aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
A gdzie można cos takiego kupić?
A może znacie jakiś dość świeży model Rolanda w którym jest nośnik lepszy niż FD, a brzmienia zestawów perkusyjnych nie odbiegają od tych w modelach E-300, 500...
Najświezszy model to chyba EM2000, dawno zastąpiony innym klaiwszem VA7, potem G70
G 70 MA NA BANK 192 MB !, a e80 256 MB.,
Nie wiem jak e50..
Wejście pod uwage ze pisze na stronie ze e 80 ma 1 Gb,
to może być podane w bitach, ale gadałem z gościem z Rolanda i zapewniał ze ma 256 MB(a nie 1 GB..) ,
A tu akutart jestem pewnien ze g70 ma 192 , a jeśli e80 ma lepsze brzmienie to musi mieć co najmniej 256..
......aaaa to juz jest temat morze opinie sa baaardzo podzielone w tej kwestii.
Ja miałem okazję posłuchac E50 w domu na swoim nagłośnieniu i byłem trochę zdziwiony przyznaję bo spodziewałem sie cudów takich jakie wypisuje Roland w swoich reklamówkach o module z G70, kosmicznie dużej ilości pamięci próbek, itd a usłyszałem całkiem co innego.
I raczej zadowolony to nie byłem po tym co usłyszałem
Przy odrobinie wiedzy i czasu możnaby coś z tego brzmienia ukręcić, ale za te same pieniądze mozna teraz kupić coś lepszego moim zdaniem.
tak oczywiście to są słabe sprzęty ale po 8 latach przerwy musi wystarczyć bynajmniej na pół roku chce sie spełnić i wybrałem pa50 trudno zobaczymy jak dla mnie to wolę g70 ma wygląd i jest super ale możliwościami jest w tyle za pa2x na którego będe polował i są w tej samej cenie ,gdyby roland g70 był nowy za 8000 zł to biorę od ręki a tak wezmę na początek jednak pa50 pobawię sie i zobaczymy pozdrawiam grzegorz
mamy 2007 rok a roland chyba zapomniał ze juz od dawna konkurencja stosuje inn wyswietlacze,pamięci masowe, nawet w modelach średniej klady
Jesli mowisz ogolnie o wszystkich modelach rolanda, to jesli chodzi o wyswietlacz to racji w tej kwestii zupelnie nie masz, konkurencja wcale tutaj niczym nie przewyzsza Rolki, a wrecz powiedzialbym ze jest odwrotnie,
porownujac wyswietlacze Fantoma, z wyswietlaczami syntezatorow konkurencji (yamaha motif, korg extreme ) to Roland jest tutaj do przodu, chociazby z tego wzgledu ze jest zastosowany zaawansowany wyswietlacz duzy i kolorowy - calkiem inna bajka (tak jak z telefonami wyswietlacz kolor, a monochromatyczny). Wiec rownie dobrze na tym polu moge stwierdzic ze Yamaha jest sto lat za Murzynami, bo wyswietlacz Motifa wypada strasznie blado przy Rolandzie Fantom.
Tak samo ma sie sprawa aranzerow, jesli chodzi chodzi o wyswietlacze zastosowane w poszczegolnych instrumentach, Rolka niczym nie ustepuje,
kwestia pamieci masowej - tutaj niestety racje przyznaje, jedna wielka porazka
A te przejsciowki dla podlaczenia kart CF w instrumentach typu G70, E80 to po prostu posmiewisko.
Mam nadzieje, ze kolejny model Rolanda zaskoczy czyms wiecej, a tworcy z tej firmy dostrzegą dotychczasowe braki aby nikt nie musial przejsciowki na Allegro kupowac bo nie przewidziano miejsca na mala karte CF.
Przy dobrych wiatrach byc moze i Pen Drive'y zanajda zastosowanie w Rolandzie.
Mnie tez kojarzy sie, ze G-1000 ma pamiec probek 20 MB w postaci skompresowanej - liniowo zajelby one znacznie wiecej miejsca. Pare lat temu przeczytalem ta informacje albo w "Instrumentach Klawiszowych" albo w "Muzyku".
Wielkosc probek jest jednak tylko jednym z czynnikow determinujacym jakosc brzmienia. Po pierwsze realnie G-1000/EM-2000 tak naprawde wcale nie ma 1161 barw tylko znacznie mniej. Nalezy rozroznic liczbe posiadanych barw od liczby zmapowanych barw. G-1000 posiada 1161 zmapowanych barw. Roznica polega na tym, ze dokladnie ta sama barwa moze byc zmapowana jednoczesnie nawet w 3 bankach (SC55, G-800, G-1000). Czyli wywolujac z roznych bankow teoretycznie 3 rozne barwy, tak naprawde wywolujemy ta sama tylko spod innych adresow. Sporo jest takich barw w pamieci G-1000. Wystepuja one jednoczesnie w 2 lub 3 bankach. Mysle, ze po odliczeniu barw liczonych podwojnie i potrojnie okazaloby sie, ze G-1000 realnie ma ich okolo 800 lub mniej.
Po drugie na jakosc brzmienia ogromne znaczenie maja takie czynniki jak zaszumienie probek, poprawnosc ich zapetlenia itd. Oczywiscie im wiecej probek tym barwy teoretycznie powinny byc lepsze. Jednak ogromna pamiec probek nie zawsze wiaze sie z ogromna roznica w brzmieniu. Majac G-1000 kiedys przez ciekawosc wybralem sie do sklepu z wlasnymi sluchawkami (AKG66) aby posluchac Rolanda G70 i porownac go z G-1000 majac zblizony odsluch. Powiem szczerze, ze bylem zawiedziony. Jak na pamiec probek wynoszaca 192 MB roznica w jakosci barw pomiedzy G70 a G-1000 nie byla tak duza jak oczekiwalem. To mnie przekonalo, ze nie wszystko co najnowsze i posiadajace duza pamiec probek musi byc powalajace.
Moje osobiste wrażenia z odsłuchu E50 sa...........masakryczne . Jak Roland mógł wypuścic coś takiego !, przeciez to EXR5s w nowym wydaniu (ładne mi to małe G70)
Kpina, ja jestem Rolandowcem ale takich jaj to jeszcze nie widziałem
I jesteś kolejną osobą, któa to potwierdza...a wszyscy, którzy nie słyszeli bezpośredniego porównania, nich się NIE wypowiadają w obronie za E-50....
Yamaha i Korg jako keyboardy mają to do siebie że akompaniamenty w nich zbyrkają natomiast sytezatorowe barwy ś wspaniałe , natomiast w Rolandzie jest mięso brzmienia akompaniamentu naturalne z syntezatorowymi gorzej. Najlepiej kupić Rolanda G70 jako keybord a na prawą rękę któryś z syntezatorów powyższych firm a najlepiej Kurzveila
[ Dodano: Czw 27 Sty, 2005 ]
Yamaha i Korg jako keyboardy mają to do siebie że akompaniamenty w nich zbyrkają natomiast sytezatorowe barwy są wspaniałe , natomiast w Rolandzie jest mięso ,brzmienia akompaniamentu naturalne z syntezatorowymi gorzej. Najlepiej kupić Rolanda G70 jako keybord a na prawą rękę któryś z syntezatorów powyższych firm a najlepiej Kurzveila
Panowie! Napiszcie coś konkretniej, co niby jest nie tak z tym G70, bo nie kumam! OK, VA-7 spieprzył Roland pod względem obslugi (jeden przycisk na przejście FILL-IN i to podwójnie trzeba wciskać żeby pozostac na wersji...POMYŁKA) Ale dlaczego co więcej jest nie tak? Barwy? Dlaczego czepiacie się barw Rolanda? Brzmią wg mnie super, selektywnie w aranżacjach..może i jakieś szumy delikatne są, ale ja aż taki pedantyczny nie jestem (na chałturach i tak tego szumu jest ogólnie tyle, że jeden więcej to pryszcz...) W porównaniu z Korgami np. Xp-50 to klarwoność dzięku! Taki Korg X3, czy iS40/iX300 brzmiały mułowato!!!...Więc co? Przecież rozbudowali G-70 o aż 6 FILL-IN, 4 wariacje itd, itd....Przyciski też są chyba lepszej klasy niż np. w G1000/EM-2000....wygląd jak dla mnie zajebisty...Choinka? bzdura...Może lepiej PA80/60 wyglądają? A może PA1X? Jakis taki toporny ma wygląd (szeroki jakis taki, te głośniki?, a i przyciski takie jakieś delikatne...) o Yamahach nie wspomnę (PSR-ki 2000/2100 - toż to żenada, TYROS chyba lepszy też nie jest jeżeli chodzi o przyciski...dawniej jak to forum było w wersji prototypowej kolega Muzioreq pisał coś, że ledwo kupił Tyrosa, to już mu posiadały przyciski......To tyle z mojej strony...trafiliście na Rolandowca
Pozdrawiam
Mancy
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl