aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
E.Brown Czosnek dobry na wszystko,
I.Gumowska Bądź zdrów- smacznego! : o odżywczych i leczniczych właściwościach roślin,
I.Gumowska Uzdrawiający czosnek,
A.J. Sarwa Tajemnice czterystu ziół,
Będę wdzięczny za linki do tych książek, ja szukałem, ale nie znalazłem. I założe się że xle szukałęm bo w internecie jest wszystko
I nie śmiejcie się z tytułów To dla dziewczyny:D
"Chiron" <eleuzis@nospam_polbox.comwrote in message Nie chcę wzbudzać tutaj jakichś "iskrzeń", ale według moich informacji- zasłyszanych od homeopatów (podkreślam: nie znam się na
tej dziedzinie)- lepsza od dystylowanej jest woda z żywego źródła, długo odstała i zlana z góry. Ponadto- jak mi się zdaje- jedna
ma własności lecznicze, druga nie.
Co to jest "zywe zrodlo"? Takie w ktorym zyja mikroorganizmy opisane tu:
http://www.nhmrc.gov.au/publications/synopses/_files/adwg_11_06_chapt...
Czytałem wiele razy o powtarzalnych (Pszemolu! POWTARZALNYCH!) eksperymentach, gdzie poproszono znanych uzdrowicieli o
naenergetyzowanie połowy próbki wody, i tą połową podlewano jedne kwiaty, drugą (ninaenergetyzowaną) - "bliźniacze" kwiatki. I
różnica w stopniu rozwoju roślin była ponoć znaczna. Jednak czy ktoś odkrył różnice np fizykochemiczne jednej i drugiej wody?
Chyba nie.
Gdzie czytales? Chiron - podaj konkrety.
Lub chocby jakies slowa kluczowe po ktorych mozna konkrety wyszukac.
Jest to bez watpienia skutek rozwoju medycyny.
Ja nie twierdze, ze medycyna konwencjonalna, jest z natury swej zla i
nieskuteczna, ale w wiekszosci leczenie polega na wborze mniejszego zla.
Efekty
uboczne sa mniejsze, niz korzysci wynikajace z leczenia, ale sa.
Tak to jest zwieloma leczniczymi zwiazkami chemicznymi. Nie widze natomiast
zadnych powodow zeby uwazac ze te zwiazki ktore sa wytwarzane przez rosliny
maja jakies cudowne wlasciwosci chroniace je przed wywolywaniem skutkow
ubocznych.
I dlatego zyjemy coraz dluzej, ale - paradoxalnie - jestesmy
spoleczenstwem
coraz bardziej chorym. Jest to efekt rozwoju technik podtrzymujacych
czlowieka
przy zyciu (ze tak brutalnie to nazwe). W sredniowieczu czlowiek chory na
cukrzyce po prostu umieral, dzis wiemy, jak mu sztucznie (badz co badz)
przedluzac zycie. Druga sprawa to skutki uboczne leczenia, o ktorych juz
wspominalem.
No to uwazasz ze czlowieka niepowinno sie "podtrzymywac przy zyciu?"
Bo medycyna konwencjonalna kladzie zdecydowany nacisk na przedluzanie
zycia
wlasnie.
A inna nie?
GG
zasiu <za@tylko.jedno.gower.gower.gower.plnapisał(a):
Witam!
Szukam takiej książeczki, która pomoże mi (a właściwie osobie, która tą
książkę od mnie dostanie) na identyfikację roślin (przede wszystkim drzew).
Wiem, że coś takiego było w latach '70, ja szukam czegoś nowego (na
prezent). Może wyrażam się mało składnie, ale mam tylko mgliste wyobrażenie
jak ta książka "działa".
Znacie może jakieś tytuły?
Znalazłem coś takiego:
http://www.merlin.com.pl/sklep/sklep/strona.towar?
oferta=176103&zet=zvtvkrtp
couffpeadddfctrxeqyolp&ret=wys36585637
[Bolesław Broda , Jakub Mowszowicz : Przewodnik do oznaczania roślin.
Leczniczych, trujących i użytkowych wyd: Lekarskie PZWL, Grudzień 2000]
Ale nie wiem czy to jest to czego szukam:)
będę wdzięczny za odpowiedź
pozdrawiam
zasiu
mailto: zasiu[at]gower.pl
Witam również :)
wydawnictwo muza www.muza.com.pl ma w swojej ofercie kieszonkowy
przewodnik do rozpoznawania drzew: kolorowe zdjęcia, krótka notka na
temat "obiektu" - dobry na wycieczke :) - wybierz w szukaj tematyke
przyrodnicza;
podobne wydawało też GeoCenter - Warszawa - ale nie mogę znaleźść
stronki :(
Pozdrawiam
- Podstawy Cytofizjologii (Kawiak, Mirecka, Olszewska, Warchoł) - wydanie
piąte (1998r) - 35 zł
- Cytobiochemia - (Kłyszejko-Stefanowicz) - (1998r) - 40zł
- Botanika - (Szweykowscy) - t.1,2. - (2001r) - 70zł.
- Ćwiczenia laboratoryjne z biofizyki medycznej (Turczyński) - 30zł.
- Zarys wiedzy o roślinach leczniczych - (Jędzrejko) - 20zł.
- Zarys botaniki farmaceutycznej - (Broda) - 25zł.
- Przewodnik do oznaczania roślin leczniczych, trujących i użytkowych - 85
zł.
- Repetytorium z chemii ogólnej i nieorganicznej - (Wardas) - 10zł.
- Fizjologia człowieka (Traczyk) - 30zł.
i wiele innych. Kontakt na priv. barte@o2.pl
Wszystkie książki są w stanie bardzo dobrym lub dobrym. Kupione jako nowe w
zeszłym roku. pozdrawiam.
barteess
ps. Jeżeli niniejszym postem naruszyłem regulamin tej grupy dyskusyjnej, to
z góry przepraszam i obiecuję tego nie robić w przyszłości.
Michał Stanisław napisal(a):
| Cztery pęknięte strąki dzikiego grochu włoskiego, zwanego cieciorką
To jest ciecierzyca. Cieciorka to inna roslina.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
Mój Drogi Panie,
Cytuję słownik języka polskiego:
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=cieciorka
cieciorka I <samica cietrzewia
cieciorka II <roślina mająca właściwości lecznicze
Moje najniższe ukłony
michał zieleśkiewicz
konst.ancja napisała:
> Jakich zabobonów?! Czy smarowanie maściami które "wyciągają"
choroby
> tez nazywasz zabobonami? Albo nacieranie wyciągami z roslin
> leczniczych, stosowanie różnych okładów i kompresów? I czy ktos
> zabrania sie przy tym modlić? Jeżeli tak, to kto?
A moze potrzebujesz miotly,bo rozumu to Ci brak?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl