aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Witam !
Masz zamiłowanie do ryb lecz chyba za duże ,chcesz popełniać karygodne błędy.Pyszczaki/typu Maingano/ to ryby żyjące tylko w jednym miejscu /Afryka "rów tektoniczny" i żadne barwniaki i gurami nie należy razem trzymać.Dla tych 6 szt Maingano dobrym domem będzie takie 144 l. dużo skałek wapiennych poukładane w stos to jedyny wystrój dla pyszczaków.Srednia dla pielęgnic to 20 litrów wody na dorosłego osobnika.Ciekawi mnie skąd masz info odnośnie płci tych Maingano , dla wprawionego akwarysty odszyfrowanie wymaga dużej wiedzy ?
Główna zasada nie należy łączyć ryb z różnych rejonów świata /biotopów/. Pielęgnice z Afrykańskich jezior muszą mieć warunki zbliżone do tych naturalnych aby czuły się dobrze.
Afryka, drugi pod względem powierzchni kontynent świata (30,3 mln km2), leży na półkuli wschodniej po obu stronach równika, największa rozciągłość południkowa 8 tys. km, równoleżnikowa 7,5 tys. km. Ma bardzo słabo rozwiniętą linię brzegową; wyspy i półwyspy stanowią 5% jej ogólnej powierzchni. A. jest niemal w całości starą platformą prekambryjską. Wyjątek stanowią Góry Smocze i Przylądkowe powstałe w czasie fałdowań paleozoicznych i góry Atlas sfałdowane w orogenezie alpejskiej. We wsch. A. ciągnie się potężny system rowów tektonicznych, liczne wzniesienia wulkaniczne, z najwyższym Kilimandżaro (5895 m n.p.m.). A. jest kontynentem wybitnie wyżynnym — obszary położone na wysokości 300–2000 m n.p.m. stanowią ok. 76% jej powierzchni. Wyraźnie zaznacza się strefowość klimatyczna i roślinna: wokół równika klimat równikowy i lasy równikowe, na północ i południe od niego klimat podrównikowy i sawanny, dalej klimat zwrotnikowy i pustynie (na północy największa pustynia świata Sahara), następnie klimat podzwrotnikowy. W A. bardzo nierównomiernie rozmieszczone są wody powierzchniowe, najlepiej jest rozwinięta sieć rzeczna w strefie klimatów równikowych; potężne jeziora powstały w rowach tektonicznych Afryki Wsch. 1/3 kontynentu stanowią obszary bezodpływowe. A. zamieszkuje 12 % ludności świata (ponad 700 mln), gł. odmiany czarnej, na północy także białej; zaludnienie bardzo nierównomierne, od ponad 1200 osób na km2 w dolinie Nilu (w Egipcie), do prawie bezludnych pustyń; najmniej zurbanizowany kontynent świata; ludność miejska ok. 34%.
Czy nie za wysoko położony jest też Thangorodrim? Pomijając rozrzedzenie atmosfery, na taką górę trudno byłoby sobie wbiegać i wpadać wewnątrz czy pojedynkować się.
A kto Ci powiedział, że Thangorodrim miał 35 tys. stóp? K. W. Fostadd brała udział w seansie spirytystycznym, na którym dowiedziała się tego od Tolkiena może?
A poza tym cała ta geologia to tere-fere. Owszem, jak tylko zobaczyłem mapę Śródziemia sam pomyślałem, że mogłyby to być jakieś płyty tektoniczne, na których granicach są łańcuchy górskie, ale to przecież niedorzeczne. Po primo, Tolkien nie wymyślałby jakiejś tektoniki swego mitologicznego świata, a po drugo, znamy genezę kilku łańcuchów górskich i wiemy, że nie powstały one w trakcie kolizji płyt. Na przykład Góry Mgliste - przecież wyraźnie pisze, że stworzył je Melkor. Ered Wethrin i Dorthonion powstały w czasie walk Valarów z Melkorem. Pozostałe pewnie stworzyli Valarowie w trakcie kształtowania Ardy.
