aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
'rogacz' post='143214' date='pon, 09 lut 2009 - 22:15']Który to psiak z kolei? http://zyrardow24h.pl/public/style_emoticons/default/smile.gif
one nie są z żadnych kolei, jak pies Lampo u Romana Pisarskiego http://zyrardow24h.pl/public/style_emoticons/default/wink.gif
były 4-ry, a teraz są 3
" />Bardzo jestem ciekawa, czy Roman Giertych przeczytał chociażby cząstkę literatury Gombrowicza, w której tenże sam w kwestii zarzucanej antypolskości wypowiada się niejednokrotnie. RG znalazłby w samym wstepie do Transatlantyku odpowiedź na swe rozterki, albowiem po pierwszych reakcjach i niezrozumieniu gestu pisarskiego Gombrowicz dopisywał 'wstęp', w którym starał się dawać czytelnikom instrukcje interpretacyjne. Nie wyobrażam sobie literatury polskiej bez Gombrowicza, choć kształt dyskursu na lekcjach języka polskiego, przynajmniej w moim ogólniaku, sam w sobie przeczył ideom jego dzieł.
Również nie uważam raczenia uczniów 'Janem Pawłem II' za korzystne. Są książki, po które ludzie powinni sięgać z potrzeby serca czy przekonań, a nie z musu. Lekcje mają raczej rzeźbić jakieś obycie w literaturze niż wmuszać określony światopogląd.
" />noo... Chyba w 2 klasie. A autor: Roman Pisarski
Tytuł: Tajemniczy Ogród
Autor:Frances Chogdson Burnett
Opis: Mała dziewczynka po stracie rodziców na cholerę wyjerzdza do wuja. Zła macocha skrywa przed dziwczyną chłopca i więzi go. Chłopiec ma kłopoty z chodzeniem. Dziewczynka odnajduje od dawna skrywany ogród i poznaje jego tajemnicę. Chłopiec wraca do zdrowia.
" />O psie, który jeździł koleją - Roman Pisarski.
Daję nową zagadkę, bo poprzednia była za trudna:
Pamiętam, że czytałem wszystkie lektury, a poza tym to "Przygody Tomka Wilmowskiego". Natomiast moja ulubiona powieść to "O psie, Który jeździł koleją" bodajże Romana Pisarskiego. Czytałem ją dziesiątki razy i za każdym razem na koniec płakałem. Chyba przejdę się do biblioteki i pożyczę ją sobie aby odświeżyć pamięć.
" />
">Zabił żonę, utopił dziecko...
04.02.2004 21:32
Czteromiesięczna Weronika z Taczanowa II (woj. wielkopolskie) nie żyje. Została utopiona przez swojego ojca w rzece Prośnie, w miejscowości Bogusław - poinformował wieczorem rzecznik prasowy policji w Pleszewie, Roman Pisarski.
Dziecko wraz z matką zaginęło tydzień temu. Zamordowaną matkę odnaleziono w czwartek.
22-letnia Iwona B. wyszła z dzieckiem na spacer do taczanowskiego parku w minioną środę po południu. Kiedy nie wróciła do domu, rodzice zaalarmowali policję. Rozpoczęte natychmiast poszukiwania nie przyniosły rezultatu. W czwartek odnaleziono zwłoki kobiety w nieczynnej dzwonnicy położonej na terenie parku. Stał przy nich pusty wózek. Kobieta miała zmasakrowaną głowę.
W sobotę sąd w Pleszewie aresztował ojca dziecka, 23-letniego Marcina T., mieszkańca Lubomierza, miejscowości położonej w pobliżu Taczanowa II.
Prokuratura zarzuciła mu zabójstwo matki Weroniki. Na jego ubraniu i butach stwierdzono liczne ślady ludzkiej krwi - informował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kaliszu, Janusz Walczak. Mężczyzna nie przyznawał się do popełnienia zbrodni.
- W środę Marcin T. poprosił o przybycie prokuratora, któremu zeznał, że po dokonaniu zabójstwa Iwony B. zapakował dziecko do foliowego worka i wyrzucił z mostu do rzeki - poinformował Pisarski. Podejrzany powiedział, że obciążył worek kamieniami - dodał policjant.
Policja przeszukała wstępnie miejsce utopienia zwłok dziecka. Akcję wstrzymano do czwartku.
(PAP)
RKS FAMEG W RUNDZIE JESIENNEJ
Stoją od lewej: Wiesław Pisarski (trener), Tadeusz Dąbrowski (wiceprezes ds. piłki nożnej) Robert Rogan, Tomasz Kazimierowicz, Adam Sankiewicz, Marcin Nowak, Dariusz Malagowski, Atrur Lamch Artur Toborek, Krzysztof Kłosiński, Jacek Grabarczyk (masażysta), Jerzy Strzembosz Daniel Kowalczyk (dyr. klubu), .
Siedzą od lewej: Krzysztof Kukulski, Andrzej Sermak, Włodzimierz Mielczarek, Robert Dąbrowski, Sebastian Tomasiak, Grzegorz Włoch, Arkadiusz Felich, Artur Kowalski, Arkadiusz Wiereszko, AIbert Połubiński.
U dołu od lewej: Konrad Paciorkowski i Mariusz Jabłoński
Fot. Roman Swierczyński
Remis na inaugurację
RKS FAMEG - Hetman Zamość 0:0.
RKS Fameg: Paciorkowski- Kowalski, Lamch -Włoch Dąbrowski, Kukulski (Wiereszko), Rogan - Tomasiak, Malagowski.
Żółta kartka - Kukulski, czerwona - Malagowski.Sędziował Sławomir Berezowski z Opola.
Przed rozpoczęciem inauguracyjnego spotkania działacze RKS podziękowali okazałym koszem kwiatów firmie "Wrona", która w trudnym okresie pomagała finansowo drużynie. I lipca br. nowym strategicznym sponsorem RKS został ponownie "Fameg". Mecz rozpoczął się od ataków gości, którzy w pierwszym kwadransie narzucili tempo i swój styl gry. Z czasem gra się wyrównała, choć w środkowej strefie boiska dominowali goście.
W RKS zadebiutowało siedmiu graczy, dlatego najbardziej rzucał się w oczy brak zgrania, co na pomeczowej konferencji potwierdził trener Pisarski. W zespole Hetmana również wystąpiło kilku nowych zawodników. Dtuga połowa była niemal kopią pierwszej>piłkarze obu zespołów
bardziej dbali o zabezpieczanie linii obronnych niż o zawiązywanie akcji ofensywnych. Radomszczanie zamiast kompletu punktów musieli zadowolić się remisem i dodatkowo stracili Dariusza Malagow-skiego. Piłkarz ten na kwadrans przed końcem, będąc faulowa-nym z tyłu, po gwizdku arbitra sam wymierzył sprawiedliwość uderzając przeciwnika łokciem. Otrzymał czerwoną kartkę i będzie musiał pauzować w najbliższych dwóch lub trzech spotkaniach. W grze zespołu RKS widać wyraźnie brak środkowego
pomocnika oraz dobrego napastnika. Młody i przebojowy Tomasiak w tym spotkaniu nie miał właściwego wsparcia ze strony kolegów. Wynik był w sumie sprawiedliwy i odzwierciedlający w pełni przebieg wydarzeń na boisku.
Jerzy Strzembosz Gazeta Radomszczańska 1998
" />Ja mama tylko jedną. Pamiętam ją od którejś tam klasy podstawówki. Bardzo bardzo mi się spodobała. I podoba do teraz.
"O psie, który jeździł koleją" - Romana Pisarskiego
" />Lektury. W sumie nigdy nie były dla mnie szczególnym utrapieniem – po prostu siadałam i czytalam . Oto lista ulubionych i znienawidzonych, począwszy od wczesnej podstawówki, skończywszy na studiach (od razu zaznaczam, że kolejność podawania utworów jest zupełnie przypadkowa i nie zależy od miejsca w prywatnym rankingu Carlin):
Ulubione:
Roman Pisarski „O psie, który jeździł koleją” – jak ja wyłam, kiedy biedny Lampo zginął, tego ludzkie słowa nie opiszą.
Wojciech Żukrowski „Lotna” – już się tego nie omawia, a szkoda, bo bardzo dobrze się czytało. Biedna Lotna, też ją opłakałam
Henryk Sienkiewicz „W pustyni i w puszczy” – no co? Staś był taaaaki fajny!
Aleksander Kamiński „Kamienie na szaniec” – jedna z nielicznych lektur, które się bardzo dobrze i przyjemnie omawia
Henryk Sienkiewicz „Krzyżacy” – chyba jedyne dzieło Sienkiewicza, które lubię do dziś.
Michaił Bułhakow „Mistrz i Małgorzata” – nie wymaga chyba komentarza.
Andrzej Szczypiorski „Początek” – jedna z dwóch książek na temat wojny i okupacji, które lubię. Drugą są opowiadania Borowskiego.
Bolesław Prus „Lalka” – jedna z najlepszych powieści, jakie kiedykolwiek miałam w ręku.
Antoni Malczewski „Maria”:
„Ej! Ty na szybkim koniu gdzie pędzisz, kozacze?.
Czyś zoczył zająca, co na stepie skacze?
Czy rozigrawszy myśli, chcesz użyć swobody
I z wiatrem ukraińskim puścić się w zawody?”
Uwielbiam ten cytat
Cała twórczość J. A. Morsztyna. Kawał drania było z pana podskarbiego, ale pisać umiał..
Stanisław Lem „Solaris” – i znów nie trzeba chyba nic wyjaśniać.
Stendhal „Czerwone i czarne” – biedny, biedny Sorel
Honoriusz Balzac „Stracone złudzenia” – żal mi było Lucjana. A tak dobrze zaczął
Emil Zola „Germinal” – dreszcze chodziły po plecach, jak się to czytało. Ale było warto.
Bolesław Prus „Faraon” – oczywiście całym sercem popierałam Ramzesa. Jakże by inaczej.
Znienawidzone:
Stefan Żeromski „Popioły” – rany boskie, jakie to było nudne. Jedyna książka w historii, którą męczyłam prawie trzy miesiące
Charles Dickens „Klub Pickwicka” – czyta się jak książkę telefoniczną. I nawet akcja tak samo wartka.
Święty Augustyn „Wyznania” – jedynym interesującym wątkiem była kradzież gruszek. Słowo daję.
Więcej znienawidzonych sobie w tej chwili nie przypominam. Ja chyba naprawdę lubię czytać
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl