@t.oskar
Na same stadiony - może i nie będzie.
Ale z tego co mi się wydaje, to w budowy dróg UE inwestowała sporo przed dzisiejszym dniem. I raczej skoro dostaliśmy w swoje łapki możliwość organizowania ME, to ich nie odetną, prawda?
A jeśli będą chcieli sie odegrać za Paskudę, pardon, Rospudę?
A jeśli będą chcieli odegrać się za bitwę pod Grunwaldem?

Mam wrażenie, mimo że daleko mi do euroentuzjastki, że w komisji UE nie siedzą dzieci, które jak im się wyrwie wiaderko wyrwą za karę nie tylko wiaderko, ale również grabki i łopatkę.

Tak nawiasem, Rosjanie już odgrywaja się za cara Dymitra i carową Marynę z Mniszchów
Pamiętasz jakie święto obchodzone jest we współczesnej Rosji w dniu 7 listopada?
Na szczęście Rosja nie jest członkiem UE

Jeśli chcesz czesiu żebyśmy prowadzili z Tobą poważną dyskusję to używaj poważnych argumentów. Słusznie do mojego postu dodał Łukasz że wprowadzenie Polski do UE i NATO to niewątpliwe osiągnięcia Kwaśniewskiego. Dobra polityka zagraniczna(mimo że nie jestem socjalistą to czułem się dumny kiedy Bush w debacie prezydenckiej z Kerrym powiedział my friend Aleksander Kłasniewsky). Aktywna polityka względem Ukrainy, spotkania w ramach Trójkąta Weimarskiego, dobre stosunki z Niemcami, Wielką Brytanią, Hiszpanią. Tylko z Rosją
było nieciekawie. Zobaczmy co mamy teraz Braciszkowie uważają UE za zagrożenie, krytykują prezydenta Niemiec za obecność na zjeździe powiernictwa pruskiego( mimo że prezydent powiedział że Niemcy nigdy nie poprą roszczeń względem Polski), brak zainteresowania Ukrainą, Wyszehradem, Trójkątem Weimarskim. Jak ostatnio prezydent powiedział że Polska prowadzi aktywną politykę zagraniczną to myślałem że pęknę ze śmiechu. Ta ciekawe z kim may teraz dobre stosunki? A wiem z krajem gdzie odbył się swoją pierwszą podróż zagraniczną nasz prezydent. Kto wie o jakim kraju mówię?

I tu nasuwa sie pytanie czy warto bylo trzymac sie Amerykaninow oslepiale "olewajac" inne kraje w spolpracy? juz przed wojna w Iraku byly wielkie obietnice, a tu nic. Wizy dla Polakow jak byly tak sa a Amerykanie znosza wizylecz nie dla nas. dlaczego przeciez tak bardzo im pomoglismy. Juz po tym fakcie mozna sobie wywnioskowac ze jestesmy tylko dla nich "slugami". Moim zdaniem powinismy odbudowac nasze stosunki z sasiadami za wschodniej granicy. Jakie bylo ubolewanie gdy zakazano nam eksportu tam miesa? Kraje ze wschodu bordzo duzo od nas importuja a co sie stanie bdy przestana? Gospodarka znow zacznie slabnac

Polska faktycznie skusiła się zwykłymi obietnicami ze strony Amerykanów, które jak sę okazało, napotkały na poważne bariery realizacyjne w praktyce. Co do wiz - Amerykanie wiedzą, że zbyt wielu Polaków wcześniej dostawały karty, dlatego teraz chcą dać szansę krajom, których obywatele nie "szturmują" granic. Zresztą - znieisienie barier w krajach UE okazało się dla nas niezłym substytutem.

Co do embarga na mięso. Polaków decyzja Rosji dotknęła, ponieważ była bezpodstawna. Rosjanie wymyślali sztuczne bariery dla eksportu, tłumacząc się złą dokumentacją towaru itp, co okazało się nieprawdą. Rosja znalazła pretekst, by zemścić się na Polsce za wsparcie udzielone Ukrainie dla idei "pomarańczowej rewlucji". To było do przewidzenia. Polsko - rosyjskie stosunki zawsze będą "trudne".

tylko ze to jest bron obosieczna ,rury pobałtyku niema jeszce ,to raz dwa jak rosja
niesprzeda gazu to ukraina niezapłąci ,jak zaczna sie problemy z dostawami do ue to rosja bedzie musiałą płacic a to sa wbrew pozorom duże pieniądze w dodatku momentalnie mozna sie spodziewac spadku zaufania do rosji ,jako dostawcy energi,strasznie trudno bedzie gazpromowi podpisywac teraz nowe kontrakty

?


Moim zdaniem Polska powinna wystąpic z UE lecz nie z ONZ. Następnie pobierac opłaty za tranzyt, bo jesteśmy w centrum Europy więc jest to dogodna sytuacja.
Następnie przepisy dostosowac do tego by bez problemów tworzyc parki technologiczne.
Powtórne otwarce kopalń, cukrowni i stoczni, bo gadanie, że nie ma popytu na te rzeczy mnie denerwuje, skoro kraje zachodnie funkcjonują i im się opłaci.
Następnie ułatwic otwieranie nowych firm Polakom, byśmy mieli własny kapitał, a nie tylko zachodni.
Przestac upadlac rolników, bo gdy widzę, czym pracują rolnicy polscy, a niemieccy to się denerwuje :)
Zacząc szukac nowych rynków zbytu, np. Norwegia, kraje afrykańskie (np. handel wymienny).
Jeśli chodzi o ropę to uniezależnic się od Rosji. Wznowic rozmowy z Norwegią, natomiast własnych złóż nieeksploatowac.
Rozpocząc produkcję sprzętu wojskowego.

P.S. Aha i takiego pana Henia pogonic do roboty, a nie dawac mu zapomogę na wódkę, bo jak sam twierdzi:"...bo mnie się ku&&a należy..."
:hahaha:

Zapraszam serdecznie do doedukowania się w kwestiach ekonomicznych oraz do zejścia na Ziemię. Obłoki koledze nie służą.

Podaj przykład, gdy niewiele znaczący militarnie kraj oficjalnie i publicznie oskarżył inny, potężny militarnie, kraj o wykonanie zamachu na dowództwo i najwyższe władze państwowe tego pierwszego, w ciągu ostatnich 20 lat. Aha, dodajmy do tego, że ten pierwszy kraj nie jest w stanie niczym zagrozić temu drugiemu i jest od niego całkiem mocno uzależniony gospodarczo - surowce strategiczne.

Nawet jeśli byłyby jakieś podstawy, to albo nic o nich nie powiedzą, albo zrzucą winę na tzw. terrorystów, albo będą nieśmiało przebąkiwać o zaniedbaniach.
Nie było dotychczas takiej sytuacji aby podejrzewać tego rodzaju zamach (poza 11 września)
Co do potęgi Rosji to nie przesadzaj bo w porównaniu do NATO lub Chin to nie jest nawet ćwierć ćwierci.
Zależność gospodarcza jest obustronna na taką skalę jakie są obroty. Rosja nie ma monopolu
na żadne surowce i nawet gdyby obroty spadły do zera to sobie poradzimy a z Rosją będzie
dużo gorzej gdy zostanie odcięta od handlu z UE.
To czy pojawią się oskarżenia to wyłącznie kwestia podstaw do tego.

A tak ogólnie to ciekawe, czy powstanie jeden rząd światowy, czy kilka ze sobą konkurujących. Do drugie to już właściwie kwestia czasu - jeśli mechanizmy rynkowe będą działać, to konkurencja między nimi nie dopuści do monopolu Wink Moim zdaniem najprawdopodobniej będzie mniej więcej tak, jak przepowiedział Eryk Artur Blair (pseudo Jerzy Orwell): będzie coś na kształt Oceanii, wyrośnięte z USA; coś na kształt Eurazji, wyrośnięte z UE i Rosji (która staje się za słaba, by samodzielnie być imperium) no i Wschódazja, wyrośnięta przede wszystkim z Chin. Australia i Okolice wejdą w skład którejś z tych, chyba Oceanii... No i, jak u E.A.B.(p.J.O.) będą się prać o Afrykę, chyba że powstanie Unia Afrykańska i będzie czwartym Imperium Wink Moim zdaniem E.A.B.(p.J.O.) dość trafnie to przewidział... W sumie do dość naturalne, taki podział świata. A kamery już chcą wszędzie instalować i bazy danych. Tylko czekać, aż zamiast Nietolerancji pojawi się Myślozbrodnia.

Unia Afrykańska już istnieje! Nie słyszałeś o tym? Jednym z "liderów" tej Unii jest niejaki Robert Mugabe "wyzwoliciel"

Pierwszy tydzień rządów Donalda Tuska

Poniedziałek - Donald Tusk wyczarterował 10.000 jumbo-jetów. 3 miliony Polaków wraca do kraju.

Wtorek - Zarządzeniem premiera Donalda Tuska zlikwidowano wypadki samochodowe.

Środa - Donald Tusk obniżył podatki --- od środy PIT, CIT i VAT w Polsce wynoszą 1%, jednocześnie Donald Tusk zwiększył wynagrodzenia --- pielęgniarka zarabia średnio 5890 zł netto, a lekarz 25630 zł netto. Nauczyciele zarabiają od środy 8300 zł netto, a urzędnicy 6250. Zachodnie granice Polski przekraczają tysiące lekarzy z Niemiec Francji i Irlandii by
podjąć pracę w polskich szpitalach.

Czwartek - W czwartek Donald Tusk gwałtownie podniósł prestiż Polski na świecie --- UE ogłosiła wprowadzenie Nicei i pierwiastka jednocześnie, Niemcy zrezygnowały z Gazociągu Północnego, a bałtycką rurą będzie
transportowane mięso z Polski do Rosji.

Piątek - W piątek Donald Tusk wybudował 2500 kilometrów autostrad 840 pływalni i 320 stadionów. Hanna Gronkiewicz-Waltz --- nowa minister infrastruktury - przecięła 6000 wstęg w ciągu 18 godzin

Sobota - Donald Tusk rozdał akcje, średnio 70 tysięcy na głowę. Ponadto
wprowadził poszóstne becikowe i ulgę na dziecko --- bez kozery - pińcet
tysięcy.

Niedziela - Po zrobieniu tych wszystkich cudów, siódmego dnia, Donald Tusk odpoczął.

PS. Wieczorem w niedzielę od niechcenia Donald Tusk zniósł przymrozki, by
jabłka już nigdy nie drożały.