Inna sprawa jest taka, że płyty tektoniczne muszą się zderzać i oddalać. W okolicy zderzenia powstaje pojedynczy łańcuch górski, ale w miejscu oddalania się, mamy rów tektoniczny z ciągnącymi się po obu stronach górami (spójrzcie np. na Dolinę Górnoreńską albo Wielkie Rowy Afrykańskie). W Śródziemiu nigdzie tego nie uświadczysz, może poza Zwiędłymi Wrzosowiskami między Ered Mithrin (poza tym ponoć powstały one w wyniku zawalenia się Thanorodrimu - kilka razy to czytałem, choć nie wiem skąd ta informacja - pewnie zmyślone). No i kwestia czasu - od powstaia Latarni na przykład minęło około 50 000 naszych lat, także kiedy miałyby być te procesy geologiczne, na które potrzeba milionów lat? Co za bzdury.
Trzęsieniem ziemi nazywamy drgania skorupy ziemskiej, których przyczyna jest rozchodzenie się fal sprężystych, zwanych sejsmicznymi z głębszych sfer Ziemi.
Miejsce, gdzie tworzą się fale sejsmiczne nazywamy ogniskiem lub hipocentrum. Natomiast miejsce na powierzchni ziemi, gdzie fale dotrą najszybciej nazywamy epicentrum.
Rodzaje fal:
- podłużne - powodują ściskanie lub rozkurczanie skał wzdłuż drogi przebiegu
- poprzeczne - powodują deformacje poprzeczne
Rodzaje trzęsień:
- tektoniczne - związane z przemieszczaniem się mas skalnych w skorupie ziemskiej, występują przede wszystkim na granicach miedzy płytami litosfery. Są to strefy grzbietów oceanicznych, strefy podchodzenia jednej płyty pod drugą, a więc obszary wysp i rowów oceanicznych. Trzęsienia wiążą się też z obszarami fałdowymi, które powstały podczas orogenezy alpejskiej. Tam następuje rozładowanie naprężeń. Trzęsienia tego typu towarzysza również uskokom. Tektoniczne trzęsienia ziemi są najgroźniejsze i stanowią 90% wszystkich trzęsień. WYSTĘPOWANIE: łuki wysp japońskich i indonezyjskich, Ocean Spokojny, pacyficzne wybrzeża Ameryki, góry Alpy, Karpaty, Kaukaz, Himalaje., Wielkie rowy Afrykańskie.
- wulkaniczne - towarzyszą wybuchom wulkanów i przedzieraniu się magmy przez skały. Są mniej groźne od tektonicznych i stanowią7% ogólnej liczby trzęsień.
- zapadliskowe - związane z przemieszczaniem się niedużych mas skalnych, powstają podczas zapadania się stropów jaskiń lub zalewania się wyrobisk górniczych (tąpnięcia). Stanowią 3% ogólnej liczby trzęsień.
Obszary pnesejsmiczne, czyli takie, gdzie trzęsienia występują sporadycznie lub często, ale są bardzo słabe. Są to: Północna Europa, masyw centralny, Ural, Wielkie Góry Wododziałowe.
Obszary asejsmiczne, czyli pozbawione trzęsień: stare platformy, dna oceaniczne z wyjątkiem grzbietów i rowów.
Najwięcej trzęsień jest na Pacyfiku.
Podmorskim trzęsieniom towarzysza ogromne fale zwane tsunami, które rozchodzą się we wszystkich kierunkach z ogromna prędkością, powodując zniszczenia na wybrzeżach.
Skala Richtera - dziewięciostopniowa, określa siłę trzęsienia ziemi.
Skala Marcallego- dwunastostopniowa, określa skutki trzęsienia.
PAP, JG/16:37
Wielki Rów zagraża ludziom; wulkany aktywne
Wykorzystując interferometrię radarową, zespół naukowców z Uniwersytetów w Miami i Rochester opracował obrazy zebrane w ostatnim dziesięcioleciu w celu zbadania aktywności wulkanicznej Wielkiego Rowu Afrykańskiego. Wyniki badania zostały opublikowane w piśmie "Geology" - podaje internetowy serwis "Physorg".
Badacze skoncentrowali się na zbadaniu odcinka rowu w Kenii. Deformacja powierzchni ziemi w badanym rejonie spowodowana wybuchami wulkanów zarówno zagraża okolicznym mieszkańcom, jak i stanowi potencjalne źródło geotermalne.
Wulkany Rowu kenijskiego są częścią kompleksu Wielkich Rowów, które rozciągają się od Mozambiku po Dżibuti. Ich obecność we Wschodniej Afryce świadczy o zasobach magmy pod skorupą Ziemi. - Nasze badanie wykazało oznaki aktywności tylko w czterech spośród 11 wulkanów w tym rejonie - powiedziała kierująca badaniami dr Juliet Bigos z Uniwersytetu Miami. Dodała, że aktywne wulkany znajdują się na granicy Kenii.
Wykorzystując interferometrię radarową naukowcy zaobserwowali, że dochodzi do niewielkich przemieszczeń powierzchni ziemi, niewidocznych gołym okiem. Od 1997 roku do 2000 odkryli, że wulkany Suswa i Menengai obniżyły się o 2-5 cm, a między 2004 a 2006 rokiem wulkan Longonot podniósł się o 9 cm. Ale najbardziej - o 21 cm wywindował wulkan Paka. Do wypiętrzenia doszło w ciągu dziewięciu miesięcy 2006-2007. To zapadanie i wypiętrzanie się wulkanów następowało raczej w krótkich epizodach niż w drodze stałego pulsowania magmy. Suswa, Menengai i Longono leżą w pobliżu zaludnionych terenów w odległości 100 km od Nairobi.
Badanie dostarcza także wskazówek o potencjale geotermalnym regionu. Kenia była pierwszym krajem afrykańskim, w którym powstały geotermalne źródła do pozyskiwania energii przyjaznej środowisku, jako alternatywy dla węgla i ropy. Możliwość wykorzystania tego źródła może stać się istotnym motorem gospodarki dla regionu - czytamy w Physorg.
Energia geotermalna jest pozyskiwana z odwiertów głębinowych w skorupie ziemskiej. Wpompowywana zimna woda z czasem ponownie pojawia się na powierzchni w postaci pary, która jest wykorzystywana jako paliwo do turbin. Turbiny z kolei wprawiają w ruch generator wytwarzający energię.
- Badanie pokazuje potencjalne możliwości wykorzystania interferometrii radarowej do pomiarów aktywności magmy i zjawisk tektonicznych w Afryce, pozwalając obserwować procesy, w wyniku których dochodzi do rozdzielania się kontynentów - tłumaczyła Biggs.
Interferometria radarowa to metoda teledetekcyjna wykorzystująca wzajemne przesunięcie fazy sygnału dwóch obrazów radarowych tego samego obiektu wykonanych z różnych pozycji. Na podstawie różnicy faz dla tego samego obiektu uzyskuje się informację o wartości względnej rzędnej powierzchni terenu lub jej zmian w czasie - napisano w pracy "Topographic Mapping from Interferometry Synthetic Aperture Radar Observations" opublikowanej w "Journal of Geophysical Research".
W wyniku nałożenia i przetworzenia dwóch obrazów radarowych tego samego wycinka powierzchni Ziemi, wykonanych z nieco różnych pozycji, uzyskuje się interferogram - obraz na którym obwódki interferencyjne otaczają partie terenu przesunięte (w górę, w dół, bocznie) w czasie, jaki upłynął między wykonaniem zdjęć. Wielkość i barwa obwódek pozwala na ocenę ilościową przesunięć. Fragmenty terenu, które nie zmieniły położenia nie tworzą obwódek i mogą służyć za punkty odniesienia.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl