Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Imiona... w sumie nie miałem pomysłu na nie. Roland to po prostu Roland z "Pieśni o Rolandzie" (jakie odkrywcze ), Penelope jakoś tak wyszła, Behemot wiadomo, ot brak weny, nigdy nie potrafiłem wymyślać nazw.



Roland (Hruodland margrabia Bretonii) był zaufanym urzędnikiem Karola wyznaczonym do prowadzenia jego polityki w Bretonii. Zaufanym gdyż jak mówi legenda (brak dowodów) był siostrzeńcem Karola i wzorem ówczesnego rycerza. Życie stracił 15 VIII 778r.w urządzonej przez Basków zasadzce pod Roncesvalles, kiedy dowodził strażą tylną wojsk Karola wracających z kampanii hiszpańskiej. Mimo liczniejszych wojsk Frankijskich, Baskowie mieli przewagę ze względu na ukształtowanie terenu i lekkość uzbrojenia. Prawdopodobnie pochowano go w Blaye, w pobliżu Bordeaux,ale jego grób został zniszczony podczas rewolucji francuskiej. Postać Rolanda stała się inspiracją do powstania wielu eposów rycerskich (chociaż w sposób odległy od rzeczywistości) jak np: najbardziej znany "Chanson de Roland" (Pieśń o Rolandzie).



Jesli mowim juz o tego typu literaturze, to ja mam dobry przyklad na ideal rycerza sredniowiecznego...
"Piesn o Rolandzie" oczywiscie nie ma nic wspolnego z fantastka, ale skoro juz jest taki watek.. Roland byl idealem rycerza, wykreowanym na wielkiego wojownika, jest on gotow oddac zycie swoje i wspoltowrzyszy w walce za dobro krola i ojczyzny... Zeby niebylo tak zupelnie niefantastycznie. Zaznacze tu, ze Roland walczac z zaciekliwoscia i honorem, zapewnil sobie zycie wieczne w raju, co dla zwyklego smiertelnika bylo prawie nie osiagalnym celem.



no i pinknie, 14pkt, wszystko zajęło mi 20minut, prezentacja porażka, zawiesiłem się na 2 minuty dobre, sama rozmowa poszła gładko i pytania niezłe, odpowiadałem pewnie i dość szybko miałem:
gatunek pieśni o Rolandzie. Z kim walczył Achilles czemu itp itd. Achilles <> Hektor która postać bardziej mi pasowała. Scena śmierci Rolanda. O śmierci w średniowieczu. Jaki cel miały te wszystkie powieści w Średniowieczu i coś tam jeszcze ale nie pamiętam już, o Cydzie nie miałem chyba żadnego pytania. Cechy rycerza dzisiaj.



Durandal, Durendal, Durandan(a) – miecz należący do hrabiego Rolanda, tytułowego bohatera średniowiecznej chanson de geste pt. Pieśń o Rolandzie oraz występującego w wielu innych romansach rycerskich.

Miecz ten miał być wykonany z najlepszych stopów metali i w rękach hrabiego Rolanda siał postrach wśród wrogów i przynosił chwałę rycerstwu Karola Wielkiego. Podarować go miał Rolandowi właśnie Karol Wielki za natchnieniem anioła, w innych wersjach legendy był darem Maugisa. Niekiedy podawano, że należał wcześniej do Hektora z Troi (tak np. w późniejszym Orlandzie szalonym Ariosta).

Według Pieśni o Rolandzie w jego rękojeści znajdowały się święte relikwie: ząb świętego Piotra, krew świętego Bazylego, włosy świętego Dionizego i strzęp szaty Najświętszej Marii Panny.

W eposie umierający Roland próbuje miecz zniszczyć, uderzając nim o skałę, aby nie wpadł w ręce wrogich Saracenów (rezultatem tych prób miało być według tradycji powstanie w masywie pirenejskim przełęczy zwanej La Brèche de Roland - Przełęcz Rolanda). Miecz jednak okazał się niezniszczalny. Według lokalnej tradycji można go do dziś oglądać w Rocamadour we Francji.



Hrabia Roland (frank. Hruotland) – główny bohater Pieśni o Rolandzie, postać historyczna. Rolanda, hrabiego marchii bretońskiej wzmiankował w Vita Karoli Magni Einhard.

Roland należał do grona rycerzy Karola Wielkiego.

Podczas powrotu z wyprawy przeciwko Saracenom (778) dowodził tylną strażą wojsk francuskich. W czasie przeprawy przez Pireneje jego oddział został napadnięty i pokonany. W rzeczywistości "Wyprawa przeciw Saracenom" była wyprawą łupieską na obszary Hiszpanii. Hrabia Roland natknął się na nich przypadkiem podczas powrotu. Zginął na terenie wroga.

Według Pieśni o Rolandzie walczył legendarnym mieczem Durandalem.




xD
Hrabia Monte Christo - DN czytała
Duma i uprzedzenie - DN przeczyta wkrótce ^^
Emma - DN prosiłaby o więcej informacji. Autor etc.
Oliver Twist - DN czytała
Roland - DN prosiłaby o więcej informacji. Słyszała tylko o Pieśni o Rolandzie czy jakoś tak ^^
Achaja - DN czytała. Wszystkie trzy części ^^
hobbit - DN czytała.
Drzewo życia - Więcej szczegółów proszę
co do grosza - patrz powyżej.
Dwanaście fałszywych tropów - patrz powyżej.
quo Vadis - DN czytała
Faraon - DN czytała
symfonia pastoralna - Więcej szczegółów ?
Krystyna córka Lavransa - DN przeczyta wkrótce.
morderstwo w Orient Ekspressie - DN czytała.
kurtyna - Więcej szczegółów proszę
Pies Baskerville'ów - DN czytała.



Nienawidzę Rolanda z "Pieśni o Rolandzie".
Łorany, jak ja go nie znoszę...
Aaargh!
Pałam do tej postaci tak nieziemską odrazą, że się mi to samej w głowie nie mieści. Jak tak ma wyglądać ideał rycerza, to ja dziękuję, postoję!

ok, wyżyłam się, dzięki za taki temat Cholerko :)



Eire, całkowicie się z tobą zgadzam!

Nie wiem czy przypominacie sobie "Pieśń o Rolandzie". Totalny stek bzdur! A już idealizacja Rolanda to już w ogóle przesada. Na szczęście w legendach arturiańskich zeszli na Ziemię Nie wygląda to już aż tak różowo. Jedynie Galahad pozostaje czysty, a myślę że to i tak dużo (w końcu to facet )

A co do trylogii to czy przypominacie sobie Podbipiętę? Sienkiewicz eksponował go, a zwłaszcza jego śmierć na Rolanda, czyli idealnego rycerza.

Eire, trochę cię jeszcze rozczaruję
Henryk Sienkiewicz nie tylko zmienił postawę i charakter Wiśniowieckiego i Chmielnickiego. Czytałam że Michał Wołodyjowski faktycznie żył i był pod Kamieńcem lecz poddał zamek. Pech chciał że gdy Ketling wysadzał zamek jedna z cegieł uderzyła go w głowę i zmarł. No cóż, był tchórzem. Miał jednak szczęście że Sienkiewicz opisał go tak jak opisał i teraz wszyscy uważają go za bohatera

Tak przypomina mi się jeszcze Tristan i Izolda... Tam chyba tylko król Marek był rycerzem idealnym Tristan o ile pamiętam mocno odbiegał od ideału....



Witam
szukalem podobnego tematu, nawet znalazłem kilka w spisie ale za chorobe nie moge ich znaleźć w postach... może ślepy jestem... no nic przedstawie temat: Rycerz średniowieczny i analogiczny bohater z dział Tolkiena. Porównaj kreacje wybranych postaci, zwracając uwagę na kodeks etyczny, którym się kierowali.

ja porównuje Rolanda z "Pieśń o Rolandzie" do Boromira z WP... nie wiem czy to do konca tacy analogiczni bohaterowie... :]
Nie jestem pewien czy dobrze robie tą prezentację, ponieważ wymieniam konkretne cechy i odnosze sie do bohaterów...
Lepiej opisać dokładnie jednego a poźniej drugiego i na koniec w podsumowaniu napisać ze niby są do siebie podobni i takie tam do tematu czy tez opisać tą samą cechę itp raz u jednego raz u drugiego.

i jeszcze jak może wyglądać w tym przypadku teza? jesli w ogóle jakoś może
na początku we wstępie wypada mówić co każda np. cecha znaczy czy też 'olać ją'?

z góry dzięki za odpowiedź i cierpliwość w mojej sprawie

ps. eh literówki i przyzwyczajenie do sms'ów...
staram się




Trafiła mi się miejscówka za obozem krzyżackim,więc miałam wspaniały widok na zmartwychwstających rycerzy krzyżackich, którzy później chowali się w lesie, żeby za chwilę wyskoczyć z niego znowu.
Dokładnie coś takiego mnie rozwaliło jak oglądałam bitwę podczas turnieju w Iłży. Kogoś zabili. Poleżał chwilę, żeby pokazać, jaki to on nieżywy i chwilę później wstawał, żeby lecieć do walki. Coś jak Roland... szkoda tylko, że podczas turniei nie ma sztucznej krwi ani sztucznego mózgu, co by się wylewał uszami, bo wtedy mięlibyśmy całkiem ładne odniesienie do "Pieśni o Rolandzie". Szkoda jeszcze tylko, że w Iłży nawet nie mają lasu, w którym można by się schronić... i wyleczyć rany bitewne w tempie ekspresowym...

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.