mi sie diademy nie podobaja osobiscie.. ale zawsze bylam inna..
welon do ziemi tez bez sensu.. tylko przeszkadza
co do fryzury slubnej to zarowno rozpuszczone wlosy sa ladne jak i upiete, jak komu pasuje i w czym lepiej wyglada..
z propozycji LINKI najbardziej mi sie podoba 3 i 7
a AGATKI nr. 2

Ja jeszcze nie mam konkretnego planu na fryzurkę ślubną ale na pewno nie będzie ona z diademem bo nie bardzo mi się to podoba.
Raczej skłaniam się do spiętych włosów w jakiś oryginalny kok i obowiązkowo z żywym kwiatem we włosach.

Rozpuszczone jak dla mnie odpadają bo mam cienkie włosy w połowie wesela nic bym z nich nie miałą.

Sukienki śliczne obie. Co do włosów, to chyba zostałabym przy gładkich, rozpuszczonych.

Ja wybieram się na wesele w sobotę. Najgorsze że to ponad 250 km drogi i muszę dopiero na miejscu się przebrać, umalować i zrobić fryzurę co może stanowić mały problem. Wybieram się w tej samej sukience którą miałam na poprzednim weselu. Na część oficjalną, czyli ślub w Kościele mam czarną sukienkę w drobne białe groszki i małe rękawki, bufki. Potem zamierzam się przebrać już na samą zabawę.

A mi bardzo podobają się właśnie takie zdjęcia spontaniczne robione w inny dzień bez układanej sztucznie fryzury i jakiegoś profesjonalnego makijażu.... rozpuszczone, rozwiane wiatrem włosy, natura wokół i zdjęcia zrobione na spokojnie a nie na szybkiego żeby zdążyć na wesele

sesja ślubna mojej siostry trwała prawie 3 godziny wrócili na wesele wkurzeni i zmęczeni- a przecież to był ich dzień i i ich wesele, dlatego sesjom w dniu ślubu mówie NIE!!!
moja będzie na pewno w inny dzień w jakimś fajnym miejscu

[ Dodano: 2010-06-29, 15:36 ]

To jest mój fryzjer od kilku lat, jak do tej pory tylko się u niego strzygłam i farbowałam, teraz chce porozmawiac o fryzurze ślubnej, wiem ze jest przeciwny wystylizowanym fryzurom z toną lakieru opowiadal mi o stylu bardziej romantycznym rozpuszczonych lokach, czy warkoczu, a co Wy o tym myslicie? czy lepiej zrobic na glowie gniazdo tak zeby trzymalo sie cala noc czy delikatna fryzure do podkreslenia urody, mam długie falowane wlosy do pasa on sugerowal loki delikatnie spiete jedną spinką

No tak, podczas ceremonii ślubnej i na zdjęciach długie włosy wyglądają super, ale czy nadal tak będą wydlądać pod całej nocy szaleństwa na parkiecie? Czy fryzury na rozpuszczonych włosach są tak samo trwałe, jak te upinane?

Dodam tylko, że mam włosy długie, proste, gładkie, bez grzywki, ciężkie - większość fryzur trwa na nich 2 godziny

Czy warto z takimi ryzykować rozpuszczone do ślubu?

Na pytanie pierwsze odpowiem:Tak, fryzura z rozpuszczonych włosów może trzymać się idealnie nie tylko na zdjęciach i w kościele ale także podczas szaleństw na parkiecie i to całonocnych

Ale co do drugiego pytania - tu bym już była ostrożniejsza. Jeśli masz długie, gęste i grube włosy to musisz uważać to rozpuszczone mogą niezbyt komponować się z suknią ślubną. Mam na myśli zaburzenie proporcji... Łatwo tu o zbyt ciężki wygląd ale dużo będzie zależało od modelu sukni na jaką się zdecydujesz.

A ja odpowiem tak, że ja chciałam początkowo włosy tylko częściowo upięte i fryzura próbna to było zupełne fiasko o godzinie 19 -stej moje włosy były zwyczajnie potargane - a o tej porze miałam mieć ślub. Po tym eksperymencie wiedziałam już że tylko i wyłącznie kok.

Ale nie powiem moje włosy maja tendencję do bycia wiecznie potarganymi, jeśli Twoje Almo_ nie wykazują takiej tendencji, to jeśli Ci się tak podoba z rozpuszczonymi to czemu nie.

Alternatywą jest upięcie części włosów a część zostawić rozpuszczoną - możliwości jest wiele

No fajnie że masz sprawdzona dziewczynę, co do fryzury to super jest ta pierwsza, wydaje mi się że bardziej pasuje na Ślub, bo coś się na niej dzieje a ta druga to po prostu rozpuszczone włosy.
A co do koka to w sumie ja nie wiem jak będę się czuć bo nigdy nie miałam robionej profesjonalnej fryzury i właśnie dlatego chcę ją mieć na ślubie by czuć się wyjątkowo. Oczywiście sprawdzę najpierw parę propozycji upięć ale myślę że jakiś kok to będzie to