsze poprawnie wejdzie (ale sie idze przyzwyczaić)
- trzeszczące plastiki
- brak wspomagania (ale daję radę :-)
- zbyt szybkie nabieranie temp silnika (ale to usterka czasowa mojego lewka)
- felgi na 3 śruby
- ograniczone dojście do wyciszenia drzwi
- utrudnione przejście z komory silnika do kabiny
- cieknący szyberdach
- słabe światła
- wskaźnik paliwa który naprawdę potrafi zdenerwować
(mój 106 dodatkowo potrafi przygasać jak paliwa ma mało
więc przy ostrym wejściu w rondo potrafi na chwilkę zgasnąć )
- no i mój brat młodszy jak ze mną jeździ
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl