aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Ja rozumiem że na ekrany kin wchodzi właśnie ekranizacja "Hitmana" ale przykład tego płatnego zabójcy jest moooocno naciągany. On dostaje taką kasę że się najprawdopodobniej wykupi a na bank będzie już miał plan gdzie po robocie przycupnąć. Ja piszę o takich idiotach co za aparat fotograficzny i trochę kasy noża Ci pod żebro wsadzą. Poza tym jak już jakiś człowiek zdecyduje być płatnym cynglem to się liczy z "ryzykiem zawodowym". Człowiek który zabija podczas rabunku nie jest płatnym mordercą. On chce jedynie coś zrabować a już niekoniecznie zabić. On jest tylko(albo aż!) mordercą.
A co do Twojego wniosku o różnicy a ściślej jej braku pomiędzy 25 lat w pierdlu a 70 w obozie pracy to się nie zgadzam. Jak masz przesiedzieć w polskim więzieniu(ze stawką wyżywieniową wyższą niż w szpitalu!) 25 lat a iść do rosyjskiego łagru(oj ciężkie miejsce) na 70 to dalej nie widzisz różnicy? Bo dam głowę że ma to moc odstraszającą.
A co do pedofila to oczywiście skazany. Jakby nie patrzeć panuje zasada domniemania niewinności. Ale po skazaniu profilaktycznie potorturować.. możliwe że skrzywdził inne dzieci i nalezy im pomóc.
PS. Sqrwieli pedofili nie toleruję i osobiście bym nawet powiedział że taki to zasługuje na bardzo długie i bolesne tortury. I basta.
Wrzesień '45. Rosyjska szkoła. Pierwsza lekcja. Nauczycielka pyta:
- Dzieci powiedzcie jak spędziliście wakacje?
Wstaje Masza:
- Ja pomagałam nosić rannych do szpitala!
Nauczycielka:
- I co ci mówili sanitariusze?
- Zuch dziewczyna!
Wstaje Pietia:
- A ja pracowałem w fabryce i pomagałem robić amunicję!
- I co ci mówili inni pracownicy fabryki?
- Dziękujemy ci Pietia!
Wstaje Wowa:
- A ja pomagałem artylerzystom ostrzeliwać miasta wroga!
- No i co ci mówili artylerzyści?
- Gut, Waldemar, gut!
Jak dla mnei to pan Putin powinien przeorać całą Czeczenie za ten zamach.
Bosh... co Ty piszesz??? Ludzie zanim sie wypowiedzie na ten temat obejrzyjcie film "Czeczenia zabójstwo za zgodą świata "
Tak na prawde to Rosja jest sama sobie winna za ten zamach! PO co wkraczali do Czeczenii??? ZYli sobie Czeczency spokojnie ale nie... ROsjanom sie nie podobalo ze chcieli wolnosci, chcieli utworzyc swoj kraj... teraz mowi sie ze czeczeni to terrorysci a to ta okrutna zbrodnia, LUDOBOJSTWO ktore przewyzszylo procentowo iloscia ofiar zbrodnie II wojny swiatowej na Polakach sporawilo ze Ci ludzie nie wierza jush w nic... i nie wiedza co maja uczynic by swiat sie nimi zainteresowal. By swiat zainteresowal sie smiercia ICH dzieci i bliskich. Absolutnie nie popieram ataku na szkole.. choc wcale nie jestem pewna ze to zrobili Czeczency.. Wszakze Orwell pisal ze jednym z podstaw istnienia panstwa totalitarnego jest ciagly stan wojny i zastraszanie obywateli... Rosja to panstwo totalitarne... tam jednostka sie nie liczy... dla wladzy i idei mozna poswiecic nawet dzieci..
jedyny pozytyw jaki widze w tym zdazeniu to to ze wreszcie media zaiteresowaly sie sytuacja tego narodu... moze wszeslkie organizacje tesh zwroca na nie laskawe oko i posla pomoc do Czeczeni...
wszyscy glosno zakrzykuja do minuty ciszy w ramach solidarnosci z Rosja... ja proponuje godzine ciszy w ramach solidarnosci z wymordowanym narodem Czeczenii....
Wysłałam: "Smak świeżych malin", "Rosyjskiego kochanka", "Herbatniki z jagodami", "Listy do MM". Dziewczyny potwierdzcie,ze dostalyscie kazda odpowiednia ksiazke
Mcda, to poprosze prawdziwy hurt,niech beda dwie ksiazki Sheldona.
Witam... dziewczynki - zasyczała Aibhill denerwująco zaciągając rosyjskim akcentem.
Yhhh... - cicho jęknęła Martynka.
Aibhill nie zważając na reakcję Martynki ani na nieciekawe miny Peggie i Mary, wyciągnęła ze swej krokodylej torebki krwiste pióro i ustawiła je na pergaminie gotowe do skrobania kolejnych oszczerstw.
Martynka spojrzała na Aibhill miażdżącym wzrokiem, ta zaś się jej odwdzięczyła szyderczo jadowitym spojrzeniem.
Więęęęccc... - Aibhill znów zaciągnęła - Cóż sądzicie dziewczynki o Potterze i misiu "Pysiu" przytulance?
Russiofan porównaj sobie jak Interfax czy inna agencja w Rosji opisuje obydwa przypadki .
W pierwszym było z 15 informacji łącznie z tą że te dzieci doznały poważnego wstrząsu mózgu i mają powybijane zęby (pierwsze kłamstwo drugie jeden z nich miał ułamany kawałek zemba) . A w dodatku poszła informacja że jak Polacy odebrali im dowody to zaczeli ich kopać z dwukrotnie większą siłą .
A teraz ?
0 jakiegokolwiek artykulu w prasie . Drobna dwuzdaniowa notatka i dopiskiem że sprawa miała charakter kryminalny ... i tyle ...
Ale wszystko gra nie ?
Z udziałem 429 zawodniczek i zawodników z rocznika 1996 i 1997 z ponad 40 krajów Europy, a także Chin we francuskiej miejscowości Schiltigheim koło Strasbourga w dniach 29-31 sierpnia odbyły się Mini Mistrzostwa Europy dzieci w tenisie stołowym.
Startująca tam brzeżanka Natalia Bajor wśród 105 dziewczynek z rocznika 1997 zajęła 20. miejsce. W sumie musiała rozegrać 13 pojedynków, z czego wygrała 8, a przegrała 5 - osiągając stosunek setów 28:17. Natalia stoczyła mordercze pojedynki z całą plejadą Francuzek (8 zawodniczek), z którymi nawet sobie dobrze radziła. Grała również z zawodniczkami Izraela, Azarbejdżanu, Serbii i Rosji (3 zawodniczki, z którymi przegrała jednak 3 pojedynki – 1:3,2:3 i 1:3). Zawodniczki rosyjskie preferowały defensywny i bardzo trudny styl gry. Wydaje się, że to i tak duży sukces Natalii w swoim drugim występie na arenie międzynarodowej. W marcu startowała bowiem w turnieju drużynowym juniorek w Niemczech. Grała tam z zawodniczkami w wieku 17-18 lat i zdobyła ze swoimi koleżankami z Polski 1. miejsce w turnieju, gdzie startowały reprezentacje z 72 klubów z 12 państw Europy.
Nikt nic nie dopisuje, więc ja cosik dorzucę ... Na początek coś troszkę w klimatach HC:
Wieczorem facet odprowadza dziewczynę do domu. Stają przy wejściu do bloku, facet opiera się łokciem o ścianę i z ogromną pewnością siebie, mówi:
- No dobra, to teraz zrób mi laskę.
- Nie, no co ty... Przestań ...
Jednak facet ciągle nalega, ona ciągle odmawia, sprzeczją się tak przez kolejną godzinę. Nagle drzwi bloku otwierają się. Wychodzi zaspany ojciec dziewczyny z jej młodszą siostrą na rękach i mówi:
- Zrób mu tą laskę, albo jej siostra zrobi panu laskę, albo ja ci nawet zrobię laskę gościu, tylko weź tą rękę z domofonu ...
* * *
Rozmawiają dwaj dresiarze:
-Znasz Bethovena albo Bacha?
-A, co wkur**** cię?
-Nie ... Tylko fajne dzwonki do komórek układają.
* * *
Dlaczego blondynka nie wie jak napisać liczbę 11?
Bo nie wie, która jedynka ma być na początku.
* * *
Jeden z fajniejszych ... O mym ukochanym prezydencie USA ...
Na pewnej propagandowej trasie przez Amerykę, prezydent Bush odwiedził pewną szkołę w celu wyjaśnienia swojej polityki. Potem poprosił dzieci o zadawanie pytań. Mały Bob zabrał głos:
- Panie prezydencie, mam trzy pytania:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroshimie była największym atakiem terrorystycznym wszechczasów?
W pewnym momencie zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli z klasy. Po powrocie z przerwy prezydentowi Bushowi dalej stawiano pytania, lecz tym razem zabrał glos Joey:
- Panie prezydencie, mam pięć pytań:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroshimie była największym atakiem terrorystycznym wszechczasów?
4. Dlaczego dzwonek na przerwę był 20 minut wcześniej?
5. Gdzie jest Bob?
* * *
I ostatni - lekko HC, ale strasznie mnie się spodobał ...
II wojna. Rosyjskie sołdaty bezczeszczą niemiecki cmentarz. Skaczą sobie po grobach czytając przy okazji kto tam leży:
- Albert Hess.
- Bruno Schwercmauer.
- Herman Guttman.
- Edward von Klinkerhoffen.
- Achtung Minen.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl