aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
No to teraz trochę `eurologiki` z innej beczki
Ceny bananów biją rekordy (...) Nie jest tajemnicą, że to wszystko jest sprawką Francuzów - komentuje Hanna Fołtyn-Kubicka, eurodeputowana PiS. - Lobbując za podwyższeniem ceł na banany z takich krajów jak Ekwador, czy Kolumbia bronią swoich terytoriów zamorskich, w których także uprawiane są banany. (...) Francuzi wymogli więc na Unii Europejskiej wprowadzenie wysokich ceł na import bananów spoza UE. Francuskie plantacje zyskały stosowną ochronę za którą zapłacili także polscy konsumenci.
http://polskatimes.pl/dziennikbaltycki/97829,banany-coraz-drozsze-przez-unie-i-francuzow,id,t.html
Nie ma to jak wolny rynek i swobodny przepływ towarów ... (btw)
A tym czasem z wielką pompą medialną ...
500 mln euro dla programu: Owoce w szkole
Komisja Rolnictwa Parlamentu Europejskiego przyjęła 7 października jednomyślnie opinię w sprawie ustanowienia programu Owoce w szkole mającego na celu bezpłatne dostarczenie owoców i warzyw uczniom.
Europosłowie chcą, aby program ten zidentyfikowany był jako inicjatywa UE
http://www.biolog.pl/article5937.html
I znowu `unia nam daje za darmo`
dobra z Belgii!
To trzeba sie cieszyc. Angielska jet pryskama pestycydami. Anglia jest jedynym krajem w UE gdzie jeszcze nie zabroniono używania pestycydow w rolnictwie.
Poza tym mam podobne uczucia do was dziewczyny.
Ostatnio w Polsce poklucilam sie ze starsza pania w MarkPolu. Jak wiadomo sklep ten aby zmobilizowac ludzi do noszenia wlasnych toreb liczy 50 gr za plastikowa torebke. Pani zaczela wrzeszczec na kasjerke ze ta torebka jej sie nalezy i jak mozna liczyc za jednorazowa torebke. Przypomnialam pani czast kiedy kazdy mial torbe i wszystko bylo pakowane w papier (cudowne czasy za tej zlej komuny byly).
Wyprowadzila mnie z rownowagi, stara prukwa jedna.
Cytat: Każda z legalnie funkcjonujących w Polsce ferm mięsożernych zwierząt futerkowych spełnia wymogi jeśli chodzi o dobrostan (odpowiednia wielkość klatek, stały dostęp do wody, regularne karmienie). W sprawie pozyskiwania skór, całość reguluje rozporządzenie ministra rolnictwa - nie ma mowy o łamaniu kręgosłupów czy uderzeniami w tył głowy - takie metody być może stosowane sa w Chinach, gdzie nikt dobrostanem zwierząt w ogóle się nie interesuje. W Polsce oraz krajach UE z pewnością tak nie jest.
Może pocytujesz Prezia, Akiko? albo Michnika.
,,Co najmniej pół miliarda złotych - taką karę zapłacą najprawdopodobniej polscy rolnicy do kasy w Brukseli za to, że przekroczyli przyznane Polsce limity produkcji mleka. Właśnie zakończył się kolejny rok rozliczeniowy i wszystko wskazuje na to, że na rynek trafiło kilkaset milionów litrów mleka więcej niż powinno. Kary oznaczają mniejsze zyski, a to z kolei konieczność ograniczenia inwestycji. Część rolników już zapowiada protesty.''
Marchew. Szkoda, że nie słyszałeś, jak Rydzyk z rolnikami walczyli przed wejściem do Uni o polskie mleko, jak przestrzegali przed karami i oddaniem suwerennosci polskiego rolnictwa, jak błagali negocjatorów o negocjacje. A pani Huebner z Michnikiem równo śpiewali o ciemnogrodztwie radia.
Wszystko to, przed czym ostrzegał Rydzyk teraz mamy. Wszystkie plagi.
A nie o wątku stoczniowym
"Dzięki" firmie żony min Grada Polska zapłaci UE karę 400 mln.
(..)Polska musi zapłacić 400 milionów złotych kary za to, że źle przygotowała mapki lotnicze do wniosków o dopłaty rolne. Okazuje się, że najwięcej nieprawidłowości było tam, gdzie zdjęcia wykonywała spółka MGGP, założona przez Aleksandra Grada - pisze tygodnik.
Spółka MGGP zarobiła 11 milionów złotych na wykonaniu map lotniczych. Okazało się jednak, że są one nieprawidłowe, dlatego Unia ukarała Polskę. Choć resort rolnictwa zapowiedział, że Polska odwoła się od wyroku, to małe są szanse na wygranie. Według Unii najwięcej nieprawidłowości zanotowano w Małopolsce i województwie łódzkim. Tam, gdzie według "Najwyższego Czasu" działała MGGP.
(..)
Źródło
To się nazywa "nasz drogi minister".
Radomir Szaraniec <rmszar@interia.pl> napisał:[color=blue]
> Jakbyś ne zauważyła, to ostatnio zakończyły się fiaskiem rozmowy
> prowadzone na Cyprze przez unijnego komisarza ds. rolnictwa z rosyjskim
> ministrem rolnictwa. To jest próba sił i embargo na polskie mięso jest
> badaniem, na jak wiele może sobie Rosja pozwalać w stosunkach z
> poszczególnymi panstwami Unii, w szczególności z tymi nowymi, ze słabszą
> pozycją wewnętrzną.[/color]
Zauwazylam, to tylko potwierdza, ze UE zalezy na zniesieniu naszego veta
(bo przeciez nie embarga). A Rosji nie tak bardzo.
Pozdrowienia,
Lila
PS. Nam sie ciągle wydaje, ze najwiecej osiągniemy uporem i walką - a tu
trzeba mądrej dyplomacji. No i "w oczywisty sposob" jestesmy pępkiem
swiata (tylko dla siebie).
Ale coz, tez bylam zdziwiona, kiedy w alpejskim Hutte kelnerka zagadała do
mnie po rosyjsku i dopiero widzac moje zdziwienia przeszla na angielski :-)
Minister rolnictwa Marek Sawicki uważa, że rosnąca inflacja i wzrost cen żywności to nie tylko problem Polski, ale całej Unii Europejskiej. Gość porannych "Sygnałów Dnia" wyjaśnił, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest nieurodzaj sprzed roku i dwóch lat, spowodowany suszami i powodziami, a także wzrost cen energii.
Minister rolnictwa ocenia jako słuszne roszczenia protestujących rolników. Jak wyjaśnił Marek Sawicki, już od długiego czasu produkcja żywności praktycznie się nie opłaca, gdyż ceny w skupie są zdecydowanie zbyt niskie. Minister zaznaczył, że wiele gospodarstw rolnych jest zagrożonych bankructwem, a korzystają na tej sytuacji zakłady przetwórcze i sklepy.
Szef resortu rolnictwa mówił również o trwającym procesie znoszenia ograniczeń eksportu polskiej żywności ze strony Rosji. Jak podkreślił, nasi producenci przez dwa lata byli nieobecni na rosyjskim rynku, dlatego też powrót na ten rynek może zająć nawet kilka miesięcy. Marek Sawicki uważa, że Polska "przegrała swoją szansę w budowaniu i wprowadzaniu energii odnawialnej". Minister przypomniał, że zobowiązaliśmy się wobec Unii, iż w 2020 roku będziemy mieli 20 procent energii odnawialnej w bilansie energetycznym. Obecnie mamy poniżej 1- procenta- dodał polityk. Jak stwierdził gość Polskiego Radia, czas najwyższy, aby przechodzić od słow do czynów i rozwiązań promujących na przykład paliwa drugiej generacji.
hmmm, czyli marne szanse. :cry: Zastanawiałam się (oprócz opcji gminnej ;)) nad ewentualną próbą uzyskania jakiejś dotacji z Funduszu Ochrony Środowiska, być może UE wspiera takie rozwiązania ?
Unia wspiera, a i owszem (np. w Niemczech instalujący pompy ciepła w swoich domach otrzymuja dotację ok. 50 %, bez względu na to czy rolnik przedsiębiorca czy zwykły człowiek na etacie) - a w Polsce niestety tylko dla przedsiębiorców (którzy i tak se w koszty wrzuca i podatek płaca mniejszy) i rolników, zwykłej osobie fizycznej jek zwykle nic sie nie nalezy...dziady jedne brrrr...
hehe zwłaszcza pierwsze zdanie pokazuje że jesteś wielkim patriotą.I powiedz mi dla Ciebie kasa jest taka ważna.Oceniasz życie ludzkie na pieniądze.A co jeśli twój dziadek by zginął a ty żądasz odszkodowania za jego życie. Nasi żołnierze walczyli za to by Polska była a ty chcesz ją sprzedać. Normalnie krew mnie zalewa.....
Za "te grosze" znacznie polepszyło się w wielu dziedzinach jak np.w rolnictwie.Zresztą ja się szkopom nie dziwię bo płacą do UE ZNACZNIE więcej niż wyciągają i coraz mniej zaczyna im się to opłacać....
dziwna rzecz ale 1 raz masz ABSOLUTNĄ rację.Ja jeśli miałbym zwalić na kogoś winę to znacznie więcej nam zrobili ruski bo Niemcy niszczyli przez lata a ruscy wyzyskiwali i nie dawali budować przez dekady
Lepper i jego banda traci i będzie tracić poparcie (mam nadzieję).
Przepowiadana przez niego katastrofa dla polskich rolników po wejściu do UE nie nastąpiła, wręcz jest odwrotnie od tego, co on wmawiał ludziom.
MWP, powinna być zdelegalizowana, bo co dalej... Rzucanie kamieniami w ludzi, którzy nie będą głosować na nich?
Perspektywa jedynej słusznej ideologii Narodu, nie podoba mi się.
P.S.
Radzyn odpocznij sobie trochę od tego forum. [11 Punktów za całokształt]
nie wiedziałem gdzie to wrzucić, daję tu:
http://www.przeglad-tygodnik.pl/inde...etony&name=907
to felieton Bronisława Łagowskiego
Cytat:
Największe dotacje z UE dla rolnictwa trafiają do Kościoła, największego właściciela ziemskiego w Polsce.
zawsze jak o tym czytam to mi się krew gotuje.
Dot.: zbieram chętne na forum samochodowe
Cytat:
Napisane przez rambo
(Wiadomość 3605121)
Gdyby Was wysłali na negocjacje, kiedy Polska starała się o przyjęcie do UE, to rolnicy mieliby takie dotacje, że jeździliby co najmniej Lamborghini ;) (tak w temacie)
Nie chcę wdawać się w politykę, bo to temat-rzeka, ale świadczy to tylko o braku zaangażowania...:-) No comments, bo rozpęta się burza :klotnia:
Pięknie skopiowałeś marul sposób "myślenia" tych którzy kiedyś czapkowali w Moskwie a dziś w Brukseli.Ale pomińmy to.
Stocznie były właśnością skarbu państwa i to on jest odpowiedzialny za ich upadek.Mianowanie partyjnych działaczy na menadżerskie stołki oraz rozpasanie działaczy związkowych przynoszą dziś "żniwo".To państwo polskie doprowadziło stocznie oraz cały przemysł do upadku,więc nie ma prawa dziś zostawiać stoczniowców na bruku(nie odniosłeś się do polityki prowadzonej w tej kwestii przez rządy Niemiec i Francji ,które bronią swego przemysłu nie martwiąc się komisją europejską).Tak uważam.
Kolego UE nie zawdzięczam kompletnie nic.Komputer miałem w czasach PRLu więc te głodne kawałki o wspaniałości socjalizmu europejskiego zostaw naiwniakom.
Odnośnie dorsza przytoczę jedną z relacji Polskiego radia za stycznia tego roku,może da Ci coś do myslenia "Do portu w Kołobrzegu zawinął fiński kuter rybacki o ponad 30-metrowej długości i 4,5-metrowym zanurzeniu.
Jednostka przywiozła 30 ton ryb, głównie dorszy czym wzbudziła oburzenie wśród polskich rybaków, którym w ciągu całego roku wolno złowić zaledwie 80 ton ryb tego gatunku. Prezes kołobrzeskiego Stowarzyszenia Rybaków Łodziowych Andrzej Gościniak uważa, że jednostki o tak dużych możliwościach połowowych są zagrożeniem dla równowagi ekologicznej Morza Bałtyckiego. - W ciągu dwóch dni łapie 30 ton. Gdzie są Zieloni? Jeśli dopuścimy, żeby tak wielkie statki łowiły na Bałtyku, to co się stanie za klika lat? - pyta Gościniak.
Prezes Gościniak powiedział również, że dorsze sprzedawane w Polsce przez kraje skandynawskie są dużo tańsze, a to dlatego, że rządy tych państw gwarantują rybakom ceny minimalne, to z kolei wyzwala nieuczciwą konkurencję.
Na polskim wybrzeżu tej wielkości statek rybacki obok Kołobrzegu może wpłynąć jeszcze tylko na Hel.
Skąd masz wiedzę na temat sytuacji rolników?Rozmawiałeś z którymś?Szczerze w to wątpie.
Nie sugeruj mi przynależności do PIS ani do żadnej innej partii.Starałem się unikać tematów politycznych,ale czasami już nie mogę patrzeć jak Polacy są robieni w bambuko przez propagandę kolejnych partyjnych cwaniaków i sprzyjające im media.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl