Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa


Również wybrałbym Rotę, gdyż podobnie jak Tofikowi "Mazurek" przypomina mi pieśń wojskową.

Ja wahałbym się nad "Rota" i "Boże coś Polskę"... "Mazurek" co prawda skoczny i żywy, ale stricte wojskowy i mało adekwatny do dzisiejszych czasów (chyba że myślimy o exodusie emigrantów z Włoch czy odzyskaniu Kresów ), podobnie jak "Marsz pierwszej brygady" - no chyba że chcemy militaryzacji całego państwa



No to jedziem dalej z tym koksem.

Kolejne pytanie:Co to za bitwa?

Fragment wspomnień:"Nigdy nie widziałem tylu ludzi i koni paradujących razem.Był to wspaniały widok.Dragoni,lansjerzy,huzarzy, byli tam wszyscy a jeszcze jeżdzcy z Indii..
Pierwsza do siodeł ruszyła brygada indyjska.Mocno nas ostrzelali z dział.Czołgi i piechota szły na Linię Hindenburga,podobno nie do zdobycia.Usłyszałem rozkazy:Rota biegiem marsz! Od czoła w lewo zwrot! Szable w dłoń! Formować szwadron! Formować kolumnę! Galop!
Wioska leżała w odległości kilometra.Galopowaliśmy wściekle na jej obrzeżach podzieliliśmy się i wypadliśmy na drogę.Roty 1. i 2. wpadły do wioski.Irlandczyk Donelly oszalał ciął i pchał uciekających Niemców jak w amoku".



Ja ogolnie jestem wielka fanka piosenek wojenno-patriotycznych wiec u mnie dzisiaj na okraglo: Czerwone Maki na Monte Cassino, My pierwsza Brygada, Wojneko wojenko, Rota, Ułani malowane dzieci, biale roze, Piechota ta szara piechota, Dnia pierwszego wrzesnia

Jesli ktos ma dobra (dzwiekowo) wersje "Jedrusiowa dola" i "Marsz marsz polonia" to niech da znac ^^ dnia Śro 11:07, 21 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz




Na dobrą sprawę już pięcioletnie dziecko odróżnia dobro od zła, więc taki stary 19- letni koń tym bardziej i wie jakie są tego konsekwencje,

Ale funkcjonuje coś takiego jak wzorzec zachowań. Wzorcem są zarówno starsi jak i rówieśnicy. W myśl zasady: "Z kim przystajesz takim się stajesz".
Jeżeli rodzicom wisi i powiewa z kim dziecko sie spotyka i co robi w wolnym czasie to są tego efekty. Dawniej rodziny i domy były wielopokoleniowe. Dziadkowie brali wnuki na kolana i opowiadali "O rycerzach od kresowych stanic, o obrońcach naszych polskich granic", uczyli śpiewać np. "Jedzie na kasztance", "Szwoleżerów" (poza tą wyjątkową zwrotką), "Legiony to ...", "Marsz Pierwszej Brygady", "Czerwone maki", "Rotę" itd. Rodzice dbali o to aby dziecko czytało odpowiednią dla swego wieku literaturę, w tym patriotyczną. Ale przede wszystkim jedni i drudzy uczyli uczciwości, moralności, etyczności, odpowiedzialności i patriotyzmu.

A teraz co ?



Zwolennicy pozostawienia krzyża przed siedzibą prezydenta trzymali transparenty "Jeśli zapomnę o nich, Ty Boże na niebie zapomnij o mnie". Miejscami powiewały państwowe flagi. W dłoniach niektórych widać było małe drewniane krzyżyki i różańce. Śpiewali hymn narodowy, pieśń "Boże, coś Polskę", pieśni maryjne. Młody człowiek odegrał na trąbce "Rotę", a potem "Marsz pierwszej Brygady", inni śpiewali - "Jezu ufam Tobie". Słychać było opinie - "Polska jest najważniejsza" i "Nie dajmy się sprowokować".

Zdaniem starszego mężczyzny, który stał wśród śpiewających kościelne pieśni, krzyż powinien pozostać tam, gdzie stanął, "bo tu pracował prezydent, przez większą część narodu szanowany, nie tak jak poprzednicy czy następca". Towarzyszący mu pan z "gwardii narodowej" powiedział, że reprezentuje ugrupowanie "Suwerenność Narodu Polskiego". - Niektóre tezy mi nie odpowiadają - na przykład hasła antyżydowskie. Jestem za pokojową koegzystencją - zastrzegł.

- Ten krzyż jest wołaniem o prawdę, wołaniem o pamięć, wołaniem o sumienie; ci, którzy chcą zniszczyć prawdę, pamięć i sumienie, krzyczą z tamtej strony. (...) Krzyż ma prawo do miejsca w życiu publicznym. Kościół to są żywi ludzie, nie tylko budynki - powiedział dziennikarzom duchowny, który wspiera zwolenników pozostawienia krzyża.

Do przepychanki doszło m.in., gdy jeden z demonstrantów zawiesił naprzeciw pałacu transparent, na którym oświadczał: "Głosowałem na Lecha K. Był moim prezydentem (niestety słabym w mojej ocenie). NIE dla krzyża przed pałacem".

Widoczni byli młodzi mężczyźni z wygolonymi głowami, a także dwóch motocyklistów z naszywkami informującymi, że kochają Polskę. Z kamerą pojawił się prawicowy publicysta Jan Pospieszalski. Choć dochodziło do przepychanek, obyło się bez bijatyk. "Stop agresji" - skandowali demonstranci, gdy zaczynały się utarczki. - Nie powtórzyła się sytuacja z 3 sierpnia, policja nie była atakowana - powiedział pod koniec manifestacji jej organizator Dominik Taras apelując o spokojne rozejście się.




hymn został określony jako bojowy.
Hymn narodowy wyraża specyfikę narodu i państwa i trudno mieć pretensję o to, że nasz hymn wiąże się ściśle z dążeniem do wolności, z istnieniem wolnego narodu, że nasza historia ukształtowała Jego bojowy charakter. Pierwsze słowa "Mazurka", jak tłumaczył Adam Mickiewicz, "...otwierają historię współczesną", pojęcie ojczyzny łączą z istnieniem narodu, a nie terytorium. "Słowa te znaczą, że ludzie zachowujący w sobie to, co stanowi istotę narodowości polskiej, zdolni są przedłużyć byt ojczyzny niezależnie od warunków politycznych" - tłumaczył poeta. Czy ta interpretacja, w kontekście prawie masowej emigracji młodych ludzi, nie jest dzisiaj aktualna?
A dlaczego "marsz, marsz Dąbrowski"?
Jak stwierdził Jerzy Teodorczuk, kustosz Muzeum Wojska Polskiego, bo na komendę "marsz" kawaleria przechodziła w kłus, a na komendę "marsz, marsz" - w galop!
I pewnie teraz hymn nie tylko podkreśla naszą krwawo wywalczoną wolność, ale też, sądzę, zachęca do - "galopu".
Przypomnę, że w całości zwrotek Hymnu (ciekawe, ile osób zna ?) mają miejsce fragmenty bardziej liryczne, np.: ""Już tam ojciec do swej Basi / Mówi zapłakany...".
Kiedy w 1914 roku okazało się, że w odrodzonym państwie polskim potrzebny jest hymn, wywiązała się naprawdę ostra dyskusja. Wśród kandydujących utworów mieliśmy m.in. Hymn Szkoły Rycerskiej I. Krasickiego, hymn Felińskiego "Boże, coś Polskę, "Warszawiankę" Delavigne, "Rotę" Konopnickiej, "Marsz Pierwszej Brygady"... .
Jak przeczytamy słowa wszystkich kandydujących utworów ("Z dymem pożarów, z kurzem krwi bratniej...") okaże się, że słowa wszystkich podkreślają poświęcenie i walkę o wolność! Taka była historia, taki czas. Też chciałabym, żeby nasz hymn sławił np. ojczystą przyrodę... . Ale ta wartość - była na drugim planie.



Zamioeszcze kilka tutaj piosenek, które śpiewano 60 lat temu i jeszcze dawniej. Piosenki, które nie raz zapewne, choć jedną śpiewało się na Placu Wolności, w zimę, wieczorem - wyjąc w niebogłosy pięknie - patrząc na tych dziadków smutnych, z biało-czerwonymi opaskami na lewych rękawach...

Rota


Nie rzucim ziemi, skad nasz ród.
Nie damy pogrzesc mowy,
Polski my naród, polski lud,
Królewski szczep piastowy.
Nie damy, by nas gnebil wróg.
Tak nam dopomóz Bóg!
Tak nam dopomóz Bóg!

Do krwi ostatniej kropli z zył
Bronic bedziemy ducha,
Az sie rozpadnie w proch i pył
Krzyzacka zawierucha.
Twierdza nam bedzie kazdy próg.
Tak nam dopomóz Bóg!
Tak nam dopomóz Bóg!

Nie bedzie Niemiec pluł nam w twarz,
Ni dzieci nam germanil,
Orezny wstanie hufiec nasz,
Duch bedzie nam hetmanił.
Pójdziem, gdy zabrzmi zloty róg.
Tak nam dopomóz Bóg!
Tak nam dopomóz Bóg

Idzie żołnierz borem, lasem

Idzie zolnierz
Borem lasem borem lasem
Przymierajac
Z glodu czasem z glodu czasem

Suknia na nim
Nie blakuje nie blakuje
Wiatr dziurami
Przelatuje przelatuje

Chustka czarna
Jest za pasem jest za pasem
Ale i w tej
Pusto czasem pusto czasem

Chociaz zolnierz
Obszarpany obszarpany
Przeciez idzie
Miedzy pany miedzy pany

Trzeba by go
Obdarowac obdarowac
Soli jemu
Nie zalowac nie zalowac

Wtenczas zolnierza
Szanuja ach szanuja
Kiedy trwoge
Na sie czuja na czuja

Zaplacze mu
Jezu z nieba Jezu z nieba
Boc go pilna
Jest potrzeba jest potrzeba

Marsz I Brygady / wersja 2 /

Legiony to zebracza nuta,
Legiony to ofiarny stos,
Legiony to zolnierska buta,
Legiony to stracenców los !

My, Pierwsza Brygada,
Strzelecka gromada,
Na stos rzucilismy
Swój zycia los,
Na stos, na stos !

O, ile mak, ile cierpienia,
O, ile krwi, przelanych lez,
Pomimo to nie ma zwatpienia,
Dodawal sil wedrówki kres.

My, Pierwsza Brygada...

Krzyczeli, zesmy stumanieni,
Nie wierzac nam, ze chciec to móc!
Lelismy krew osamotnieni,
A z nami byl nasz drogi Wódz!

My, Pierwsza Brygada...

Nie chcemy juz od was uznania,
Ni waszych mów, ni waszych lez,
Skonczyly sie dni kolatania
Do waszych serc, do waszych kies.

My, Pierwsza Brygada...

Dzisiaj juz my jednoscia silni
Tworzymy Polske - przodków mit,
Ze wy w tej pracy nie dosc pilni,
Zostanie wam potomnych wstyd!

My, Pierwsza Brygada...

http://www.wawel.net/piosenki.htm

Zamieszczajcie piosenki, które wam się podobają, lub te, których się uczyliście na pamięć w szkole.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.