aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Papież Jan Paweł II 16 października 2002 roku dodał część IV różańca św. Tajemnice Światła.
LIST APOSTOLSKI
ROSARIUM VIRGINIS MARIAE
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/listy/rosarium_virginis_16102002.html#m1
Tajemnice światła:
I – Chrzest Pana Jezusa w Jordanie
II – Objawienie siebie na weselu w Kanie Galilejskiej
III – Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia
IV – Przemienienie na górze Tabor
V – Ustanowienie Eucharystii
Różaniec w formie, jaka przyjęła się w najbardziej rozpowszechnionej praktyce, zatwierdzonej przez władze kościelne, wskazuje tylko niektóre spośród tak licznych tajemnic życia Chrystusa. Taki wybór podyktował pierwotny schemat tej modlitwy, nawiązujący do liczby 150 Psalmów.
Uważam jednak, że aby rozwinąć chrystologiczny wymiar różańca, stosowne byłoby uzupełnienie, które — pozostawione swobodnemu wyborowi jednostek i wspólnot — pozwoliłoby objąć także tajemnice życia publicznego Chrystusa między chrztem w Jordanie a męką.
Cytat z ROSARIUM VIRGINIS MARIAE (RVM, 19)
Wytłuszczenie moje. Jest to zatem prywatna opinia Papieża i osobista jego propozycja - nawet nie zalecenie, gdy bowiem urząd kościelny po Soborze Watykańskim II nalega na coś, używa sformułowania o "usilnym zaleceniu". Gdyby było inaczej, nie pozwalałbym sobie na wypowiedzi w tym względzie, ponieważ jestem księdzem.
Dziwi jednak, że dana propozycja Papieża przyjmowana bywa jako nieomylna - ale ogólną przywarą modernizmu jest niezrozumienie rangi papieskich i ogólnie kościelnych wypowiedzi, lub też rozumienie ich "inaczej". Poza tym, odnosząc się do wypowiedzi zagajajacej niniejszy wątek, sądzę że FSSPX nie odrzuca ani nie ocenia żadnych kościelnych ani papieskich wypowiedzi o randze nieomylnych. Inkryminowanie czegoś takiego Bractwu jest wodą na młyn modernistów i zwodzeniem wielu niezorientowanych katolików.
Jan Paweł II - wprowadził tajemnice światła, ale przy tym wyrażnie zaznaczył, że nie są obowiązkowe.
W historii narodu polskiego modlitwa różańcowa odegrała wielką rolę. Polacy niejednokrotnie mieli okazję przekonać się o tym, że wytrwałe, pełne ufności odmawianie różańca stanowi niezastąpioną pomoc i pewny ratunek w najtrudniejszym nawet położeniu.Fakt ten podkreślał Ojciec Święty Jan Paweł II w swoim dokumencie Rosarium Virginis Mariae: "Kościół zawsze uznawał szczególną skuteczność tej modlitwy, powierzając jej (...) najtrudniejsze sprawy. W chwilach, gdy samo chrześcijaństwo było zagrożone, mocy tej właśnie modlitwy przypisywano ocalenie przed niebezpieczeństwem, a Matkę Bożą Różańcową czczoną jako Tę, która wyjednywała wybawienie".
Co Wy o tym sądzicie?
To wymaga otwartości serca i wiary tak silnej, by oddać cześć i chwałę Trójcy Przenajświęszej, a więc i Bogu Ojcu i Jezusowi Synowi Bożemu i Duchowi Świętemu. Mieć swiadomość z KIM się na tej modlitwie/rozmowie jest. O ileż dłuższa powinna być nasza rozmowa z Bogiem, by "zdążyć" uwielbić Boga w Trójcy (poszczególne Osoby). A my tylko prośba, albo westchnienie z braku czasu...
Jan Paweł II: "Doksologia trynitarna jest celem chrześcijańskiej kontemplacji. Chrystus jest bowiem drogą, która prowadzi nas do Ojca w Duchu. Kiedy do końca trzymamy się tej 'drogi', ustawicznie stajemy wobec misterium trzech Osób Boskich, którym należy się chwała, uwielbienie i dziękczynienie." (Rosarium Virginis Mariae 34)
Ojciec Święty Jan Paweł II tak pisze o różańcu:
Ja sam również nie pomijałem okazji, by zachęcać do częstego odmawiania różańca. Od mych lat młodzieńczych modlitwa ta miała ważne miejsce w moim życiu duchowym. Przypomniała mi o tym z mocą moja niedawna podróż do Polski, a przede wszystkim odwiedziny Sanktuarium w Kalwarii. Różaniec towarzyszył mi w chwi-lach radości i doświadczenia. Zawierzyłem mu wiele trosk. Dzięki niemu zawsze doznawałem otuchy. Dwadzieścia cztery lata temu, 29 października 1978 roku, zaledwie w dwa tygodnie po wyborze na Stolicę Piotrową, tak mówiłem, niejako otwierając swe serce: różaniec to modlitwa, którą bardzo ukochałem. Przedziwna modlitwa! Przedziwna w swej prostocie i głębi zarazem. [...]
Równocześnie zaś w te same dziesiątki różańca serce nasze może wprowadzić wszystkie sprawy, które składają się na życie człowieka, rodziny, narodu, Kościoła, ludzkości. Sprawy osobiste, sprawy naszych bliźnich, zwłaszcza tych, którzy nam są najbliżsi, tych, o których najbardziej się troszczymy. W ten sposób ta prosta modlitwa różańcowa pulsuje niejako życiem ludzkim.
Z listu apostolskiego
"Rosarium Virginis Mariae"
LIST APOSTOLSKI
ROSARIUM VIRGINIS MARIAE
OJCA ŚWIĘTEGO JANA PAWŁA II
DO BISKUPÓW
DUCHOWIEŃSTWA I WIERNYCH
O RÓŻAŃCU ŚWIĘTYM
http://www.opoka.org.pl/b...s_16102002.html
Obecnie to ty kłamiesz, ponieważ zacytowany tekst nie pochodzi z Listu apostolskiego ROSARIUM VIRGINIS MARIAE Jana Pawła II, więc przypisujesz temu papieżowi słowa, których nie wypowiedział!
Tekst listu: http://www.vatican.va/hol...-mariae_pl.html
Modlitwa różańcowa nie należy do 'łatwych' modlitw. Osobiście od niedawna doświadczam jej 'głębi'. Bardzo prosto i za razem 'głęboko' na temat różańca mówi nam Sługa Boży Jan Paweł II w Liście Apostolskim: ROSARIUM VIRGINIS MARIAE, do którego można 'sięgnąć' między innymi tutaj: http://www.rosary.stranz.org/podstrona.php?id=list
J.S. Bach - Canzona d-moll
J.S. Bach - przygrywka chorałowa Christum wir sollen loben schon
Aliud preambulum super Concordantias - z jakiegoś klasztoru sióstr Klasysek, dostałem ów utwór w programie, nawet nie wiem co to jest
Boelmann - Modlitwa Gotycka - ot tak.
Zbigniew Malinowski - Rosarium Virginis Mariae 1-15 (niesmaczny żart)
Marcin, wracając jeszcze do rozproszeń to poprzez zamkcięcie oczu czuję jak odizolowuję się od biegających po kościele dzieci, ludzi idących do spowiedzi, nie widzę, że jakaś kobieta ma fajną sukienkę, jednocześnie to co mówi ksiądz, jego modlitwa wznoszona do Boga jest też naprawdę coraz bardziej moją modlitwą. Muszę też przyznać w kwestii przygotowania przed Mszą, że mam tak blisko do kościoła, że bez kłopotu (poza poranną niechęcią do wstawania) jestem 30 min. przed Mszą Św. przed tabernakulum i w tym czasie tak jak Matka Boża uczy w Medjugorje przygotowuje się modlitwą różańcową. Malwa ja mam ogromną trudność w odmawianiu Różańca. Nie pamiętam kto powiedział, że Różaniec to najprotsza ale i najtrudniejsza modlitwa. W tej sprawie też pomógł mi Papież JPII i jego list apostolski Rosarium Virginis Mariae. Ale przedewszystkim skoro jesteśmy w Szkole Maryi to módlmy się sercem, co ja osobiście rozumiem - gorliwie, z zapałem, z żarliwością, z gorąćą miłością, a po jakimś czasie Maryja wyprosuje to co jest zbyt mało zbliżone do Jej definicji, myślę że, tu naprwde liczą się chęci i wytrwałość.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl