Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Szanowni Panowie:

za Wikipedia:


" 1947-1950

Przysięgam uroczyście Narodowi Polskiemu: walczyć do ostatniego tchu w obronie Ojczyzny wyzwolonej z przemocy niemieckiej i niezłomnie strzec wolności, niepodległości i mocy Rzeczypospolitej Polskiej. Przysięgam wypełniać rzetelnie i sumiennie obowiązki żołnierza, wykonywać wiernie rozkazy przełożonych, przestrzegać ściśle regulaminów i dochować tajemnicy wojskowej. Przysięgam służyć ze wszystkich sił Rzeczypospolitej Polskiej, bronić niezłomnie Jej ustroju demokratycznego i dochować wierności Prezydentowi Rzeczypospolitej. Przysięgam stać nieugięcie na straży praw Ludu Polskiego, mieć wszystkich obywateli w równym poszanowaniu i nigdy nie splamić godności Polaka. Tak mi dopomóż Bóg. "


Wydaje mi się że ta rota niewiele odbiega od dzisiejszej rzeczywistości i poza wzmianką o "niemcach" doskonale mogłaby nadal spełniać swoja rolę.

A swoją drogą: żołnierze zabijali, niszczyli ect. własny naród - kuchnia gdzieś słyszałem o sianiu zboża, rozminowywaniu itp. Fakt "pomagali" w Czechosłowacji mimo że nikt z Czechów lub Słowaków ich tam nie chciał - w Iraku też nas nie chcą. Ale jesteśmy żołnierzami i taki nasz zawód.
Co do złamania przysięgi - nikt nikogo nie zmuszał do służby zawodowej - przysiegałeś dotrzymaj przysięgi.



Skoro Kukliński wstąpił do wojska mając lat 17 (a urodził się w 1930), to można domniemywać, że w 1947 roku złożył przysięgę wojskową. W 1947 nastąpiła zmiana tekstu Roty. Popatrzmy na początek obu.
Wersja starsza (1944-1947):

Przysięgam uroczyście skrwawionej Ziemi Polskiej i Narodowi Polskiemu walczyć z niemieckim najeźdźcą o wyzwolenie Ojczyzny oraz utrwalenie wolności, niepodległości i potęgi Rzeczypospolitej Polskiej.
i ta troszkę nowsza (1947-1950):

Przysięgam uroczyście Narodowi Polskiemu: walczyć do ostatniego tchu w obronie Ojczyzny wyzwolonej z przemocy niemieckiej i niezłomnie strzec wolności, niepodległości i mocy Rzeczypospolitej Polskiej.
Komu przysięgał? LWP, komunistom, ZSRR?
Czy może ZIEMI POLSKIEJ I NARODOWI POLSKIEMU?
No, chyba, że uznamy, że wtedy ziemia była komunistyczna, a cały naród to komuchy.



Co do przenosin to już raz napisałem że najmądrzejsza decyzja dyslokacyjna to nie jest. Ale w sumie to :
"Kto mieczem wojuje, od miecza ginie".
I Panie oraz Panowie, że tak powiem:
"Listy otwarte to się pisze na etapie decyzji o wstąpieniu do zawodowego wojska, potem trzeba wypełniać rozkazy i być wiernym rocie wojskowej przysięgi" parafrazując słowa usłyszane przez dziennikarza w Dowództwie Wojsk Lądowych (całkiem niedawno ).
Pozdrawiam



1/ Przysięgę , a tym bardziej deklarację można złożyć sobie wzajemnie , bez całej tej otoczki państwowo-kościelnej. Im nic do tego , poza kasą i na pewno potem nie pomogą w niczym , bo mają to w d.... ! Dokładnie.
2/ Instytucja małżeństwa powstała z powodów bardziej majątkowych , spadkowych , własnościowych. Czyli prawnych. Miłość niewiele z tym miała wspólnego. Tak jak prawo nie ma nic do niej , do moralności , etyki , do zdrady choćby, do erotyki (poza przemocą) itp. Czyli do tego , co jest istotą dobrego związku.
3/ Rozważanie , co kto myśli w tym momencie (ślubu) , to abstrakcja. W stylu szkolnych pogadanek "co autor miał na myśli?". Realnie , to można najwyżej mówić o sobie. Dla mnie była czymś najważniejszym! Poprosiłem jednak , byśmy byli nieco zwróceni do siebie w tym momencie , by zaznaczyć to "sobie" , a nie " mistrzowi ceremonii". K.K.Baczyński pisał "Tak pół mnie , a pół Bogu ..."
4/ Z przysięgami bywa różnie np. wojskowa - kiedyś miała w rocie akapit o wierności Związkowi Radzieckiemu I co?
5/ Czasy się zmieniły. Obyczajowość i stopień tolerancji. Różnorodność. A kilka znanych mi wieloletnich dobrych związków , kiedyś zwanych "na kocią łapę" ( jak choćby Kora i Kamil , Tomasz Stańko ) wyraźnie zaprzecza konieczności małżeństwa. Czy sobie przysięgali? To ICH sprawa , nic mi do tego.

Najgorzej , jeśli jedno wierzy w związek w 100% , zaś drugie się tylko "hajta". Smród!




- złamał przysięgę którą składał…..no to byłby już poważny zarzut w którym można by użyć słowa - zdrada.
Pytaniem jest tylko czy moi młodzi koledzy znają ówczesną rotę przysięgi wojskowej?....otóż owa rota przysięgi nie była żadną przysięgą, a jedynie „ślubowaniem” poddaństwa” zawierającego się m. in. w słowach:

Taki sam dylemat mieli niemieccy spiskowcy. Składali przecież przysięgę Hitlerowi.
Co ciekawe większość im współczesnych okrzyknęła ich jako zdrajców, chociaż oni nie wzięli za to żadnych pieniędzy, działali dla dobra swojego narodu. Ale sprzeniewierzyli się przysiędze. A sprawa Kuklińskiego jest prostsza.




"Mike" <blabla@bla.tw> wrote in message news:dq0a2o$7nk$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue]
> Wiem, ze nie ta grupa, ale moze ma ktos piesni patriotyczne w stylu:
> Wojenko, wojenko,
> Rota,
> Warszawskie dzieci, itp
> w formacie mp3, wma, cda, itp, lub wie gdzie można ściągnąć w sieci?
> Chodzi mi o normalne wykonanie (bez zawodzacych babć lub dziadków)
> na zasadzie chór wojskowy, lub śpiewające dzieciaki.
> Znalazłem w necie wykonania z lat 30. Hmmmm zdecydowanie nie to ;)[/color]

Wpisalem do wyszukiwarki w eMule (P2P) "Wojenko, wojenko",
"Warszawskie dzieci" i znalazlem kilkdziesiat roznych mp3-jek.
Jest tego sporo.

Pozdrawiam



Hmmm, może scalić posty Quendiego, przetłumaczyć na angielski i wysłac do Paradoxu. Kto wie, może jak by tak zorbili to by nie było potrzeby robić EU4 bo EU III byłoby idealne :)

Popieram Quenidego całkowicie - wprowadzenie automatów byłoby świetną sprawą. Podczas wojny jestem tak zajęty bitwami, że często przez kilka lat mam 6 kupców nie wysłanych :/ To samo z kolonizacją - prawie pełny automat - ustawiasz priorytetowe prowincje, miejsca nowej kolonizacji, lub równomierna kolonizacja wszystkich terenów.


MUSISZ sterować na okrągło drwalem-******* stojącym koło lasu, bo sam nie wie co ma robić. Heh, świetne, obrazowe przedstawienie sytuacji :) Brawo :D

Ja bym chciał jeszcze, że każdy kraj ma ten właściwy dla danego kraju system wojskowy, np. w Polsce zawsze jest marszałek polny i koronny z krótkimi wakatami. Oczywiście każdy różniłby się umiejętnościami i może jeszcze taki bajer, że każdy ma swoją dzidzinę (szturm, oblężenie, piechota, kawaleria...). Do tego dochodziliby inni historyczni generałowie i pułkownicy. Podział na pułki ewentualnie nawet roty byłoby świetna sprawą. I żeby można było przełączać dowódców między armiami tak jak w HoI.



Ja Ciebie bardzo przepraszam ale nigdy nie składałem przysięgi wojskowej na wierność ZSRR.
Dziwnie się składa ale pomomo upływu wielu lat i siwizny na skroniach pamiętam tekst roty tej " komunistycznej" jak i tej "białej". Zawsze przysięgałem NARODOWI POLSKIEMU



Cytat:
1. Nazgul - a mnie przysięga na wierność Związkowi Sowieckiemu nie interesuje. Złamał ja, ale "zdradzając" własnie sowietów (i ich plany), a nie Polskę. Rota przysięgi LWP z lat 1952-88:

1952-1988

Ja, obywatel Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, stając w szeregach Wojska Polskiego, przysięgam Narodowi Polskiemu być uczciwym, zdyscyplinowanym, mężnym i czujnym żołnierzem, wykonywać dokładnie rozkazy przełożonych i przepisy regulaminów, dochować ściśle tajemnicy wojskowej i państwowej, nie splamić nigdy honoru i godności żołnierza polskiego. Przysięgam służyć ze wszystkich sił Ojczyźnie, bronić niezłomnie praw ludu pracującego, zawarowanych w Konstytucji, stać nieugięcie na straży władzy ludowej, dochować wierności Rządowi Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Przysięgam strzec niezłomnie wolności, niepodległości i granic Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przed zakusami imperializmu, stać nieugięcie na straży pokoju w braterskim przymierzu z Armią Radziecką i innymi sojuszniczymi armiami i w razie potrzeby nie szczędząc krwi ani życia mężnie walczyć w obronie Ojczyzny, o świętą sprawę niepodległości, wolności i szczęścia ludu. Gdybym nie bacząc na tę moją uroczystą przysięgę obowiązek wierności wobec Ojczyzny złamał, niechaj mnie dosięgnie surowa ręka sprawiedliwości ludowej.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.