Porównanie Pala Stalina z fortami jest, że użyję sformułowania budowniczych, ni priczom.
Forty (w tym cytadele) znajduja się w wielu większych (a i mniejszych ) miastach Europy i zawsze są dziedzictwem po Rosji, Prusach lub Austro-Węgrach (w zachodniej Europie jeszcze po Francji).
Zamiast niszczyć szacowne z racji wieku i architektury budowle należy je przystosować do spełniania nowych funkcji. Tak nie dzieje się ani w Warszawie ani np. w C-K Krakowie , który ma też imponujący system fortów (austryjacki).
Warszawa dotknięta zniszczeniem całego miasta powinna szczególnie o takie obiekty zadbać i wykorzystać.
Póki co są one w stanie postępującego rozpadu.
Natomiast Pal Stalina powinien być zrównany z ziemią.
Co do uwag tow.Basmanowa...
Tak ...Warszawa jest prowincjonalnym miastem, ale przede wszystkim jest miastem bez duszy. To udało się hitlerowcom (fizycznie) i kolegom tow.Basmanowa (duchowo).
Kisiel powiedział onegdaj, że Kraków to normalne europejskie miasto jęczące pod sowieckim butem zaś Warszawa to typowe sowieckie miasto udające europejską stolicę.
Po dzień dzisiejszy nie straciło to nic na aktualności.

Co wcale nie zmienia faktu, że ani Petersburg ani Moskwa (udekorowana Palami Stalina bez umiaru) też światowymi metropoliami nie są i nie będą.
Rosjanie mają z pewnością na ten temat inne zdanie, ale to po prawdzie...zupełnie bez znaczenia...:-).

Cmentarz
Cmentarz znajduje się obok świątyni. Sądząc z informacji zaczerpniętej z nagrobków, powstał na początku XX wieku. Ma kształt prostokąta z szerszym przejściem pośrodku. Pomniki wykonane są z tradycyjnych materiałów: kamienia, drewna, kruszywa i betonu. Dominują formy małej architektury sakralnej: obelisk i płyta. Po lewej stronie, przy wejściu, zwraca uwagę wyniosły nagrobek na mogile tragicznie zmarłego 2.03.1953 r. Czesława Obuchowskiego. Dożył 18 lat. Na pomniku najdłuższe epitafium, które brzmi: "Cześku, synu nasz, synu nasz jedyny, zamiast podporą starości jesteś łez naszych przyczyną. W sercach naszych nie zagości już więcej radość na ziemi, tylko nadzieją żyjemy, że Bóg miłosierny w niebie pozwoli zobaczyć ciebie. Teraz w tej wielkiej żałobie stawimy pomnik na grobie".

Ofiarami jeszcze pamiętanej przez wielu mieszkańców Kresów wojny i tragicznego wypadku na Jeziorze Białym stali się pochowani w jednym rzędzie po prawej stronie, pod koniec cmentarza. Witold Obuchowski, 24 lata, zmarł śmiercią tragiczną 28.10.1945 r. W tym samym dniu zginęli: Kisielewski Zygmund, 20 lat, Kisielewski Franciszek, 29 lat. W tym samym roku zmarli tragicznie: Apolia Sankowska, 19 lat, Adolf Kisielewski, 33 lata, Maria Kisiel 20 lat. Adolf Hryń, 26 lat i Kazimierz Obuchowski, 39 lat zginęli śmiercią tragiczną 6.12.1947 r. Utonęli w Jeziorze Białym, lub zginęli z czyichś rąk, dzisiaj to już trudno ustalić.

Na katolickich pomnikach coraz częściej pojawiają się epitafia w języku rosyjskim. Na cmentarzu w Nowej Rudzie można odnaleźć taki, gdzie osierocone dzieci proszą: "Wy listoczki nie szumicie. Naszu mamu nie budzicie" lub "Prochożyj ostanowis, o dusze mojej pomoliś. Nie prenebregaj moj prach, ja uże doma, a ty w gościach". Temu napisowi towarzyszy część informacyjna podana w języku polskim.

Przed kościołem w latach polskich została zbudowana świetlica, po wojnie zburzona przez Sowietów. Z tamtych czasów, tuż obok, przetrwał dom z okiennicami, w którym mieszkały niegdyś siostry zakonne, po nich chyba nauczycielki (pani Morawska, Lewandowska, pani Jola). Do dziś istnieje także plebania, zwrócona przez władze w latach dziewięćdziesiątych. Nowa Ruda należy do gminy w Porzeczu.

[za - http://kresy24.pl/showArticles/article_id/6 ]

" />
">A tam mit Razz

To jest mit i bzdura, a jak się zna troszkę historię M1 i jeszcze bierze pod uwagę pewne fakty przeczące pewnym treścią tej opowiastki, widać jasno że to bzdura.


">Nawet w T-80U niby jest DU, ale tylko pręty a nie całe bloki jak w M1A1HA (dobrze mówie?) czy tam M1A2SEP.

Nie wiem jak tam w T-80U, i szczerze mówiąc można dojść do wniosku iż nie koniecznie są tam pręty ze stopów DU, natomiast co do wozów amerykańskich, cholera wie jaka jest architektura wnętrza pancerza na dobrą sprawę i gdzie te stopy DU się znajdują, tym bardziej że M1A1HA to był pierwszy wóz tak opancerzony w pierwszą generację tego pancerza, M1A2SEP to trzecia a od drugiej generacji (M1A1HC/M1A2 i rozwijane w między czasie pochodne) to się wiele zmienić mogło.


">Teraz gdy w w czynnej służbie w USA pozostaje około 2100 czołgów (24 HBCT w Army i ARNG, plus dwie samodzielne brygady zmechanizowane z batalionem czolgów i samodzielny regiment plus wozy USMC), a w Rosji ma być podobna liczba, to Iwan powinien dążyć do wozu lepszego technicznie, nawet przy większym koszcie, jednak sami wiemy jakie trudności napotyka tam pomysł na coś zupełnie nowego.

Owszem, około 2100 w czynnej służbie, dolicz sobie jeszcze ile tego w magazynach trzymają i nie na zasadzie stoi bo stoi tylko także jest modernizowane. Zaś Rosjanie mają przecież wozy porównywalne mogące stawać w szranki że się tak wyrażę czyli T-72B/BW/B(M)/BA, T-80U/UD, T-90 i T-90A, na razie lepszy im nie potrzebny, chyba że M1A3 okaże się od początku maszyną bardzo udaną i znacząco lepszą od konkurencji, wtedy będą musieli się sprężyć jeśli faktycznie nie będą chcieli odstawać.

@Botras

Wybacz za błąd, staram się ich nie robić, a lekcję przyjmuje do wiadomości.