Dnia 11/02/2003 02:52 PM, Użytkownik PablO napisał:
[...]

Pewnie jeszcze Pampy nie znasz, wiec pozowl, ze przedstawie. Cytat z
jego listu, gdzie przyznaje sie ze jest trollem:

"heh, czyli jednak w trollowaniu jest jakis wyzszy sens?

czasem tak, czasem robie to dla zabawy, powód jest prozaiczny nie mam nic
lepszego do roboty, wole to niż rozwiązywać krzyżówki"

bfe64b$7e@news.lublin.pl

jego nie przekonasz :) on nie wierzy w to co pisze, flejmowanie w
usenecie uważa za rozrywke umysłową :)

Użytkownik Mateusz Majchrzycki napisał:

Pewnego dnia zenek <zenek1@onet.plnastukał(a):

| Układ RC sterujący (za pośredictwem opampa) tranzystorem MOS mocy
| (zależy jeszcze jaki prąd ciągniesz, bo jak dużo A --dużo
| tranzystorów i wielki radiator).

Dużo tego nie ma (kilkadziesiąt do kilkuset mA)

| Jak ci zależy żeby liniowo opadało to napięcie to dodać regulowane
| źródło prądowe ładujące kondensator (od razu załatwisz regulację
| szybkości opadania).

A można jkiś prosty schemacik? Bo się zgubiłem w tym :(


Hmmmm, mam ci dać gotowca na patelni ?

Nie ma sprawy, w ramach rozrywki umysłowej (zamiast krzyżówki),
tylko chwilowo nie dysponuję wolnym czasem - może być w ten łikend ?

Delfino Delphis napisał(a):

Hmm zgadza sie. W sumie mimo, ze w szkole sredniej bylem jednym z
lepszych matematykow, to nigdy tych zadan nie umialem liczyc :)
Jakos troche nie widze sensu... Bo po co rozwiazywac takie zadania? :)


Z punktu widzenia uczniów: żeby nie musieć pisać matury z matematyki,
żeby mieć zapewniony lub przynajmniej ułatwiony wstęp na studia,
żeby mieć łatwiej z innymi przedmiotami w szkole (szkołom zależy, aby
ich uczniowie odnosili sukcesy w olimpiadach i zwykle idą takim
uczniom na rękę).
Z punktu widzenia organizatorów: żeby rozbudzić wśród młodzieży
zainteresowanie matematyką, podnieść poziom wiedzy matematycznej, itd.
Olimpiada stanowi też swego rodzaju pozytywną weryfikację;
zwykle ci, którzy odnosili sukcesy na olimpiadzie dobrze radzą sobie
później jakomatematycy. Niestety, zwłaszcza w ostatnich czasach,
kiedy to matematyka nie popłaca, duża część tych najlepszych wybiera
bardziej atrakcyjne kierunki studiów np. studia ekonomiczne.

Poza tym rozwiązywanie takich zadań jest rozrywką umysłową,
taką samą, jak na przykład rozwiązywanie krzyżówek.

Witaj osculati57,

Netowy salon litteraire,
dla wszystkich jest ouvert. (otwarty)
Serdecznie zapraszamy,
do zabawy zachęcamy.
Pisać co ślina... i pier...
p.s.już Ci odpisałam wcześniej,że nie jestem krytykiem literackim, ani nie mam
nic z literaturą wspólnego, to jest tylko zabawa.
Szukałam w necie jakiejś rozrywki, bo wolę czasem wypocic jaki "limeryk" niż
rozwiązywać krzyżówki, no i trzeba coś robic by Alzheimer człowieka nie dopadł
albo jaka inna niemoc umysłowa.:-)

echtom napisała:

> > Maja po prostu zwykle inne podejscie i priorytety.Nie sa tez w
stanie tak
> calkowicie i bez reszty oddac sie jakiemus abstrakcyjnemu
zagadnieniu. Zycie m
> a dla nich (kobiet) wiele roznych barw i kierunkow.
>
> No właśnie. Jak już wspomniałam, byłam dobra z matematyki, ale
traktowałam ją t
> rochę na zasadzie rozrywki umysłowej, jak rozwiązywanie krzyżówek
czy szarad, i
> nie bardzo sobie wyobrażałam, że mogłabym wokół "zabawy liczbami"
zbudować cał
> e swoje przyszłe życie zawodowe. Zabawy liczbami typu prowadzenie
rachunków, ob
> liczanie procentów czy średnich lubię zresztą do dziś i traktuję
je jako jedną
> z form relaksu, podobnie jak rozwiązywanie testów na inteligencję.
Ale na serio
> wolę tłumaczyć i gotować.
>


Hm... to czym, jeśli wolno wiedzieć, się przy takim rozstrzale
zainteresowań zajmujesz zawodowo???