aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
" />hmmm dziwactwo to jakies... raczej nie jestem w stanie okreslic co to moze byc, przynajmniej ze zdjec (aczkolwiek pewne domysly sa, ale to juz z duza doza niepewnosci... poki co sie wstrzymam)
ostatnie 2 okazy to zwykle okruchy...
okaz z koncowka 1186 - jest to struktura mikrotektoniczna - to przyklad szwu stylolitowego (stylolitu) - nierownej powierzchni nieciaglosci w skale (wapieniu) powstalej na skutek dzialania sily sciskajacej i powierzchniowego rozpuszczania skaly dzieki plynom porowym
gdzie znajduje sie ten klm? jakies dokladniejsze namiary wtedy moze cos wiecej powiem czego tam szukac itp.
pozdrawiam
GB
" />Z tego co ja sie spotykałem z tego typu stanowisk to mangan bardzo lubi porastać skały pochodzenia osadowego(nawet po metamorfozie) i potrafi takie polewy tworzyć. Sprawdz czy same otoczaki które są tej samej barwy jak spoiwo to nie są skaly osadowe. Jeśli byś robił próbe octu to również może ocet wydawać się ze reaguje z tym ciemnym. Sam mangan sie nie rozpuszcza, ale na skutek trawienia ta polewa z tlenku manganu traci podłoże i również wydaje się, że się rozpuszcza. Dla pewności można wtedy potraktować to szczotką. Te wskazówki winny chyba coś ułatwić diagnoze
" />Rozpuszcza się w wodzie, ale nie bój sie-przez jedną noc ci skała nie zniknie. Rozpuszczanie skały wapiennej jest procesem długotrwałym i zależy od wielu czynników które mogą ten proces przyśpieszyć. Przyśpiesza, a w sumie powoduje ten proces dwutlenek węgla, który stosunkowo dość dobrze rozpuszcza sie w wodzie (w porównaniu do innych gazów).
CaCO3 + H2O + CO2 â Ca(HCO3)2
Ca(HCO3)2 â CaCO3â + H2O + CO2
Oczywiście inne substancje mogą powodować rozpuszczanie, ale już w małym stopniu.
" />
">moze to ten onetowy ton, ale jakos smierdzi mi troche ta historyjka, pewnie dlatego:
Ida została odkopana około 25 lat temu przez archeologa-amatora. Odkryto ją w dawnej kopalni Messel położonej w okolicach Frankfurtu w Niemczech, która słynie ze swoich skamielin.
Szkielet został oczyszczony i umieszczony w syntetycznej żywicy – i, w co trudno uwierzyć, powieszony na ścianie tajemniczego niemieckiego zbieracza. Wisiał na niej przez 20 lat.
łeee,pełno jest takich kwiatków w paleontologii,sam jestem paleontologiem to sie nasłuchałem tego i owego
swego czasu zajamowałem się takimi ząbkami co się zwią konodonty (dobre do określania wieku w paleozoiku),można je znaleźć w skałach węglanowych po rozpuszczeniu (bo są z fosforanu wapnia i się nie rozpuszczają).No i przez 100 lat wszyscy wybitni paleobiolodzy,paleontolodzy zajmowali się tymi "ząbkami",ale za Chiny Ludowe nikt nie wiedział z jakiego zwierzaka one pochodzą aż pewnego dnia pod koniec lat 70-tych,bodajże w Muzeum Ziemi w Glasgow,podczas remanentu w piwnicy,w szufladzie znaleziono odcisk zwierzęcia,które przy otworze gębowym posiadała owe ząbki i cóż,przez 100 lat nikt nie wiedział jak to zwierzę wyglądało,a każdy człowiek od paleozoiku się tym zajmował
Jeszcze można mnóstwo takich kwiatków opowiedzieć,ale to już może innym razem
widze że kolega pinaceae z AR Poznań?, a gleboznawstwo pewnie z dr Jakubus czy z prof Czekała?:) nawóz wapniowy a skała wapniowa może troszke różnie działać chodzi o tempo rozpuszczania jeśli wszyscy ostrzegają by nie stosować to raczej dlatego, że użyta do nasadzenia na skale itp może zmieniac ph w obrębie korzeni. A co do ziemi jaka masz w doniczce to chyba analiz nie trzeba robić bo wiesz jakiej mieszanki używasz najcześciej jest to torf - dużo związków humusowych, próchnicy(dobre bufory) a dodanie gliny to już daje Ci pewnośc że stosując z głową nawóz nie musisz martwić się o ph gleby. Wracając do skał wapiennych można zobaczyć co na nich rośnie w naturalnym środowisku i się przekonać. Pozdrawiam
Na łoko to na pierwszym zdjęciu to margiel ( taka skała węglanowa podobna do wapienia tylko zawiera materiał ilasty ) a na drugim wygląda mi to na jakieś piaski gliniaste. Zaznaczam że nigdy takich form nie oglądałem na Pogorii także mogę w tej ocenie popłynąć.
A mini jaskinie to efekt działania wody ( przepływającej lub poruszającej się na skutek falowania ) a ściślej wymywania , rozpuszczania składników skał. Chociaż przy drugim zdjęciu to bardziej pasuje mi na oddziaływanie łopaty na piasek
" />A jak np.szczeniakom brakuje wapnia w diecie to obgryzaja sciany i sie nie zastanawiaja czy to tynk, gips czy wapno... Poza tym gips to nic innego jak wapno...
Cytat z Wilkipedii: "Gips (kamień gipsowy) wzór chemiczny Ca(SO4)·2H2O (uwodniony siarczan wapnia) to miękki minerał pochodzenia osadowego. Można go łatwo kroić, dobrze rozpuszcza się w gorącej wodzie" Natomiast wapno jest produktem otrzymywanym ze skaly zwanej wapieniem i zazwyczaj jest w postaci proszku.
Takze, wydaje mi sie ze uzywanie nazwy wapienko nie jest bardzo bledne.Jest to nazwa zwyczajowa.
Zreszta nie istotne jak sie toto zwie i z czego zrobione, wazne ze nie jest to najlepsza rzecz dla krolisiow.
" />Dziekuje Jo za zaproszenie do zabrania glosu!
Te paski to prawdopodobnie nie kwarc, a kalcyt. Zdjecie przedstawia kawalek skaly z przerostami (zylkami) bialego mineralu. Skala ma kolor ciemnobrazowy do szarego, na zdjeciu nie widac uziarnienia (jest drobnokrystaliczna) - przemawia to bardziej to za skala weglanowa (wapien) niz za magmowa lub metamorficzna, w ktorych prawdopodobne bylyby zylki kwarcowe. Zjawisko wystepowania wtornych, pozniejszych zyl kalcytowych w skalach wapiennych jest powszechne i wiaze sie z procesem rozpuszczania i powtornej krystalizacji weglanu wapnia na etapie diagenezy skaly, czyli po sedymentacji lub/i wytraceniu sie osadu (skala osadowa!) na dnie zbiornika wodnego i po jego przykryciu nadlegla warstwa osadu, az do poczatkow procesow metamorficznych, czyli przeksztalcania sie skal pod wplywem podwyzszonej temperatury i cisnienia z utworzeniem mineralow i struktur metamorficznych. Mozna wykonac prosty test polowy: jesli po polaniu rozcienczonym kwasem solnym (HCl) mineral "burzy", to jest to kalcyt. Jesli burzy tylko mineral sproszkowany - na przyklad zarysowany ostrzem, to jest to dolomit - podwojny weglan wapnia i magnezu. Wynik negatywny przemawialby za kwarcem.
Wapienie sa glownymi skladnikami skalnymi w pietrze strukturalnym alpidow, z jakim mamy do czynienia w Szwajcarii.
To tyle, pozdrawiam wszystkich uczestnikow Forum,
And
" />Nie chce spamowac, ale u nas jest piasek koralowy. Sama go uzywam i moge pokazac jak wyglada w zbiorniku.
Co do stabilizacji... IMO stabilizuje, ale raczej nie podwyzsza w sposob radykalny.
Woda to rostwor chemiczny i na bufor wody dziala wiele czynnikow. Gdybysmy zalozyli, ze jedynym czynnikiem rozpuszczania weglanu wapnia zawartego w skalach wapiennych jest wysokosc PH, to mozna by wysnuc wniosek, ze wsypujemy do zbiornika np. 500 litrow z niskim ph kilo zwiru dolomitowego i... abo ph sie podnosi, albo zwir zupelnie, na naszych oczach sie rozpuszcza.
Jezeli faktycznie istnieje powazny problem z utrzymaniem alkalicznosci wody, to IMO metody oparte na uzyciu wapienia raczej zawioda. Nie zmienia to faktu, z jest na rynku sporo wydajnych srodkow stabilizujacych wysokie Ph. Milc kiedys wspominal o hydrocarbonacie- przy okazji stosowania reduktorow siarkowych. Mom zdaniem to znacznie wydajniejszy i w ogolnym rozrachunku tanszy srodek niz zwir koralowy. Oczywiscie zakladajac, ze problem faktycznie istnieje.
" />Ja znalazłem coś od czego jeży się włos akwarysty
">Lawa wcale nie jest skałą bezpieczną. Pomijając fakt, że prawie zawsze zawiera pewne ilości różnych siarczków, które w wodzie się utleniają tworząc SO2 (reszta jest chyba jasna...), mogą uwalniać jony metali ciężkich jak ołów, miedź, kadm, niob, molibden i innych. Nawet pierwiastki promieniotwórcze występują w lawach. Do tego dochodzą często spotykane w porowatych skałach pustki wypełnione kalcytem, dolomitem lub innymi węglanami. Większość rozpuszcza się w wodzie zmieniając jej parametry. To, że skała ładnie wygląda nic nie znaczy. Objawy zatrucia u ryb nie muszą się też od razu ujawnić. Z czasem jednak jedna ryba z drugą padnie z niewiadomej przyczyny.
Miejsce skałek wylewnych jest na stożku wulkanu lub w grillu z Castoramy. Bezpieczniej jest wsadzić do akwarium kawałek asfaltu z ulicy niż jakąś lawę niewiadomego pochodzenia.
-------------------------
A co do kryjówek to mbuna je lubi i potrzebuje – pomijając wszystkie inne kwestie, moje saulosi lubi po prostu „spać” w kryjówkach, po zapaleniu oświetlenia nocnego wszystkie ryby ida grzecznie do łóżeczek (kryjówek).
No i na początku trudno o dopasowaną obsadę.
" />w sumie troche źle to opisałem, skała wygląda tak:http://img410.imageshack.us/img410/8271/89983118tn4.th.jpg
pochodzi z kopalni anhydrytu koło Lwówka Śląskiego. Człowiek który podpowiedział gdzie można takie skały znaleźć sam zrobił z nich dekoracje. Z tego co się zorientowałem nie bardzo może to być anhydryt bo (jak wspomnieliście) rozpuszcza sie w wodzie a te skały ponoć leżą w formie plastrów na powierzchni ziemi we wspomnianej kopalni.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl