aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Ale my nie bijemy papieży Jeśliby wziąć za wzór rosyjskie prawosławie to może być tak: "siostrzeńcowi wydawałoby się, że jego wujek zawsze taki był, i tym bardziej cieszyłby się, że nie utrzymuje kontaktów z tą częścią rodziny." W wydaniu: "wierni biskupa Diomida" : "Siostrzeniec zerwałby kontakty ze swoimi rodzicami za odwiedzanie wujka"
I jeszcze protestant: "O tacie nic nie ma w Piśmie! Tata nie istnieje"
Pierwsza konstytucja w Europie, druga na świecie. Na temat uchwalenia konstucji krązą różne opinie. Z prawnego punktu widzenia Konstutycja 3 maja była nielegalna, albowiem została uchwalona pod niobecność większości posłów (było tylko Stronnictwo Patriotyczne). Poza tym budynek Sejmu otoczony był wojskiem, a samo uchwalenie odbyło się drogą aklamacji (specjalnie ,,zmontowano" grupę plakierów). Wiele osób ocenia Konstytucję 3 maja jako przyczynę drugiego rozbioru, spotkałem się nawet z opiniami, że to była zbrodnia czy też zamach stanu.
Jednak moim zdaniem Konstutycja 3 maja była potrzebna. Fakt, iż została uchwalona w takich okolicznościach nieczego nie zmienia. Trzeba było odsunąć od obrad antypatriotów, sługów Trzech Czarnych Orłów. Poza tym, zaborcy tak czy owak podzieliliby się Rzeczpospolitą.
Oczywiście Konstytucja miała pewne wady:
-narodem czyniła bowiem szlachtę i mieszczan z pominięciem chłopów
-wśród senatorów zasiadali biskupi i arcybiskupi wyłącznie katoliccy, chociaż istniały również inne, liczące się wyznania, np. prawosławie.
Opozycja, gdy dowiedziała się o Konstytucji 3 maja, poprosiła o pomoc Katarzynę II. Spotkałem się z tezą, że to właśnie Konstytucja była powodem wojny polsko-rosyjskiej,
a konfederaci targowiccy to patrioci. Oczywiście się z tym nie zgadzam.
Jak państwo oceniają Konstytucję 3 maja? Jakie są jej zalety, a jakie wady? Co ewentualnie zmieniliby państwo w Konstutycji 3 maja?
Zapraszam do wypowiadania się na powyższy temat.
gazeta.pl twierdzi, że to informacje nieoficjalne rosyjskich ag. prasowych.
Cytat:
Przy podchodzeniu do lądowania samolot najprawdopodobniej zahaczył o drzewo.
błąd pilota? czy przy przyziemianiu maszyny podały złą wysokość?
Cytat:
Prócz prezydenckiej pary wraz z Lechem Kaczyńskim w Katyniu mieli być m.in. ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, prezes IPN Janusz Kurtyka, biskup polowy Wojska Polskiego generał dywizji Tadeusz Płoski, prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego biskup i generał brygady Miron Chodakowski oraz sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik oraz szef NBP Sławomir Skrzypek.
Delegaci Świętego Soboru Lokalnego Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, zebrani w świątyni Chrystusa Zbawiciela w Moskwie, wybrali nowego Patriarchę Moskwy i wszystkich Rusi. Zgodnie z przewidywaniami został nim dotychczasowy metropolita smoleński i kaliningradzki Cyryl.
W glosowaniu uczestniczyło 702 delegatów, oddano 677 głosów ważnych i 23 nieważne. Metropolita Cyryl uzyskał 508 głosów, a jego konkurent metropolita Klemens 169 głosów. Trzeci z kandydatów wskazanych przedwczoraj przez święty Sobór Biskupów RCP, metropolita miński i słucki Filaret, wycofał dziś rano swoją kandydaturę, wskazując swoim zwolennikom metropolitę Cyryla.
Nowo wybrany hierarcha jest 16 Patriarchą Moskwy i wszystkich Rusi od chwili ustanowienia Patriarchatu w 1589 r. (z przerwą w latach 1700 - 1917 kiedy patriarchat był zawieszony przez cara). Urodził się w 1946 r. w ówczesnym Leningradzie (dziś Sankt Petersburg), jako Włodzimierz Michajłowicz Gundiajew. Jego dziadek i ojciec byli duchownymi Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, on sam w 1970 r. ukończył studia teologiczne w Leningradzkiej Akademii Duchownej. W latach 1970 -71 wykładał w Akademii dogmatykę, pełnił rolę pomocnika inspektora uczelni oraz osobistego sekretarza metropolity Nikodema. W latach 1971 - 1974 przebywał w Genewie jako przedstawiciel Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej przy Światowej Radzie Kościołów, od 1974 do 1984 r.był rektorem Leningradzkiej Akademii Duchownej i Seminarium. W 1976 powołany na urząd biskupa wyborgskiego, w 1977 wyniesiony do godności arcybiskupa, w 1984 r. został arcybiskupem smoleńskim i wjazjemskim, a od 1988 r smoleńskim i kaliningradzkim.
W 1989 r został kierownikiem Wydziału Kościelnych Relacji Zewnetrznych Patriarchatu Moskiewskiego, w 1991 metropolitą. Był członkiem Świętego Synodu RCP, po śmierci patriarchy Aleksego II został tymczasowym zwierzchnikiem Cerkwi - strażnikiem tronu Patriarszego.
czyli z jednej strony raczej przełomu się nie spodziewam ale z drugiej
Od stuleci papieże jak i cala podległa hierarchia biadają nad gwałtownym i ciągłym rozprzestrzenianiem się ateizmu. Kler rzymsko-katolicki powołuje się na to zjawisko, by usprawiedliwić swe poparcie dla prawicowych partii politycznych i wtrącanie się do polityki. Zadziwiające, ale do rozwoju ateizmu w czasach nowożytnych znacząco przyczyniły się właśnie religie chrześcijańskie.
O sakralna ironio! - to chrześcijaństwo przyspieszyło rozwój ateizmu.
To kościoły były i są glebą, na której wyrósł i wyrasta ateizm. Jak to możliwe? Zadajmy sobie pytanie: kto patrzył przez palce, a nawet wspierał feudalny wyzysk i niesprawiedliwość?
Rosyjski Kościół prawosławny podobnie szedł ręka w rękę z systemem carskim, bezlitośnie ciemiężącym lud, a później skudlił się z komunistami. Rzekomi przedstawiciele Boga nie krępowali się okazywać, że dla władzy i pieniędzy zrobią wszystko, bez cienia wstydu. Nie ma takiej niegodziwości, do której nie posunie się Kościół chrześcijański gdy mu zabraknie pieniędzy. Przyczynili się do ukształtowania warunków stanowiących podatny grunt do rozwoju ateizmu. A czy system watykański jest lepszy?
Kościół rzymski szedł krok w krok z państwem rzymskim, później stworzył feudalizm i współdziałał w tworzeniu faszyzmu. Obecnie ateistyczne teorie sprawiają wrażenie nowych i pasjonujących na tle nudnych i bezsensownych dogmatów oraz tradycji kościelnych, a poza tym panujące w Kościołach zepsucie wywołuje ogromne rozczarowanie i liczne protesty. Nic więc dziwnego, że ludzie chcący uchodzić za nowoczesnych szybko odwracają się od religii i tłumnie przyłączają do kultu nauki i boga HEDONIUSZA.
Już święty Jan Chryzostom (ok. 350-407), biskup Konstantynopola, pisarz chrześcijański, uznawany za największego kaznodzieję i Ojca Kościoła Wschodu. powiadał: „Jakiż zysk ma Chrystus z tego, że Jego ołtarze pokrywają naczynia ze złota, gdy On sam umiera z głodu w osobie biednych? Najpierw nakarmcie Jego samego, który jest głodny, a potem, jeśli wam jeszcze zostaną pieniądze, ozdabiajcie Jego ołtarz.”
Jak powiedział francuski pisarz, P. Yaladier: „Ateizm jest owocem tradycji chrześcijańskiej, która uśmierciła Boga w świadomości ludzi przez ukazywanie go takim, że nie można w Niego uwierzyć".
Liczę na owocną w tym temacie dyskusję wśród znawców tematu.
Katastrofa na Air Show upamiętniona w granicie
Pomnik ku czci białoruskich pilotów wojskowych Su -27 jest już prawie gotowy.
W kwietniu i maju będą dwie uroczystości ku czci zmarłych pilotów. Jedna uczci pamięć białoruskich pilotów, którzy zginęli podczas ubiegłorocznego Air Show, druga - wszystkich, którzy wystartowali i zginęli w Radomiu.
Pomnik, który stanie na polu w Małęczynie jest już prawie gotowy. – Czeka nas jeszcze wmontowanie krzyża prawosławnego, szlifowanie, a także wyrycie napisów na tablicy. Zdążymy na czas – mówi Monika Staniszewska, właścicielka firmy kamieniarskiej z Makowa pod Skaryszewem.
Okazuje się, że są dwie wersje napisów na tablicy. Niewiadomo jeszcze, która będzie zaakceptowana. Pierwsza jest w języku polskim i rosyjskim (to język urzędowy na Białorusi), druga – w języku białoruskim. W obu wersjach tablic napisano "Ocalili życie okolicznych mieszkańców, poświęcając własne”.
Pomnik, który stanie na polu w Małęczynie ma 2 metry wysokości. To polski granit ze Strzegomia, w którym na przestrzał wyryto krzyż katolicki oraz wyrzeźbiono sylwetkę samolotu Su-27. Wewnątrz ma być umieszczony krzyż prawosławny obowiązujący w autokefalii białoruskiej. Jego podstawę ma stanowić łopatka wirnika z silnika rozbitej maszyny.
Odsłonięcie pomnika zaplanowano na 11 kwietnia. Mają być obecne rodziny zmarłych pilotów, Dowódca Sił Powietrznych Białorusi, a także jego polski odpowiednik. Jednym z punktów uroczystości ma być nabożeństwo ku czci zmarłych pilotów białoruskich w cerkwi świętego Mikołaja w Radomiu, a także przelot radomskich "Orlików” nad miejscem katastrofy.
Zanim jednak zostanie odsłonięty pomnik w Małęczynie, w Kościele Garnizonowym w Radomiu zostanie wmurowana tablica ku czci zmarłych pilotów. Jednak w odróżnieniu od "pomnika małęczyńskiego”, uczci ona pamięć wszystkich pilotów, którzy wystartowali z lotniska w Radomiu i ponieśli śmierć w katastrofach lotniczych. Uroczystość zaplanowano na 26 marca. Ma w niej wziąć udział biskup polowy Wojska Polskiego Tadeusz Płoski.
Radom: Katastrofa na Air Show upami
Katastrofa TU-154
Nikt nie przeżył!!!Samolot Lecha Kaczyńskiego Tu 154 rozbił się na lotnisku w Smoleńsku. Nikt nie przeżył katastrofy prezydenckiego samolotu - powiedział gubernator obwodu smoleńskiego- podało rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych.
Jak powiedział Gazecie.pl rzecznik MSZ Piotr Paszkowski samolot przy lądowaniu zahaczył o drzewa. - Wygląda to bardzo źle - powiedział rzecznik MSZ. - Przy podchodzeniu do lądowania samolot najprawdopodobniej zahaczył o drzewo. Pożar jest już ugaszony - powiedział PAP Paszkowski. Dodał, że w tej chwili ciała są wydobywane. Do Warszawy z Gdańska leci w tej chwili premier Donald Tusk - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu. Uczestnicy uroczystości katyńskich modła się za dusze ofiar.
Dziennikarz TVN24 Jan Mróz powołując się na naocznego świadka mówi, że samolot podchodził do lądowania w bardzo gęstej mgle. Nie udało mu się osiąść na ziemi, więc maszyna została poderwana w górę. W trakcie zawracania maszyna zahaczyła o drzewa i rozbiła się. Tu 154 stanął w płonieniach.
Rzecznik BOR Dariusz Aleksandrowicz mówi, że na razie nie są udzielane żadne informacje.
Rzecznik rządu Paweł Graś przekazał, że informacje są w tej chwili sprawdzane. Według wstępnych informacji, Tu 154, prezydencki samolot Pułku Specjalnego - rozbił się przy lądowaniu i stanął w płomieniach. Korespondent Polsat News mówi, że według jego informacji są ofiary.
Na razie nie wiadomo ile osób było na pokładzie. Maszyna może zabrać ponad sto osób. Prócz prezydenckiej pary wraz z Lechem Kaczyńskim w Katyniu mieli być m.in. ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, prezes IPN Janusz Kurtyka, biskup polowy Wojska Polskiego generał dywizji Tadeusz Płoski, prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego biskup i generał brygady Miron Chodakowski oraz sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik oraz szef NBP Sławomir Skrzypek.
Gazeta.pl
Katastrofa samolotu prezydenta. Nikt nie przeżyłga, awe
2010-04-10, ostatnia aktualizacja 6 minut temu
Rządowy TU-154
Nikt z pasażerów prezydenckiego samolotu, który rozbił się w rosyjskim Smoleńsku nie przeżył katastrofy, do której doszło, gdy maszyna podchodziła do lądowania, poinformował gubernator obwodu smoleńskiego.
Na jego pokładzie mogły zginąć najważniejsze osoby w państwie, w tym prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią Kaczyńską. Najprawdopodobniej nikt nie przeżył katastrofy prezydenckiego samolotu - poinformował rzecznik MSZ Piotr Paszkowski. W resorcie organizuje się sztab kryzysowy.
Premier Donald Tusk zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów. Wszyscy ministrowie są w drodze do Warszawy.
- Wszystko wskazuje na to, że wszystkie osoby, które znajdowały się na pokładzie samolotu zginęły - powiedział zaś rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych (MSZ) Piotr Paszkowski w TVP Info. Jak powiedział Gazecie.pl rzecznik MSZ Piotr Paszkowski samolot przy lądowaniu zahaczył o drzewa. - Wygląda to bardzo źle - powiedział rzecznik MSZ. - Przy podchodzeniu do lądowania samolot najprawdopodobniej zahaczył o drzewo. Pożar jest już ugaszony - powiedział PAP Paszkowski. Dodał, że w tej chwili ciała są wydobywane. Do Warszawy z Gdańska leci w tej chwili premier Donald Tusk - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu. Uczestnicy uroczystości katyńskich modlą się za dusze ofiar.
Dziennikarz TVN24 Jan Mróz powołując się na naocznego świadka mówi, że samolot podchodził do lądowania w bardzo gęstej mgle. Nie udało mu się osiąść na ziemi, więc maszyna zostala poderwana w górę. W trakcie zawracania maszyna zahaczyła o drzewa i rozbiła się. Tu 154 stanął w płonieniach.
Rzecznik BOR Dariusz Aleksandrowicz mówi, że na razie nie sa udzielane żadne informacje.
Rzecznik rządu Paweł Graś przekazał, że informacje są w tej chwili sprawdzane. Według wstępnych informacji, Tu 154, prezydencki samolot Pułku Specjalnego - rozbił się przy lądowaniu i stanął w płomieniach. Korespondent Polsat News mówi, że według jego informacji są ofiary.
Na razie nie wiadomo ile osób było na pokładzie. Maszyna może zabrać ponad sto osób. Prócz prezydenckiej pary wraz z Lechem Kaczyńskim w Katyniu mieli być m.in. ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, prezes IPN Janusz Kurtyka, biskup polowy Wojska Polskiego generał dywizji Tadeusz Płoski, prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego biskup i generał brygady Miron Chodakowski oraz sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik oraz szef NBP Sławomir Skrzypek.
http://wiadomosci.gazeta....prezydenta.html
Prezydenckim Tu-154 leciały najważniejsze osoby w państwie
ga PAP2010-04-10, ostatnia aktualizacja 16 minut temu
Prezydenckim Tu-154 leciały najważniejsze osoby w państwie
Według programu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, na liście pasażerów prezydenckiego samolotu TU-154 powinni znajdować się:
Lech Kaczyński
Maria Kaczyńska
ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski
Jerzy Szmajdziński
Władysław Stasiak
Aleksander Szczygło
Paweł Wypych
Mariusz Handzlik
Andrzej Kremer
szef sztabu generalnego WP gen. Franciszek Gągor
Andrzej Przewoźnik
Grzeogrz Dolniak
Przemysław Gosiewski
Zbigniew Wassermann
Janusz Kochanowski
Sławomir Skrzypek
Janusz Kurtyka
http://wiadomosci.gazeta....ze_osoby_w.html
JESTEŚCIE PEWNI, ŻE TO W DZIALE TRIVIA POWINNO WISIEĆ???????????????????
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl