aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Ja bym Wam polecił odwiedzić murawy kserotermiczne na Białej Górze w Tunelu. Będzie dużo fajnych roślin , (optimum kserotermów), może być nawet Cypripedium, nie będzie tłumów jak w dolinkach. Do tego meteo zapowiada przystępne temperatury i nikt się nie upiecze. Nasłuchujcie czy z zarośli wokół kserotermu nie usłyszycie fragmentu Beethovena.
" />NaszeMiasto.pl > Zawiercie > Aktualności > Aktualnosci > Co kryje Góra Zborów
Co kryje Góra Zborów
Rezerwat Góra Zborów w powiecie zawierciańskim od lat przyciąga turystów, zwłaszcza miłośników jurajskiej wspinaczki po skałkach. Czasem zbyt daleko wkraczali na terytorium żyjących tu zwierząt i unikalnych roślin, nie wiedząc nic o przyrodniczej i kulturalnej specyfice tego rejonu. Dlatego dziś o godz. 13, dzięki staraniom Towarzystwa Miłośników Ziemi Zawierciańskiej zostanie oficjalnie otwarta ścieżka dydaktyczna: "Góra Zborów - przyroda i człowiek" oraz zagroda edukacyjna, która ma to zmienić.
- Chcemy pokazać ciekawostki przyrodnicze i charakterystyczne dla jurajskiego krajobrazu murawy kserotermiczne, towarzyszące skałom wapiennym. Nie byłoby tej cennej roślinności, gdyby nie prowadzono tu jeszcze kilkadziesiąt lat temu wypasu owiec i kóz - mówi Marcel Ślusarczyk z TMZZ. - Na trasie znalazły się również m.in. oczyszczona z gruzu Jaskinia Głęboka w Podlesicach w gminie Kroczyce oraz tradycyjna chałupa z elementami wyposażenia. Można będzie w niej m.in. kupić owcze i kozie wyroby i zemleć ziarno namąkę na żarnach rotacyjnych.
Spotkanie odbędzie się na parkingu obok Jaskini Głębokiej. W programie m.in. wypas zwierząt w rezerwacie Góra Zborów i regionalny poczęstunek w artystycznej oprawie.
Anna Kontek - POLSKA Dziennik Zachodni
" />Myślę że tnąc wszystko w pień i zbierając wierzchnią warstwę gleby zrobimy więcej szkód niż pożytku. Lasy a murawy kserotermiczne to inna historia. Murawy kserotermiczne powstały w wyniku ekstensywnej działalności człowieka. Działalności polegającej na "współpracy" człowieka i przyrody. Głównie było to pasterstwo i rolnictwo. Obszar Pustyni Błędowskiej to teren zniszczony poprzez wykarczowanie lasu oraz silne odwodnienie na potrzeby przemysłu górniczo-hutniczego. Czy taką działalność możemy porównywać z prymitywnym rolnictwem, pasterstwem?
Nie mieszajmy muraw kserotermicznych i podobnych tematów do sprawy Pustyni. Nie chcę aby ktokolwiek mnie zrozumiał źle w kontekście jakim posłużył sie Mariusz.
Jedno pytanie do Mariusza: czy wycinając wszystko na Pustyni i zbierając warstwę gleby chronimy rzadkie gatunki roślin i zwierząt? Jeśli te rzadkie gatunki same wkroczyły na ten teren to może im nie przeszkadzajmy.
[/quote]
" />Katajko, zamiast wyzywać kogoś od cymbałów, wskazywać brak wykształcenia i imputować dziwne rzeczy może sam trochę byś się doszkolił.
Skąd wziąłeś informację o zakazie wycinania drzew o obwodzie powyżej 5 cm? Cyfra się zgadza, tyle tylko że nie chodzi o 5 cm ale o 5 lat. Nie mówiąz już o tym że pomiaru dokonuje się na wysokości 1,3 m a nie 1m.
Bardzo dobrze że trzeba uzyskiwać zgodę na wycinkę bo innaczej byłaby pełna samowolka. Za wycinkę drzew na skałach, murawach kserotermicznych itp. wcale nie trzeba płacic. Wystarczy przeczytac Ustawę o ochronie przyrody: art. 86.1. Nie pobiera się opłat za usunięcie drzew: 11) jeżeli usunięcie wynika z potrzeb ochrony roslin, zwierząt i grzybów objetych ochroną gatunkową lub ochrony siedlisk przyrodniczych.
Pokaż mi przykłady kiedy to ekolodzy protestowali przeciwko wycince drzew na zamkach czy skałach. Za to mogę ci podać mnóstwo przykładów kiedy to organizacje ekologiczne organizuja akcję wycinki drzew i krzewów w celu ochrony zbiorowisk półnaturalnych.
Te "ekologiczne cymbały" mają z reguły większą wiedzę niż Ty. Jak wynika z postu Twoja wiedza jest efektem słuchania polityków PiS albo ojca dyrektora. W kwestii ekologii sa to raczej marni wykładowcy.
" />Bo prawda jest taka, że jeżeli mówimy o roślinach naturalnych, to zawsze sprowadzi się to do roślinności potencjalnej i naturalnych zbiorowisk typu grądy, łęgi, murawy kserotermiczne, i inne takie dziwnie brzmiące nazwy . Sadzenie roślin "rodzimych" było by tylko sztucznym przeglądem roślin, występujących w obrębie politycznych ram danego państwa. Polska jest akurat mała, ale takim dosadnym przykładem niech będzie Usa. Tam analogicznie można by zrobić ogród z palmą z Florydy, jakimś porostem z Alaski, sosną ościstą z gór i wyszedł by niezły miszmasz Może to troszkę przejaskrawiłem, ale w gruncie rzeczy to to samo, jak ktoś u nas właśnie sadzi buka, brzozę, dęba, świerka itp w ramach nasadzeń naturalnych. Niestety, jak ma być naturalnie, to ==> grąd, ols, łęgi, buczyny kwaśne, buczyny żyzne itp itd.
Ale ja fitosocjologiem, leśnikiem, czy nawet ekologiem nie jestem, więc dalej tematu ciągnąć nie będę
">Przy okazji przypomniał mi się obraz samotnej sosny powykręcanej w każdą stronę pniem i gałęziami walczącej z sukcesem z przeciwnościami na ubogiej ziemi,
Ja ostatnio widziałem taką bardzo osobliwą, niepowtarzalną brzozę. Ale za każdym razem, jak jadę na Śląsk, zapominam wziąć i przygotować sobie aparat... skleroza młodociana czy jak?
" />Jest jeszcze jedna roślina chętnie odwiedzana przez zawisaki. Nie wiem dokładnie do jakiego gatunku należy, ale prawdopodobnie jest to dziewanna, z tym że jej płatki są żółte i bardzo delikatne, średnica kielicha to ok. 2 cm. Roślinka rośnie przeważnie na zboczach kserotermicznych, przy drogach. Ja łapałem na niej w zasadzie H.galli, H.euphorbiae, D.porcellus i co ciekawe masowo przylatywał P.proserpina
" />Tak to wiesiołek........ podobny do dziewanny z tym że dziewanny są o połowę wyższymii bylinami. Wiesiołek ma wysokość ok 75 cm podczas gdy dziewanna ok 1,5 m a zdarza sie niekiedy do 2 m. No i wiesiołek ma kielichy zdecydowanie większe i oczywiście jest ich mniej w stosunku do dziewanny. Fakt że obydwa gt. roślin rosną na murawach kserotermicznych szczególnie przytorza, suche zbocza, nasypy kolejowe, przydroża otwarte suche nieuzytki rolne zazwyczaj na glebach 5 klasy.
" />Teren: Paź żeglarz spotykany jest na kserotermach, wyniosłościach terenów, rozległych nieużytkach na których rosną porozrzucane po całym terenie tarnina, głogi, jarzębina (rośliny żywicielskie gąsienicy). Nierozłącznym elementem towarzyszącym są kwieciste łąki kserotermiczne, tak więc sama tarnina rosnąca w polu nie wystarczy.
Rewir żeglarka (lokalnej populacji) to wg. moich obserwacji szereg wysepek występowania na terenie o dł. 15-30 km. Tak więc są regiony predysponowane do występowania żeglarza (ze wzgl. na uwaraunkowania glebowe, mikroklimat regionu) i takie, w których żeglarek raczej występował nie będzie (czarnoziemy, wilgotność podłoża).
Okres występowania: pierwsze dni maja (wtedy też lata p.królowej), potem drugie pokolenie, ale już mniej (częściowe) na początku sierpnia, ale przy sprzyjających warunkach pogodowych (ciepły czerwiec i lipiec).
Zachowanie: żeglarek w locie jest inny niż paź królowej - jest białawy i łatwiejszy do pomylenia z dużym bielinkiem. Jego lot jest raczej trzepoczący, podobny do niestrzepa głogowca (parę razy miałem złudzenia w obie strony, gdyz z Bułgarii oba gatunki spotykałem razem i często z daleka nie miałem pewności co leci).
żeglarek w odróżnieniu od p.królowej potrafi też szybować, co w gorące dni na swoich stanowiskach często robi.
" />Źródło: Dziennik Polski
">Ochrona Jury przed presją turystów
OLKUSZ. Pomiędzy Skałkami Pomorzańskimi a zamkiem w Rabsztynie powstanie nowy, rowerowo-pieszy szlak turystyczny. Zostanie od niego wytyczona odnoga w kierunku Grodziska Stary Olkusz.
Jest to część większego projektu realizowanego przez Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Śląskiego. Jego celem jest ochrona Jury przed nadmierną i niekontrolowaną presją turystów. W wytyczeniu i wykonaniu szlaku będzie partycypowała gmina Olkusz. Całość ma kosztować około 420 tys. zł. Podczas ostatniej sesji radni zapewnili, że gmina pokryje 15 proc., czyli 63 tys. zł. Reszta ma pochodzić z unijnej dotacji, o którą starają się Parki. Zadanie będzie realizowane w latach 2011-2012.
Szlak o długości 4,5 km ma prowadzić od Skałek Pomorzańskich, przez Syborową Górę do zamku w Rabsztynie. Odnoga szlaku do Grodziska Stary Olkusz będzie miała 2,5 km. Na wzgórzu zamkowym w Rabsztynie powstanie półkilometrowej długości żwirowa ścieżka i schody terenowe, które ułatwią turystom wejście na zamek. Na całym szlaku powstaną trzy zadaszone punkty postojowe wyposażone w drewniane tablice informacyjne, ławki, stoły i kosze na śmieci. Na terenie pod zamkiem oraz wokół grodziska Stary Olkusz zostaną wycięte krzewy i samosiejki drzew.
Dzięki wyznaczeniu szlaku turyści będą mieli szansę bliżej poznać grupę kilkunastu jurajskich Pomorskich Skał. Tym bardziej, że występują tu zbiorowiska tzw. muraw kserotermicznych oraz stanowiska roślin chronionych; przylaszczki, przebiśniegi, zawilce, pierwiosnki i dziewięćsiły. Z kolei Stary Olkusz, to miejsce, gdzie już w XII wieku było grodzisko otoczone fosą i drewnianą palisadą. Jego mieszkańcy trudnili się wydobyciem oraz przetopem srebra i ołowiu, co potwierdziły wykopaliska archeologiczne.
Kolejny szlak na Pomorzańskich. Jeśli postawią tam wiatę, to stawiam, że w pierwszym roku zostanie połamana albo spalona przez miejscowych
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl