Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa


Dokładnie i to mnie sie w Anglii podoba, ze nie ma jakichs durnowatych zgód i kos z których czesc zmienia sie na przestrzeni lat i raz jednych napierdalamy a potem sie godzimy wchodzimy w sojusz i bijemy razem innych,a jak sie dowiemy ze przykładowy Tytan Wisznice robi podchody pod kogos kto jest wrogiem naszego oddzielnego przyjaciela to staje sie juz rywalem a potem znowu zgoda
Co zas sie tyczy Liverpoolu i Romy to po prostu redaktor prywatnie sobie umiescił czerwonych jako "wroga" z tego wzgledu ze na swoim własnym Stadio Olimpico Roma przegrała finał PE z Liverpoolem w karnych i to boli tym bardziej ze Giallorossi nigdy nie byli krezusami i sukcesy sportowe maja skromne dosc( ten klub sie wielbi za inne rzeczy i pozostał romantyzm pierwotny w nim ciagle jeszcze dzieki temu chyba własnie),a to bylo wydarzenie historyczne...


A mi się podoba, że w Polsce nie ma takiej sytuacji jak na stadionach w Anglii.



Wywiad- Cassandra Clare... jedno z pytań, które mnie zaciekawiło.

Jakie są Twoje następne plany??


Teraz planuję następną trylgoię, która rozgrywa się w tym samym świecie co Dary Anioła (Miasto Kości, Miasto Popiołów i Miasto Szkła) ale wydarzenia w niej mają miejsce 150 lat wstecz. Nie jest o Nocnych Łowcach tylko o dziewczynie, która jest półczłowiekiem i półdemonem, co w tym świecie oznacza wojownika. Wurusza w drogę w poszukiwaniu zaginionego brata w magicznym świecie podziemnej Anglii epoki Królowej Wiktorii , stąd jest to powieść pełna barwnych krynolin, pięknych sukien, mechanicznych demonów i, oczywiście, romantycznych bohaterów i wieczorowych sukniach. Ta seria jest troszkę bardziej gotycka i bardziej romantyczna od Darów Anioła a mnie punkowa i miejska lecz nadal ma silną, sprytną heroinę.

Co o tym myślicie? Będziecie czytać? Jakie są wasze odczucia??




Imię: Johnny
Nazwisko: Brown
Rasa: wampir
Wiek: 886 / 21
Przynależność: krwiopijca
Wygląd: wysoki (bo ponad 185cm) dobrze zbudowany mężczyzna o dłuższych czarnych włosach
Zdolność: potrafi władać i manipulować ogniem
Charakter: potrafi być bardzo wybuchowy, z zewnątrz wydaje się arogancki, szorstki i podły, wewnątz jest jednak dość "ludzki", kreatywny i w stosunku do kobiet romantyczny
Historia: Johnny urodził się w Anglii w 1123 roku podczas trwania wypraw krzyżowych. Urodził się w bardzozamożnejrodzinie, był synem kanclerza Tomasa Becket'a. Johnny jednak odchodził od zamożnych rodziców,zakochał siębowiem w ubogiej dziewczynie z plebsu. W 1144 roku dzięki wampirowi przeżył kaastrofe Został uratowany z pożaru, w których zginęła jego luba, a ponieważ sam Johnny był bliski śmierci, wampir przemienił go w krwiopijcę. Prawdopodobnieprzez przeżycie w pożarze i liczne oparzenia jakich doznałJohnny przyczyniły siędo jegoz dolności władania nad ogniem. Młody krwiopijca żył w ukryciu ze swoim stwórcą, lecz ten został zabity przez Volturi. Johnny został sam, dopieropodczas wybuchu drugiej wojny światowej wypłynął za ocean i zamieszkał na Alasce. Od kilku lat wędruje samotnie po świecie.
Ciekawostki: Wiele razy zmieniał tożsamość. Johnny Brown jest jego aktualną. Ukończył kilkakrotnie wiele znanych uczelni z bardzo dobrymi wynikami.
Sława którą grasz: Adam Brody



kiedys mialem ksywke "Seaman" od nazwiska wielkiego dla mnie bramkarza Anglii i Arsenalu, kiedy jeszcze interesowalem sie pilka, a bylo to dawno, tzn. przestalem sie nia interesowac akurat kiedy David przeszedl na emeryturke....


GambiT - GambiT jest osoba pochodzaca ze swiata "X-Men". Jest to jeden z najstarszych i najpopularniejszych komiksow na swiecie, niestety nie w zacofanej polsce. Pierwszy komiks ukazal sie juz w 1963 (chyba), natomiast postac GambiTa pojawila sie w komiksie "Uncanny X-Men #266". Juz wtedy wzbudzil zachwyt, a dlaczego?

Coz, GambiT jest chodzacym znakiem za pytania, jest takim madafaka wsrod "tych dobrych", jedyny gosc, ktory nie dal sie nigdy do konca spacyfikowac.

Za co ja Go cenie? Za dwulicowosc, tajemniczosc, romantyzm i jeszcze raz za dwulicowosc. GambiTowi nigdy nie mozna zaufac...


Dla zainteresowanych GambiTem troszeczke bardziej



Blondynka, o kurde.. bez pytań to ciężko bo nie wiadomo czego się spodziewać..

JayGo, hmm chyba mam inne podejście do życia i do pracy.. owszem, takie telefony mogą być wkurzające.. może powinien nie odbierać.. ale to że dużo pracuje to z drugiej strony dobrze.. popatrz na to tak - chłopak zaradny, zarobi pieniądze, będzie umiał utrzymać rodzinę itp. Ja kiedyś też tak z M miałam.. on wrócił z Anglii, a ja wtedy dziennie studiowałam, a popołudniami do pracy.. wracałam o 23 i też miał tego dosyć.. i powiem Tobie to samo co jemu wtedy: "życie to nie trzymanie się za rączki, całowanie i patrzenie całymi dniami w oczy".. przychodzą problemy, praca, która może pochłaniać dużo czasu, ale żyć za coś trzeba.. Może mało romantyczne, ale odkąd zaczęliśmy traktować dłuższą pracę jako konieczność i dotarło do nas, że nie można tego zmienić jeśli się coś chce mieć w życiu, to jest nam z tym lepiej.. Mamy wieczory dla siebie (choć nie zawsze, bo M jest kierowcą autobusu i nie raz gdzieś po nocach jeździ) albo weekendy (choć też nie zawsze, bo ja również w weekendy pracuje) - ale jakoś udaje nam się to pogodzić.. cieszymy się każdą chwilą, którą możemy być razem. Musisz to zrozumieć i zaakceptować.. jedynie te telefony bym ograniczyła.. np wieczorami wyłączam telefon i mnie nie ma.. chyba, że Luby ma kierownicze stanowisko i w umowie ma, że MUSI być dostępny..



Przy okazji oglądania Elizabeth: The Golden Age naszla mnie taka myśl, a raczej smutna konstatacja. Generalnie bardzo lubię filmy historyczne o każdej epoce (może oprócz XX w.) Niestety, jeśli idzie o polskie filmy historyczne to mamy ich deficyt. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że taki film jest z 4x droższy od zwyklego, ale w końcu po coś ten Instytut Sztuki Filmowej powolano. Zamiast tego mamy masę filmów, które malo kto ogląda i wszystkie podobne do siebie. Albo dramatyczne dramaty, albo naiwne i sztuczne komedie romantyczne. A ja bym chętnie obejrzal coś historycznego, ale z wlasnej tj. polskiej historii. Tematów jest mnóstwo i fakt, że calego Sienkiewicza już w sumie sfilmowano nie oznacza, że nie ma co kręcić. Tym bardziej, że wolalbym obejrzeć coś w oderwaniu od sienkiewiczowskich motywów, za to w zgodzie z prawdą historyczną np. okoliczności zawarcia Unii Lubelskiej lub biografię któregoś z władców. Nic takiego u nas nie ma i z konieczności poznajemy od tej strony wylącznie kulturę takich państw jak Zjednoczone Królestwo, Francja czy USA.

To nie musialby być koniecznie film kinowy, ale choćby porządnie nakręcony serial - na wzór Rzymu lub Anglii Tudorów (prekursor już jest w postaci calkiem dobrej "Królowej Bony") Jakoś nie mogę zrozumieć , czemu tego typu dziela u nas nie powstają, choćby raz na 2, 3 lata. Czyżby nie bylo na nie popytu?




Uniknęliśmy też rozbicia dzielnicowego, Krzyżaków i Chmielnickiego (o Bohunie nie wspominając ;) ). I wojsk wszystkich sąsiadów hasających sobie radośnie po naszych polach, wsiach i miastach przez dłuuugie lata. Czasem było dobrze, czasem źle. A najgorsze, że nawet jak było dobrze, to uważano, że będzie tak zawsze i nic nie trzeba robić. Nie ma to jak myśleć przyszłościowo. Przecież zboże zawsze będzie potrzebne... ;)

Pomysł był dobry, gorzej z nieudolnym wykonaniem. A to już nie tylko wina Churchilla.

1. A czemu mielibyśmy nie świętować zwycięstwa z okropną zarazą w jednej z najważniejszych bitew XX wieku?

1. Nie ma państwa europejskiego, które nie przezyło rozbicia dzielnicowego. Rozbicie dzielnicowe jets częścia integralną feudalizmu. Nie było go tylko w Angli, ale tam feudalizm był inny niz nasz, europejski. Polska w porównaniu do innych państw była bardzo, ale to bardzo spokojna. Nie zaznalismy postań chłopskich, nie było u nas wielkich rewolt jak np. w Anglii czy Francji w analogicznym okresie rozwoju. Od wojen z krzyzakami do drugiej połowy XVII wieku obcy zołnierz w Koronie, albo na Litwie stopy nie postawił. nasi sasiedzi nie hasali sobie po naszym kraju rzadziej niż my po ich, albo oni po jakikolwiek innym sasiedzie.
jak już pisałem - skończ z ta martyrologia, az do drugiej wojny nie wycierpielismy sie tyle ile inne narody, no chyba że zaliczyc do tego bzdurne romantyczne teorie. Ale i tak nasze powstania nie rózniły się niczym od np. belgijskiego, które miało miejsce w tym samym czasie co listopadowe, ani tych z wiosny ludów.

2. Jakie nieudolne wykonanie? Zgadzam sie, ze lądowanie byłoby mozliwe, wojska alianckie przy wsparciu Tita i innych wodzów jugosławskich wdarłyby sie głeboko w podbrzusze Europy. I co wtedy? Stalin zatrzymuje ofensywę letnią, niemcy wysyłają 10 DPanc na Bałkany, rozbijaja doszczetnie siły alianckie i wracają do bicia się z Ruskimi.

3. A czemu Rosjanie mieliby nie świętować zwycięstwa nad zaraza jaka my dla nich bylismy?



1.Wygląd:

2. Imię : Rita Ophal

3. Nazwisko : Sugar

4. Wiek : 13 i pół

5. Matka : Demeter

6. Ojciec : Mechanik samochodowy, Paul Heard

7. Rodzeństwo : wszystkie dzieci Demeter plus siostra z drugiego małżeństwa ojca

8. Charakter: Odważna i uczuciowa. Prawie wszystko w jej mniemaniu jest romantyczne, szczególnie wschody słońca. Marzy się jej wielka miłość, choć na razie na pierwszym miejscu stawia kształcenie swoich umiejętności, by w przyszłości móc walczyć z przeróżnymi potworami. Kocha wyzwania i najchętniej cały czas chodziłaby na przeróżne misje. Jednak chyba jest jeszcze zbyt młoda i roztrzepana, żeby podjąć poważne zadanie, opiekunowie nie maja do niej większego zaufania. I trudno im się dziwić, jest co prawda szczera i potrafi przyznać się do błędu, ale wiele rzeczy zapomina i ogólnie to bardzo energiczna nastolatka. Nie usiedzi w miejscu przez pięć minut. Zdarzają się dni, gdy jest spokojna i opanowana, nieraz złośliwa i wredna, lecz rzadko można mieć okazję zobaczenia, jak Rita się denerwuje.

9. Umiejętności: Rita jest dość zdolna jak na trzynastolatkę. Szybko biega, jest zwinna i szybka, potrafi walczyć. Uczy się strzelać z łuku oraz wykorzystywać dary natury do obrony przed potworami, w przypadku braku broni.

10. Krótka historia: Urodziła się w lipcu, pewnego ciepłego dnia. Chodziła do zwykłej szkoły, kolegowała się z wieloma dziewczynami i chłopakami, żyła normalnie. Nie wiedziała, kim jest, dopóki jej ojciec jej nie powiedział. Wyjaśnił, kto jest jej matką, gdzie teraz powinna się udać i jak powinna postępować. Może było głupstwem posyłanie dwunastolatki samej do obozu, gdy naokoło czyhało tyle potworów, ale nie można było inaczej. Na szczęście Rita samodzielnie, bez większych trudności dostała się na Wzgórze Herosów i została tam do dziś. Jest uczniem całorocznym. Na początku mieszkała z dziećmi Hermesa, ponieważ boski rodzic się jeszcze nie ujawnił. Po niecałym miesiącu, podczas uprawy truskawek, Demeter ogłosiła ja swoją córką, nikt już nie pamięta jak...

11. Broń: spinka imitująca mak – złoty miecz (podarunek od Demeter)

12. Pochodzenie: Anglia
Między Scyllą, a Charybdą

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.