aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Właśnie pisałam przed chwilą na forum MAROLEXU o moich spostrzeżeniach na temat zimowania roślin pochodzących z klimatu śródziemnomorskiego.
Powtórzę tutaj krócej,najlepiej zimują w jasnym i zimnym pomieszczeniu.
W takich warunkach udało mi się przetrzymać bezkonfliktowo mirt,laur,oleander i choisya również dobrze się czuje na północnym oknie .
Nie każdy z nas ma takie możliwości ale prawie każdy z nas ma marzenia o takim czy innym kwiatku i dobrze Beato,że będziesz szukać i próbować uprawiać coś co jest ładne.Czy masz może działkę,ogród?
Na dolnym zdjęciu jest to prawdopodobnie - gorczyca polna, ognicha (Sinapis arvensis)– gatunek rośliny jednorocznej należący do rodziny kapustowatych. Pochodzi z rejonu śródziemnomorskiego, w polskiej florze jest archeofitem. Jest pospolita i szeroko rozprzestrzeniona.
Jak możesz to jeszcze powieksz - chodzi o kształt liścia i kwiat. Pozdrawiam
Dwulistnik muszy występuje też w Tatrach.Oczywiście na wapieniach.Klimat tatański jest dość ostry i tas śródziemnomorska roślina tu rośnie zatem nie widzę przeszkód by inne owadopodobne storczyki też się zdarzały.Dla mnie bezcennym miejscem jest Nosal.Zawsze jak na nim jestem czuję się jakbym był na rozgrzanych skałach nad morzem Śródziemnym.Góra ta jest napewno dość dobrze zbadana ale jej roślinność jest bardzo ciekawa i jakby z innej cieplejszej epoki.
jestem ogrodnikiem po SGGW ,
polecam swoje usługi:
- pielęgnacja roślin ogrodowych,
- nasadzenia ogrodowe,
- na balkonach i tarasach (marzysz o tarasie wyglądającym jak śródziemnomorskie patio?, a może jak wiejski ogródek babci?),
- dobór roślin do mieszkań i pomieszczeń biurowych (biorąc pod uwagę ich właściwości fitoremediacyjne oraz trujące - dzieci!)
- poszukujesz profesjonlnych fotografii przyrodniczych?
napisz do mnie:
kkd28@wp.pl
(działam na terenie Warszawy i okolicy)
Możesz podtrzymać to śródziemnomorskie wrażenie sadząc rośliny, które przypominają tamte rejony. W bardziej ocienionym miejscu np. strzyżony ostrokrzew lub bukszpan podsadzony kolorowa trzmieliną, dalej ozdobne trawy, juki, srebrna rogownica lub czyściec na w najbardziej słonecznej części lawenda. Do tego ketmia lub budleja, karłowe jałowce lub sosny.
Jako niewielkie drzewko sprawdzi sie np. glediczja,
Mozesz też urządzic niewielkie oczko wodne - na pewno przykuje uwage kazdego goscia.
Właściwie mogłabym się podpisać pod Waszymi postami, ale trochę dodam.
Wprowadziliśmy się na Boże Narodzenie do niepomalowanego domu, chociaż farby były już kupione, nadal czekają.
Do wiosny trwały drobne prace wykończeniowe w domu, na wiosnę rzuciliśmy się do prac na zewnątrz. Zrobiliśmy więcej niż przypuszczaliśmy: kostkę, tynki zewn., burzówkę, opaskę, bramę garażową, taras (akurat na jesień :-? ), ogrodzenie, ogród od frontu, chociaż jeszcze nie wszystkie rośliny zasadziliśmy, trawnik z tyłu, a nawet grządkę śródziemnomorską z pomidorami, papryką i ziołami :) :) :) .
Czeka: jedna łazienka, obłożenie schodów zewnętrznych, kolorki (bardzo mi ich brakuje), meble (ale to oooo, daleka przyszłość), ważne że kuchenne są. No i powoli naprawiamy to, co okazało się źle zrobione, m. in 2 awarie baterii, naprawa drzwi zewn.
Brakuje mi mocno szaf, bo mnóstwo rzeczy mam jeszcze w kartonach (np. książki), ale teraz się tak spłukaliśmy, że nieprędko te szafy będą.
No, ale teraz trzeba zarabiać na rośliny, które będę sadzić wiosną :) :) :) (i na spłatę kredytów :-? )
Z doświadczenia znajomych i własnego wiem, że jak człowiek się wprowadzi to dużo wolniej to całe wykańczanie idzie, bo ma się ochotę pomieszkać bez panów fachowców, nawet kosztem niezrobionego do końca czegoś tam.
Jedyne z naszym klimacie z pełni zimozielone pnącze to bluszcza zwyczajny.
Inne częsciowo zimozielone to np. akebia i wiciokrzewy henry'ego.
Ale te pnącza zimą potrzebują półcienia lub cienia, gdyż słońce powoduje nadmierne parowanie wody z lisci co skutkuje przesuszeniem rosliny i jej schnięciem.
Dobrym pnaczem nie zimozielonym i nie kwitnacym jest zwykłe winogrono. Od setek lat uzywane do tworzenia cienia w krajach śródziemnomorskich.
Witam, ponownie proszę o poradę.
Z uwagi na znaczny spadek na działce, mój 40 metrowy taras jest na dość wysokiej skarpie. Jesienią częściowo skarpę obsadziłam irgą major, jałowcem wiltonii, posadziłam 2 migdałki i 4 żywotniki globosa, jakie dostałam, dość dużymi, więc nie wiadomo, jak przeżyją przesadzanie. Efekt, mimo nasadzeń w ilości 100 sztuk, nie zadowolił mnie. Taras góruje na okolicą, a ja się niczym nie zasłoniłam i jakoś tak nudno. W jednej z gazet spodobał mi się projekt nasadzeń na południową skarpę, chyba w stylu śródziemnomorskim. Zainspirowana tym projektem chciałabym (zmieniając nieco ten projekt) posadzć na reszcie skarpy jałowce Blue arow, Karaganę syberyjską pendula, lawendy (na mojej gliniasto wapiennej działce nieźle rosną), perowskie, jukę i kosodrzewinę pumilo no i ten jałowiec wiltoni, jako zadarniacz. W innym projekcie spodobało mi się połącznie też na skapie juki, lawendy i jakiejś trawy, chyba miskanta.
Moje pytanie, czy do takich roślin jak wyżej wymieniłam będzie pasowała trawa pampasowa, czy też inna, czy może darować ją sobie. No i czy ten projekt w ogóle na sens. W niektórych miejscach skapa ma dość ostry spadek, więc, czy jałowiec Blue arrow nie zwali mi się wraz z wiatrem.
I kolejne, co zrobić, żeby część skarpy jaką już obsadziłam (jakaś 1/3 całej skarpy od strony wschodniej), pasowała do tej nowej koncepcji, bez wykopywania wszystkich tych roślinek. Niewielkie zmiany dopuszczam.
Z góry bardzo dziękuję i przepraszam za długi post, ale krócej nie umiem.
Na pełnym słońcu i piaszczystej glebie
Z zimozielonych - jałowce, świerki kłujące (np. niska odmiana "Glauca Globosa" i sosny (np. karłowe kosówki, bosniackie)
po dodaniu kwaśnego torfu - wrzosy
Poza tym wszystkie rośliny o grubych, mięsistych liściach, jak rojniki, rozchodniki, duża część tzw. "skalniaczków": skalnica, gęsiówka, goździki, smagliczka, niektóre byliny: przegorzan, mikołajek nadmorski, macierzanka, trawy: kostrzewy, ostnice oraz rośliny o liściach pokrytych kutnerem (białe włoski): bylice, czyściec, rogownica.
Z krzewów i drzew: szczodrzeńce, janowce, żarnowce, złotokap, berberysy, perukowce, tamaryszki, Robinia hispida "Macrophylla", glediczje, grusza wierzbolistna "Pendula", oliwnik
itd.
W sumie ładnie na takiej południowej wystawie wyglądają śródziemnomorskie w stylu aranżacje, wśród których beda stały tu i ówdzie glinane dzbany
Zosiu, spójrz, prosze na tę stronę i zobacz JAKIE BOGACTWO ODMIAN !
A tytuł strony , też symptomatyczny - rosliny śródziemnomorskie :D
http://www.mediterraneangardensociet.../Jasminum.html
Polyantum z rózanymi pączkami :
http://www.mediterraneangardensociet...polyanthum.gif
Kiedys miałam Bugenwillę ale musiałam z niej zrezygnowac z powodu braku możliwosci przechowywnia jej zima w nieogrzewanym pomieszczeniu (bo takiego do -4 stopni potrzebuje roslina na przezimowanie). Roslina fajna z duzymi przyrostami, im częściej scinasz tym wiecej przyrostów mlodych tym wiecej ma kwaitow, kwiaty wyrastaja tylko z częsci mlodych , zielonych, probowalam ją rozmnazac ale mi nie wychodzilo, roslina zdecydowanie uwielbia upały , nie lubi ostrych wiatrow, lubi wode ale jak wszystko z umiarem,
Pamietam kiedys we Wloszech widzialam przepiekny żywoplot wysokosci 2 metrów i była to ściana jednolita kwiatów, od tamtej pory zakochalam sie w bugenwilli, niestety nie mieszkamy w klimacie sródziemnomorskim bardzo tego żałuję. powodzenia w uprawie.
Cytat:
Dzień Trzeci;Wycieczka!Zona stwierdziła że dość tych szaleństw na nartach i czas coś zwiedzić,zobaczyć i odpocząć!!Wybór padł oczywiście na Merano,bo piękna architektura,starówka,nadrzeczna promenada wysadzana palmami,śliczny ogród botaniczny ze śródziemnomorską roślinnością no i oczywiście TERMY.Ja tam wolałbym zwiedzać stoki i żeby być w porządku swoim przekonaniom,że dzień bez nart to dzień stracony,zrobiłem z rańca 4 razy olimpijską,no i w końcu wylajtowany mogłem wyruszyć na zwiedzanie.Z Cavalese pojechaliśmy górską drogą na Passo Lavaze do Bolzano a następnie szybką dwupasmówką do Merano-rzeczywiście śliczne miasteczko,ma swój klimat;otoczone górami od północy,od południa napływa ciepłe śródziemnomorskie powietrze,dzęki czemu rosną tu palmy i inne ciepłolubne rośliny.TERMY-wstęp na 3 godziny(full wypas z saunami)16 euro.Warto było,nie spodziewałem się że w LUTYM na golasa będziemy opalać się w cieniu palm w DOLOMITACH:eek:D
...uważam że to bardzo racjonalny pomysł...regeneracja to podstawa...bo skatować to można się...ale po co to w końcu narty a nie zawody:D
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl