aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Cillit Bang wrote:
Czy zna ktos moze polskie nazwy roslin, ktore po angielsku nazywaja sie:
- dewberry
- boysenberry
- tayberry
- loganberry?
cytuję za Kościuszką:
loganberry: bot. krzyżówka maliny z jeżyną (Rubus loganobaccus).
dewberry: bot. US i Can. jeżyna o płożących się pędach (różne gatunki,
np. Rubus hispidus); Br. jeżyna sinojagodowa, popielica (Rubus caesius).
boysenberry: bot., ogr. malinojeżyna (krzyżówka amerykańskich gatunków
malin i jeżyn).
tayberry ---
http://www.borowka.com.pl/index.php?pg=r
http://plantgarden.com.pl/main.php?strona=karta_produktu&id=31&lang=p...
wychodzi, że też to zowią 'malinojeżyną'
bst rgrds,
Jakub Sikora
okrycie na zimę
Witam
Co prawda nie widziałam jeszcze w tym roku mrozu, ale pora przygotwac się
na jego nadejście. Ktoś z moich sąsiadów powidział, że w ubiegłym
tygodniu, gdy nie było mnie w domu był juz raz biały dach . Po zeszłej
zimie straciłam kilka roślin wskutek braku okrycia. Zmarzły mi trzmielna
płożąca i iles, podmarzła katalpa . W tym roku dosadziłam następne roślinki,
które nie lubią mrozu : pieris, hortensje, wrzośce, glicynia,weigele . O
tych wiem, że nie lubią wietrznej mrożnej pogody , ale kto wie czy nie mam
ich więcej ... Moj ogród jest niestety narażony na przeciągi. Poza tym
mieszkam na środkowym wschodzie Polski i zimy u nas nieco dluższe niz gdzie
indziej. Kupiłam już białą grubsza ekowłókninę (agrowłókninę?). Widziałam
też maty słomiane do osłon zimowych.
Nie bardzo jednak znam technikę osłaniania. Nie wiem do czego włóknina, a
do czego chochoł słomiany. Jak ściśle owijać roślinę. Czy jedno owinięcie
włókniną wystarczy, czy lepiej kilka razy. O płożących słyszałam, że można
je zasypać korą na zimę, lub przykryć gałęziami szpilkowych. A jeśli
chochoł - to jak wysoki. I kiedy wykonać te zabiegi ?
A tak w ogóle - to jak przygotować na zimę ogród,by łagodnie przetrwał.
Ogród z przewagą młodego trawnika i młodych nasadzeń roślin ozdobnych. Czy
oprócz ociepleń coś jescze ?
Pozdrawiam
Halszka - od roku ogrodnik amator
Jeśli już koniecznie ma być troche trawy, to radziłbym "okroić" ją o
parometrowe psy (najleiej nieregularnych kształtów) pod ogrodzeniem. Można to
zrobiś np za pomocą wbijanych w ziemię bardzo niskich płotków. Uzyskana
powierzchnie można np wysypać korą i obsadzić (zgodnie z regułą: niskie z
przodu, wysokie pod płotem) roślinami. Z niskich mogą to być różne cieniolubne
kwitnące byliny jako okrywowe. Jałowców płożących nie sadź bo wymagają pełnego
słońca. Potem można wsadzić parę cieniolubnych i krzewów jak hortensje, azalie
lub zimozielonych rododendronów. Oraz małe iglaki - cyprysiki - te znoszą cień.
Proponuje małe ch. pisifera (cyprysik groszkowy) np. Bouleward lub Fifera nana,
czy plumosa nana (wybieraj rosliny o igłach ciemnozielonych lub niebieskich bo
te złociste wymagają słońca), oprócz tego ch. obusta (cyprysik tepołuskowy) np.
Nana Gracilis. Na tło (ala żywopłot, zasłaniajacy parkan) dobrze nadadzą się
wyższe cyprysiki lawsona jak np. Alumii, Czy inne średnio szybko rosnące o
ciemnych łuskach. Proponuję też choinę kanadyjską. Doskonale znosi cień, wolno
rosnie i jest bardzo efektownie "płaczaca". Pomiędzy to wszystki warto jest
nasadzic troche bluszczu, który szybko wytworzy wieczniezielony kobierzec.
Tak plus minus, ale zapobiega rozwojowi chwastów i spełnia podobne zadanie jak
np. płożące jałowce czy inne rośliny okrywowe. Z roślin kwitnących polecam
gorąco okrywowe - rabatowe gatunki i odmiany powojników.
Róże należy nawozić gdyż nie lubią jałowej gleby jednak nawożenie powinno być
oszczędne i zakończone najpóźniej do lipca.
Zamiast nawożenia doglebowego można róże ściółkować kompostem. Sprzyja to
zatrzymywaniu wilgoci w glebie i jest polecane dla tych róż które rosną na
suchych nasłonecznionych miejscach.
Jurek
jałowiec pospolity - jak rozmnożyć ?
chodzi mi o rozmnażanie z gałązek,aby zachować cechy rośliny matecznej,
połaziłem ostatnio po Jurze i znalazłem niesamowite okazy, jeden pięknie
płożący, drugi wąski na 15 cm i wysoki na 1,5m, skyrocket się chowa, i
jeszcze jeden piękny gęsty, jajowaty
czy wystarczy tak jak żywotniki naderwać gałązkę z piętką i buch do
ukorzeniacza ? jeśli tak to pobierać z piętką i kiedy ?
i proszę na mnie nie krzyczeć - nie zetnę ich do gołego pnia, ot z pięć
malutkich gałązek
To mówi naprawdę niewiele, poza tym ze na lawendę nie bardzo się nadaje. Bowiem
rośliny wokół ścieżki powinny pasować nie tylko do wystroju całego ogrodu i
jego charakteru, ale także do rodzaju ścieżki! Jeśli będzie to sztywna
wizualnie, prosta dróżka z kostki granitowej to bardziej będą do niej pasowały
rośliny o regularnych architektonicznych kształtach, zaś do bruku tak zwanego
nieregularnego rośliny płożące nieco niedbałe i niskie. Napisz coś więcej – jak
wyobrażasz sobie ogród, jakie style lubisz, co w roślinach podoba ci się
najbardziej i z czego ma być ścieżka, a może już jest?
Jurek
W donicach zimuje większość rozchodników bez problemu. Co prawda przeważnie wolą
stanowiska słoneczne, ale spróbuj. A może skalnica cienista? Albo tojeść
rozesłana - taka płożąca się, o żółtych okrągłych listkach. W każdym razie
rośliny małe, takie co w naturze rosną na skałach w niewielkiej ilości ziemi.
Może jeszcze fiołki? One się też same rozsiewają. Myślę, że przy okazji warto
ciut poeksperymentować. Tym bardziej, że jednoroczne wsadzasz już po terminie
ewentualnego ujawnienia się przezimowanych bylin.
Ja proponuje oprócz rozchodników jednoroczne wysiewane do gruntu, smagliczkę
nadmorską, przypołudnik, portulakę, eszolcję.Możesz też wysiać mieszankę wilca,
który jest pnączem, ale ładnie wygląda jako roślina płożąca, okrywa grunt
sercowatymi liśćmi i bardzo lubi słoneczne, suche miejsca, jednak dobrze jest
podsypać w miejsce wysiewu trochę kompostu, albo żyźniejszej ziemi.Będziesz mieć
kwitnącą górkę do końca lata.Poduszkowe skalne kwitną w większości wiosną do
końca czerwca, potem przyrastają.
Widziałam kiedyś na grobie w cieniu śliczne parzydło blekotolistne.To niziutka
roślina, która 'trzyma fason' całe lato, wiosna wcześnie się zieleni, jednak nie
wiem czy kupisz, bo nie widuje w sprzedaży.Czesto ludzie sadzą w cieniu
runiankę, albo z najłatwiej dostępnych gaulterię rozesłaną, czy skalnicę (teraz
w sprzedaży kwitnie na różowo, bordowo, biało).
Z jednorocznych ozdobna całe lato i niewymagająca będzie kocanka(helichrysum
petiolare) o liściach żółtozielonych, bądź łaciatych.To roślina do wiszących
pojemników, ale świetnie rośnie jako płożąca, można ją też nieco przycinać jak
rośnie nie tam gdzie ma.Z kwitnących mogą być niecierpki, begonie, ale wszystkie
rośliny kwitnące muszą być podlewane, ewentualnie begonia stale kwitnąca zniesie
okresowe susze jeśli jest w cieniu, choć woli więcej słońca, wtedy kwitnie obficiej.
Czy jakaś roślina jest ozdobna, decydujesz Ty, a nie katalogi
ogrodnicze. Jeżeli masz mech i podoba Ci się, to daj mu żyć i awansuj
go na ozdobny. Prawdopodobnie mech odrośnie, więc się nie przejmuj.
Poza tym jest sporo bylin mogących rosnąć w szczelinach. Na pierwszym
miejscu postawiłabym lnicę bluszczykowatą (cymbalaria), która kocha
rosnąć na murkach (zwłaszcza wapiennych) i w dodatku pięknie zwisa.
Drobne rozchodniki ostre też można wetknąć w szczeliny betonu,
zwłaszcza w bardziej słonecznych miejscach. W tych półcienistych
można jeszcze spróbować zaprowadzić płożącą tojeść rozesłaną, bo ona
potrafi wrosnąć korzonkami w każdą szczelinę, byleby miała trochę
wilgoci (w miejscach słonecznych i bardzo suchych więdnie i schnie).
Za to w najbardziej słoneczne szczeliny możesz wsadzić oprócz
rozchodnika ostrego różne rojniki i nieco do nich podobną skalnicę
gronkową.
czy płożące róże przycinać?
mam od sąsiadów obsadzony płot róznymi roslinami, m.in. cisami od
siatki a przed nimi różami, chyba płożącymi, o ile takie są. w
każdym bądź razie one sie pokładają na ziemię i wchodza na cisy. czy
to cisom przeszkadza? czy zabieraja im słońce. wprawdzie wysokie nie
są. czy przycinac róże by nie plątały się z cisami?
Myślę, że tawułki możesz posadzić z roślinami o ozdobnych liściach np.funkiami,
jasnotami,trzmieliną, wiciokrzewem japońskim(jest pnączem, ale świetnie wygląda
płożący).Piszesz o głębokim cieniu i musisz liczyć się z tym, że tam kwitnące
byliny cienioznośne będą kwitły słabo, albo wcale.Każda roślina do kwitnienia
potrzebuje chociaż parę godzin w ciągu dnia intensywniejszego światła.
Nie było mnie kilka dni, no i widzę, że się uzbierało trochę - przynajmniej do
przeczytania. Ale i odpisania też.
Ja bym ograniczyła się z agrowłókniną do krzewów. Między bylinami powinno
wystarczyć ściółkowanie, możesz też dać agrowłókninę z większym otworem na każdą
roślinę, niżby się to początkowo wydawało konieczne.
Pamiętaj, że byliny się rozrastają bardzo różnie. Niektóre, jak np. konwalia,
rozłażą się kłączami pod ziemią i potem wybijają pojedyncze pędy w górę. Tutaj
agrowłóknina nie ma sensu, natomiast z niezbyt grubą ściółką powinny sobie
poradzić i przebić się. Ale bywają też byliny rozrastające się po powierzchni
ziemi - czasem rozłogami naziemnymi (np. jaskier ostry ma podobne "wąsy" do
truskawek), czasem po prostu pędy płożą się po ziemi i w niektórych miejscach
wypuszczają korzonki, które wrastają w grunt pod sobą, jeżeli się da. A jeżeli
się nie da, to i tak sobie radzą - więc takim bylinom włóknina + ściółka
specjalnie nie zaszkodzi. Jeżeli chcesz więc położyć włókninę również pod
bylinami, to musisz każdy gatunek traktować indywidualnie pod względem wielkości
otworu we włókninie.
Jurku - przy całym szacunku dla Twojej wiedzy ogrodniczej, z której również
korzystam, pozwolę sobie nie zgodzić się w kilku punktach dotyczacych
zakładania skalniaków. Pierwsza sprawa założenie i pielęgnacja skalniaka nie
jest tak trudna i pracochłonna jak piszesz (mozesz zniechecić początkujących).
Ja po wybudowaniu domku na działce zgarnąłem cały chłam po budowie (resztki
żwiru, zaprawy, pokruszone cegły i inne nieużytki), którego nie chciało mi się
wywozić i wyszła z tego całkiem spora pryzma. Pryzmę tą obłożyłem kamieniami -
właśnie otoczakami, które sam zwoziłem z okolicznych budów i wykopów,
dobierając odpowiedni kształt i kolor. Faktem jest, że większe kamienie są
bardziej dekoracyjne. Następnie miejsca pomiędzy kamieniami pod nasadzenia
wypełniłem ziemią ogrodniczą (nie za dużo, roślin skalnych nie należy
rozpieszczać). Tym sposobem problem chwastów miałem rozwiązany od początku. Z
podlewaniem skalniaka, raczej umiarkowanie. Oprócz roślin, które polecasz warto
posadzić ze dwie trzy kosodrzewinki, które podkreśla górski charakter
skalniaka, plus karłowaty lub płożacy jałowiec z paprotką.Życzę osobom
zakładającym skalniak, wiele satysfakcji,jest to napewno najbardziej
dekoracyjny element w ogrodzie.Pozdrawiam.Wojan.
ROŚLINY SZCZEGÓLNIE ODPORNE, POLECANE NA GLEBY PIASZCZYSTE
DRZEWA IGLASTE: jodły - jednobarwna i nikkońska, sosny -czarna, pospolita,
smołowa, świerk kłujący.
DRZEWA LIŚCIASTE: brzozy - papierowa i brodawkowata, klony - jesionolistny,
polny, pospolity, srebrzysty, jesiony - mannowy, pensylwański, iglicznia
(glediczja) trój cierniowa.
KRZEWY IGLASTE: jałowce - pospolity, sabiński, płożący, rozesłany, wirginijski,
kosodrzewina.
KRZEWY LIŚCIASTE: ałycza*, berberysy*, bez czarny, głogi, irgi, karagana
syberyjska*, perukowiec podolski, pięciornik krzewiasty*, róża pomarszczona*,
oliwnik wąskolistny, rokitnik pospolity, suchodrzew tatarski, tamaryszki,
tawuły*, wrzosy, żarnowiec.
PNĄCZA: dławisz okrągłolistny, rdest Auberta. winobluszcze - pięciolistkowy,
trójkiapowy.
BYLINY: goździki, kocanki piaskowe, krwawniki, lawenda, łubin trwały,
macierzanka, mikołajek, nawtoć, rogownica kutnerowała, rojniki, rozchodniki,
rudbekie, smagliczka skalna, niektóre trawy, ubiorek wieczniezielony.
*krzewy te również nadają się na żywopłoty.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl