aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
..Pan Konstanty ubiera w zależności od tezy którą sobie postawi - okulary
rózowe lub przeciwsłoneczne.
Tym razem były różowe
pewnie jest sentyment do spokojnych idyllicznych (we wspomnieniach) czasów
Jugosławii - ale to tylko sentyment.
- na podobnej zasadzie - jak my śpiewamy po kilku głębszych przy ognisku
rosyjskie piosenki (co prawda nie tęskniąc do "dostatnich" czasów).....
ostatnie wydarzenia w Kosowie - pokazały jak Albańczycy kochają Serbów i ile
trzeba aby zaczęła się kolejna rzeź.
masz rację - jarzębina to NIE kalina, a rjabina.
Ale piosenki pt. Krasnaja rjabina ja nie znam... przepraszam.
Krasnaja kalina - co innego. Swojego czasu wspaniały r-dziecki pisarz W.
Szukszin napisał Krasnuju Kalinu.
A piosenka Krasnaja Kalina - jest. Spiewa rosyjski pop-bard. Szufutinskij. Taki
błatnoj, gangsta-bard :).
www.russiandvd.com/store/product.asp?sku=28980&genreid=
Spokojna i miła pioseneczka, ale pewnie nie o taką ci chodziło...
frolix:
> Pierwsze słyszę, że w rosyjskim "щ" są dwie spółgłoski. Ale ja może nie
> tutejszy
Przepraszam Cię, ale jestem zmuszony zapytać, którejszy jesteś? Zgrywasz się ze
mnie, czy jak? Nie rób tego tak bezlitośnie, bo ja jestem wrażliwy. Po
zajrzeniu na tą Twoja stronę z ćwiczeniami logopedycznymi
www.logopunkt.ru/zwuk_tch.htm aż zwątpiłem jak się sam nazywam.
Mogę spokojnie spać nie mając pojęcia co to jest logopedia i na czym polega, ale
z Rosjanami rozmawiałem mnóstwo razy i zapewniam Cię, że nie po angielsku.
Jednak na wszelki wypadek przejrzałem właśnie jakieś nagrania śpiewających
rosyjskich bardów. O, mam tu jedną piosenkę, gościu BARDZO WYRAŹNIE śpiewa
,,prastI praszczIAJ'' (duże litery oznaczają akcent). Możemy dyskutować, czy to
jest bardziej ,,praszcziaj'' czy ,,praściaj'', ale ILOŚĆ spółgłosek nie budzi
żadnych wątpliwości. Przysłać Ci? To jest plik mp3 i ma trochę ponad 2 megabajty.
Jeśli sobie zażyczysz, to dostaniesz taki prezent, ale już nie pod choinkę, bo
ja z samego rana wyjeżdżam i wracam po Świętach. Ew. napisz do mnie na priwa
pod stefan4@gazeta.pl , że mam przysłać.
- Stefan
lyche1 napisała:
> Może wypunktuję :)
> 1. W 1976r ( miałam 9 lat) ojciec zabrał nas całą rodziną do Delikatesów,
> aby się zaopatrzeć w cukier na nadchodzącą wojnę - tez miałam 9 lat, kolejki
po cukier pamietam i w zasadzie nic więcej
> 2. W 1980r w sierpniu z kolei, dokładnie 1. sierpnia weszliśmy ( z obozem
> wędrownym) od strony Szklarskiej ( pamiętacie festiwale piosenki studenckiej
> w Szkarskiej??) w pasmo Karkonoszy i zeszliśmy z nich, po trzech tygodniach,
> już do "wolnej" Polski
w lipcu byłam na wczasach a z sierpnia najbardziej pamietam powódż - san wylał
jak cho..ra
> 3. 13.grudnia 1981r przygotowywałam się do klasówki z języka rosyjskiego.
Nie naumiałam sie watków z Pana Tadeusza na pamięć - wiec ucieszyłam sie ze mi
sie upiekło
> 4. W 1989r podczas "Okrągłego stołu" siedziałam we Francji na spakowanych
> walizkach - nie mogłam podjąć decyzji - wracać czy nie wracać.
A ja sobie w spokoju ducha studiowałam :-))
пятница - 5'nizzz
Bardzo, bardzo polecam, zresztą chyba teraz dosyć łatwo w Polsce dostać tę
płytę.
Jaka muzyka? Zakręcona Spokojnie, rockowo-reggaeowo, lirycznie, ale przede
wszystkim z poczuciem humoru i dystansem. Studenci (absolwenci?) moskiewskiego
MGU mają coś do powiedzenia i przekazują to w formie dośc prostej, ale szczerej
i bardzo pomysłowej. No i język można poćwiczyć, (tylko 1 piosenka nie-po-
rosyjsku).
Ave!
Ktos byl :-)
Tylko trudno mi namowic tego ktosia na podzielenie sie wrazeniami na tym forum!
Kapuzo, badz spokojny(a), ludzie doceniaja wysilek organizatorow, przychodza,
spedzaja wspaniale wieczory i chwala sobie poziom doznan artystycznych.
Z prywatnych relacji wiem, ze te imprezy, w ktorych uczestniczyli "panstwo
Ktosiostwo" uwazaja za bardzo udane:
- Wystep Eleny Rutkowskiej, spiewajacej piosenki i ballady do tekstów Osieckiej
z okresu jej przyjaźni z Bułatem Okudżawą, i samego Okudzawy (a takze inne
rosyjskie ballady)
- Wystep zespolu z Olsztyna, prezentujacy piesni i piosenki kresow wschodnich
- Spotkanie z Michałem Bajorem.
Zalowali, ze nie mogli zobaczyc spektaklu teatru z Izraela.
Gdyby tak "panstwo Ktosiostwo" (i inni forumowicze) - odpowiadali na pytania
typu zadanego przez Kapuze, dyskutowali o wrazeniach z roznych ciekawych
zamojskich wydarzen, moze to forum ozyloby i znow chcialoby sie codziennie tu
zagladac?
Jak Rosjanie zorganizowali nam festiwal
Rozumiem niechętne wypowiedzi na temat tego festiwalu, bo w pierwszym odruchu
też miałem myśli typu "A co nam się tu Rosja pcha?"
Ale teraz pomyślmy na spokojnie: demokracja jest? Jest? Można urządzać sobie
imprezy jakie się chce? Można. Oczywiście pod warunkiem, że zostaną one
zgłoszone władzom, nie będą podżegać do nienawiści, itp... Festiwal został
zgłoszony władzom ZG? Heh, no coż - chyba nie trzeba odpowiadać na to pytanie.
Miasto chciało mieć festiwal, pojawiły się fundusze, festiwal będzie. Sponsor
wyznaczył kogo chce widzieć - ma do tego prawo. Do nienawiście też nawoływania
nie będzie, przynajmniej nie wygląda na to. Od strony "technicznej" wszystko
jest OK.
Nie ma co się burzyć, to tylko demokracja. Jak mógł być Festiwal Kultury
Żydowskiej albo Festiwal Folkloru (tyle narodowości na raz!), to czemu nie
Festiwal Piosenki Rosyjskiej?
I nie ma co się burzyć, że Rosja sponsorem. Nie ma przymusu, żeby iść do
amfiteatru i słuchać twórczości gości ze wschodu.
A w ostateczności wszystko zweryfikuje frekwencja: jeśli w tym roku będzie mało
ludzi, to w przyszłym roku będzie można o festiwalu zapomnieć.
Znamy już mistrzów Australii. Rosjanie doskonale wypadli. Żal, że sam Safin
wygrał. Gdyby tak jeszcze Szarapowa , można by powiedzieć o ogromnym sukcesie
sportu rosyjskiego. Jakby to powiązać gospodarczo, to wiadomo , że największe
pieniądze są w tenisie, teraz wiem, że Rosja bardzo dobrze stoi finansowo ;)
Tak sobie żartuje. Można by dalej iść jakie państwo taki sport.
Ostatnio wsłuchuję sie w pewną piosenkę na radiowej trojce - cos w niej jest,
cały czas ją sobie podśpiewuję:
wstawaj
życie to serfing jest
nie bój sie tak
wstawaj
życie to serfing jest
powoli zmywam z siebie lęk
wstawaj
życie to serfing jest
nie bój sie fal
wstawaj
to taka spokojna piosenka, znasz ją ?
Gruzja kpi z Putina w rytmie disco
A gazetka napisze gdzie mieszka niby "uchodec" Diana Gurckaja? I czyje ma obywatelstwo? Bo mieszka sobie spokojnie w Moskwie z paszportem rosyjkim, jak 90% uchodcow z Abchazii zyje w Rosji :) Gazeta zawsze jakos zapomina o tym napisac. I gruzini jakos nie sa zachwycone nowym pomyslem jak by kogos pozlic :) Tylko kogo? Putina? Smiesznie. Narod Rosji? Smiesznie. Raciej jeszcze wiecej wywolaja tylko niecheci do Gruzii.
U nas sie z tego "gruzinskiego" pomyslu smieja. No i piosenka jest zadna, a "dziewczyny" nawet nie zdolali by sie dostac do wiejskiego konkursu pieknosci :)
pamietac?
dd_ napisał:
> When I was a boy there's a dream that I had
> That a war if it's fought was for good against bad
> And I woke up to find that the world had gone mad
> And we'd all fall down
a Ultravox kiedys takie dobre piosenki spiewalo... cholerka, choc moglyby
kiedys nieco stracic na aktualnosci...
Rok temu nurkowalam w Morzu Czerwonym, calenki dzien przesiedzialam w wodzie i
na jachcie.
A potem taka zmeczona i szczesliwa.... mocno buczaca klimatyzacja...wlaczony
telewizor... ehh nie rozumiem... na kazdym programie jakies samoloty ... pewnie
znowu wypadek...uhhh samolot uderzyl w budynek???? ... co oni pokazuja
wszystkie takie wypadki w historii???... nie to chyba dzis ... te samoloty...
dziecko uciszone krzykiem...oczy wpatrzone w ekran... , a potem tak... ze
wszystkich uchylonych okien te same wiadomosci... po angielsku, niemiecku ,
rosyjsku, ktos ogladal Polsat...
nie synku, nie patrz, to tylko film... szybko wylaczony telewizor... drobne
cialko w moich ramionach... i pierwszy w zyciu strach o Jego zycie spokojne,
ten najgorszy, bo ze swiadomoscia, ze moge tylko czekac...
Pamietam ten strach i przerazenie ... i strach i przerazenie Arabow.
Nie chce juz tak wiecej...nigdy... i moze kiedys... uda sie zapomniec? Powinnam
chciec zapomniec?
agni
Szanowna jaija
> pieniądza, a zwłaszcza wzbogacony artysta, jest często odwrotnością tego, kim
> był. Pojawia się w nim chciwość i staje się pazerny, a do tego traci
> wiarygodność, chwaląc się tym, czy owym.
Ja patrze na to inaczej - mając świadomość, że zespół który lubię może sobie
pozwolić na spokojne dopracowanie piosenek (bez martwienia się o to za co jutro
kupi sobie jajko i chleb na śniadanie) a później porządne obrobienie brzmienia
w studiu, jestem jakby spokojniejszy o jakość nowego wydawnictwa.
Nie
> uważam, by było przestępstwem przegranie lub ściągnięcie muzyki z netu, o ile
> nie kryje się za tym chęć zarobku, bo pazerności nienawidzę najbardziej na
> świecie
OK - ja rozumiem, że kupienie w ciemno płyty za 60PLN nie jest standardową
czynnością. Nie potępiam tego, że ktoś chce odsłuchać interesującą go/ja
muzykę. I jeżeli uzna że to szmelc to kasuje te pliki mp3 nich zapomina. Ale
znam np. gościa, który mieni się być przeogromnym fanem Kultu i Kazika solo.
Tyle, że jego miłość nie przejawia się w posiadaniu ani 1 (słownie: jednego)
legalnego nośnika z tą muzyką.
Wiesz, moim zdaniem to kwestia wyboru. Niemal nikogo nie stac na to, żeby kupić
wszystkie fajne płyty tego świata. Ale łatwo jest wmówić sobie 'nie mam kasy',
bo kupię sobie browarek czy ciuch czy co tam innego (browaru - na razie - z
netu ściągnąć się nie da ). Pewnie, że nie chcę rzucac mięsem na kudzi,
których autentycznie nie stac i nie mogliby sobie pozwolić na sklepowy CD. Al
emasa ludzi po prostu woli wydac kasę na materialne rzeczy zamiast muzyki.
> Co do polskich zespołów - moim zdaniem ich problem nie polega na tym, że nie
> moga się przebić, biedaczki. Jak to jest, że z innych krajów mogą, a mamy
ponoć zjednoczoną Europę?
A któż niby przebił się z naszego rejonu Europy? Baba z Ukrainy odziana w skóry
która wygrała EUrowizję? A cóż to za sukces? Disco z Mołdawii w postaci O-Zone
czy z Rosji w postaci Tatu? Uważasz ich za zespoły kreatywne i oryginalne?
Prawda jest taka, że zachodnie rynki są hermetyczne i przebicie się tam wymaga
masy szczęścia, znajomości, kasy i obrotności. To nie jest tylko kwestia samej
muzyki. Ja znam tylko jedną prawdziwą gwiazdę z Europy Wschodniej - Rammstein
pochodzący z terenów NRD, ale i to jest naciągane bo startowali już w
zjednoczonych NIemczech.
Bardzo polecam Radio Bis, czwartek g.9.00 chyba - Atlas Piosenek Rosyjskich;
prowadzi Jakub Sadowski, mlody chlop, puszcza wszystko co najlepsze w rocku
rosyjskim i nie tylko rocku. normalnie zyla zlota. W audycji o rosyjskim reggae
(szeroki nurt) puscil nie tylko Soldata 5nizzy (slusznie chwalonego na tym
forum), ale i pare innych utworkow, rownie dobrych. Z tego zrodla i z innych
poznalem:
- z dinozaurow;
- DDT (spokojne, ale ambitne i nie dla wszystkich)
- Maszyna Wremeni (najlepszy Razgawor w poejezde)
- Akwarium (sama poezja, doslownie i w przenosni)
- Kino (dinozaur wymarly, niestety; ale dlatego wypada zaopatrzyc sie we
wszystko, co stworzyli - da sie, gora 10 kaset)
- z bardow
- Wysocki (najlepszy)
- Okudzawa
- Rozenbaum (kto byl w Petersburgu, musi posluchac jego piosenek o tym miescie)
- z rosjanek
- Nachnyje Snajpery (popo-rock, ale te skrzypce sa pociagajace )
- Zemfira (takze popo-rock, ale bardzo ciekawe)
- pani od reggae, na smierc zapomnialem imienia, przepraszam; ta co spiewa "Na
chrena nam wojna, poszla ona na..."
- z mlodych
- Leningrad (klna, a jak, ale klna uroczo i te czesci jezyka rosyjskiego tez
wypada znac)
- Chaif (Cziajf) - bardzo dobry zespol, bardzo przejemny, podstawa
to "Oranzewoje nastrajenije" (...a ja pochoz na nowyj ikarus, a u menja takaja
ze ulybka...)
- Chizh (Cziz) - stosunkowo nowa rzecz, brzmi jak Grebemshchikow z Akwarium o
mlodym glosie, bardzo mi sie podoba
- Nautilus Pompilus (juz nie istnieje, muzyka do Brata m.in.)
- z bliznej zagranicy
- Zdobszy Zdub (z moldawii - spiewaja po rumunsku, rosyjsku, romsku, czasem
pop, czasem rock, czasem hip-hop - niezle)
- z innych
- Garik Sukaczow (rozne etapy tworczosci, mi najbardziej podoba sie "Ej
jemszik, powaracziwaj k cziortu", i "Sidit santechnik na krysze")
- Aleksandr Baszlaczow (poezja wykrzykiwana, zmarl chlopak mlodo)
to tylko wycinek calej muzyki rosyjskiej, ale co do rocka to chyba to jest to,
co najlepsze. zachecam do poszukiwan. a co do mp3, to mysle, ze z pomoca malej
Kazyy mozna sporo zebrac. zdrowko!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl