aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Krzemo wrote:
On 20 Mar, 12:28, GeoPlus <piotr1@o2.plwrote:
| a propos sensu,
| Ma to sens, dlatego że mady są bardzo ściśliwe i wysadzinowe. Wymianę
| gruntu można zastosować do glebokosci 1,8 m tylko w zasięgu objętym
| wykopami (szerokość ok. 1-2m) o ile poziom wody na to pozwoli. Chyba,
| ze chce Pan miec kondygnacje podziemna, wtedy usuwamy mady z calej
| powierzchni zabudowy. W miejsce usuniętych glin nalezy umiescic
| piasek sredni lub gruby i zageszczas warstwami po ok. 30-40 cm.
| Mozna dodac troche cementu do tego piasku i wtedy bedzie luks.
| Same mady sa bardzo dobrym podlozem organicznym dla roslin, takze
| mozna je ewentualnie sprzedac.
O tyle nie ma to sensu, że jak masz wymienić 1,8m gruntu to już lepiej
zamiast tego zrobić piwnicę....
;-)
A wymiana tylko 1m gruntu to jest jakaś chyba pomyłka. Jeżeli grunt
jest nienośny to cały trzeba wymienić (pod budynkiem) albo zastosować
inne techniki (np. posadowienie pośrednie).
Podnosić grunt to też nie zawsze można (zwykle zabrania tego
bezpośrednio plan lub WZ). Można obsypać tylko dom naokoło ale tylko
tyle aby nie zaburzyć stosunków wodnych na sąsiednich działkach.
generalnei warto pomyśłeć o fundamencie płytowym, wtedy zakres wymiany
gruntu może być mniejszy,
jureek napisał:
> emes-nju napisał:
>
> > W Polsce naprawde trudno o niezabudowany teren pod inwestycje
> > drogowe...
>
> Czyli co? Wyburzać zabudowę, żeby było gdzie jeździć?
> Bez przesady, ja pisałem przecież o obwodnicach w Polsce.
Wszystkie mi znane
> prowadzą przez tereny niezabudowane. Ne ma racji ktoś piszący, że
jak powstanie
> obwodnica, to szybko przy niej wyrasta zabudowa. Obwodnicę mojej
wsi wybudowano
> jeszcze w latach 80-tych i od tej pory nic przy niej nie
wybudowano. Podobnie z
> innymi znanymi mi obwodnicami. Chyba o innych Polskach piszemy.
> Jura
>
>
Witam,
Tak się robi w Warszawie. Wiem, bo widziałam;-D
Jeżdżę koło Okęcia i widziałam, że domy wyburzali na Krasnowoli i w
okolicach. Nawet byłam tam na przejażdżce rowerowej po nowej drodze,
a raczej jej zaczątkach. Nie było robót, jechałam sobie po glinie
kawałek i widziałam,że domów już nie ma. Koleżanka mnie zaprosiła na
przejadżkę krajoznawczą i na zbiory, bo tam są jakieś takie
zapuszczone ogródki, gdzie rośliny fajne rosną, trzeba tylko mieć
szpadel.
I samoloty fajnie lądują i sokoły też fajnie piszczą;-D
To będzie fantastyczna droga, z widokiem na samoloty lądujące.
Marzy mi się, że skończą wcześniej i pierwsza się przejadę. Może i
załapię się na bankiet z koreczkami;-D
Pzdr.
Inguszetia
Witam na forum Gazety!
Warstwa ziemi powinna mieć co najmniej 25cm grubości a na rabatu kwiatowe
zależnie od rodzaju uprawianych roślin nawet do 50cm. Zdecydowanie wybrał bym
ta urodzajną gdyż ziemia torfowa może być zbyt kwaśna. Ziemie rozsypujemy
warstwa 15 cm a następnie głęboko przekopujemy za pomocą kultywatora
doczepianego do traktora. Po tym zabiegu nawozimy druga warstwę podobnej
grubości która tez należy przekopać. Pod trawnik warstwa może być znacznie
cieńsza tj 15-20cm, jednak musimy wziąć pod uwagę ze gliniaste podłoże po
wyschnięciu słabo nasiąka woda i będą się tworzyły kałuże zaś po długotrwałych
opadach będzie grząsko dlatego na takim terenie zaleca się ułożenie drenażu
lub wymieszanie wierzchniej warstwy gliny z piaskiem, a następnie pokrycie jej
ziemią.
Pozdrowienia,
Jerzy Woźniak
Witam,
Serdeczne dzięki za odpowiedzi!
> > Co dodaje sie do doniczek, żeby poprawić drenaż?
>
> Żwirek lub skorupki jaj na dno.
Czy są różne odmiany żwirku? Np. gruby żwirek? To tak na marginesie.
A wracając do drenażu: w oryginale słowo brzmi "LECAKULOR" czyli domyślam się
jakichś kulek...
W wielu miejscach w książce czytamy o dodawaniu "10% granulowanej gliny"
(tłumaczenie w miarę dosłowne), np. we fragmencie o kawie: "Możesz wymieszać
ziemię doniczkową z /10% granulowana gliną/ i żwirkiem lub /lecakulor/". Czy
jest coś takiego? Próbowałam wygooglać sobie tę glinę, ale znalazłam sie na
stronie produkującej żwirek do kocich kuwet...
Kolejnym problemem jest "kallväxthus" czyli dosłownie "zimna szklarnia". A może
chodzi tu o zwykłą szklarnię? Książka mówi o hodowli egzotycznych roślin i
owoców w warunkach domowo-ogrodowo-balkonowych, więc nie spodziewam się nie
wiadomo czego. Cytat z fragmentu o papaji: "Umieść ją w ciepłym i
nasłonecznionym miejscu, najlepiej w /zimnej/ szklarni w lecie. Papaja nie znosi
chłodu."
I jeszcze jedno pytanie: na czym rosną kasztany jadalne? Na kasztanowcach
jadalnych? Brzmi dziwnie...
Jeszcze raz dzięki za pomoc i wyrozumiałość dla laika (czy raczej laiczki :))
Pozdrawiam
Marta
kamikadze82
zrobić odkrywkę na 100 cm tak aby sciana była pionowa i sprawdzić
organoleptycznie co zawiera podglebie.Jeżeli bedzie tam glina lub piasek
gliniasty(po roztarciu w palcach pozostaje tłusty ślad) to bedzie dobra pod
rośliny sadownicze i ozdobne. A jeżeli jest piach budowlany i do tego jeszcze
biały .Warto też sprawdzić na jakim poziomie jest woda gruntowa (studnie w
sąsiedztwie)jest to bardzo ważne.Po wykonaniu oględzin prosze sie tutaj pochwalić
Jakie rośliny - wilgoć i słoneczne stanowisko
Proszę o pomoc w doborze roślin, stanowisko jest co prawda słoneczne (zachód)
ale ze względu na ukształtowanie terenu (spadek)i glebę (glina), jest dosyć
wilgotne. Potrzebuję obsadzić ścianę szczytową domu (bez okien), chciałam dać
tam 1 drzewko wys. do 4-5m najlepiej o purpurowych liściach (tynk ma
jasnozielony kolor), do tego 2-3 krzaki po bokach, ewentualnie jakieś byliny,
coś pnącego na ścianę.
Będę wdzięczna za wszystkie podpowiedzi:)
Ignorant, mam na razie kawałek odkrojony od większej i dosyć zapyziały, bo w tym
roku niewiele robię w ogródku. Jest to ogródek przy mieszkaniu parterowym, a
w przyszłym roku budynek będzie miał remont elewacji. Łącznie z odkopywaniem
fundamentów. Jeżeli to wszystko przeżyję, to wtedy się biorę na serio za robotę.
Wykopię hortensję, żeby dać jej normalnej ziemi, zamiast gliny, w której teraz
siedzi i przy okazji podzielę. Robiłam tak często z różnymi roślinami, którym
można dzielić bryłę korzeniową. Wykopywałam, dzieliłam na kawałki, nieco je
rozsuwałam i wsadzałam z powrotem. Wtedy można spokojnie w razie czego wykopać
jeden kawałek nie naruszając pozostałych.
Wilczomlecz lśniący (Euphorbia fulgens) jest krzewem o słabo rozgałęzionych
pędach zakończonych drobnymi, kolorowymi przykwiatkami. Spośród odmian
najbardziej znane są: Granat (jasnoczerwona), Rubyranke (szkarłatna) i Albatros
(biała). Wilczomlecz lśniący ma barwę od ciemnobrązowej po jasnozieloną. Na
końcach łodyg wyrastają dość długie, ostre ciernie. Roślina kwitnie od lutego
do czerwca.Stanowisko powinno być słoneczne i suche. Jeżeli zimą zaczynają
opadać liście, to znaczy, że roślina stoi w zbyt chłodnym pomieszczeniu.
Podlewamy przez cały rok umiarkowanie. Wilczomlecz lśniący wymaga właściwie
tylko tyle wody, żeby bryła korzeniowa nie wyschła.
Nawozimy od wiosny do jesieni, co dwa tygodnie pożywką dla kaktusów.
Przesadzamy młode rośliny co dwa lata, starsze rzadziej. Podłoże powinno być
piaszczysto - próchnicze.
Rozmnażamy przez sadzonki. Najlepiej brać do tego celu szczytowy fragment
starszego pędu, który nie jest soczysty - unikniemy w ten sposób gnicia
sadzonek. Młodą roślinę sadzimy do podłoża gliny wymieszanej z piaskiem.
Wilczomlecz, jak większość sukulentów nie jest podatny na szkodniki.
Niekorzystna zmiana miejsca może spowodować, że roślina zgubi całkowicie
liście. Nie należy jednak wyrzucać doniczki, ponieważ wiosną wilczomlecz
wypuści nowe pędy.
Pozdrawiam
Przemo Jakubowski gg:7721862
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl