Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Las, który wybrałeś na poszukiwania jest ogromny, ciągnący się od źródła Rzeki Prawdy, aż po ogromne, nienazwane góry, za którymi znajduje się Świątynia Radiantowego Smoka. Wiekowe drzewa są ponad dwukrotnie większe od ciebie, a ich grube korzenie niemal dorównują wielkością twoim łapom. Wszelkie rośliny, a w tym drzewa i krzewy rosną tak blisko siebie, że trudno będzie wśród nich wypatrzeć potrzebne zioła. Jednak równocześnie daje ci to ochronę, bądź pomoc w ucieczce przed większością napotkanych przeciwników. Ale musisz uważać, gdyż zarówno twój przeciwnik jak i ty możecie się tutaj zgubić. Całą drogę będziesz musiał przejść na piechotę, gdyż nie ma tu wystarczająco miejsca, aby swobodnie latać. Jesteś na obrzeżach lasu, jednak tutaj nic nie ma. Jeśli chcesz coś znaleźć musisz zaryzykować wejście do lasu i zmierzenie się z tym, co od wielu wieków się tam znajduje.

//Nie lubię pisać opisu terenu, więc trochę mi nie wyszło.

Edit - Tylko ja piszę pochylone posty na wyprawach jako MG, ty pisz normalnie....



Ja również jestem za przedłużeniem odcinka wody górskiej na Porze do mostu poniżej Sulowa. Nie w tym rzecz jak Por wygląda bo to jest zasługą meliorantów, natomiast licznie występujące na tym odcinku pstrągi i lipienie. Wielu wędkarzy korzysta z tego, że odcinek rzeki uznawany jest za nizinny i łowią tam pstrągi już w styczniu i często nieregulaminowymi metodami. Teraz woda górska kończy się przy tamie w Tworyczowie poniżej , której jest tarlisko pstrągów i lipieni, kolejne znajduje się około 100 metrów poniżej mostu w Sulowie. Woda na tym odcinku jak i na całym Porze ma szczególne właściwości, jest czysta a duża ilość źródeł pozwala mieć idealną termikę w skali całego roku- latem zimna a zimą niezamarzająca. Ta rzeka mimo braku piękna klasycznej pstrągowej wody zasługuje na opiekę. Dość powiedzieć, że jedna z najsłynniejszych rzek pstrągowych Test w Anglii jest bardzo podobna do Poru. Też zarasta roślinami, też jest uregulowana i też ma dużo źródeł. Myślę, że należy wykorzystywać to co już jest zamiast pozwalać legalnie tępić pstrągi na robaka. Poza tym skoro pstrągi akceptują takie środowisko nie powinniśmy się temu przeciwstawiać.
Na marginesie wiem o co najmniej kilku sześćdziesiątakach zabranych z tego odcinka w ubiegłym roku.



martwy kanał to ta odnoga przy tych zakrętach ?? ten kanalik co odchodzi bodajże od elektrowni wodnej?? ... właśnie chcę się wybrać od strony lasu aby obłowić ten odcinek ... ujście tego kanaliku tez wygląda obiecująco .... mówisz że do 3 metrów ... są dołki cały czas ale to już na tak max 2 metry ... mi się wydaje że woda naniosła dużo piachu .... a kiedy miałeś najlepsze efekty ?? czy ten okres już jest dobry czy trzeba poczekać aż zakwitną podwodne rośliny ?? i jak to się ma do stanu wody?? ostatnio byłem to woda była wysoka ... piszesz ciekawe informacje za które dziękuje i wydaję mi się że może spokojnie pogadać o tej rzeczce bo masz wiedzę o niej ... no nic ja się nie będę poddawać ... mam nadzieję że już nie długo będę w tym temacie umieszczał zdjęcia złowionych rybek ...



No to już wiem, co poprawiać do zimy, dzięki wielkie za podpowiedzi . Podwórko rodziców jest dość szczególnym miejscem jeśli chodzi o " lokalny mikroklimat". Znajduje się jakieś 500 m od rzeki i z każdej strony jest otoczone wolnostojącymi domkami jednorodzinnymi i dużą ilością starych drzew. Jest bardzo zaciszne i nawet jeśli są przymrozki, to wszędzie w okolicy wymarzają pąki kwiatowe na drzewach a tu nie. Więc myślę, że przy zastosowaniu się do Waszych sugestii uda mi się właściwie zadbać nawet o delikatniejsze rośliny.



Niestety nie mogę zrobić aktualnie zdjęcia ale mogę opisać:
owy chwast jest wysoki około 150cm, łodyga pusta w środku, bardzo łamliwa, zielona, nie rozgałęzia się, liście duże okrągłe. Bardzo szybko rośnie i rozprzestrzenia się. Zarasta brzeg rzeki i nie tylko. Na dodatek nie działa na niego chwastol jedynie na liście. Zauważyłem, że jest to roślina jednoroczna ale potem znów odrasta od korzenia, jeżeli coś pominąłem to piszcie. Proszę o pilną pomoc w odszukaniu nazwy tej rośliny/chwastu i jak ją można zwalczyć . Pozdrowienia.



Masz spory potencjał
Ale muszę powiedzieć , że te zamczyska w dużym akwarium nie zbyt ładnie wyglądają . Po prostu nie naturalnie , a zakładając taki zbiornik każdy chce odzwierciedlić naturalne warunki jakimi są rzeki i jeziora itp.... Rośliny rosną pięknie , ale zadbaj o wystrój , dołóż zamiast tych zamków jakiś fajny korzeń i obsadź go mchem .
Małe akwa. wygląda super , tylko brakuje tła . Widok ściany nie przypada do gustu
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów



Poszukaj miejsca gdzie występują rośliny między główkami przy brzegu ustaw się w górę rzeki "pod prąd" zanęć samą pszenicą tylko nie za dużo. Grunt ustaw tak aby hak szurał dno w razie braku brań nad dnem. U mnie to działa na warcie i łowi się ładne płocie i leszcze. Pozdrawiam



Ja najbardziej lubię Myrtanę. Występują w niej piękne krajobrazy, rzeki, rośliny. A lasy - to po prostu coś pięknego :wub: . Poza tym świetnie wyglądają zamki i mury w miastach opanowanych przez orków.
Varant po prostu jest nie dla mnie - gdzie okiem sięgnąć pustynia. Po prostu za gorąco :huh:
Nordmar: trzeba przyznać, że ma swój klimat. Gdzie okiem sięgnąć śnieg, góry i niebezpieczne zwierzęta.



[96l]Akwarium Wielogatunkowe
  http://img23.imageshack.us/img23/8906/akwa2.jpg Akwarium mam od roku. Z wyposażenia technicznego posiadam grzałkę firmy Aquael 150w i termometr akwarystyczny. Rośliny obecnie tylko sztuczne, naturalne były ale okazały się niepraktyczne bo zbyt często trzeba je wymieniać na nowe. korzeń jest z rzeki, niestety nie wiem z jakiego drzewa. Hoduje m.in. skalary, złote rybki, mieczyki, brzanki, gurami - łącznie około 20szt. Jakichś szczególnych zabiegów pielęgnacyjnych nie stosuję, raz w miesiącu, czasem częściej, wymiana wody i płukanie żwiru. Ryby karmię pokarmami płatkowanymi. Myślałem żeby dokupić jeszcze jakieś gatunki, lubię zwłaszcza kolorowe, jaskrawo ubarwione ryby. Przepraszam za mało udane foto, miałem tylko takie.



Witam!

Mam pytanie.. czy nadają się do akwarium roślinki z własnych czystych źródeł?? Np z rzeki lub jakiegoś czystego zbiornika wodnego...

pozdrawiam



Mieszkam w pobliżu Białowieży.
Przede wszystkim tereny są bardzo urokliwe. Nie brakuje tu ścieżek edukacyjnych i szlaków turystycznych. Jest to można powiedzieć miasto turystyczne, mamy Rezerwat Przyrody i Zwierząt, gdzie można obejrzeć zwierzęta puszczy.
Więcej informacji o Białowieży:
. Nad rzeczką Narewką mieści się Dyrekcja
Białowieskiego Parku Narodowego
. W centrum wioski, w której dominuje drewniana zabudowa, wznosi się murowana
cerkiew św. Mikołaja Cudotwórcy
na planie krzyża greckiego z końca XIX w. We wnętrzu warto zobaczyć ikonostas i
ołtarze zdobione japońską majoliką. Z cerkwią sąsiaduje eklektyczna drewniana plebania
z tego samego okresu.
Na terenie pałacowego parku ma siedzibę
Muzeum Przyrodniczo-Leśne Białowieskiego Parku Narodowego
. Na wystawach ukazano tradycyjne zajęcia mieszkańców: bartnictwo i budownictwo.
Ekspozycja przyrodnicza obejmuje rośliny, bogaty zbiór owadów i ptasich jaj oraz
ryby, płazy, gady i ssaki.
W Białowieży stoi neogotycki kościół
z lat 30. XX w. W prywatnym skansenie zgromadzono m.in. wiatrak, stodołę, warsztat
stolarski, ule i studnię z żurawiem. W budynkach prezentowane są tradycyjne sprzęty.
Sprzed biura PTTK wyruszają wycieczki z przewodnikami do rezerwatu ścisłego. Zaczyna
się tutaj również szlak pieszy biegnący przez puszczę do rezerwatu pokazowego (15-20
km), w którym można zobaczyć żubry, koniki polskie, łosie, jelenie, sarny, dziki
i wilki oraz żubronie (krzyżówki żubrów z bydłem).
Na prawo od drogi z Hajnówki, kilometr przed Białowieżą, w tzw.
Miejscu Mocy
pośród drzew kryje się kamienny krąg. Radiesteci twierdzą, że występuje tam niezwykle
silne pole magnetyczne pozytywnie oddziałujące na człowieka. Energia ma usuwać zmęczenie
i łagodzić ból.
Informacje zaczerpnięte ze strony:
http://www.pascal.pl/atrakcja.php?id=23843



085 pisze:[color=blue]
> zwracam tylko uwage, ze pewne rozwiazania w krajach rozwinietych sie
> sprawdzaja - a dobrze jest korzystac z roznych drog transportu i uczyc sie
> na cudzych bledach.[/color]

Napiszę to jeszcze raz:
"Na przeszkodzie jest naturalna przyroda, która normalnie nie ma szans
w walce z człowiekiem, któremu sie wydaje, że jest mądrzejszy od
milionów lat ewolucji i z uporem maniaka ją dewastuje, chociaż jak do
tej pory to wyniki tej dewastacji są żałosne. Cały cywilizowany świat
powoli odchodzi od takich działań, a my z powodu "zaniedbań" mamy
lepszą sytuację od innych bardziej cywilizowanych i w tym przypadku
*głupotą* by była chęć ich "dogonienia"."

I powtórzę za Tobą: _uczyć sie na cudzych błędach_.
Kraje które wykorzystują transport wodny maja najczęściej do dyspozycji
potężne rzeki, gdzie utrzymywanie żeglowności polega w zasadzie tylko
na lokalnym usuwaniu przeszkód i są one już najczęściej mocno
skanalizowane. To skanalizowanie badane teraz po wielu latach
eksploatacji okazuje się dużym błędem ekologicznym i żadne z tych
państw teraz by tego nie powtórzyło.
A u nas trzeba by przekopać Odrę czy Wisłę na nowo. Wody mamy mało,
zbyt mało i jej nie przybędzie. A pogłębiając koryto nie dolewamy tej
wody znikąd, tylko zabieramy wodę z przyległych terenów, gdzie
normalnie jest ona magazynowana na wiosnę i wykorzystywana w ciągu
pozostałych części roku. Przyległe do rzeki podmokłe tereny są też
miejscem gdzie egzystują i sie rozmnażają rośliny i zwierzęta, a my im
to zabieramy. Pogłębianie rzeki powoduje też szybszy przepływ wody,
potęgujący jej niedobór. Itd. itp. Ogólnie patrząc długo terminowo,
korzyści są niewielkie w porównaniu do strat.

--
Piotr Ratyński

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.