Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Hmm.... Pelikan.... łza się w oku kręci na samo wspomnienie. To był 1-szy rowerek w rodzinie dla dzieciaków czyli dla mnie i siostry (choć faktycznie był to jej rower ;) ). Do dzis pamiętam jego kolorki: biała rama ze złotymi nalepkami z napisem i niebieskie błotniki z białymi paseczkami wzdłóż. Piekny rowerek.
Też miałem troche tego polskiego produktu (Pelikan, Karat, Traper, Jubilat, Wagant, Huragan...), ale najmilej wspominam Pelikana. A niedawno bedąc na złomie (szukam czasami PRL-owskich zabytków) gość zwinął mi sprzed nosa w pieknym stanie Flaminga. Mało sie nie załamałem.... :( . Szkoda, miał jeszcze oryginalny lakierek (z takimi samymi paskami jak miały Pelikany) i ogólnie nie był zniszczony. Ciekawe, czy gość o niego zadba, czy go zniszczy i znów trafi na złom; tym razem do huty na przetop :( . Szkoda by było.

Ogólnie na tamte czasy rowerki z Rometu były super. W porównaniu do Radzieckiej "Ukrainy" to były jak z aluminium; takie lekkie ;) . A najlepszym (obciachem?) była Rometowska produkcja pod nazwą... "Balbinka" - trójkołowiec dla dzieci na... plastikowych kołach które cały czas pękały. I ogólnie to był jakis wybryk Rometu. O ile wiem, robili je w oddziale w Poznaniu przy ul.Serbskiej (obecnie stoi tam Tesco). A na dachu fabryki był animowany łańcuch z neonów który kręcił się wokół napisu ROMET. Ktoś to z Poznaniaków pamięta?




  Cytat:
emel78 napisał(a) 19'' cali dla 186 raczej będzie za mało.

http://www.kross.pl/

teoretycznie tak ale to tez zalezy od konstrukcji ramy i ... innych rzeczy
sam mam 186cm ;) i przymierzalem sie do wheelera pro 800 19" i 21"
na 21 siedzi sie wygodniej - mam wieksze mozliwosci ustawien,
ale wybieram 19" - zeby bylo wygodnie musze podniesc kierownice i siodlo ale .. wlasnie ale. przy 21" mam duze problemy zeby wsiasc i wysiasc z roweru (gdy dziecko siedzi w foteliku). nie mozna sie wtedy zamachnac noga.

Cytat:
Arek napisał(a) Ja też będę musiał czasem jeździć z fotelikiem. Powiedz jak to się ma do moich typów - w sumie to rowery MTB Sport - da się jako tako po lesie pojeździć z fotelikiem na takim sprzęcie? wiesz - narazie jezdze na duzo za malym na mnie rowerku marki romet za 200pln z marketu ;) i daje rade. troche lasku troche piasku - jakos przejezdzam ;)



Sam pamiętam niektóre obrazy z dzieciństwa , jakby to powiedziec takie migawki, kolory, dzwięki, zapach, emocje tak wszystko zmieszane a niekiedy któryś z elementów wyraźnie mocniejszy. Miło bardzo miło. Wychowywałem się na początku z samą matka. Nie sądzę żebym był mhmmm maminsynkiem albo miał jakieś odchyły ... Jednak brakowało mi pewnym wzorców bo wiadomo takie małe dziecko wsiąka jak gąbka i to się wtapia gdzieś w podświadomośc. Wychowywałem się gdzie koło dużego miasta na Warmi ...i Mazurach ; nie będę się sprzeczał jak to historycznie wygląda. Piękne chwile ; pamiętam jak wycieczka z mamą do tego miasta jawiła mi się jak coś tajemniczego coś niezwykłego. Samo życie w moim mieszkanku koło miasta było super; taka śmieszna kupa bloków, PGR stary, kościół, sklep i pełno dzieciaków :-) i praktycznie wszyscy się znali i tak od rana do wieczora sie biegało. Pamiętam wyścigi na rowerach; miałem rometa takiego, chiałem BMX ale mamy nie było wtedy stac a inni to jakieś góralo podobne rowery mieli. Nie odpuszczałem nic ! Tak samo jak mi kurte kiedyś zabrali w zime i powiesili koło boiska na płocie; wtedy dla mnie to była tragedia.


No i przyszła przeprowadzka do pewnego miasta na Pomorzu. Czasy gimnazjum, średnio wspominam; nauka szła mi bardzo dobrze jednak w strefie koleżeńskiej szło o wiele gorzej. Szkoła średnia mój najgorszy wybór jak dotąd :-/ do dziś pokutuję wybór tej marnej szkoły :-/ i to mnie podłamało bo jakbym wybrał inaczej to moje życie w tym momencie wyglądało by o wieleeeeeeee lepiej. A wybrałem za przeproszeniem gównianą szkołe, która mnie nie interesowała i do tego ludzie którzy mi też nie przypasili.... echhhh jedna 4 letnia strata czasu. Tak samo studia poniosłem porażkę ale się nie złamie będe szedł dalej ale już trybem zaocznym. Tak mniej więcej od szkoły średniej same porażki w życiu, podłamanie, jakieś dziwne stany poddepresyjne, ogólnie takie podłamanie i patrzenie na świat w krzywych kolorach i jeden wielki mętlik. Tak popieprzyłem z tym wszystkim że żal patrzec za siebie i ze strachem patrze przed siebie.



I to tak w ogromnym skrócie. Jeżeli ktoś przeczytał te wypociny to gratuluje. Dodam jeszcze że świat się nie zmienia się nasz sposób widzenia świata. Właśnie WIDZENIA a nie patrzenia. Wiele rzeczy nam spowszedniało, wiele szczegółów nam umyka. Jesteśmy zajęci czymś poważniejszym, cały czas biegniemy i tylko myślimy jak to będzie. Jak byliśmy mali to nas nie obchodziło, żyliśmy dosłownie chwilą ja wole używac słowa teraźniejszośc bo jak ktoś mówi że Carpe Diem to w myślach widze wypudrowaną lalę na imprezie. Odbieraliśmy świat bardziej ostro ; inaczej wszystko obieraliśmy barwy,dźwięki,smak,widok,zapach wszystko to było bardziej intensywne no i tajemnicze, nowe. Z wiekiem w człowieku są kodowane jakieś wzorce myślenia, postępowania i tyle musisz się temu podporządkowac bo jak nie to nie dadzą Ci życ "normalnie". Dochodzą tu też bardziej skomplikowane rzeczy jak religia, co niektórzy zaczynają patrzec a nie tylko widziec, pojawiają się różne dylematy, problemy w życiu których nie da się rozwiązac biegnąc do mamy żeby nakleiła plaster na kolano. Poczucie niesprawiedliwości, znużenie pracą, życiem, innymi osobami. Porażki, tak porażki; wiele rzeczy bym zrobił inaczej i było by mi teraz o wiele lepiej, jednak nie można rozpamiętywac porażek bo one już były i się nie odstaną można się skupic na przyszłości i wytrwale w pocie czoła brnąc do przodu i oczekiwac tych paru chwil radości i szczęścia. Należy pamiętac że szczęście dla każdego oznacza coś innego; może to byc stan buddy albo nowa miłośc :-). Należy wspomniec o rozczarowaniach; wiele rzeczy jest nie po naszej myśli, nie mamy podobnych albo nie mamy w ogóle talentów .... No i te wiecznie nurtujące nas pytania .... ale to już nie ten topic. Chciałem optymistycznie zakończyc ale niestety w obecnej sytuacji nie bardzo potrafię. Bardzo się starałem ale nie jestem w stanie sklecic paru pozytywnych zdań :-/



P.S. Potrzebowałem tego, zobaczyłem topic i nie potrafiłem odpuścic.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.