Bogate państwa (o wysokim PKB) mają to do siebie, że nie rozwijają się w takim tempie jak państwa biedne (Chiny, Indie), czy korzystające z wydarzeń jednorazowych (Rosja, Katar bogacące się na epizodycznej zwyżce cen ropy).

Niemcom, przy tak znacznej bazie, należy się szacuneczek za prawie trzyprocentowy wzrost w ostatnich latach. Czy na szkoleniach w UPR uczą Was, że to największy eksporter na świecie? Jak to się ma do tezy o zgubnym wpływie waluty euro na gospodarkę? :)
W średniowieczu nikt nie wierzył, że wygodne mieszkania, szybki transport czy zróżnicowane jedzenie może być domeną także plebejuszy. Potem przyszedł kapitalizm i dziś każdy emeryt żyje wygodniej niż dawna szlachta.







Japonia w recesji
Wlk. Brytania w recesji
USA w recesji
ba, nawet nadbałtyckie tygrysy w recesji

Co ww. maja ze sobą wspólnego? Ano to, że nie obowiązuje w tych państwach euro.

oczywiście to wina braku euro :D

Rosyjski rubel zmierza do największego spadku wobec euro w okresie jednego tygodnia poczynając od 2001 roku. Bank centralny złagodził swoją obronę waluty już po raz piąty w ciągu miesiąca w obliczu kurczenia się rezerw walutowych.Powrót do artykułu: Rubel pikuje w takt kurczących się rezerw

Rosyjska spółka Sitronics, znana z produkcji układów scalonych, wprowadziła na rynek telefon komórkowy GSM (900/ 1800/ 1900 MHz), skierowany do niższego segmentu o nazwie Sitronics SM-2120. Wśród dostępnych akcesoriów znajdują się m.in: kalkulator, budzik, przelicznik walut oraz dwie gry. Telefon ponadto oferuje takie funkcje jak: SMS, EMS i WAP, a także wiele polifonicznych dzwonków i obrazków umożliwiających personalizację.


Sitronics SM-2120 jest lekki (53g), niewielki (103 x 45 x 9.3 mm), ma standardową obudowę oraz kolorowy wyświetlacz TFT typu Transflective i rozdzielczości 128x160 punktów (65 tys. kolorów). Książka telefoniczna pozwala na zapisanie do 100 kontaktów i przypisywanie do każdego odrębnych melodii dzwonienia. Bateria telefonu ( Li-Ion 570 mAh ) zapewnia do 2,5 godzin rozmów i czas czuwania do 80 godzin.

<z> Telix


podrobka motki

Dobrze że rządzili krajem w chwili gdy był wzrost gospodarczy
Acha zbieg okoliczności twoim zdaniem, czyli trafiło im się jak ślepej kurze ziarno. No ja jeszcze nie pamiętam tak silnej naszej waluty jak wówczas i dla mnie to są fakty a nie hipotezy. Padnij więc na kolana i oddaj pokłon Rosji, Niemcom i jeszcze Muzułmanom, żeby nas łaskawie nie wyżynali jak przyjdzie na nas kolej. Nie chodzi o to żeby się stawiać Rosji, ale o to żeby nas szanowano. Polacy mają to w charakterze, że sami plują na siebie i uważają że u nas się nic nie da, nic nie opłaci, nic nie potrafimy, jesteśmy do niczego, nie umiemy się rządzić, nie umiemy gospodarzyć, jedyne co nam dobrze wychodzi to kłótnie i kupka sobie po głowach. Jeśli tylko jakiś sukces błyśnie natychmiast trzeba go ugasić wdeptać w ziemię, bo gdzieżby to wypadało żebyśmy się wychylali ponad "lepszych", tych którzy od wieków nami poniewierali. Dalej dajmy się poniewierać. U Niemców jesteśmy podludzie złodzieje, u Ruskich niepokorne bachory komunizmu, których trzeba skarcić, bo "za dużo sobie pozwalamy". No jak to tak nie nada, musimy tańczyć tak jak nam się będzie grało kazaczoka. Kórwa najwyższy czas to zmienić w końcu. I wcale nie mówię żeby nie szanować sąsiadów ale nie można sobie pozwolić na brak szacunku z ich strony. Ten kto cię nie szanuje ten zawsze będzie miał o tobie zdanie że jesteś kimś gorszym. Nie znaczy, że mam się z Ruskim wódki szklanką nie napić ale nie koniecznie, bo jeśli ma mi zaszkodzić to Ruski ma to zrozumieć i szanować moją decyzję.

hej,

mialbym takie pytanko.. co najlepiej zabrac w taka podroz
dolarki/euro ?, jak z mozliwoscia wymiany czekow podroznych..
Slyszalem, ze rosyjskie ruble sa powszechnie akceptowane w
Azji Centralnej, czy ktos moglby to potwierdzic ??
Jadac od strony Biszkiek bedziemy musieli wymienic kase
na cala droge az do Duszanbe.. Czy Osh jest dobrym miejscem
na wymiane, czy lepiej wymieniac w Biszkiek ??

Pozdr, Jacek

giełdy jak giełdy
ale najlepiej to widac po kursie walutowym
którego odwrócenie nastapilo dokładnie w dzien rozpoczącia wojny

ale ale....
gdy Rosja odegra się za swoje straty i rozpocznie proces zamiany "ledwie" połowy swoich dolarow z rezerwy walutowej na walute euro
to kurs dolara zleci na 1,1zl a ropa wówczas automatycznie poszybuje na 250dolarów za barylke

taki tez jest mozliwy scenariusz
scenariusz odwetowy

" />Możesz podać źródło tej ciekawostki, ewentualnie, czy jesteś pewny, że to prawda? Z tego co wiem, to nafta jest tam głównym źródłem PKB, ale nie słyszałem, żeby robili sobie takie zapasy "środków".

Norwegia może przez parę lat dała by sobie radę, ale odcięcie głównej gałęzi przemysłu raczej by jej na dobre nie wyszło. Pomyśl o kursach walut, akcjach giełdowych norweskich spółek itd.


Jak dla mnie, jest możliwość całkowitego wycofania paliw kopalnianych, ale brakuje geniusza, który by wykombinował, jak to zrobić, jednocześnie nie dopuścić do bankructwa całego OPECu , Rosji i innych państw, gdzie ropa stanowi duży procent PKB.

" />istotnie kolega Zombi ma rację - można powiedzieć ,że nowy taki instrument możesz kupić pod nazwą Grass Roots i jest to jedna z pod marek ESP obok Edwards i LTD przy czym jakościowo,cenowo i regionalnie kolejność to :ESP, Edwards,LTD,GR.
Co do stanu instrumentów używanych z za oceanu w wielu przypadkach ich stan jest lepszy niż nowych instrumentów w Polsce.Rynek amerykański i japoński cechują wyższe normy jakościowe niż pozostałe regiony więc i instrumenty się do tego też zaliczają i ta jakość jest lepsza niż w Europie to raczej oczywiste.Co do kosztów należy doliczyć cenę instrumentu / aktualny koszt waluty /,ceny transportu lokalnego,międzynarodowego i cło chyba ,że instrument zakupiono w EU.Co do zakupu polecam zwrócić uwagę na markę Edwards znakomite wzornictwo i jakość w Polsce nie mówi się o tej marce wcale.
Dostępność to USA,Japonia,Korea,Rosja - pozdr

Szejkowie chcą zjednoczyć producentów gazu

Już w kwietniu powstanie gazowy kartel. Tak przynajmniej twierdzą arabscy szejkowie, którzy chcą połączyć producentów tego paliwa z Algierii, Iranu, Kataru, Wenezueli i Rosji w gigantyczną organizację, na wzór OPEC.

Gaz ziemny to, oprócz ropy, jeden z podstawowych surowców na świecie. Jego producenci mają władzę i pieniądze. Gdy połączą się w wielką organizację, będą mogli dyktować warunki światowej gospodarce. I rządzić nią tak, jak rządzi OPEC, zrzeszający wytwórców ropy naftowej. Wystarczy, że ograniczą lub zwiększą produkcję, a od razu zmienią się ceny paliw, kursy walut i notowania na giełdach.

Gazowi producenci już zapowiedzieli, że powołają do życia organizację, do której należeć będą najwięksi z nich: Iran, Katar, Wenezuela, Algieria i Rosja. Na 9 kwietnia zwołali Forum Krajów Eksporterów Gazu (GECF), na którym powstanie kartel - poinformowała rosyjska gazeta "Kommiersant".

Co ciekawe, Rosja do tej pory ostrożnie wypowiadała się na temat możliwości utworzenia takiej organizacji wraz z arabskimi szejkami. Zależy jej oczywiście na tym, by zabezpieczyć swe interesy i dogadać się z innymi producentami. Z drugiej strony ograniczy to jej dyktaturę. Nie będzie już mogła grozić nagłym zakręceniem kurka, bo najpierw o zgodę będzie musiała wystąpić do kartelu.

Dziennik

I powstanie kolejna mafia paliwowa do szantażu wysokimi cenami gazu świat

A ja przewrotnie powiem, że wszystkie obietnice są realnie do spełnienia. Patrząc na sytuację makroekonomiczną, nawet dość ostre słowa Boniego nie znajdą odzwierciedlenia w rzeczywistości. Gospodarka światowa się powoli rozkręca, Polska która suchą stopą przeszła przez kryzys, ma szanse wejść od razu na wyższe przełożenie. Ekonomiści jednym głosem chwalą Polskę, te pochwały nie są na wyrost, Nasz kraj może się stać eldorado dla inwestycji w najbliższym czasie.... To zresztą już mnie nie dziwi, że im lepsza sytuacja tym PiS coraz bardziej narzeka i poprzez swoje media narzekają wszyscy ich zwolennicy.
Sama kwestia podatków, zależy od budżetu, tak długo jak te 55% zadłużenia względem PKB jest groźbą, rząd będzie musiał myśleć o oszczędnościach. Kłamstwem jest że wymogiem UE jest deficyt na poziomie 3%, bo taki deficyt jest poprostu jednym z warunków do przyjęcia waluty europejskiej. Obecnie jest to nam raczej nie potrzebne, w perspektywie czasu sprawa ta dopiero może nasiąknąć korzyściami, ułatwiającymi szczególnie wymianę międzynarodową w Unii Europejskiej (Posiadanie EURO).
Ograniczanie deficytu, ma iść w kierunku zmniejszenia zadłużenia Polski.
Przestrzegam by z rezerwą podchodzić do wszelkich wywiadów, w czasie gdy prace ciągle trwają i zgodzę się że założenia wg mojej wiedzy do Budżetu zostały określone, o czym można przeczytać na stronie premiera, oraz w tym miejscu ....
I jakichś strasznych mrożących krew w żyłach dla społeczeństwa rzeczy nikt nie zakłada:) Tu od razu śpiesze przypomnieć, iż obietnice dotyczyła okresu kończącego się wraz z kadencją bieżącego rządu PO-PSL, co czyni te obietnice ciągle realnymi do realizacji. Tu nadmieniam od razu, że założenia do budżetu, to nie budżet, zakładać można wszystko, ale nie wszystko musi znaleść się w budżecie. Znając życie opozycja będzie torpedować prace nad budżetem, spodziewam się też wielu ciekawych dzieł z pogranicza literatury S-F, autorstwa różnej maści Ziemkiewiczów... Głowa do góry, będzie dobrze:) Bo czynniki makroekonomiczne dają taki optymizm, oraz współpraca na lini kancelaria premiera-kancelaria prezydenta. Liczę osobiście na rozwój współpracy z Rosją i mam nadzieję, że szpecjaliści od Macierewicza nic nie spartolą, choć oszołomstwo się panoszy, eksperci od wszystkiego- czyli niczego. :party:
Pozdro, Michał