aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Moja Taya na szczęście jest już całkiem zdrowa. Kaszel kenelowy jak zauważyliście to sprawa wirusowa, jednak podaje się antybiotyki osłonowo- własnie by nie było powikłań.
"Podaje się" to zbyt mocno powiedziane - raczej, są tacy, którzy podają. A inni uważają, że jest to nadużywanie antybiotyków - co jest zresztą w Polsce nagminnym problemem.
Moja sunia dostawałe betamox- zastrzyki co 48 godzin dostała cztery ale słabo pomogło czytać wcale wręcz kaszel się nasilił. Dostała też bypamune i to dwie szczepionki(jedna 37zł) ale to też nie przyniosło skutku, było wręcz jeszcze gorzej sunia kaszlała nie tylko w nocy ale przy każdym szarpnięciu smyczą przy wychodzeniu z ciepłego na zimne i odwrotnie. Miała spuchniętą krtań czego na początku nie było. I wtedy dostała Ronaxan i się jej zaczęło polepszać.
Może... Ale najprawdopodobniej to polepszenie z podaniem antybiotyków nie miało nic wspólnego - choroba po prostu skónczyła się.
Kaszel kenelowy to choroba podobna do kataru u ludzi - bez leczenia sama przechodzi. Leczyć antybiotykami osłonowo, tak jak katar u ludzi, ma sens co najwyżej osobniki specjalnie narażone na komplikacje, czyli psy ze zdecydowania osłabioną (poprzez chorobę lub wiek) odpornością.
Kaszel kenelowy:(
Cala noc nie spalismy,bo Macius wymiotowal bialym sluzem.O 5 rano udalo mu sie zasnac,ale od 9 to samo.Pojechalismy do weta(oj,ciezko bylo sie gdzies wkrecic bez umowionej wizyty) i po badaniu okazalo sie,ze Maciek ma kaszel kenelowy:(Obawialismy sie,ze moze odprysk z kosci wolowej spowodowal te dolegliwosci,ale cale szczescie to infekcja drog oddechowych.Macius dostal antybiotyk -RONAXAN oraz tabletki przeciwbolowe RIMADYL oraz jakis zastrzyk,ale nie pamietam z czego,taka bylam wystraszona.Do tego mamy mu kupic syrop na kaszel dla dzieci w aptece oraz podawac lyzke prawdziwego miodu na dzien.
Czy ktos z Was mial do czynienia z ta choroba?Wczoraj rano jeszcze nic nie zapowiadalo jakiejkolwiek choroby,a juz w nocy to byla masakra,myslalam ze mi sie pies udusi!
Przy okazji wet wyczyscil Maciowi kanaly okoloodbytowe(tak sie to nazywa?),bo Maciek czesto lizal i gryzl tylne lapki.
Kaszel kenelowy
OBJAWY I PRZEBIEG:
Kaszel kenelowy to choroba górnych dróg oddechowych. W okresie wylęgania choroby zwierzę gorączkuje, jest apatyczne; nie ma ochoty na spacer, niczym się nie cieszy. Potem pojawiają się kłopoty z oddychaniem. Pies kaszle - mogą to być napady, nasilające się przy wysiłku lub przy zmianach temperatury - na przykład po wyjściu z domu czy po powrocie ze spaceru.
Chory pies charczy, jakby chciał wykrztusić coś, co stanęło mu w gardle. Czasem kicha; cieknie mu z nosa wydzielina - na początku choroby przezroczysta i wodnista, z czasem - ropna. Traci apetyt.
Jeśli choroba ma przebieg łagodny, w niewielkim stopniu wpływa na zachowanie psa; poza spadkiem apetytu możemy niczego nie zauważyć. Natomiast choroba przebiegająca ostro może prowadzić nawet do skrajnego wyczerpania. Zwierzę nie podnosi się i nie chce jeść. Konieczne jest wtedy podawanie mu przez lekarza dożylnie lub podskórnie płynów nawadniających, a także karmienie go na siłę (np. przez sondę) płynnym, łatwym do przełykania pokarmem.
W skrajnej postaci choroba może skończyć się śmiercią. Psy młode, stare i cierpiące na inne choroby są najbardziej zagrożone, ale zdarza się, że i dorosły pies, będący okazem zdrowia, również przechodzi ją bardzo ciężko.
Przy łagodnym przebiegu choroby - czasami nawet bez leczenia - kaszel i wydzielina zmniejszają się po mniej więcej dziesięciu dniach od wystąpienia pierwszych objawów, ale jeszcze kilkanaście dni mogą utrzymywać się kłopoty z oddychaniem i napady kaszlu o różnym nasileniu. Znacznie rzadziej występuje komplikacja w postaci nieodwracalnej chronicznej niewydolności układu oddechowego. Nawet łagodnie przebiegającej chorobie może towarzyszyć spadek odporności na wysiłek, trwający około dwóch tygodni.
PRZYCZYNY
Kaszel kenelowy to infekcyjne zapalenie noso-tchawicy i oskrzeli, spowodowane przez bakterie lub wirusy. Zarówno wirus, jak bakteria może działać samodzielnie, ale często się zdarza, że wirus atakuje pierwszy, torując drogę bakteriom. Wówczas choroba przebiega ostrzej, trwa dłużej i grozi poważniejszymi konsekwencjami - aż do śmierci zwierzęcia włącznie.
Jest to choroba zakaźna - bardzo łatwo się przenosi. Do zakażenia może dojść w wyniku kontaktów bezpośrednich, przez wysięk z nosa czy wydzielinę oskrzelową, wydalaną podczas kaszlu i kichania. Niektóre wirusy utrzymują się w wydzielinie wyleczonego psa jeszcze przez wiele dni po chorobie.
Kiedy zarazki pojawią się w gromadzie psów, można przewidywać, że w ciągu kilku dni prawie wszystkie zwierzęta zachorują - stąd pochodzi nazwa choroby. Ale również pies żyjący pojedynczo w domu swego pana ma wiele okazji do zetknięcia się z zarazkami: na spacerze, podczas wizyty u lekarza, pobytu u znajomych, którym powierzyliśmy go na weekend lub na wakacje; na wystawie psów, w szkole tresury, na zawodach... We wszystkich tych miejscach, nawet przy krótkotrwałym spotkaniu, powstaje możliwość przeniesienia choroby. Badania wykazały, że 17 proc. psów żyjących w pojedynkę posiadało specyficzne antyciała - co znaczy, że musiały się zetknąć z wirusem; wskaźnik ten w schroniskach osiągał 100 proc.
LECZENIE
Polega na podaniu antybiotyków i środków bakteriobójczych działających na drogi oddechowe. Antybiotyki niszczą bakterie, ale nie działają na wirusy; zmniejszają więc tylko nasilenie choroby i możliwość powikłań. Środki przeciwkaszlowe są wskazane wtedy, gdy chore zwierzę jest zmęczone kaszlem; właściciele proszą o nie często, sami wyczerpani niedostatkiem snu z powodu nocnego kaszlu psa.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl