aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
mario wrote:
| Skonsultowałem się w sprawie BusMana z kolegą, który u nas w firmie go
| opanował do perfekcji. Odpowiedział, że BusMan radzi sobie z większością
| przypadków. Namieszać można tylko w przypadku nieumiejętności opbsługi a nie
| z powodu nieradzenia sobie programu.
Wiem o tym, że wiele rzeczy w nim można zdziałać, czasami trzeba trochę
pokombinować.
| Co jest niby w waszych rozkładach co powoduje, że nie można go u Was użyć?
| (Czemu poradzono sobie w MZKP, MZK Tychy, PKM Jaworzno, ZK KM Olkusz? Czy
| tam jest coś innego niż u Was? Bo miom zdaniem jest to samo.
Wersja KZKowska ma np. wyłączone łączenie zadań. Poza tym np. stworzenie
szybko tymczasowego rozkładu jazdy na zatramwaj wymaga sporych wysiłków,
żeby bazy nie rozwalić (inne połączenia i przebiegi, inne czasy przejazdów,
itp. niż zwykłe linie, bo korzysta zarówno z połączeń tramwajowych jak i
autobusowych). Czasami KZK potrzebuje mieć inaczej rozliczone kilometry niż
standardowo wg gmin, np. na liniach bezpłatnych.
A mnie osobiście wkurza cały czas jedna rzecz, czyli nazywanie wozów i
pociągów brygadami :P (ale to taki szczegół ;-)
| Skonsultowałem się w sprawie BusMana z kolegą, który u nas w firmie go
| opanował do perfekcji. Odpowiedział, że BusMan radzi sobie z większością
| przypadków. Namieszać można tylko w przypadku nieumiejętności opbsługi a
nie
| z powodu nieradzenia sobie programu.
Wiem o tym, że wiele rzeczy w nim można zdziałać, czasami trzeba trochę
pokombinować.
Jak z każdym programem, ale raz wpisane rzeczy generują się potem same.
| Co jest niby w waszych rozkładach co powoduje, że nie można go u Was
użyć?
| (Czemu poradzono sobie w MZKP, MZK Tychy, PKM Jaworzno, ZK KM Olkusz?
Czy
| tam jest coś innego niż u Was? Bo miom zdaniem jest to samo.
Wersja KZKowska ma np. wyłączone łączenie zadań. Poza tym np. stworzenie
szybko tymczasowego rozkładu jazdy na zatramwaj wymaga sporych wysiłków,
żeby bazy nie rozwalić (inne połączenia i przebiegi, inne czasy
przejazdów,
itp. niż zwykłe linie, bo korzysta zarówno z połączeń tramwajowych jak i
autobusowych). Czasami KZK potrzebuje mieć inaczej rozliczone kilometry
niż
standardowo wg gmin, np. na liniach bezpłatnych.
Co do wyłączenia łączenia zadań to żaden kłopot. Mogą powstawać osobno i
brak tej funkcji w BusManie nie przeszkadza aby tworzyć w nim rozkłady
jazdy. Nic nie stoi na przeszkodzie aby rozkłady "Zatramwajów" powstawały
poza BusManem, ale rzecz jasna z jego wykorzystaniem (choćby) nawzy
przystanków. Zatramwaje to rzadki obiekt, krótki przestrzennie i czasowo.
Żaden kłopot.
A jeśli chodzi o o rozliczenie kilometrów to w Gdyni z BusMana też tego nie
liczą. Po to są wspomniane płachty z wpisanymi formułami, żeby to policzyć.
Oczywiście BusMan służy jako baza danych. Płachty przesłałem w mailu.
A mnie osobiście wkurza cały czas jedna rzecz, czyli nazywanie wozów i
pociągów brygadami :P (ale to taki szczegół ;-)
Na szczęście jesteś w nielicznej opozycji do ogromnej większości, która to
dobrze nazywa (czyli brygada;-).
Pozdrawiam | mario.
Dziennik Zachodni, 25 lipca 2002 roku
(za www.naszemiasto.pl)
Sporne linie
BYTOM. Kolejny konflikt między firmami komunikacyjnymi
Czy od sierpnia będziemy mogli korzystać z autobusu "G"?
Od początku lipca linii 14, 20, 92, 132, 184 i 850 nie obsługuje już
bytomskie Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej. Przetarg, ogłoszony
przez KZK GOP, wygrała jaworznicka firma Meteor. PKM Bytom, dla
którego utrata tych linii oznaczała konieczność zwolnień pracowników,
uważa jednak, że to niesprawiedliwe.
To nie pierwszy konflikt między lokalnym przewoźnikiem a KZK GOP. W
lutym kierowcy protestowali, bo kilka tras zaczęły obsługiwać Gliwice,
choć przetarg, który później unieważniono, wygrało właśnie PKM. Do
ostatniego przetargu bytomska firma nie mogła przystąpić, bo w 2000
roku wykluczono ją z przetargów na trzy lata. Tym razem PKM obiecuje,
że nie da za wygraną.
- Trzeba coś zrobić z tymi przekrętami - denerwuje się Piotr Heine,
prezes PKM Bytom SA.
- Wygraliśmy przetarg, bo nasza oferta była najkorzystniejsza -
kwituje przedstawiciel Meteora. - Jesteśmy jedną z największych firm
przewozowych, działamy w Olkuszu, Tychach i Chrzanowie. KZK GOP to
tylko jeden z naszych zleceniodawców.
W Bytomiu firma obsługuje także linię 753, o którą starała się
bytomska firma. KZK GOP unieważnił równocześnie przetarg na obsługę
linii 750. Obie prowadziły do Plejady. - Meteor wystawia do przetargów
te same wozy - twierdzi Heine. - A jeździ zupełnie innymi.
Dowodem na to ma być kontrola pojazdów na bytomskim dworcu
autobusowym, która miała miejsce dwa tygodnie temu. Przeprowadziła ją
policja, a skończyła się... zatrzymaniem dowodów rejestracyjnych z
dwóch pojazdów przewoźnika jaworznickiego. Według PKM, to dowód na to,
że coś jest nie w porządku.
- Mam wątpliwości, czy firma ma certyfikat kompetencji zawodowej,
wymagany od tego roku - zastanawia się Heine. - My go mamy, a firma ma
licencję na przewóz osób na 50 lat. Ale Meteor broni się.
- W jednym z autobusów chodziło o pękniętą szybę - mówi jego
przedstawiciel. - Wszystko już zostało załatwione, a dowody wróciły.
Poza tym, dlaczego kontrolowano tylko nasze wozy? Firma przekonuje
również, że średni wiek jej taboru, to pięć lat. PKM-owskie wozy są
dużo starsze.
Wiadomo już, że nieuchronny jest kolejny konflikt bytomskiego PKM-u z
KZK GOP. Chodzi o linię G do Gliwic, która miała ruszyć od sierpnia.
Najpierw trzeba jednak skoordynować jej rozkład jazdy z innymi
liniami, a to ponoć odwleka KZK GOP.
- Taką sytuację, jak w Bytomiu, widzę po raz pierwszy - podsumowuje
przedstawiciel Meteora. - Przecież zdarza się, że i my przegrywamy
przetargi!
DOROTA NIEĆKO
[zdjęcie i podpis: Kontrola skończyła się zatrzymaniem dowodów
rejestracyjnych z dwóch pojazdów]
[zdjęcie i podpis: Czy pasażerowie ucierpią z powodu kłótni?]
OczaK wrote:
Za pomocą biletu KZK GOP możemy jeździć po około 50 miastach
Do Olkusza już nie dojedziesz, a do Jaworzna, na przykład, tylko jedną
rzadko kursującą linią.
Do dyspozycji mamy ponad 300 linii autobusowych i ponad 30
tramwajowych! Tak więc możemy dojechać prawie wszędzie. Mamy do
dyspozycji ogromną sieć linii tramwajowych (tory ze względu na szkody
górnicze nie są idealne) oraz linie autobusowe zwykłe, nocne (nie za
dużo ale są) i pośpieszne.
Nie ma linii autobusowych pośpiesznych, a sieć tramwajowa mimo, że jest
ogromna nie zapewnia dojazdu do wielu dużych osiedli.
MZK Tychy : Za pomacą biletu MZK Tychy możemy natomiast dojechać do
miast : Bieruń, Gierałtowice, Gliwice, Katowice, Kobiór, Lędziny,
Łaziska Górne, Mikołów, Mysłowice, Ornontowice, Orzesze, Ruda Śląska,
Tychy, Wyry, Żory.
Do Mysłowic nie dojedziesz.
MZK Tychy : W MZK Tychy jest znacznie lepiej. Tutaj są tylko dwa
przewoźnicy
| PKM Tychy i METEOR.
Są jeszcze TLT, Gaba-Trans, Pama, Murgór-Trans i Kłosok
KZK GOP : Tutaj mamy bardzo dużo biletów do wyboru. Mamy 3 rodzaje
biletów jednorazowych (dwustronnych) oraz kilka czasowych i
okresowych:
Nie ma biletów czasowych KZK GOP. Niestety.
KZK GOP : 4.5
MZK Tychy : 4.0
W MZK jest bilet 24h za 9 zł, a w KZK GOP jednodniowy skandalicznie drogi -
za 12 zł.
MZK Tychy :
Pasażerowie często przesiadają się z biletami na 20, 40 lub 90 minut
co często nie jest akceptowane przez kontrolujących bilety.
Nie mają prawa tego kwestionować. Można się przesiadać.
Sprawdzałem tą informację dzwoniąc do siedziby MZK Tychy. Taryfa
czasowa ma swoje zalety i wady.
Więcej zalet niż wad. Jest bardziej elastyczna - można wprowadzić krótsze
bądź dłuższe granice czasowe. Na przykład bilet 7 minutowy.
7. Rozkłady jazdy na przystankach
Sporadycznie zdarzają się jakieś drobne błędy jednak bardzo żadko.
Zapomniałeś o najważniejszym - brak rozkładów na wielu przystankach.
MZK Tychy : Często brak loga MZK Tychy (szczególnie poza Tychami),
Białe tło, czarne napisy. Forma rozkładu jest tabeleryczna. Wypis
przewoźnika oraz wszystkich przystanków obsługiwanych przez daną
linię wraz z czasem dojazdu do nich (co może wprowadzić w błąd
ponieważ niektóre kursy są szybsze od tych w godzinach szczytu).
Kwestia 2-3 minut.
"Wakacje wiosenne", czyli wolne z okazji Wielkanocy zakończyłem (wraz z
Krzyśkiem Kwiatkowskim i jego bratem) na wycieczce po wschodnich kresach
regionu.
Zaczęło się od Olkusza - z dworca PKS przeszliśmy na dworzec WPK (Olkusz
Supersam), gdzie zauważyłem małe zmiany w porównaniu ze stanem z 2000
roku, kiedy byłem tam ostatni raz. Punkt dyspozytorski przybrał brązowe
barwy (wcześniej był zielony), zamiast tablicy z godzinami odjazdów
autobusów PKM wisi wielka mapka schematyczna sieci komunikacyjnej ZKGKM
z zaznaczonymi strefami taryfowymi, itp., a na dworcu zagościli (poza
autobusami PKM) także nyskarze, którzy otrzymali stanowiska odjazdowe
(chyba ze dwa) w bezpośrednim sąsiedztwie punktu dyspozytorskiego.
PKM sp.z o.o. w likwidacji w Olkuszu dalej jakoś przędzie - jedyna
różnica z porównaniu z 2000 rokiem to trochę więcej autobusów w żółtym
malowaniu i kilka Ikarusów z tylnymi światłami od Fiata Ducato
(tzw."uśmiechnięty zadek"). Ik280-7975, którego pamiętam jako
kremowo-wiśniowego przegubowca też takie światełka dostał, ponadto
został pomalowany na żółto i wygląda paskudnie. Za to ex-częstochowski
Ik260-7979 dalej jeździ w kremowo-czerwonym malowaniu i z numerami od
szablonu.
Po Olkuszu jeżdżą oczywiście też inni przewoźnicy - Meteor (przede
wszystkim M11 po RK w Kapenie, ale i Ikarus 260 się trafił, a także (co
było dla mnie zaskoczeniem) - Jelcz 120M (niestety numer mi wyleciał),
Transgór (przedpotopowe Volvo z numerkiem 14) oraz PKS Będzin na
KZKowskiej linii 633 (M11, a potem zjawił się Jelcz 120MB).
Przy pomocy PKSowskiego jelczydła na 633 przedostaliśmy się do Sławkowa,
gdzie na Rynku uwieczniliśmy dwa kolejne produkty ZS Jelcz (120M/3 i
120M) oba z PKS Będzin na liniach 933 i 633. Mignęła nam też zielona
Karosa firmy Kedat (która prowadzi w okolicy przewozy na jakiejś bliżej
niezidentyfikowanej linii A).
Na koniec ciekawostka - na rozkładzie jazdy z przystanku Sławków Rynek
widnieje linia nr 959, która ma 6 kursów w dni robocze i po 2 w sobotę i
niedzielę do przystanku Sławków Wrzosowa przez ulicę Krakowską.
Zaobserwowano również, że minibus Mercedesa, który chwilę później zjawił
się na linii 949 (przewoźnik J.Wadas Sławków) miał z tyłu wstawioną
tablicę 959. Sugeruje to jednoznacznie powiązanie wozobiegiem tego hebla
z tymi dwoma liniami. Była gdziekolwiek wzmianka o utworzeniu takiego
ustrojstwa jak linia 959? Bo ja sobie nie przypominam...
Ze Sławkowa wróciliśmy do Bukowna korzystają z M11-2185 na linii 463. Na
pętli przy dworcu w Bukownie do zdjęcia ustawiły nam się: Ikarus
280-4922 (składak z Jamny), wspominiany M11 oraz Volvo z Transgóru i
meteorowy Ikarus 260-853.
Później wsiedliśmy do pociągu podążającego do Szczakowej, gdzie krótka
przerwa na zdjęcia (dwie M11 i MB O402), a potem Orlikiem do Myszkowa.
W Myszkowie ugościł nas Rafał Lamch i przejechaliśmy się M11-tką na
linii nr 3 na jakiejś bliżej niezidentyfikowanej (dla mnie ;-) trasie
okreżnej z jednej strony dworca na drugą ;-). Kilka fotek (H9-35,
PeeRka, Ik260 prawdopodobnie ex PKM Czechowice), potem podziwialiśmy
PKSowskiego Ikarusa 280.03 (chyba dobrze spamiętałem co jest po kropce),
czy dwudrzwionego z firankami i innymi ciekawostkami.
Na koniec spostrzeżenie odnośnie linii nr 2. Najpierw zauważyliśmy
Autosana H9-35 z tablicami 2-ki (kwadrat z przodu i z tyłu i nic
więcej). Później przyjechała kremowo-czerwona PeeRka, która wyposażona
była już w tablice KZK (w tym kierunkowe, co jest w Myszkowie nie lada
sensacją ;-) oraz okolicznościowy napis (wymalowany od szablonu), że "NA
LINII HONOROWANE SĄ BILETY MIESIĘCZNE KZK GOP". Ponadto rozkład
znajdujący się na stronie KZK trochę odbiega od rzeczywistości, bo na
przystanku w Myszkowie było nieco więcej kursów wariantowych
wypisanych...
Za chwilę powrót do Zawiercia. Tam najpierw fotka EP05-23 z Ex Beskidy,
a potem ja niestety musiałem lecieć na osobówkę do Gliwic, a Krzyśkowi
udało się jeszcze złapać na dworcu oba zawierciańskie Jelcze M081MB,
H9-21 na linii 719 oraz Autosana H10 na linii 4...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl