aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
" />Magnolio, gdy zajrzysz na jedną z moich galerii Rosliny cieniolubne w półcieniu, to zobaczych ile roslin potrafi sobie w jego otoczeniu radzic.Rosna tam tawułki, rodgersja, miodunki, parzydlo lesne, jezyczka pomarańczowa, pełno funkii, . Mnóstwo traw przede wszystkim turzyc ,swietnie sobie tam radzą. Możesz równiez posadzić rożne odmiany paproci, kokorycz, kokoryczke, kiscienie, sporo roslin cebulowych, bo kwitna zanim orzech wypusci liście.Bardzo blisko rosnie rododendron i serduszka okazałe,mozna by sporo wymieniać. Ok. dwa metry od pnia orzecha mam wielka rabatę z iglakami, bylinami i cebulowymi i nie widzę żeby gorzej rosły.Co prawda daję tam zwiększoną dawke nawozu bo orzech wyciąga składniki z gleby i na jesieni zbieram z rabat liscie orzecha.
" />
">O rany!!! Jestem pod wrażeniem Toż to cała praca naukowa na temat Pisz Pawle, nie mityguj się, tylko pisz jak najwięcej, bo ciekawie piszesz i same bardzo użyteczne rzeczy
Dziękuję, w takim razie teraz może coś o roślinkach na skalniaku.
W ogrodzie skalnym największe wrażenie wywołuje nie tylko układ, kształt i barwa zastosowanych kamieni, lecz również, a może przede wszystkim, posadzone tam rośliny.
Przy wyborze roślin kierujemy się głównie sposobem kwitnienia poszczególnych roślin. Często nie uwzględniamy roślin, które nie kwitną okazale, lecz tworzą za to piękne kobierce lub układy rozetowe. Co jest w zasadzie błędem, jako że piękno ogrodu skalnego, charakteryzuje się przede wszystkim różnorodnością barw i form. Byliny, drzewka i rośliny cebulowe tworzą wspólnie kompozycję roślinną, która o każdej porze roku powinna wyglądać wspaniale.
Również należy brać pod uwagę ich zdolność i szybkość rozrastania się, aby zapobiec dominacji jednego gatunku nad drugim i wypieraniu roślin słabszych przez silniejsze.
Rośliny kobiercowe powinno się sadzić u podnóża ogrodu, aby stwarzały wrażenie łagodnego przejścia od ogrodu właściwego na skalny.
Szerokie szczeliny miedzy kamieniami, obsadza się małymi i delikatnymi roślinami, rosnącymi słabo i powoli i wystarcza im mała ilość podłoża
Silnie i bujnie rozrastające się byliny tworzące kobierce, znoszą zagęszczenie 3-5 roślin na 1mĂË, np. żagwin (Aubrieta), czy rogownica (Cerastium).
Odmiany roślin słabo rosnących można sadzić w zagęszczeniu 8-12 roślin na 1mĂË, np. zawciąg (Armeria) lub pierwiosnek (Prymula).
Karłowate byliny, tworzące kobierczyki lub rozety, będą dobrze rosnąć nawet w zagęszczeniu 20 lub więcej roślin na 1mĂË, np. skalnica (Saxiffraga) lub głodek (Draba).
Karłowate drzewka sadzimy pojedynczo lub w grupach, biorąc pod uwagę ich zdolność rozrastania się. Nie naturalnie wygląda jedno drzewko wyróżniające się kształtem lub kolorem od innych roślin, posadzone w centralnym punkcie ogrodu. Takie drzewka powinniśmy sadzić w tle lub na obrzeżach ogrodu. Nie korzystnie wygląda również ogród obsadzony w całości wysokimi i strzelistymi roślinami.
Tutaj taki mój pomysł na sadzenie karłowatych drzewek nie koniecznie musimy sadzić je pionowo, można je posadzić całkiem na ukos, co z czasem będzie imitować fragment naturalnego krajobrazu, przypominającego wysokogórskie drzewa tulące się do skał pod wpływem sinych wiatrów. Przed takim sadzeniem trzeba jednak poznać jak takie drzewko rośnie w naturze. Następnie formować je w sposób bardzo zbliżony do formowania Banzai.
Rośliny cebulowe i bulwiaste proponuję sadzić w kratownicy lub doniczkach (te ostatnie 3-5 krotnie większe niż średnica cebuli lub bulwy) zagłębionych w podłożu i przykrytej warstwą powierzchniową. Rośliny te mają dużą tendencję do rozprzestrzeniana się po ogrodzie, np. kokorycz (Corydalis) czy rannik (Eranthis) są takimi âŸwędrownikamiâÂÂ, że potrafią zepsuć całą kompozycję ogrodu. W takiej kratownicy czy doniczce rośliny cebulowe i bulwiaste rozwiną się z czasem w duże zwarte kępy.
Rośliny wilgocio i cieniolubne, a są nimi również i paprocie np. zanokcica (Asplenium) czy śledzionka skalna (Ceterach officinarium), bardzo ładnie komponują się posadzone w szczelinach kaskady wodnej wykonanej na skalniaku i w bliskim sąsiedztwie drewna. Mogą to być sękate korzenie obumarłych drzew, najlepiej dębowych, sosnowe, jodłowe i świerkowe szybko próchnieją. W lasach dębowych łatwo jest znaleźć taki korzeń, dobrze by było, aby był porośnięty mchami. Przed tym jednak uzyskać pozwolenie od gospodarza lasu. Te większe powinno się wkopać, co najmniej w 1/3 w podłoże. Najlepsze jednak będą małe fragmenty takich korzeni czy gałęzi, łatwiej się je układa. Korzenie takie można również znaleźć na brzegach jezior i rzek, szczególnie górskich. Z tych ostatnich cenne do dekoracji są wybielone przez słońce i kamienie korzenie i gałęzie górskich drzew.
I tu moja prośba, nie przesadzajmy z takim dekoracjami, aby nasz skalniak nie wyglądał jak obumarły las.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl