aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Polska od czasów Piotra Wielkiego była państwem całkowicie zależnym od Rosji, Rosja nie miała żadnego interesu w tym żeby dzielić się swoją strefą wpływów.
Zaraz po Polsce, winna jest Rosja
:| nie widzę sprzeczności. zależność Polski od Rosji => udział Rosji w zaborach
Wyjaśnij łaskawie, co jest taką 'głupotą'
Podsumowując: Austria musiała przystąpić do rozbiorów, gdyż do nich kiedyś musiało dojść, a nawet jeśli by nie doszło
Mogło nie dojść do rozbiorów, gdyby ich nie sprowolowała Austria, bo Rosji wystarczyło to, że była i tak kierownikiem polityki naszego kraju. Czytałem swego czasu, że Katarzyna Wielka była przeciwna zniesieniu państwa Polskiego.
A odnośnie Austrii to dzięki zaborą mogła ona zrekompensować sobie stratę śląska na rzecz Prus. Austria wzięła udział w zaborach moim zdaniem głównie ze względu na Prusy bo między tymi państwami rozgrywała się walka o hegemonie wsród narodów Niemieckich.
Kto w końcu miał nie po kolei w głowie
No jak to kto? Sam sobie odpowiedziałeś:
Poparcie Japończyków w wojnie o niepodległość wydaje się wręcz idiotyczne. Do tego, Niemcy i Austria wiedzieli, że jeśli na gruzach zaboru rosyjskiego powstanie Polska, to i dla nich będzie to zagrożenie.
"Fałszerz" to na prawdę fajna książka.
Prosze, nie mow ze to jest ta ksiazka o ktorej mysle. Ta o ktorej istnieniu zapomnialam. A ktora musze odzyskac...
"Lod" Jacka Dukaja. Cegla jakich malo (?), ale mysle ze warto. Nie wiem czy ktos z forum mial juz do czynienia z Dukajem, ale jezyk, swietna narracja i doskonala (choc jak dla mnie momentami przytlaczajaca) znajomosc historii i literatury moga skusic. Co prawda dopiero kolo dwusetnej strony przestalam pytac "o co tu ... chodzi?", ale i tak jestem z siebie dumna. Nie wiem czy jest to ksiazka wielokrotnego czytania, male ciecia nie zaszkodzilyby chyba ani fabule ani ogolnemu pomyslowi ale i tak uwazam ze autora warto znac
W "Lodzie" dziwnie zamrozona jest Rosja i dziwnie zamrozony jest czas - pierwszej wojny nie bylo, Imperium Rosyjskie ma sie dobrze, rewolucje sie nie udaly, Polska radosnie pod zaborami... Mlody Polak, Benedykt Gieroslawki, zostaje wyslany na Syberie w poszukiwaniu swego ojca, ktory podobno umie porozumiewac sie z Lodem. I tak dalej i dalej dzieje sie i dzieje...
A ten "Meksyk" w odbiciu okularow uwielbiam ten nasz "dziki wschód" jak pisał 14 lipca 1839 Astolphe markiz de Custine; "między Francją a Rosją wznosi się mur chiński: słowiański język i słowiański charakter. Wbrew pretensjom zaszczepionym Rosjanom przez Piotra Wielkiego, Syberia zaczyna się od Wisły. A tak trochę poważniej to oglądałem w necie historyczne mapki Polski i wyszło na to, że Lubelszczyzna była zawsze w środku i jest zawsze w Polsce [nie rozwijajmy tematu zaborów!]. Z tych połączonych mapek wynikło, że Małopolska, Mazowsze i Lubelszczyzna zawsze były... Pozdrawiam - już w niedługim czasie rozbuduję całą galerię, jak miejsca starczy
witam
Losów Powstania nie mogło zmienic nic, co najwyżej cud, a te się w Polsce dość rzadko zdarzały.
Największe szanse na sukces militarny miało Powstanie Listopadowe ...
A bardzo duze ilości uzbrojenia rekwirowali nam prusacy, transporty do zaboru rosyjskiego niestety szły tylko droga ladową, głównie przez Wielkopolske. Stad opisany przeze mnie epizod z przekazniem broni pod Praszką.
pzdr
Po upadku Powstania Styczniowego w 1864 r. Zakon Braci Mniejszych Konwentualnych na terenie zaboru rosyjskiego uległ kasacji, a jego majątek został skonfiskowany.
Figura Matki Bożej, z rozkazu władz rosyjskich miała być zniszczona, ale katolicki urządnik Feliks Pietraszkiewicz samowolnie całą niszę, w której figura była umieszczona w 1890 r. wyłożył deskami i otynkował, postawiając biały posag wewnątrz ściany.
.
Figura Białej Pani w kościele o.Franciszkanów w Wilnie.
foto: Władysław Pitak ( sokal2@wp.pl )
.
Z czasem tynk odpadł, deski powysychały i przez szpary w nich można było zauważyć postać Białej Pani.
Ktoś wyciął w deskach małe okienko, przez które było widać część postaci Matki Boskiej i zawiesił powyżej lampkę. Przed figurą zaczęli się gromadzić modlący.
Gdy w 1905 r. wydano "ukaz" tolerancyjny, dający wierzącym pewne swobody, Ludwik Ostreyko - pracownik magistratu miejskiego uzyskał pozwolenie na renowację figury i urządzenie skromnej kaplicy przerobionej z dawnego przedsionka rozmównicy klasztornej przy furcie.
Przy pomocy wiernych, kaplicę odgrodzono od konwentu ścianką. Dawne drzwi przerobiono na ozdobne okno. Figurę przyozdobiono dwoma aniołami,trzymającymi nad głową Maryi koronę, a u stóp Białej Pani postawiono skromny ołtarz.
.
Figura Białej Pani w kościele o.Franciszkanów w Wilnie.
foto: Władysław Pitak ( sokal2@wp.pl )
Zapewne miła będzie
Ej a może zrobimy tu zabór rosyjski i komunę?
prowadzić ekspansję na inne zabory
Niestety, nawet przychylny Polakom Aleksander I prowadził politykę propruską - nie bez powodu nie zgadzał się na koncepcję Czartoryskiego, zakładającą wspólne wystąpienie Napoleona i cara przeciw Prusom, i nie bez powodu w 1807 interweniował w Prusach po stronie króla Fryderyka Wilhelma III, a przeciw Napoleonowi.
Kolejni carowie też byli propruscy. Dopiero Aleksander III rozpoczął zbliżenie Rosji z Francją przeciw Niemcom. I dopiero w dobie wojen bałkańskich interesy Rosji i Austrii zaczęły być jaskrawo sprzeczne (polityka wobec rosnącej w siłę Serbii).
Wojny napoleońskie zbliżyły do siebie trzy mocarstwa zaborcze, co wydatnie potwierdził kongres wiedeński i założenie Świętego Przymierza. Potrzeba było czasu, by ponownie się od siebie oddaliły. Napoleon paradoksalnie zarazem postawił sprawę polską ponownie na arenie międzynarodowej i pogodził państwa zaborcze, które wcześniej wcale się nie lubiły i zawierały układy zaborcze tylko dlatego, żeby dwa pozostałe nie obłowiły się za bardzo bez jednoczesnego obłowienia się samemu. Katarzyna II wiedziała, że nie powstrzyma Fryderyka II przed zajęciem Prus Królewskich, więc żeby nie dopuścić do nadmiernego wzrostu potęgi Prus, też zabrała część ziem RON. Czyli ze względów czysto pragmatycznych. Austria też rywalizowała z Prusami, którym nie mogła darować zbrojnego zaboru Śląska 1740-1742. Późniejsze zabory też miały raczej charakter powstrzymywania konkurenta drogą pokojową. Ale pamiętano wojnę siedmioletnią, w której Prusy wystąpiły wraz z Anglią po jednej stronie, a Rosja i Austria wraz z Francją po drugiej.
Prusy, Rosja i Austria od 1815 miały występować wspólnie jako obrońcy pokoju i starego porządku w Europie, więc tym bardziej car Aleksander I nie zaatakowałby Prus, do których przynależność Wielkopolski i Kujaw potwierdził kongres wiedeński. Przecież Saksonia, której domagały się Prusy w zamian za utratę ziem polskich, też się dla pozostałych uczestników kongresu liczyła. Prusy mogły albo zagarnąć całą Saksonię - bo tylko pod takim warunkiem zgadzały się wyrzec Wielkopolski i Kujaw - albo otrzymać 2/5 Saksonii w zamian za departamenty poznański i bydgoski. To pierwsze było dla pozostałych uczestników kongresu nie do przyjęcia. Więc wybrano drugi wariant.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl