aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
To co napiszę to z "mądrej" książki a nie moje rady.
Niecierpek potrzebuje dużo światła, latem może stać nawet w pełnym słońcu, więc i zimą na południowym parapecie. Zimą lubi ciepło 18-21* do przetrwania znosi 13-15*. Gdy zbyt zimno gubi liście. Nie lubi zraszania , ziemia zasobna. Zimą nie przelewać, podlewać co 10 dni. Brak światła zimą powoduje wyciąganie rośliny . Wiosną odmładza się przez przycinanie i produkcję sadzonek. Roślina lubi się wyradzać z wiekiem i dlatego najkorzystniej jest odnawiać ją przez sadzonki.
AnnaHelena, z wymienionych roślin do kubeczków na pewno trzeba będzie wysiać: gazanie, lobelie, petunie, można również gomfrenę, dziwaczka, niecierpka balsaminę i cynie.
Goździk brodaty to roślina dwuletnia (wysiew do gruntu, VI), szałwia lekarska jest byliną.
Jeśli chodzi o zatrwian to mamy tu gatunki bylinowe (np. zatrwian tatarski, zatrwian szerokolistny) oraz gatunki jednoroczne (zatrwian wrębny - można wysiać w kwietniu do doniczki).
Grzesiu szczęściarz z Ciebie. Też bym chciała mieć szklarnię ogrzewaną.
:)
Niestety sklarnia nie jest moja... Dzięki uprzejmości osoby, która się nią opiekuje ( koleżanka z pracy) i wspólnym zamiłowaniom do roślin mogę wiosną do szklarni wstawić ze 2 palety na rozsadę (żeniszek i niecierpek)
1. bożodrzew, no nie jest może tak popularna
2. czeremcha amerykańska, potrzebne
3. nawłoć kanadyjska, nie da się ukryć za bardzo się rozprzestrzenia
4. nawłoć późna, patrz wyżej
5. niecierpek gruczołowaty, chyba nawet nic nie trzeba pisać
6. rdestowiec japoński, potrzebne
7. rdestowiec sachaliński, potrzebne
8. robinia akacjowa, potrzebne u mnie jest bardzo mało
9. sylfia przerośnięta,rożnik przerośnięty,
10. slazowiec pensylwański. chcemy ratować naturę wprowadzając alternatywne środki do uzyskania energii ale zabraniamy tego dla mnie głupota
11. trojeść amerykańska, potrzebne bardzo.
Niech ci ludzie nie przesadzają, chcą ściągnąć te rośliny do poziomu narkotyków ?? które też niektórzy chcą legalizować. Niech się zajmą problemem bezrobocia itp Tych wszystkich ludzi powinno się wywalić i niech zamiatają ulicę bo z ich inteligencją to ja przyszłości nie widzę... na szczęście znając Polskę może i zostanie to wprowadzone ale raczej nikt tego nie będzie pilnować chyba że utworzą jakieś biuro które będzie brało kasę za udawanie że coś robią.
Czy ktoś ma tą roślinę w pasiece? bo chciałbym się trochę więcej o niej dowiedzieć wiem ,że kwitnie od lipca do października i dostarcza pszczołom nektaru i pyłku, kupiłem nasiona i 2 tygodnie od posiania nie wyszło nic, czy on tak długo wschodzi? czy sprzedali mi stare nasiona?
O rożniku przerośniętym dużo pisał druh Bartnik (P. Stanisław Zbieg) na forum Polanka około 2 lata temu.Mam w pasiece kilka karp tej rośliny i mogę tylko potwierdzić,że wschodzi ona bardzo opornie.U mnie wzeszło ok.1% wsianych nasionek.Roślina ta dorasta do 2,5m wysokości co może być pożyteczne jeśli ktoś chce mieć późnym latem przed ulami czasowy żywopłot podnoszący loty pszczół.Jeśli natomiast ktoś zamierza mieć kilka czy kilkanaście arów tej rośliny to będzie miał problem co zrobić z ogromną masą łodyg.Oczywiście przy kilkunastu hektarach rożnika i podpisanej umowie z elektrownią można na tej masie energetycznej sporo zarobić.Nie jestem oszołomiony oblatywaniem tej rośliny przez pszczoły i z 4-ech roślin późnego lata:przegorzanów,trojeści,niecierpka Roylego i rożnika przerośniętego najwyżej oceniam przegorzany.
Pozdrawiam Stanisław S.
Niecierpek w chwastach sobie nie poradzi. Z bylin to tylko nawłoć oraz trojeść amerykańska. Wydaje mi się, że przegorzany też by sobie poradziły. Trzeba by tylko rundapem zniszczyć pasy chwastów np co 2 m, wiosną wsadzić bulwy lub wsiać nasiona i sprawa załatwiona. Po kilku latach byliny sie rozrosną i pokryja całą powierzchnię. Ciekawie będzie wyglądała walka nawłoci z trojeścią. Sam nie wiem co zwycięży, ale stawiam na trojeść.
Weź ręczny opryskiwacz i zrób tak jak pisze tadex161. Jak na wiosnę pojawią się chwasty w tym pryskanym pasie (bedzie zielono), popryskaj znowu i po tym zabiegu za kilka dni sadź nawłoć i trojeść. Niecierpka też możesz spróbować (dla urozmaicenia). Jak tam jest sucho to po posadzeniu przydało by się podlać przynajmiej do pierwszego deszczu. Tak żeby rosliny się przyjęły.
Wiosna już niedługo, trzeba sobie przypomnieć gatuneczki
Wiosna już niedługo, wypada zamknąć
A prosiłem, nie strzelać w gatunki bo to się źle skończy. Smuteczek jak to taka jedna ruda zołza mówi
Typowe rośliny Fagetalia sylvaticae, a więc na fotce są:
ziarnopłon (jaskier), kokoryczka, przytulia (marzanka), łuskiewnik, podagrycznik...
Jeden punkt dla następujących zgadujących:
IrekM (kokoryczka jednakoż powinna być, alem nie napisał, że mają być obie nazwy, przymknę oko ), pulsatilla1214, pehh, maciek, P. Kloska, Rojst, jarek mak, sabotek, Cephalotus (o dziwo to jest k. wonna choć nie powinna; ale ta druga też jest, oczywista, w lesie)), Goryl, Tarzan i JózefK.
Śledziennicy, szczyru, szczawiku (to w dolnym lewym rogu to siewka niecierpka (taka mała podpucha, polecam moją zagadkę "Słonik") ) i czosnku (tego nie ma w całym lesie) to ja tu nie widzę, ale jestem otwarty na polemikę w przyklejonym temacie.
Co do marzanki to i owszem, jak najbardziej jest to m. wonna a typowanie było po siedlisku zapewne, ja prosiłem o rodzaj toteż się Zuziu tłumaczyć nie zamierzam
olenka: ależ sierpówka nie wnika do naturalnych ekosystemów! Poza tym udział człowieka w jej przypadku ogranicza się do stworzenia siedlisk (wsie, miasta itp.). Nikt jej tu nie wypuszczał. Nie skorzystała, jak np. wiele gatunków roślin zawleczonych np. w czasie wędrówek ludzi, z butów, statków, ziemi balastowej itp. Przyszła sama, tak, jak część gatunków rosnących na naszych łąkach, murawach, uważanych obecnie za rodzime.
Bernikla kanadyjska, norka amerykańska, piżmak, szop pracz, niecierpek drobnokwiatowy, klon jesionolistny, czeremcha amerykańska, tołpyga to gatunki, które wniknęły do naszych naturalnych ekosystemów i czynią w nich spustoszenie. Nie ma co ich porównywać z kąkolem czy sierpówką.
Poczytaj trochę raporty o przyczynach wymierania gatunków na Ziemi - inwazje obcych gatunków zawsze są wymieniane wśród najważniejszych
U nas to jeszcze mały pikuś; zobacz, co wynikło z inwazji łożyskowych ssaków na izolowane wcześniej wyspy i kontynenty (Nowa Zelandia, Hawaje, Australia)... jasne, niech sobie piesio dingo je i rośnie, w końcu to nie jego wina, że wykończył półowę australijskiej fauny dużych i średnich torbaczy
Podejrzewam że ten przepiękny niecierpek na fotografii powyżej to balsamina , gdzieś , kiedyś widziałam go w jakimś ogrodzie na naszym terenie...
Nie wiem o którym z kwiatków piszesz ale ten powyżej przeze mnie wstawiony to jest jak pisałem niecierpek himalajski (inaczej n. gruczołowaty).
Jeśli nie widzisz w nim podobieństwa do tego podanego przeze mnie tzn. trzeba będzie odgadywać dalej
Przydałyby się jeszcze inne zdjęcia (wyraźniejsze) twojego kwiatka i opis jaką ma wysokość itp.
Staraj się kupując rosliny "wyciągać" od sprzedawców informację podstawową czyli jaka jest gatunkowa nazwa rosliny (czasem także odmiany).
Chętnie pogłówkujemy nad nazwami twoich roslin ale dobrze by było gdybyś założyła swój własny wątek klikając tutaj na element "nowy temat" i opatrując go podpisem np. związanym z Twoim nickiem. Jesli masz duzo roslin to na pewno nie zabraknie ci tematów i fotek jakie będziesz mogła tam zamieścić.
Mój ogródek można zobaczyć pod tematem Ogród Herbiego do obejrzenia którego zreszta wszystkich chętnych zapraszam.
Pozdrawiam
Dzięki takim zdjęciom możemy podpatrzeć w szczegółach świat roślin
Dziś zakupiłem ciekawą odmianę niecierpka Waleriana o szkarłatnych kwiatach
chyba bugenwillą. Tzn. ciągle jest całkiem sucha - już chyba powinna wypuścić jakieś listki?
A zimowałaś ją w domu, tak?
Wiem, że zalecane jest przycinanie bugenwilli gdzieś w lutym-marcu, żeby się rozkrzewiła. To ją też pobudza do zawiązywania pąków. W sumie też od lutego-marca trzeba zacząć obficiej ją podlewać i postawić w cieplejszym miejscu.
Co do pogody i zmarzniętych roślin - u mnie dopiero dzisiaj zapowiadają przymrozki w nocy, ale widzę po roślinach, że im jednak za zimno na balkonie.
Część koleusów jakoś się trzyma, ale część klapnęła i musiałam je wynieść z powrotem na korytarzowy parapet, bo by chyba całkiem zmarniały.
Groszek pachnący (fastyno, jest chyba jeszcze czas - mój na parapecie w mieszkaniu powschodził w ciągu 5 dni, więc to szybciutko ) też jakiś taki klapnięty i chyba wniosę go jednak do domu na noc.
Z resztą roślin się wstrzymuję i dopiero przymierzam się do hartowania, jak się tylko ciut cieplej zrobi - a wzeszła mi już tunbergia i niecierpek, więc muszę je porozsadzać. Czeka mnie też pikowanie lobelii i innych drobiazgów, ale chwilowo się wstrzymuję, bo nie mam miejsca na parapetach na te porozsadzane roślinki.
Bardzo Ci dziekuje za instrukcje, niestety po powrocie okazalo sie ze niecierpki umarly, wszystkie 3, nie bylo juz lisci ( Bardzo dokladnie poogladalam inne rosliny i niestety clematis jest zaatakowany przez przedziorka. Zabieram sie za czytanie watkow na temat walki z przediorkiem. Cos nie mam szczescia w tym roku.
Twoj niecierpek jest po prostu sliczny. Mysle sobie ze moze mojego zle traktowalam. Sprobuje w przyszlym roku jeszcze raz. Jak go pielegnujesz ze tak wyrosl? Ile ich jest w doniczce?
Pozdrowionka
Radosna ja mam ogromną satysfakcję kiedy jakąś roślinkę znam od nasionka I tyle miejsca na dworze, że wystarczy na te rośliny z nasionek i na te z sadzonek. Jeśli dorwę sadzonkę milina, to oczywiście się połaszę. Ale to u mnie trudne. W mojej wsi nikt nie ma milina, królują pelargonie, surfinie, niecierpki i róże. Jak już ktoś ma coś pnącego to winogrona lub pnąca róża. No i chłop mi marudzi jak gdzieś wyjeżdżamy i zaczynam oglądać się za roślinami. O tym żeby specjalnie gdzieś podskoczyć do ogrodniczego to zapomnij, kończy się wojną. Muszę jeszcze nad nim trochę popracować
Elanutka długo czekałaś aż wzejdzie? Zazdroszczę !
Fuksje dobrze nadaja sie do polcienia, ale czy na strone polnocna to mozna dyskutowac, wiele tutaj zalezy od odmiany. Przy uprawie pojemnikowej na pewno wymagajace staranniejszej pielegnacji niz niecierpek i begonia.
Niecierpek to roslina ktora nie moze byc wystawiona na bezpoisrednie dzialanie ostrego slonca, ale z kolei zbyt mala intensywnosc swiatla niekorzystnie wplywa na pokroj i na obfitosc kwitnienia. Wyjatkiem jest sunpatiens ktory preferuje pelne slonce.
Dlatego z tych trzech roslin na balkon od strony polnocnej polecalbym Ci begonie. Szczegolnie cenna jest seria begonii kaskadowej 'illumination'. Efektowna, z duzymi kwiatami, dosc silnie rosnaca, o obfitym kwitnieniu, dostepna w kilku kolorach.
http://www.tandmpics.com/280/4/4500.jpg
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl