Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa


http://www.openid.pl/ (RoR)

O jak już zostało open ID wspomniane ;] Mógłby mi ktoś wytłumaczyć czy jestem w błędzie, czy dobrze myślę, że mogą z tym wystąpić problemy jeśli chodzi o loginy ? Bo powiedzmy, że u tego samego dostawcy tożsamości nie mogą mieć dwie osoby takiego samego loginu, ale takich dostawców będzie kilku (już jest myid.pl), więc może powstać nieład bo kilku użytkowników może mieć te same loginy - dobrze myślę ? Bo jak tak to to całe open ID to, że tak powiem wielka kicha jest i wprowadzi bałagan do sieci ;)



Sid, nie mieszaj. Usługa PKO Inteligo a Inteligo, to są zupełnie różne sprawy.

PKO Inteligo - internetowy kanał dostępu do klasycznego ROR'u, założonego w PKO.
Inteligo - rachunek w pełni wirytualny.

Wiem, że jest to trochę pokręcone, ale po przejęciu Inteligo, PKO postanowiło wykorzystać markę tego wirytualnego banku do promocji internetowego dostępu do zwykłych rachunków. I stąd taka nieco myląca nazwa usługi.

Opłaty, które podałeś dotyczą wyłącznie Inteligo.
Natomiast usługa PKO Inteligo, kosztuje 2 złocisze miesięcznie dla standardowych posiadaczy ROR'u.
Jak napisałeś, jesteś posiadaczem Graffiti, czyli subkonta na rachunku Twoich rodziców. Jako osoba niepełnoletnia nie możesz założyć w PKO samodzielnego rachunku, czyli odpada Ci Inteligo. Pozostaje Ci jedynie PKO Inteligo. Dodatkową umowę na dostęp internetowy muszą podpisać rodzice. Karty zostają te same, czyli w Twoim przypadku darmowe. Nie wiem jak jest z opłatami dla graffitowców, ale mogę się dowiedzieć.
Z tym, że dopiero w poniedziałek, dzisiaj wyjeżdżam służbowo i będę nieco oddalony od wiarygodnych źródeł informacji i od NET'u. A że wiem dobrze, co może może nawymyślać panienka z okienka lub "niesamowicie miła" pani z infolinii i jaki szum w głowie wprowadzić, radzę Ci poczekać na moje info. Po weekendzie postaram się wszystkiego wywiedzieć dokładnie.
Pozdrówka
Sikor




Opłaty, które podałeś dotyczą wyłącznie Inteligo.
Natomiast usługa PKO Inteligo, kosztuje 2 złocisze miesięcznie dla standardowych posiadaczy ROR'u.
Jak napisałeś, jesteś posiadaczem Graffiti, czyli subkonta na rachunku Twoich rodziców. Jako osoba niepełnoletnia nie możesz założyć w PKO samodzielnego rachunku, czyli odpada Ci Inteligo. Pozostaje Ci jedynie PKO Inteligo. Dodatkową umowę na dostęp internetowy muszą podpisać rodzice. Karty zostają te same, czyli w Twoim przypadku darmowe. Nie wiem jak jest z opłatami dla graffitowców, ale mogę się dowiedzieć.
Z tym, że dopiero w poniedziałek, dzisiaj wyjeżdżam służbowo i będę nieco oddalony od wiarygodnych źródeł informacji i od NET'u. A że wiem dobrze, co może może nawymyślać panienka z okienka lub "niesamowicie miła" pani z infolinii i jaki szum w głowie wprowadzić, radzę Ci poczekać na moje info. Po weekendzie postaram się wszystkiego wywiedzieć dokładnie.
Pozdrówka
Sikor

Poczekam, poczekam ;) Dzięki ;)



Jedną po polsku z Helion "Ruby on Rails. Wprowadzenie" - bardzo cienka książeczka. Idealna na początek, bo opowiada wszystko z cyklu "co w trawie piszczy i dlaczego", a potem utrwala wiedzę robiąc jakąś tam galerię zdjęć jako przykład.
A do tego wydrukowałem sobie po angielsku "Four days on Rails" - to już wypas, bo też za rączkę ładnie prowadzi wyjaśniając ocb na poważniejszym przykładzie aplikacji

Po tych 2 lekturach z powodzeniem mogłem napisać jakąś stronkę ale z racji zniechęcenia do RoR (za bardzo obciąża serwer) porzuciłem ten język.



" />RoR to wyśmienita gra polityczna. Intrygi, zmiany koalicji, wybory senatorów na urzędy, manipulowanie tłumem (poprzez igrzyska i wygłaszane mowy), wyprawy wojenne i wiele jeszcze innych drobnych ale ciekawych elementów dają gwarancję dobrej choć wielogodzinnej rozwywki. Gra prezentuje się najlepiej dla 6 osób, gdy interakcje między graczami mogą poważnie zmieniać układ sił i srodków. Takie sytuacje mają najczęsciej miejsce gdy jeden z przywódców frakcji zgromadzi zbyt wiele urzędów i wpływów dla swoich senatorów. Jednak aby wprowadzić element do końca przewidywalny autor wprowadził karty, dzięki którym pewne zamiary łatwiej możemy realizować (np. zabójca czy też koncesje na wyrób jakegoś produktu na rynek).

Istnieje jedna w Polsce wersja gry przetłumaczona na język polski. Przerobione zostały wszelkie elementy gry - karty i mapa. Właścicielem tego egzemplarza jest Darth Stalin z Płocka - aktywny uczestnik wojennych forów internetowych.



" />
">Czy bedzie Ktos kto posiada legendarna gre AH "Republic of Rome" i bedzie chcial 'wprowadzic' niedoswiadczonego gracza (czyli Mnie)?

Niestety nie będę Ciebie mógł " wprowadzić" ale nie przejmuj się jeśli przyjdzie Ci grac z "wyjadaczami" ta gra wyjątkowo nadaje się do wejścia w nią z marszu( niedawno taki przypadek zakończył się fascynacjami RoR moich Kolegów)Dużo pytaj o zasady na zasadzie mogę to zrobić czy nie i reguły szybko zapamiętasz.



" />A teraz przypatrz się naszemu forum - nie mamy przecież osobnych działów dla RJ, SEE, czy ROR (modyfikacje dla BFME)...


">A skoro forum zostało poświęcone serii władcy pierścieni to i to powinno się na niej znaleźć a jak zależy wam na użytkownikach to na pewno po dodaniu tych dwóch wątków będzie wiele ludzi.

Zostało poświęcone serii GIER z Władcy Pierścieni a nie modom. Poza tym nie sądzę, żebyśmy zdobyli więcej userów, kiedy istnieje również serwis poświęcony TOTAL WAR, z którym nie mamy żadnych szans w konkurowaniu i większość ludzi będzie wypowiadać się na łamach ich forum.


">Zresztą według mnie to jest o wiele lepiej rozbudowana strategia walki kilku tysięcy na mapie śródziemia bronimy się w prawdziwym Minas Tirith a nie na jednym murze.

Nie, to nie jest o wiele lepiej rozbudowana strategia, to jest po prostu inny typ strategii...


">Zresztą jakbyś ub3r^nO0b przeczytał cały mój post dokładnie to dowiedziałbyś się że to są mody.

Laughing ot loud! A co on napisał?? Mówiąc "gry" miał na myśli serię TW.


">przyznaje forum świetne ale nie spoczywajcie na laurach.

I nie zamierzamy! WB przejęło licencję od EA i od razu mają w planach nowe gry.


">Jeszcze jedno w temacie Modding team wszyscy jedno głośnie zgadzaliście się na mody, więc co wam temat pod tematem o modach jeden nie drugi tak

Modding team nie oznacza, że zgadzamy się na wprowadzenie nowych działów dla modów tylko na grupę modyfikującą BFME oraz gry poświęcone Władcy, a nie TW. Tak samo może zarejestrować się jakikolwiek gracz i powiedzieć, żeby dodano go do grupy, bo umie modyfikować GTA San Andreas i zrobić z głównego bohatera jakąś tolkienowską postać...



W ANEKSIE nr 2 są już zbadane przez biegłego i zatwierdzone przez KNF oficjalne dane za 2007 rok. http://www.cormay.pl/userfiles/file/pro ... eks_02.pdf

Jesli chodzi o prognozy na 2008 rok to są to prognozy BEZ WPŁYWÓW Z EMISJI.


Wartość księgowa PZ Cormay S.A. przed emisją:

kapitały własne= 12.935k
zysk netto=1.728k
daje 14.663 tyś zł.
przez 9.877.161 akcji A,B,C

daje nam samą wartość księgową Spółki na poziomie 1,49 zł.

Wartość księgowa PZ Cormay S.A. po emisji:
kapitały własne=38.935k
zysk netto(podejdzmy bardzo pesymistycznie)= 1.728k (czyli z 2007 r.)
daje to 40.663 tys. zł
przez 19.877161 akcji serii A, B, C i D

daje nam samą wartość księgową Spółki na poziomie 2,05 zł (zakładając ze
kasa z emisji na nic się nie przyda i zostanie włożona na ROR!).

Przy takiej kapitałochłonności (inwestycje w branże biotechnologiczną trwają
wiele wiele lat - spółka istniejąc sporo czasu na rynku, podejrzewam ze ma
tez sporo za sobą), zamówieniach, sieci dystrybucji, badaniach, własności
intelektualnej wprowadzonych technologii własnych cena za jedną akcję 2,6
moim zdaniem jest naprawdę interesująca.

Postaram się w wolnej chwili zrobic porządną analizę porównawczą.

Ja upratruje tu szanse w tym, ze spolki z zakresu biotechnologii, ~medycyny
są na świecie mocno defensywne i nie poddają się łatwo trendom. PKB a
chorowanie ludzi ma raczej nikłą korelację...




Każdego dnia każdy z nas zostawia ok. 30 elektronicznych śladów - wylicza "Rzeczpospolita". Przechodząc pod kamerą, płacąc kartą, używając komórki czy zakładając profil na portalu społecznościowym. Firmy inwestują duże pieniądze, aby zdobyć o nas coraz więcej informacji.
Wystarczy wyjść na ulicę, żeby znaleźć się w zasięgu kamer przemysłowych. Pod ich czujnym okiem zrobimy zakupy niezależnie od wielkości sklepu – nawet w najmniejszych, osiedlowych czeka na nas przynajmniej jedno szklane oko.

Jak zauważa "Rzeczpospolita", pretekstem jest oczywiście ochrona przed kradzieżą, ale kamery mają też inne zastosowanie. – Analizujemy dane, które w ten sposób uzyskujemy. Dzięki temu możemy lepiej określić najruchliwsze miejsca w sklepie pod kątem ustawiania tam np. stoisk promocyjnych – mówi Agnieszka Łukiewicz-Stachera, rzecznik sieci hipermarketów Real.

Ile kamer obserwuje klientów w trakcie zakupów – tego dokładnie nie wiadomo, a same sieci nie chcą podawać tego typu informacji. Zajmujące się instalowaniem takiego sprzętu firmy nieoficjalnie przyznają, że w przypadku jednego hipermarketu obserwuje nas ich nawet 60. Tylko w sklepach ogólnospożywczych ich liczba oscyluje w okolicach 300 tys.

Dochodzą sklepy odzieżowe, obuwnicze i wiele innych, które także bacznie analizują takie dane. Liczone są nawet osoby przechodzące obok witryny. Wszystko czemuś służy – jedna z firm odzieżowych jedynie na podstawie udokumentowanej kamerami obserwacji, że wielu klientów na zakupy zabiera dzieci, zdecydowała o wprowadzeniu do sklepów specjalnej kolekcji właśnie dla nich przeznaczonej. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę - pisze "Rz".

Ale na zakupach inwigilacja się nie kończy. Kartami otwieramy drzwi do miejsca pracy, korzystamy z telefonów – a każdy aparat można łatwo wyśledzić i określić jego położenie z dokładnością nawet do kilkunastu metrów. W naszym kraju ok. 20 mln osób używa komórek, więc przebieg ich dnia może zostać szczegółowo odtworzony. W Polsce banki prowadzą ok. 20 mln rachunków ROR, których historia wiele o nas mówi. Z kolei w Biurze Informacji Kredytowej zarejestrowanych jest 22 mln osób – za udostępnianie danych o naszych zaległościach banki płacą, a jeśli system wykaże zaległości, możemy zapomnieć o kredycie.

Skrupulatnie zbierane dane mają wielką wartość - podkreśla "Rz". Firmy zapewniają, że są one chronione, ale nie jest tajemnicą, iż wiele baz jest wymienianych lub sprzedawanych. Wystarczy wysłać SMS w głosowaniu w jakimkolwiek telewizyjnym programie, by telefon przez kilka tygodni był bombardowany ofertami serwisów randkowych czy horoskopów.

Podobnie zakładając darmowe skrzynki e-mailowe na portalach internetowych, podajemy wiele informacji na swój temat. Polacy mają takich kont ok. 14 mln, choć w przypadku przynajmniej części z nich podawane dane mogą nie być zupełnie prawdziwe. Kopalnią danych są też serwisy społecznościowe, jak Grono, GoldenLine czy oczywiście Nasza-Klasa, gdzie działa 13–14 mln profili - podsumowuje "Rzeczpospolita".


Zastanawialiście się kiedyś do czego może to doprowadzić ludzkość? Jakie skutki może mieć założenie konta na N-k.pl, LastFM, Fotce czy nawet forum o t.A.T.u. Czy to wszystko zgubi kiedyś ludzkość?

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.