aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
> wulkany, gnijące liście, oceany, zwierzęta - to wszystko razem
> stanowi 99% źródła CO2.
Czy zdajesz sobie sprawę, że bredziesz?
Z w/w tylko wulkany są ŹRÓDŁEM CO2. Organizmy żywe nim nie są - one
najpierw pochłaniają CO2, a później CO2 który pochłonęły zostaje
uwolniony spowrotem do atmosfery (w procesie gnicia czy oddychania).
Oceany też nim nie są - CO2 rozpuszcza się w wodzie w miejscach
gdzie jest ona zimniejsza, a wydziela spowrotem do atmosfery w
miejscach gdzie jest ona cieplejsza (rozpuszczalność gazów w wodzie
jest zależna od temperatury). Procesy te nie zwiększają globalnej
ilości CO2 w atmosferze.
Teraz porównajmy skalę ŹRÓDEŁ emisji: Człowiek emituje 30 mld ton
CO2 rocznie, wszystkie naturalne ŹRÓDŁA CO2 razem wzięte 0.3 mld ton
(w tym wulkany ok. 0.2 mld ton rocznie). 99% CO2 to CO2 produkowany
przez człowieka.
Zawartość CO2 w atmosferze wzrosła z 0.028% w epoce
przedprzemysłowej do 0.39% w chwili obecnej.
> CO2 było w Karbonie więcej niż obecnie w atmosferze - efekt -
> więcej roślinności
I to jest akurat prawda. Przypomnę tylko, że w Karbonie poziom
oceanów było o ok. 50 metrów wyższy niż obecnie (np. Ameryka
Północna była archipelagiem wysp), i że po podniesieniu się poziomu
morza o 50 metrów polskie wybrzerze będzie przebiegać mniej więcej
na linii Poznań-Łódź-Warszawa.
Między innymi po to na Lublinku utrzymywany jest naturalny pas roślinności
leśnej i łąkowej, aby stanowił on naturalną barierę ochronną dla zabudowań
mieszkalnych Retkini, Smulska, Chocianowic i Łaskowic. Więc bez paniki. Drzewa
wytrzymają sąsiedztwo lotniska. Samochody w Łodzi rocznie wytwarzają więcej
zanieczyszczeń i jakoś nikt larum nie podnosi. Tam samo było z rzekomym
strasznym hałasem, jaki miały wytwarzać większe samoloty pasażerskie. Życie
pokazało, że odrzutowiec jest cichszy od samolotów śmigłowych, które wczesniej
tu lądowały (małe ATR-y spółki Eurolot).
Ja opisuje skrzyzowanie autostrad pod Strykowem. Druga z autostrad zniszczy unikalna rozlinnosc w parku krajobrazowym. Tego sie nie da zastapic kilkoma sztucznymi grzadkami gdzies indziej. A co do krajobrazu - sorry ale nie widze mozliwosci zbudowania gdzie indziej podobnych wzniesien stworzenia zrodel itd.
A przejzdzajace samochody wykoncza marne reszki jakioe pozostana obok nich.
Wokol Lodzi jest sporo miejsca ktore nie sa tak cenne jesli chodzi o krajobraz i roslinnosc. Autostada zniszczy unikalne satowiska fauny i flory. Z niszczy bezpowrotnie to co moze byc wykorzystane turystycznie. Sorry ale nikogo nie przyciagnie beton i asfalt. Czemu wiec wybrano miejsce niszczace naturalny jedyny w naszym regionie trudny do odtworzenia ekosystem?
Tylko ze tam gdzie juz zniszczono bezpowrotnie krajobraz i roslinnosc przeszkadzalyby te autostrady. Wiec lepiej jak widac zniszczyc to co jedynie pozostalo z nieskazonej przyrody aby nie miec pod nosem smrodu spalin i warkotu silnikow.
Ten rejon to jedyne miejsce wokol Lodzi. I bedziemy tego zalowac. Ale wtedy bedzie za pozno. Bedzie mozna podziwiac jedynie beton i asfalt. Bedzie mozna zaczerpnac lyk swiezych spalin i rozkoszowac sie rykiem pedzacych samochodow.
Najmniejszą polską sową jest sóweczka - niewielki ptak drapieżny z
rodziny puszczykowatych. Ta maleńka sowa bez "uszu" występuje w
starszych i dużych lasach całej Polski.
Sóweczka wyróżnia się niemal zupełnym brakiem szlary i dość dużym
wystającym dziobem. Jest też bardziej aktywna w dzień niż w nocy, co
wynika z jej diety - spośród wszystkich sów sóweczka łowi najmniej
myszy, a najwięcej drobnych ptaków i owadów - głównie sikorek i
mysikrólików.
Na terenie stawów rybnych w Kotlinie Oświęcimskiej znajduje się
największa ostoja rybitwy białowąsej (Chlidonias hybridus). Jest to
ptak zakładający kolonie lęgowe w rozległej roślinności szuwarowej.
Wśród kolonii można spotkać liczne platformy mające nawet do metra
średnicy
Do zbudowania platformy ptaki wykorzystują liście i łodygi
roślinności wodnej. Na środku takiej budowli znajduje się mały
dołek, w którym samica składa jaja. Rybitwa białowąsa jest gatunkiem
monogamicznym więc oboje rodzice odpowiedzialni są za wychowanie
potomstwa
W okolicach Janowa Lubelskiego żyją ostatnie koniki biłgorajskie.
Konik biłgorajski jest krzyżówką tarpana z koniem użytkowym. Cechuje
się niewielkim wzrostem (do 130 cm w kłębie), siwą sierścią z ciemną
pręgą wzdłuż grzbietu.
Zwierzęta te ze względu na swoje łagodne usposobienie znalazły
zastosowanie w hipoterapii. We wsi Szklarnia zorganizowano ostoję
tych zwierząt mającą na celu utrzymanie gatunku i stworzenie
populacji mogącej samodzielnie funkcjonować na wolności.
Na terenie Rezerwatu Przyrody „Długosz Królewski” ochronie podlega
stanowisko ściśle chronionej i bardzo rzadkiej paproci – Długosza
Królewskiego.
Długosz jest rośliną terenów podmokłych. Przejawia dużą wrażliwość
na brak wody. Występuje na torfowiskach, bagniskach i borach
bagiennych. W Polsce należy do gatunków ustępujących z powodu
degradacji jego naturalnych siedlisk (melioracje, osuszanie,
eksploatacja torfu). Nigdzie nie występuje masowo. Posiada
rozproszone stanowiska w liczbie około 130, zlokalizowane głównie na
niżu. Najliczniejsze reprezentacje długosza zachowały się na wyspie
Wolin i Uznam na Pomorzu, w okolicach Łodzi i Kalisza, w Puszczy
Niepołomickiej i Kotlinie Sandomierskiej.
Teraz kilka moich pomysłów, które niestety w żadnym programie nie ma.
Oprócz ogólnie znanych postulatów dotyczących dróg, starówki, gospodarki,
chciałbym zwrócić szczególną uwagę na wykorzystanie potencjału środowiska
naturalnego Bydgoszczy.
W powyższe zagadnienie wpisuje się kilka projektów:
-rewitalizacja parkowej ALEI GÓRSKIEJ od Wzgórza Dąbrowskiego do Wzgórza
Wolności, w tym zwłaszcza udostępnienie punktów widokowych, remonty schodów,
budowa kładki nad ul. Kujawską, urządzenie punktu widokowego na Wieży Ciśnień
-rewitalizacja TORU REGATOWEGO dla celów rekreacyjno-sportowych, w tym
wypożyczalnie łodzi, kajaków, rowerów wodnych, ścieżki spacerowe, zwiedzanie
starej śluzy z 1879 r. i wyspy w Brdyujściu
-budowa ŚCIEŻEK ROWEROWYCH wzdłuż Brdy, kanału bydgoskiego i Wisły, remont i
przedłużenie bulwarów nad Brdą w kierunku wschodnim (do Kartodromu) i zachodnim
(Okole, Jachcice). Ścieżki wzdłuż kanału już częściowo istnieją.
-zagospodarowanie PRZEDPOLA FORDONU dla celów rekreacyjnych, budowa przystani
dla statków pasażerskich, rozszerzenie Parku Milenijnego o tereny nadwiślańskie
-koncepcja zagospodarowania grodziska w WYSZOGRODZIE dla celów historyczno-
kulturowo-rekreacyjnych
-KĄPIELISKO letnie na Jachcicach, konieczna budowa zatoki w formie otwartego,
naturalnego basenu oraz plaży
-odtworzenie kajakowego połączenia wodnego Brda-Zalew Koronowski
-wytrasowanie ścieżki spacerowej wzdłuż odcinka Brdy od Smukały do Okola, która
umożliwiłaby kontakt z naturalną, nieskanalizowaną, krystaliczną rzeką bez
konieczności przedzierania się przez gąszcze dzikiej roślinności
-oznakowanie STARÓWKI, wyposażenie w tablice z opisem historycznych miejsc i
wydarzeń, kierunkowskazy do najcenniejszych zabytków i pierzei
architektonicznych
-TRAMWAJ TURYSTYCZNY na terenie Starego Miasta – dworzec PKP, ul. Dworcowa
(ożywi tą ulicę), ul. Gdańska, ul. Mostowa, Stary Rynek, ul. Długa, Wełniany
Rynek
-modernizacja Leśnego Parku w MYŚLĘCINKU:
rozbudowa Centrum Sportów Zimowych,
rozbudowa kolejki parkowej do Kuj-Pom Centrum Edukacji Ekologicznej i następnie
wzdłuż promenady parkowej (chodzi właściwie tylko o przedłużenie torów),
budowa akwarium-terrarium na terenie ZOO,
modernizacja Parku Rozrywki, ewentualnie jego przeniesienie ?
budowa palmiarni, muzeum przyrodniczego w pobliżu Ogrodu Botanicznego
budowa dużego (może największego w Bydgoszczy) placu zabaw w pobliżu stawów i
letnich kawiarenek,
remont alejek spacerowych
Dlatego uważam, że będzie tak jak jest, bo to przemyślane działanie władz.
Zanim ofaszynowano i wstawiono progi spiętrzające, czy jak tam je nazwać, to
Biała w moich okolicach latem ładnie zarastała, a jak jest dużo roślin, to i
woda czystsza. Były bystrza, ale i miejsca, gdzie woda płyneła wolniej, były też
głębsze miejsca z wolno płynącą wodą, gdzie mogły zimą schronić się ryby.
Niestety wszystko to zniszczono, tylko trzeba zastanowić sie dlaczego.
Myślę, że jest jeden powód, a nie jest nim to, że podczas wezbrań Biała przez tą
roślinność może wylać czy coś w tym stylu, albo dlatego, że może zmienić swoje
koryto, teraz to już nie jest możliwe, zbyt mało wody, a i jest wpuszczona w
rów. Chodzi o to, że śmieci na roślinach zostawały, a tak to wszystko spływa.
W Łodzi jest realizowany program przywrócenia kanałowi walorów przyrodniczych itp.
Mają być budowane w całym biegu tej rzeczki stawy, spiętrzenia, ma to być
przywrócone do w miarę naturalnego kształtu, powyjmowane płyty które zalegają
dno i brzegi.
Żeby Biała była w miarę czysta i było w niej życie, to można by było coś takiego
zrobić, zwłaszcza, że jest sporo wolnego miejsca w kilku częściach miasta.
Takie działanie miało by dobry wpływ na czystości wody, a i na walory
rekreacyjne, bo przecież przyjemniej by było pospacerować lub posiedzieć nad
brzegiem stawu, a nie tylko w okolicach kanału, jakim rzeczka pozostanie, jak
zostanie zrealizowany tylko taki projekt jak ma być.
Kto by pomyślał, że przed wojną w Białej konie się topiły, teraz to by było
sztuką tam się utopić, chyba, że by sie było zalanemu w trupa i wpadło twarzą do
dołu i inie miało by się siły wstać.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl