aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Syn Leppera hodował konopie
Policja skontrolowała konopie na polu syna Andrzeja Leppera. W mieszance nasion, które wysiał, były nasiona konopi włóknistych, które przypominają narkotyczne konopie indyjskie.
Pod Darłowem zrobiło się głośno, że na polu należącym do syna byłego wicepremiera rosną narkotyki. Długo nie trzeba było czekać. Na posesji znaleźli się mundurowi. - Pole, na którym znajdowały się te rośliny, miało powierzchnię około 3 hektarów - mówi Alicja Bierbasz z komendy wojewódzkiej w Szczecinie. Jak zaznacza, na tym polu zasiana była mieszanka, wśród której znajdowały się konopie włókniste.
Policjanci zabezpieczyli krzaki. Część przebadano na miejscu, część badana jest w specjalistycznym laboratorium w Szczecinie. - Mężczyzna tłumaczył, że kupił nasiona legalnie w jednej z firm zajmujących się dystrybucją nasion - zaznacza Bierbasz.
Syn Andrzeja Leppera może jednak mieć problemy, bo okazuje się, że uprawa konopi włóknistej powinna zostać zgłoszona w miejscowym urzędzie. Rolnik musi uzyskać zgodę samorządu. Syn byłego wicepremiera tego nie zrobił, bo nie wiedział jakie są nasiona w mieszance. Po aferze rolnik wsiadł na ciągnik i zaorał pole.
Źródło
Wczoraj, przed południem, policjanci wracający z interwencji w gminie Lubin zauważyli w jednym z przydomowych ogródków rośliny wyglądem przypominające konopie.
Okazało się, że faktycznie w ogrodzie rośnie pięć mierzących ponad dwa metry krzewów konopi.
Właścicielka posesji tłumaczyła się policji, że jest to roślina, która ma odstraszać ogrodowe szkodniki.
Policjanci wstępnie ustalili, że hodowlą znalezionych roślin zajmował się 24-letni wnuk kobiety.
Młody mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze.
Zabezpieczone rośliny zostaną przewiezione do utylizacji.
Na zdjęciu: Jeden z pięciu krzewów konopi rosnących w przydomowym ogródku.
Ciekawe czy przypadkiem zauwazyli te krzaki.. ? pewnie ktos nafrajerzyl..
I ciekawe kiedy i jak odbedzie sie ta utylizacja.. chetnie bym wpadl i 'popatrzyl'
koleś pisząc tutaj szuka współczucia i pocieszenia, bo przecież też kocha te roślinki a wy co robicie ?
zauważyłem taki syndrom każdego forum i to samo jest tutaj jesteście trochę pojebani w większości ale ty też nie grzeszysz rozumem mcdonald za co byłeś na dołku? Poza tym nie miales innych roslin w chacie ? To nie wygladalo jak typowa konopia jest mnostwo roslin ktore ja przypominaja i nie chce mi sie wierz6c zeby wszystkie Ci na badania wywiezli chociaz niektorzy policjanci sa naprawde popierdoleni. Powodzenia
Sny..
Witam...
Pale dzien w dzien przez jakies ponad pol roku... i zauwazylem ze przez ostatnie
2 - 3 tygodnie, moje sny staly sie takie realne jakby to bylo naprawde...
Wiem, tez kiedys mialem, sny bardzo realistyczne ale teraz to naprawde
przechodzi ludzkie pojecie...
Dzis miedzy 12-14 uciolem sobie smaczna drzemke... zaczol sie dosc dziwny dla mnie sen sen (znow realistyczny jak psia krew..) obudzilem sie aby skorzystac z ubikacji, kladac sie ponownie i zasypiajac, sen trwal dalej, tak jakby moje wyjscie do wc bylo reklama w jakims filmie... Najdziwniejsze i co mnie zastanawia jest to ze nie bylo to jedyne moje przebudzenie bo bylo ich dokladnie 4, po 2 przerwie w snie postanowilem ze jeszcze pospie a nuz bedzie ciag dalszy... oczywiscie byl... Nigdy wczesniej czegos takiego nie zauwazylem...
Chcialem wiec was zapytac czy macie podobne przypadki jak spicie... czy wasze sny tez tak zajebiscie przypominaja rzeczywistosc... i co sadzicie o tym ze palenie moze cos takiego powodowac, ja jestem sklonny twierdzic ze mozliwe ze to ma jakis wplyw...
I konopia nie jest nazywaną magiczna roslina bez powodu...
Gama przynęt roślinnych jakie można użyć do połowu karpia jest bardzo duża. Nie muszą to wcale być kukurydza, ziemniak, ciasta itp. ale także cała gama nasion zbóż, nasiona strączkowych (bób, groch, łubin, fasola), nasiona słonecznika, orzeszki arachidowe, orzechy tygrysie, a także wiele innych jeszcze nie wypróbowanych . Ja postaram przedstawić tylko te najczęściej stosowane.
Ziemniak
Ziemniak to kolejna po kulkach proteinowych przynęta którą uwielbiają karpie. Dzieje się tak zapewne dzięki wysokiej jakości odżywczej. Wartość odżywcza 100g to ok. 75 kalorii. Ziemniak zawiera także dużą ilość witamin, węglowodanów i cukrów. Aby były skuteczne musimy je odpowiednio przygotować, w tym celu gotujemy ziemniaki (najlepiej stare) w łubinach przez kilka minut, a następnie hartujemy je pod zimną wodą. Dobrze ugotowany ziemniak to taki który daje się swobodnie założyć na haczyk i nie spada w czasie rzutu. Wielkość ziemniaka powinna wynosić ok. 1,5 cm choć i tu niema reguły.
Chleb
Chleb jest przynętą nie wymagającą żadnego przygotowania. Najlepiej sprawdza się w postaci przynęty pływającej. Łowiąc z marszu .Do łowienia najlepiej nadaje się chleb lekko podsuszony (kilkudniowy). Ciasto wyrobione z chleba jest dobrą przynętą do łowienia metodą spławikową z gruntu. Jego wadą jest to, że prawie zawsze jest objadany przez drobnicę.
Nasiona
Nasiona od lat uważane były za jedną z najlepszych przynęt karpiowych. Kłopot w ich stosowaniu polegał na trudności podania takiej przynęty. Rozwiązaniem tego problemu może być specjalny klej (Stikit, Bogey). Jest bezbarwny, w postaci żelu , nieszkodliwy dla środowiska, możemy formować z niego odpowiednie kształty.
Kukurydza
Do połowu karpi możemy użyć zarówno kukurydzy konserwowej, jak i surowej. Kukurydza konserwowa jest stosunkowo miękka i może być objadana przez inne gatunki ryb, surową musimy odpowiednio przygotować. Aby odpowiednio przygotować kukurydzę najpierw moczymy ją przez ok. 1 dobę a następnie gotujemy przez 20 minut pod ciśnieniem. Możemy też po uprzednim namoczeniu zalać ją wrzątkiem, aby namiękła i spęczniała. Najlepsze efekty przynosi w wodach o silnej presji wędkarskiej.
Konopie
Nasiona konopi to najskuteczniejsza z przynęt roślinnych. Przyciągają karpie niezwykle silnym zapachem i prowokują do żerowania. Odpowiednio spreparowane można kupić w sklepach wędkarskich, lecz można je wykonać samemu, włożyć je na kilka minut do piekarnika. Można też stosować moczone konopie.
Orzeszki ziemne
Orzeszki ziemne są dla karpi prawdziwym przysmakiem i jeśli są odpowiednio przygotowane, to wbrew wielu opinią wcale karpiom nie szkodzą. Aby je odpowiednio wykonać należy wsypać je do plastikowego pudełka, pozostawiając im dużo miejsca, a następnie zalać wrzątkiem, aby spęczniały i po zamknięciu pudełka odstawić na 2 dni. Można je przechowywać w plastikowych woreczkach w lodówce. Doskonale sprawdzają się w czasie połowów wśród roślin.
Orzechy tygrysie
Orzechy tygrysie są "tajna bronią" na karpie, w Polsce jeszcze rzadko używane. Można je kupić w sklepach ze zdrową żywnością. Są kruche, jasnoszare, mają orzechowy zapach, z wyglądu przypominają duże wyschnięte rodzynki. Przygotowuje się je tak samo jak kukurydzę. Przed łowieniem zalecane jest wcześniejsze zanęcanie nimi.
timesonline.co.uk
Zarobił miliony na kryzysie
i zachęca do palenia trawki
W POŻEGNALNYM LIŚCIE NAZYWA KOLEGÓW IDIOTAMI
Zarobił miliony na kryzysie i zachęca do palenia trawki
Zarobił 888 procent i wycofał się, żeby palić trawkę
sxc.hu
Andrew Lahde, menedżer kalifornijskiego funduszu, który w ostatnim roku osiągnął dla swoich klientów zysk na poziomie 888 proc., pożegnał się biznesem. Swoim klientom zostawił list, w którym zachęca ich, by - tak jak on - wyrzucili swoje telefony komórkowe i zaczęli cieszyć się życiem.
Amerykanin udowodnił, że na rynku finansowym zawsze da się zarobić. Nawet wtedy, gdy panuje na nim kryzys. Założył fundusz Lahde Capital Management i przy pomocy pochodnych instrumentów kredytowych zarobił na spadku wiarygodności największych instytucji finansowych. W funduszu zgromadził 80 mln dolarów.
We wrześniu Lahde zdecydował, że jest już wystarczająco bogaty, by przejść na emeryturę i zamknął swój fundusz. Zostawiał jedynie list, który natychmiast stał się hitem w internecie. Finansista pisze w nim, że poprosi rząd USA, by rozważył korzyści z uprawy marihuny. Nawołuje też bankierów, by wyrzucili do kosza swoje smart phone'y i zaczęli cieszyć się życiem. A oto fragmenty listu:
Nie piszę dziś, by się chwalić. Biorąc pod uwagę ból, który niemal wszyscy odczuwają, byłoby to nie na miejscu. Piszę, by się pożegnać.
Ostatnio w "Wall Street Journal" menedżer funduszu hedgingowego powiedział: "Zorientowałem się właśnie, że nienawidzę tego biznesu". W pełni się z nim zgadzam. Grałem w tę grę dla kasy. Łatwe do zerwania owoce. Wszyscy ci idioci, których rodzice wysłali do najlepszych szkół, aż się prosili, by ich wycisnąć. Często nie byli warci wykształcenia, które uzyskali (albo im się zdawało, że uzyskali), wspięli się na szczyty takich firm, jak AIG, Bear Stearns, Lehman Brothers, i na wszystkie szczeble naszego rządu. Nie miałem trudności ze znalezieniem ludzi wystarczająco głupich, bym mógł zarabiać na transakcjach ich kosztem.
Zacznijcie cieszyć się życiem
Nie będę już zarządzał pieniędzmi innych. Niech inni dalej się męczą, próbując zbić fortuny. Ich życie jest do bani. Przestańcie marzyć, by po sobie coś pozostawić. I tak za 50 lat nikt nie będzie o was pamiętał. Wyrzućcie komórki i zacznijcie cieszyć się życiem!
Andrew Lahde, finansista
Nie będę już zarządzał pieniędzmi innych ludzi lub instytucji. Mam wystarczająco dużo własnego majątku. Może ci, którzy wiedzą, ile zarobiłem, będą zaskoczeni, że ogłaszam odejście z tak małą sumą na koncie. Ale mi to wystarczy. Niech inni dalej się męczą, próbując zbić 9-, 10-, 11-cyfrowe fortuny. Ich życie jest do bani. Spotkania jedno po drugim, kalendarze zapełnione na trzy miesiące, czekanie na upragniony dwutygodniowy urlop w styczniu, podczas którego i tak będą przywiązani do komunikatorów i komórek. I po co to wszystko? Przestańcie marzyć, by po sobie coś pozostawić. I tak za 50 lat nikt nie będzie o was pamiętał. Wyrzućcie komórki i zacznijcie cieszyć się życiem!
Stress zżerał mnie przez dwa lata
Z całym szacunkiem - wycofuję się. Nie czekajcie na mejle czy telefony ode mnie. Nie jestem zainteresowany nowymi interesami. Nie mam też opinii na temat obecnej sytuacji na rynku - poza tym, że będzie coraz gorzej i tendencja ta będzie się utrzymywała latami. Podoba mi się moja nowa sytuacja. Mam czas, by zadbać o zdrowie zniszczone przez stres, który zżerał mnie przez ostatnie dwa lata.
Amerykańska flaga była zrobiona z konopi
Na koniec, skoro ciągle mam słuchaczy. Chcę przedstawić problem alternatywnej żywności i źródeł energii. (…) Konopie są używane od lat 5 tys. lat do produkcji odzieży i żywności. Konopie to nie marihuana i odwrotnie. Konopie są rodzaju męskiego i przypominają zielsko, stąd slangowa nazwa. Oryginalna amerykańska flaga była zrobiona z konopi, nasza Konstytucja była wydrukowana na papierze z konopi. Konopie były używane aż do II wojny światowej przez rząd, a potem zostały uznane za nielegalne. W czasach, gdy retoryka jest pełna zdań o samowystarczalności energetycznej, dlaczego nielegalne jest uprawianie tej rośliny w naszym kraju?
Ach, kobiety. Zła żeńska roślina – marihuana. Powoduje, że czujesz się na haju, śmiejesz się i nie wywołuje kaca. W przeciwieństwie do alkoholu nie prowadzi w efekcie do barowych bójek i bicia żon. Więc dlaczego ta niewinna roślina jest nielegalna? Czy prowadzi do uzależnienia od twardych narkotyków?
Ameryko, pozwól nam palić marihuanę!
Zła roślina – marihuana. Powoduje, że śmiejesz się i nie wywołuje kaca. W przeciwieństwie do alkoholu nie prowadzi do barowych bójek i bicia żon. Więc dlaczego ta niewinna roślina jest nielegalna?
Andrew Lahde, finansista
Nie, to alkohol, który jest tak szeroko reklamowany w kraju. Korporacja Ameryka, która rządzi Kongresem, raczej sprzeda ci Paxil, Zoloft, Xanax i inne uzależniające narkotyki, niż pozwoli na uprawianie w domu rośliny, z której zyski nie pójdą do jej kieszeni. Ta polityka jest śmieszna. Z pewnością przyczyniła się do naszej zależności od zagranicznych źródeł energii. Z naszej polityki i naszej głupoty śmieją się otwarcie inni, szczególnie Kanadyjczycy, jak też mieszkańcy Europy (zarówno wschodniej jak i zachodniej).
(…)
Proszę Was ludzie, przestańcie retorycznie dyskutować i zacznijcie myśleć o tym, jak naprawdę osiągnąć samowystarczalność.
mtom/ ram/bea
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl