Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Witam.
Nie wiem czy to właściwy dzieł, ale nie wiem, gdzie to przykleić.

Mam taki mianowicie problem:

Do uzyskania roboczej temperatury silnika wszystko jest ok.. nawet trochę dłużej.
Natomiast po rozgrzaniu siilnika i przejechaniu kilku (nastu) kilometrów, gdy zatrzymam się np. na światłach na skrzyżowaniu - zwracam na siebie uwagę metalicznym stukaniem lub raczej dzwonieniem, jaki wydaje np. niedokręcona śruba uderzająca o blachę i wpadająca w rezonans.. dzwięk jest rytmiczny coś w rodzaju "dzyń, dzyń, dzyń" choć czasem na chwilę np. na kilkanaście sekund jest cisza.. przestaje zwonić, gdy dodaję gazu (np. przy 1000 obrotów nie słychać tego dzwonienia)..

Auto jeździ "normalnie" tzn, przyspiesza, nie szarpie itp..
Wszystko ok. tylko to dzwonienie to trochę "obciach" bo się wszystcy gapią, jakby zderzak miał mi zaraz odpaść

Sprawdziłem napięcie paska kilimy i dokręcienie spreżarki klimy - bo właśnie z tych okolic dochodzi dzwonienie.. teraz obstawiam na okolice miski olejowej..

Ktoś ma jakieś sugestie?

Ps. jakiś miesiąc temu (czyli zanim zaczęło dzwonić) miałem wymieniany rozrząd.
Byłem u mechanika, sprawdził rolki, napinacze itp, ale to nie to...



Witam Piotruś .
Smignąłem wczoraj małą traskę BAU - 220 km. I wszystko biega dobrze. Zbiera się chyba tak samo jak AKE, może ciut lepiej ale bez stopera nie czuć róznicy. Słychać inną prace silnika nie ma takiego pufania i jakby bardziej lekka. Jak miałem zdjęte pokrywy w BAU to jeden walek delikatni miał na trzech krzywkach ślady użytkowania t.z. ślad jakby wytarcia przechodzące w żółty ( rdzawy ) kolor (bez najmniejszych rys), tuż u podstawy wieszchołka krzywki, ale na samych wieszchołkach jak nowe , również pozostałe w świetnym stanie. Jak byłem pod pracującym silnikiem słychać w misce olejowej szum pompy - ale nie wielki ( szkoda ,że nie pamiętam czy AKE też szumiał). Oczywiste wymieniłem 2 rolki i 2 paski . Pali zimny i ciepły od strzała.
Przebieg na podstawie alternatora - u mnie komutatory poddarte były na ok. 1.1 mm. i szczotki już się kończyły w BAU na komutatorze tylko czarny ślad po szczotkach i szczotki zużyte dopiero w 1/3 . Właściciel mówił , że ma 90 tyś.km. a ja swierdzam , że nie przekroczył 150.
Logi zrobię ale jeszcze trochę pośmigam i wymienię intercooler , gdyż mój troche gwiżdże a od razu nie znalazłem w dobrym stanie- zastanawiam się nad tuningowym- byłby mocniejszy.
Pisząc o korku w tiptroniku mam nadzieję,że myślisz o tym przelewowym pod misą olejową ?
Ciekaw jestem czy BAU też ma jakieś bolączki ?
Na nierówną pracę( delikatnie - przez 3-4 min jak jest zimny ) mam nadzieję ,że pomoże miksol do każdego tankowania
Pozdrawiam i mam nadzieję ,że pozostaniemy w kontakcie.




Bardzo dziękuje,jeszcze jedno pytanie mam,jeżeli byłem na przeglądzie w ASO audi i wymieniali pasek rozrzadu i teraz rozleci mi sie napęd pompy olejowej to mam prawo ubiegac się o jakieś odszkodowanie?Chyba nie trzeba w serwisie mówić co mają robić i oni dobrze wiedzą co w tym silniku się psuje(chyba że jestem w błedzie i im to zwisa a jak sie bryka rozleci to zacierają ręce)

Na temat odpowiedzialności ASO nie chcę się wypowiadać, ponieważ nie czuję się kompetentny, a poza tym to nie ten dział - tutaj rozmawiamy o sprawach technicznych ... .

Jednak dobrze, że przypomniałeś o tym "rozrządzie", bo to moja kolejna ("niezależna" od poprzedniej) hipoteza co do przyczyn złej pracy silnika ... . Tym bardziej - skoro napęd rozrządu był wymieniany - to ja mam dwie kolejne propozycje:
- sprawdzić czy nie poluzowały się śrubki "od regulacji" na wałakach rozrządu ale co wazniejsze i częściej w tych silnikach spotykane
- warto byłoby ustalić czy rolka napinająca pasek rozrządu nie uległa poluzowaniu (zdarza się to relatywnie często i niekoniecznie świadczy o zdrutowaniu usługi wymiany paska ).



Radex tak myślałem, że nie będziesz brał, bo mówiłeś właśnie że masz nowe amorki, a co do tych amortyzatorów to koleś sprawdzał wszystko jak sprowadził auto i mówił, że amorki są w bardzo dobrym stanie, nie ma jakiś odchyłów od normy, wkońcu zawiecha ta jeździła po niemieckich drogach i dlatego też kupiłem to zawieszenie, gdyby było takie samo, ale w Polsce użytkowane to raczej bym się w to nie pakował. I rzeczywiście amorki były robione dla weiteca przez firmę alko, są twardsze i mają krótszy skok, a zdziwiło mnie to że są gazowe, wydawało mi się, że do tego typu zawieszeń kładą amorki olejowe. Co do ceny to zapłaciłem o wiele mniej jak chciał. Na koniec pogadałem sobie jeszcze z kolesiem o jego rolce, też E10 tylko,że wersja Si, mówił że pół roku auto kupował, bo koleś nie mógł się zdecydować czy sprzedać. Jak założę to zdam relację jak się jeździ, mam taką nadzieję że bedzie nisko i twardo, teraz pozostała mi tylko sprawa rozpórki, bo przy twardym zawiasie powinna być chociaż z przodu.



Ten 15w40 ma TBN na poziomie 8 mg koh/g i zupełnie nie widzę przeciwwskazań aby zalać silnik olejem o innej klasie lepkości z podobnym TBN, trzymając się już klasy SL/CF A3/B3, stąd pasuje tu wspomniany przez Croom'a Motul Synergie+

A że baza olejowa będzie nieco inna (lepsza), że na mrozie silnik będzie miał szybsze smarowanie klawiatury, to chyba tylko lepiej

Ten kolega o którym Ci pisałem w innym temacie, po minerale zalał do rolki LM 10w40 z MoS2, po zmianie silnik pracuje ciszej, nic mu sie nie zatarło, nie rozciekło, nie rozpuściło Sam też na dniach wlewam taki olej do toyotowego diesla który ostatnie 160tys.km zrobił na mineralnym 15w40.

Jasne że jak komuś powoli kończy sie silnik to może twierdzić że po zmianie na inny olej sie pogorszyło, z tym że nie z winy oleju a postępującej agonii, umarłemu kadzidło już nie pomoże




jackjj, słuchaj u mnie właśnie przy tych samych obrotach jak Ty pisałeś wyżej jest tak jakby coś obcierało o coś... tak szu szu szu w równych odstępach.. a tak jak wyżej pisałem że coś mi syczy w okolicach filtra powietrza. to była chyba ta nagrzewnica..
Hmm....
Wiesz przy tych obrotach co pisałem 2100-2200 to już nieźle zasuwasz także nie słyszę u siebie nic więcej oprócz tego, że silnik trochę głośniej pracuje.....
Przy 2800 jest takie lekkie zająknięcie ale bez dźwięku 1/2 sekundy

Na wolnych obrotach słyszę hałasowanie osprzętu jak to napisałeś szu, szu, szu, ale tym się nie przejmuję.... miałem coś podobnego w Clio, tam hałasowała rolka plastikowa na łożysku za 120zł. Mechanior w ASO żeby mi to udowodnić zdjął pasek od osprzętu, bo jakoś stetoskop przystawiany w różne miejsca do mnie nie przemawiał, i dopiero uwierzyłem....a wtedy byłem u nich na reklamacje wymiany rozrządu bo podejrzewałem że mi założyli wadliwą rolkę ale od rozrządu....Więc na takie oszczerstwa to przyszedł sam właściciel z szefem serwisu...

Potem rolkę mi sprzedali za 60zł w tym samym ASO.... oczywiście zamiennik....jeździłem wtedy jeszcze chyba z pół roku i kiedyś przy okazji byłem na wymianie olejów i sobie ją kupiłem ale myślę że jeszcze by pojeździła....a to były czasy jak rocznie robiłem 35kkm
Myślę, że w Corollce to też coś podobnego

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.