Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Nominalnie Rosja należy do Cypru i innych rajów podatkowych


Oligarchowie wywożą kapitały, grabią swoje firmy, a długi zwalają na barki państwa. Władza idzie im na rękę, bo boi się reform i boi się buntu bezrobotnych. Stała się zakładnikiem oligarchów.
(...)
Obaj ekonomiści wzięli pod lupę rządową listę 295 przedsiębiorstw strategicznych, od których zależy gospodarka kraju. Jak się okazało w ciągu ostatnich lat ogromna część tych firm stała się własnością spółek zarejestrowanych przez rosyjskich oligarchów w rajach podatkowych.
(...)
Miliarderzy epoki Putina obawiają się, że ich majątki mogą im zostać odebrane, i nie inwestują w swoje firmy, lecz eksploatują je niemiłosiernie i grabią - piszą Inoziemcew i Kriczewski. - Kierując się dewizą: po nas choćby potop, zgarniają coraz większą dywidendę.




No dobrze, więc powiedz mi - czy uważasz, że dało się przekształcić gospodarkę socjalistyczną w wolnorynkową bez bankructw? Czy napawdę wierzysz, że dało się przejść przez to gładko, a jedynym problemem był 'zły' Balcerowicz, który przyszedł, zabrał ludziom chleb, doprawadził z premedytacją do upadłości polskich firm, do wyprzedaży ojcowizny, majątku narodowego?

Jeśli tak, to czy uważasz, że Ty dałbyś sobie z tym lepiej radę? Bo ja na pewno nie (i mówię to z pełnym przekonaniem, mimo, że jestem ekonomistą z wykształcenia).

dałoby..
irony mód on
Gdzie trafiała produckja tych zakładów włókienniczych, hm?
I czyjej to produkcji odzież etc. obecnie dominuje na rynku, hmx2?
Za "Życiem Warszawy"
www.zw.com.pl/apps/a/tekst.jsp?place=zw2_a_ListNews1&news_cat_id=2051&news_id=82435
Podsumowania półtorej dekady Balcerowicza można łatwo dokonać, porównując
wiarygodność Polski na rynkach międzynarodowych przed Balcerowiczem i
obecnie, obserwując kurs złotego, czy porównując sytuację Polski z innymi
krajami regionu. Wszędzie wokół mieliśmy kryzysy bankowe, walutowe,
wolniejszy był też na ogół rozwój gospodarczy. Nawet w Czechach i na Węgrzech
były okresy silnych perturbacji gospodarczych. A u nas – nie. Wiele osób
wieszczyło, że Polskę pochłonie kryzys rosyjski w 1998 roku, a nasz kraj mu
się jednak oparł.



Selena, mam wrażenie,że czytasz, ale nie do końca.
i to nie tylko mnie.
podam przykład. opisałaś okrzykniecie antysemita Singera, ale nie napisałaś dlaczego i kto to zrobił. a powody do okrzykniecia były mniej wiecej takie same, jak te, które spwoodowaly,iż o antypolonizm został oskarziony autor Transatlantyka. wielkość okrzykujacych grup była zblizona.

a teraz do tego co napisałas do mnie. spróbuję wytłumaczyc Ci to inaczej.
przykładowo. Jestem świetnym ekonomista, ale dopóki nie zacznę tego udowadniać innych będę zwykłym małym ekonomkiem z liczydłąmi i zarekawkami.
nie ropzumiesz tego,że Ci, którzy wyjechali z Polski do Izraela mieli traumatyczne wspomnienia zarówno z kontaktami z Polakami jak i Niemcami? Jesli dzieciak słyszy od dziadka,że 10 Polaków chciało go wydac Niemcom a jeden uratował, to jak dzieciak pojmuje nastawienie Polaków do Żydów? Dlatego należy np przypominać o listach szmalcowników z Biuletynu Armii Krajowej zaocznie skazujacych na karę smierci, właśnie o Sendlerowej, o bezimiennych bohaterach walki.
piszesz o pejsatym w jarmulach, który uderzył stewardessę. nie uderzył dlatego,że był Żydem, on uderzył bo był chamem. nie rozumiesz tego?

a teraz wrócmy na chwilke do komiksu. Na Wołyniu jeden Żyd kosztował kilogram soli. i chłopi wydawali. (źródło płk Sobiesiak).

jeszcze wskoczę do polskiego antysemityzmu. neistety Polacy są antysemitami. zrobiły z nas antysemitów zabory (zwłaszcza rosyjski), komuna i kościół katolicki. tego nie zmienimy, zmienić możemy wizerunek Polski w oczach świata, ale musimy to zrobić sami, bo nikt tego za nas nie zrobi




Opanowanie przez USA jak największych terenów roponośnych to ich być albo nie być w przeciwieństwie do Rosji która ma jej dużo.


Przecież nie z USA której zasoby nie starczają dla samej siebie.

O przepraszam, z tego co mi wiadomo to USA nawet z bliskiego wschodu nie importują większości ropy dla siebie tylko używają tego co mają + z najbliższych okolic (aczkolwiek mogę się mylić), bliski wschód to tylko niestety bardzo zasobny w ropę rejon który jest bardzo zapalny a przez to często ceny ropy skaczą w górę jak szalone.

A sympatie już obecnie głównie Niemiec do Rosji wynikają raczej z mylnego przeświadczenia polityków tego kraju że Rosja to super mocarstwo, otóż nie, to tylko mocarstwo i to na prawdziwie glinianych nogach, militarnie ten kraj budzi respekt posiadaniem jedynie broni atomowej (no dobra też liczbami swoich wojsk) a ma także bardzo duże problemy. Poza tym Rosyjscy "wodzowie" popełniają błąd opierając wszystko jedynie na karcie z napisem surowce naturalne, w efekcie ich kraj nie rozwija się za bardzo.

A do tego wszystkiego jakby na złość anty amerykanistom, USA dalej jest światowym supermocarstwem któremu nikt faktycznie nie podskoczy (równa się to samobójstwu), mimo wielu problemów jakie ostatnio przechodzi ten kraj to i tak nie jest fatalnie, oczywiście rząd i ekonomiści (oraz inni mądrzy ludzie) muszą pracować aby nie zajrzał na Wall Street drugi krach i miejmy nadzieję że jednak nie zajrzy.


Ponadto mimo wszystko jednak powinno się pokładać większe nadzieje na to że nowym prezydentem tego kraju zostanie McCain, już od dawna pokazuje że jest nie tylko doświadczonym politykiem a do tego człowiekiem twardym ale nie jest też takim bufonem jak święty już co dla niektórych Obama który zdaniem moim i nie tylko (rzesza ludzi i to nie koniecznie pro amerykańskich tak twierdzi) nie nadaję się kompletnie na przywódcę supermocarstwa... zresztą jak dla mnie to on nawet na przywódcę Burkina Faso by się nie nadawał. :?




Komunikaty Urzędu Rady Ministrów


    l Nowym szefem Urzędu Ochrony Państwa został Andrzej Ananicz, który zastąpił na tym stanowisku zdymisjonowanego Piotra Naimskiego.



    Andrzej Ananicz w 1980 r. wstąpił do NSZZ "Solidarność". Do 1991 r. redagował kwartalnik społeczno-polityczny "Obóz" (do 1989 r. w drugim obiegu), poświęcony problematyce krajów Europy Wschodniej.

    Do Ministerstwa Spraw Zagranicznych trafił w czasach ministra Krzysztofa Skubiszewskiego w pierwszej połowie lat 90. Zajmował się krajami Europy Wschodniej m.in. jako dyrektor Departamentu Europy. Kierował też zespołem negocjującym polsko-rosyjski traktat o przyjaznej i dobrosąsiedzkiej współpracy, podpisany w 1992 r.

    Był specjalistą współtworzącym ustawę o Urzędzie Ochrony Państwa. Jako pracownik Ministerstwa Spraw Zagranicznych specjalizował się również w budowie nowoczesnego kontrwywiadu wolnej Polski.

    Zna trzy języki obce: angielski, niemiecki i rosyjski.


    l Nowym Ministrem ds. Przekształceń Własnościowych został prof. Jan Winiecki, który zastąpił na tym stanowisku zdymisjonowanego Janusza Lewandowskiego.



    Profesor Jan Winiecki urodził się w 1938 roku Sopocie, jest polskim ekonomistą oraz nauczycielem akademickim.

    Ukończył studia na Wydziale Handlu Zagranicznego Szkoły Głównej Planowania i Statystyki. Na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego uzyskał w 1971 stopień doktora, a w 1978 habilitował się w zakresie międzynarodowej ekonomii politycznej. Specjalizuje się w komparatystyce systemowej, makroekonomii oraz międzynarodowych stosunkach gospodarczych.

    Był zatrudniony na stanowisku kierownika Zakładu Polityki Gospodarczej Centrum Informacji Naukowej Technicznej i Ekonomicznej (1971–1973), następnie w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych (do 1982) i w Polskiej Akademii Nauk, skąd został w 1984 zwolniony z uwagi na współpracę z "Solidarnością". Był doradcą ekonomicznym NSZZ "S", a od 1985 pracownikiem naukowym w Instytucie Pracy i Spraw Socjalnych. W drugiej połowie lat 80. prowadził także wykłady na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

    Był doradcą prezydenta Lecha Wałęsy, a także dyrektorem wykonawczym Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju.

    W 1990 należał do założycieli i do 1992 pełnił funkcję prezesa Centrum im. Adama Smitha, z której zrezygnował wchodząc do rządu Radosława Tkacza.



Edmund-owi Klich-owi chyba też odbiło bo chodzi od redakcji do redakcji i popuszcza bąki czyli ujawnia po kolei różne rzeczy, czasem się wykluczające, jąka się a wczoraj w tvn-ie ujawnił kto był w kabinie pilotów.
Niedawno jeszcze nie chciał ujawnić tego wszystkim na konferencji w spr. katastrofy ale w tvn-ie u Sekielskiego i Morozwoskiego bąka już puścił.

Poniżej list otwarty chyba z inicjatywy Władimira Bukowskiego (piszę chyba bo to świeże info a nie mam czasu sprawdzać)


List otwarty rosyjskich dysydentów po katastrofie smoleńskiej
Zaniepokojeni przebiegiem śledztwa

List otwarty rosyjskich dysydentów po katastrofie smoleńskiej

Kilkaset tysięcy osób zna już z Internetu orędzie do Rosjan, w którym kandydat na prezydenta Polski pan Jarosław Kaczyński potrafił wyrazić szczere i serdeczne podziękowania tym Rosjanom, którzy w najbardziej trudnym dla obu naszych narodów czasie okazywali Polakom współczucie i pomoc.

Władze rosyjskie nie uznały za stosowne ani opublikować tekstu tego orędzia, ani na nie odpowiedzieć. Swoim milczeniem jeszcze raz udowodniły, że wszystkie ich oficjalne słowa i wyrazy współczucia z powodu tragicznej śmierci prezydenta Kaczyńskiego i towarzyszących mu osób były jedynie pustą formalnością i brały się nie ze szczerego serca (jak niektórzy z nas chcieli wierzyć), lecz ze względów czysto koniunkturalnych. Niestety, nie ma się tutaj czemu dziwić.

Natomiast jesteśmy zdziwieni i poważnie zaniepokojeni przebiegiem śledztwa, które miało wyjaśnić okoliczności i przyczyny katastrofy Tu-154 pod Smoleńskiem. Powstaje wrażenie, że władze rosyjskie nie są zainteresowane wyjaśnieniem wszystkich przyczyn katastrofy, zaś władze polskie powtarzają zapewnienia o "pełnej otwartości" strony rosyjskiej, niczego się od niej faktycznie nie domagając i tylko cierpliwie oczekują, aż z Moskwy nadejdą dawno obiecane im materiały.

Trudno się pozbyć wrażenia, że dla rządu polskiego zbliżenie z obecnymi władzami rosyjskimi jest ważniejsze, niż ustalenie prawdy w jednej z największych tragedii narodowych. Wydaje się, że polscy przyjaciele wykazują się pewną naiwnością, zapominając, że interesy obecnego kierownictwa na Kremlu i narodów sąsiadujących z Rosją państw nie są zbieżne.

Jesteśmy zaniepokojeni tym, że w podobnej sytuacji niezależność Polski i dzisiaj, i jutro może się okazać poważnie zagrożona. Mamy nadzieję, że obywatele Polski ceniący swoją wolność potrafią ją obronić. Także przy urnach wyborczych.

Aleksander Bondariew (dziennikarz, tłumacz, publikował w "Nowej Polszy")

Władimir Bukowski (dysydent w czasach komunistycznych, także obecnie krytyk polityki Kremla)

Wiktor Fajnberg (dysydent, w 1968 r. razem z Natalią Gorbaniewską brał udział w demonstracji w Moskwie przeciwko inwazji na Czechosłowację)

Natalia Gorbaniewska (działaczka demokratyczna, poetka, dziennikarka, tłumaczka literatury polskiej)

Andriej Iłłarionow (ekonomista, były doradca Putina, obecnie krytyk polityki Kremla)


Endrju tak cię lubię że zamówiłem ci prezent na rosyjskim allegro.
Wygląda ona tak:
Głoś chwałę tych idei na morzach i oceanach :)

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.