aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Z tzw.resztek powstał baniak 10l.
Rośliny z glonem wymoczone w kwasku:heniek mini,mini pelia,fontanus i eleocharis.
Podłoże:używane w poprzednim baniaku ASII+ bazalt
Oświetlenie:9W belka lub 11W kanlux
Filtr:tylko taki miałam aquaszut turbo 750 z regulacją przepływu
CO2 z butli
Nawozy jakie mi zostały : aquaart macro,ferro,classic
Jak ktoś ma jakieś pomysły jak dobrać światło,nawóz i CO2 to chętnie wysłucham,akwarium powstało do testów tak więc zobaczymy co będzie pierwsze:glon nitkowaty czy rośliny
Może znajdę jakiś solution dla tego podłoża
Chciałabym wychodować trochę heńka bez glona,bo mam puste akwarium a nie chcę tam pchać nic wysokiego bo znowu przegapię małe crystale
01.Imona: Eliza
02.Kolor oczu: niebieski
03.Kolor włosów: jasno-rudy brąz
04.Wzrost: 170
05.Ulubiony kolor: zielony, niebieski
06.Ulubiona potrawa: wszystko co z makaronem domowej roboty ;D
07.Ulubiona roślinka: wszystkie rośliny ozdobne
08.Ulubiony wokalista: Lauri Ylonen
09.Ulubiony aktor/ka: różnie bywa, zalezy jaki film mi sie spodoba
10.Ulubiony film: jak wyżej
11.Ulubiona piosenka: In the shadow
12.Ulubiony sportowiec: Bartek Kurek
13.Jedna z zalet: upór
14.Jedna z wad: brak pewności siebie
15.Ulubiony zapach: jaśmin
16.Ulubione słodycze: wszystko oprócz lodów czekoladowych
17.Co denerwuje Cię u innych ludzi: obłuda i lizusostwo
18.Liczba rodzeństwa: 3
19.Znak zodiaku: wodnik
20.Ulubione zwierzę: pies
21.Ulubiony polityk: eeeee... nie ma takiego w tym kraju
22.Czy jesteś romantyczna/y: podobno tak
23.Pozycja w której najchętniej zasypiasz: na brzuchu bez poduszki
24.Pierwsza myśl po przebudzeniu: włączyć drzemkę...!
25.Ulubiony program: niezbyt często oglądam telewizję, kiedys kochałam Europa da sie lubic (oczywiście ze względu na Toniego )
26.Twoje motto życiowe: brak
27. Czego nie lubisz: zależy w jakiej dziedzinie życia
29. Jaki trunek lubisz najbardziej: cola
30. Ulubiona kreskówka: Epoka lodowcowa 1
31.Data urodzenia: 04.02.
32.Ulubiony gatunek muzyczny: rock
33.Waga: za duża
Fosht'ka
Spoglądała na Nathiela, który zdrowiał na ich oczach. Czuła ulgę, która momentami ściskała ją za gardło; najwyraźnej docierało do niej, w jak fatalnym był stanie. Co chwila kładła dłoń na jego klatce piersiowej, ciesząc się zmianami w jego ciele i sprawdzając, czy proces trwa, a jednocześnie czy nie zauważy niepożądanych reakcji organizmu na miksturę. - Mam jeszcze jedną taką buteleczkę - powiedziała cała uśmiechnięta. - Nie zamierzam jej zużyć na byle co.
Gdy Drow zaczął się budzić, nie wyglądał, jakby chciał się obudzić w tym miejscu. To jak śnić o domu, a po przebudzeniu odkryć, że to całkiem inne miejsce i nie przypomnieć sobie od razu, jakie. W jego przypadku stwierdził chyba, że spadł z deszczu pod rynnę - sen nie był za przyjemny.. Co mu powiedzieć? Co chce usłyszeć wojownik, gdy się obudzi?
- Jest bezpiecznie, Nathielu, nie musisz wstawać - powiedziała. - Żyjesz, teraz będzie już tylko lepiej..
- Twój kot chyba nieczęsto tak znika, prawda? - zapytała Phaere. - Wróci, zobaczysz. W tym polu nic mu się nie może stać. Przypilnuj go, żeby nie wstawał, proszę, ja muszę się wyprostować - stwierdziła i wstała, przeciągając się. Odeszła parę kroków w trawę spacerowym krokiem, spoglądając raz w stronę słońca (zamykając oczy), raz na pod rośliny nogami.
Calcifer przestał gadać, zaczął słuchać (chwilowo). Dziewczyna wygadana, nie ma co. Niech no tylko Hans spróbuje coś kombinować.. We dwoje go załatwią, hehe. - Kraa - dodał tylko, akcentując jej wypowiedź i potakując nieznacznie dziobem.
Ew-ka obejrzalam Twoje zdjecia tarasu i ogrodu i jak zwykle "jestem chora". Slicznie jest u Ciebie, u nas jest to nieosiagalne :cry: , gdybym miala takie poduchy to wszystko byloby zakurzone, bo z pola za nami strasznie sie kurzy, a co do roslin to przy tarasie raczej nic nie urosnie, mamy ogromnego psa, ktory niszczy wszystko co zielone i rusza sie na wietrze :evil: . Zabronic mu nie moge chodzic przy tarasie, bo on potrzebuje kontaktu z nami, a i tak na cala dzialke nie ma wstepu, bo wszystko by bylo poniszczone, dwa tygodnie temu obsadzilismy plot za domem i postawilismy ochronna siatke i do wczoraj bylo dobrze, az wczoraj wyczail jak sie przechodzi i juz zaczal nam obzerac 2 metrowe drzewka. Wlasnie dzisiaj szukam pastucha elektrycznego, bo juz na niego nie mam sily.
Z tego co wiem to tez masz psa i to sporego, wiec jak to robisz, ze masz taki piekny ogrod i taras? Czy Twoj pies chodzi po calym ogrodzie?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl