Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Amizaur napisał(a) w wiadomo ci:


Zgadza sie, mowie o konflikcie NATO z malym przeciwnikiem, a Izralel
jest maly. A ze technologicznie jest do przodu, to wlasnie ta roznica.


Miedzy innymi. Dlatego tez do walki z Izraelem poslanoby nie 400, a 800
maszyn. A B2 latalyby przez pierwszy tydzien non stop.


Zapomnialem nizej tez rozpoczac od ... . Najwazniejsze jest to,
co napisalem nizej, o radarach.


Aha. No to tak srednio najwazniejsze :)


A kto mowil o radarze na wyrzutni. Pracuje sobie radar dozoru. Tyle ze
dlugo nie popracuje, kiedy w poblizu kreca sie F-16CJ i Tornado ECR.
A wtedy trzeba wlaczyc radary na wyrzutniach.


Eeeee..... To tak jak i Patriot. Albo masz AWACSa i link (hehehe... Rosja,
USA i szczatkowo Szwecja), albo stawiasz radar EW. W obu przypadkach. A jaki
jest sens radaru EW dzialajacego waska wiazka na konkretny cel??? To nie
jest EW. A wtedy Patriot tez strzela jak ma fart i cos na niego wleci.


Drugie pytaane - skoro ten system jest zlinkowany i skuteczny, to
CZEMU GO NIE WLACZYC? Zestrzelic naprawde 20 samolotow NATO chyba sie
oplaca, nawet kosztem utraty kilku wyrzutni Bukow. To by wrecz
przerwalo naloty. Poza tym troche jednak strzelaja, z SA-3 i SA-6
przynajmniej, widzialem zdjecia z Harrierow i F-16 pokazujace
startujace rakiety. Prawdopodobnie sa kompletnie zagluszone przez
Prowlery, prawde mowiac to na SA-6 spokojnie powinien wystarczyc
ALQ-131. Na Buka spokojnie powinien wystarczyc Prowler, musi byc tylko
w poblizu gotow do natychmiastowej reakcji.


Calkim mozliwe, bo Buki to Mod 0, czyli 20 lat do tylu. A moja opnie
dlaczego nie wlaczaja pisalem post wczesniej.


I na koniec, dowiem sie wreszcie czy pojazd wyrzutni Buk jest w czasie
dzialan bezludny, czy siedzi w nim obsluga ??? Jak jest w czasie
dzialan wyrzutni jako czesci systemu, a jak w czasie dzialan
autonomicznych pojedynczej wyrzutni?


Aha... Nie znalazlem tego postu. Juz : gdy dziala wyrzutnia, to jest ona
kierowana albo ze srodka, albo z innego stanowiska polaczonego przewodowo
(siedzi sobie dwóch facetów w krzakach z laptopem, jak pisales). Gdy dziala
jako czesc systemu, to stoi sobie pusta (no chyba ze szofer zostanie), jest
skabelkowana z wozem dowodzenia, który moze byc wszedzie (nota bebe
rosyjskie Buki wlasnie przechodza kolejna modernizacje... Naprawde ciekawa)
i on przesyla komendy do wszyskich wyrzutni baterii. Czyli jak sie uprzesz,
to wyrzutnie mozesz sobie rozwalac. Ale obsluge raczej nie (wóz dowodzenia
jest absolutnie pasywny)


No i co, zla taktyke mieli? Jaki sprzet, taka taktyka. Przynajmniej
duzo cwiczyli bezposrednie walki powietrzne.


Noz pisze ze fajowska.. "Urrrrrraaaaaaa!!!!! Za Rodinu!!!" Tylko po
Holendersku ;)


Mozliwosci sprawdza sie najlepiej w akcji, ale jak uczy doswiadczenie
z braku akcji mozna sprawdzac w superrealistycznych cwiczeniach, typu
Red Flag. I jak wykazuje doswiadczenie, kto dobrze wypada w Red Flag,
wypada dobrze i w walce.


Niby tak. W takim razie szkoda, ze sztandarowy pulk mysliwski RAFu po dwóch
dniach "wojny" ma straty rzedu 30% z tytulu samych usterek niespowodowanych
walka :))
Pozdrawiam
ALAMO



Grzegorz: Byly to trzy rozne organizacje.Do hitlerjugend z reguly
zapisywali rodzice/cos jak Harcerstwo/Wehrmacht - obowiazkowa sluzba
wojskowa. SS-dobrowolna organizacja wojskowa/dobrowolna? pod koniec
wojny w zasie zaciagu w Zabrzu juz tak dobrowolna nie byla/ A Waffen
SS byly to elitarne zwiazki wojskowe ktore walczyly na wszystkich
frontach jako oddzialy elitarne/lepszy wehrmacht/
eres: „Siły Zbrojne SS”, czyli Waffen SS, stanowiły tylko część
całej zbrodniczej formacji SS. Ta formacja to także tzw. Allgemeine
SS z wszystkimi nadokręgami i okręgami, osławione Einsatzgruppen
(sama tylko Einsatzgruppe B liczyła ponad 17 tys. członków), czy
załogi obozów koncentracyjnych (ok. 35000 esesmanów). W SS istniał
wprawdzie podział na poszczególne służby, ale kierownictwo
dokonywało wymianę ludzi miedzy załogami obozów koncentracyjnych i
Einsatzgruppen a Waffen SS.


Grzegorz: W części dokumentalnej relacjonuje Niemiec, były
mieszkaniec Prus Wschodnich: wcielony do Wehrmachtu (do
Volkssturmu?) jako młodzieniec (Hitlerjunge) eskortował z rozkazu SS
wespół z równie młodymi współtowarzyszami grupę żydowskich W tych
czasach Hitlerjugend byl uzbrojony tylko w kordelasy i na koniec
wojny w Panzerfaust.
eres: Przynależność do organizacji „Hitlerjugend” (HJ) była w
hitlerowskiej Rzeszy obligatoryjna dla całej niemieckiej młodzieży w
wieku od 10 do 18 lat, zarówno męskiej jak i żeńskiej. Obowiązek ten
wprowadziła ustawa rządowa: "Ustawa o Hitlerjugend z dnia 1. grudnia
1936 r.." ("Gesetz Ăźber die Hitlerjugend vom 1. Dezember 1936.
Gßltig fßr alle männlichen und weiblichen Jugendlichen im Alter von
10 bis 18 Jahren"). Dziewczęta miały odrębną organizację - "Bund
Deutscher Mädel” (BDM) – Związek Dziewcząt Niemieckich.
Członkowie HJ nosili oczywiście paradną krótką broń - kordziki, a
nie noże myśliwskie – kordelasy. W końcowej fazie wojny władze
niemieckie, wobec braku mężczyzn w wieku poborowym, wcieliły znaczną
część młodzieży HJ do lokalnych jednostek obrony przeciwlotniczej
oraz do Volkssturmu (pospolite ruszenie).
Volkssturm powołany został dekretem Hitlera z d. 25.11.1944 r..
Oddziały Volkssturmu rekrutowały się z mężczyzn zdolnych do noszenia
broni w wieku od 16 do 60 lat.
Członkowie Volkssturmu – oczywiście bez względu na ich wiek –
uzbrojeni byli najczęściej w broń zdobyczną, w tym karabiny włoskie,
belgijskie, francuskie, duńskie, a także w broń myśliwską. W skład
uzbrojenia wszystkich jednostek - także bez względu na wiek ich
członków - wchodziły wyrzutnie ręczne typu Panzerfaust i
Panzerschreck.

Grzegorz: Zydow nie mogli eskortowac bo w tym czasie grup zydowskich
na tych terenach nie bylo/kolumny eskortowane do innych obozow lub
rozstrzelane/
eres: Skoro lepiej wiesz od samych Niemców, od morderców Żydów, to
stanowczo powinieneś im wytłumaczyć, że im się te zbrodnie
przyśniły. Gdybyś zapoznał się z historią holokaustu, to nie
wypisywałbyś tych nonsensów. W roku 1945 jeszcze wiele miejsc w
hitlerowskiej Rzeszy nie było całkowicie „judenfrei”, choć Niemcy do
samego upadku Rzeszy zadawali sobie dużo trudu, by do tego
doprowadzić. Czego dowodem była właśnie owa zbrodnia relacjonowana
przez byłego członka Hitlerjugend i Vokssturmu.


Grzegorz: Noch heute wird die Spekulation kontrovers diskutiert, ob
die Deklaration der Wilhelm Gustloff als Lazarettschiff den
Passagieren Schutz geboten hätte, da die sowjetische Seite es
ablehnte, diese als solche anzuerkennen. Unbestritten galt die
Wilhelm Gustloff nach VĂślkerrecht als Kriegsschiff.
No tu jest ukryta zagadka calej tej akcji.Teraz na razie prawda jest
ukryta czy Rosjanie wiedzieli o cywilnym charakterze transportu i
specjalnie nie pozwolili zadeklarowac tego rejsu jako cywilny?!
eres: Na koniec raczyłeś sobie pożartować. Niby kto miał pytać
Rosjan o jakieś zezwolenia czy deklaracje?! Gdybyś oglądał część
dokumentalną o Gustloffie, to znałbyś wypowiedź Rosjan w tym
programie, a zwłaszcza historyka rosyjskiego, który przecież
stwierdził, że sowieci nie wiedzili o rodzaju ładunków przewożonych
przez Gustloffa. Zresztą gdyby nawet dowództwo sowieckiej floty tę
wiedzę posiadało, to tym bardziej zatopiliby ten statek.

Grzegorz: Czy to jest rzeczowa odpowiedz?
eres: Twój wpis to nie rzeczowa polemika, to banały i truizmy. W
dodatku z błędami.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.