Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

rad@alpha.net.pl napisał(a):


Thu, 22 Mar 2007 18:18:33 +0100, w <etudp6$j8@inews.gazeta.pl, Jan
Strybyszewski <gdz@op.plnapisał(-a):

| Właśnie zerkam na swój portfel na ostatnie 30 dni (podobno wyjątkowo chudych z
| powodu "minikrachu"). Całość +1,08%, z czego 4 do góry, a jeden w dół.
| Wszystkie akcyjne.
| Bo obecnie jest wyzej na WIg niz bylo miesiac temu.
| Ale za miesiac wyzej nie bedzie.

Dajesz gwarancję?


Gwarancje co to 1 miesiaca nie, luzne stwierdzenie faktu ktore jest
poparte pieniedzmi wiec jakby cos trudno.

Natomiast na dzis w zadnym wypadku nie polecalbymm inwestycji w akcyjne
na rok, mamy teraz rekordy wiec co oczekujecie ze te rekordy pobijemy o
20-30% ot tak poprostu ?




| Pomożemy :-)
| Ciekawe co dzisiaj REDAN wyjawi na konferencji prasowej
| Tow. Wiesław

| No własnie obniżyli zysk netto z 20 do 15 mln zł zostawiając przychody
na
| poziomie 220 mln zł

| pzdr
| m

ja już napakowałem 2 dni temu :) nie trafiłem najcelniej, ale chyba będzie
dobrze :)
pozdr


teraz spotkajmy się za rok ;-)
pozdr




Jankes wrote:
Dnia Sun, 28 Apr 2002 18:23:00 +0200, Tomasz Wojtasik <thor@wp.pl
napisał(a):

| Bez problemu. Sam pracuję w tej samej rozdzielczości i odświeżaniu. Tak na
| oko, po przeliczeniu parametrów, monitor powinien wyciągnąć więcej (może
| 120), ale po co zachodu, przy 100Hz obraz jest ostry jak żyleta - pod
| warunkiem że do monitora dodasz dobrą kartę graficzną - uwaga dla
| posiadaczy tanich TNT2 & podobnych :)
A jak sprawuje sie w rozdzielczosci 1152x864? Zreszta jak wogule
sprawuje sie ten model !!!


Nie nażekam. W 1152x864 pracuję pod linuksem i na radku mam wrażenie, że
obraz jest trochę za ostry :)) Jedyne lekkie zakłucenia pojawiły się
dopiero w trybie 1200x1200x75Hz, ale nie na tyle, by przeszkodzić w pracy.
Sam monitor ma prawie rok i jak dotąd bez większych problemów za wyjątkiem
jednego - czasami piszczy w trybie tekstowym, szczególnie po paru godzinach
pracy. Parametry trzyma całkiem nieźle, jak się obraz raz wyreguluje,
zwykle obejdzie się bez dodatkowych "zabiegów upiększających" co kilka dni.
I jeszcze jedno, na moim modelu co jakiś czas, na ekranie osiadają małe,
błyszczące plamki. Chyba coś w atmosferze wchodzi w reakcję z powłoką
antyodblaskową. Na szczęście da sie je usunąć ściereczką.

Pozdrowienia,
Tomasz Wojtasik




Michal Rok wrote:
Dostalem na pare dni Compaqa Contura (486/75). Nie wiem co mu dolega,
ale chyba cos nie tak z bateria. Maszynka ma raptem dwa tygodnie, a na
naladowanych na full bateriach (wg. wskaznika na obudowie), pracuje 10
minut. Akumulator ma miec 10.8 V, a miernik podaje 10.75V przy pelnej,
natomiast 10.4 V tuz po padnieciu maszynki. Po doladowaniu (cala noc),


10.4 bez obciążenia? Sprawdź pod obciążeniem, jeśli spada do małej
wartości, to wszystko wskazuje na to, że jest po prostu walnięte jedno
ogniwo :-(
Na 'efekt pamięciowy', występujący w akumulatorach CdNi jest za
wcześnie...

RoMan.




| 2 miesiące na
| opracowanie zmian w rozkładzie - nawet śmiać się nie che.

Jakieś zwietrzałe informacje masz - 7 dni roboczych dokładnie jest.


To dawaj świeże !  Ja słyszałem tylko, że rok temu kolejarze przyjmowali
wnioski o zmianę rozkładu tylko do końca grudnia, bo taki termin wyznaczyła
PLK jeśli chciało się żeby zmiany weszły w życie wraz z terminem 1.03.2006.
Czyżby teraz był jeszcze miesiąc na wymyślanie korekt rozkładowych ?

Chyba, że rok temu źle słyszałem... Możesz rozjaśnić jak to było / jest
dokładnie ? Też sa jakieś sztywno ustalone daty "hurtowych" zmian ?

Pozdrówka !
Mick M.




"Krzys-iek" <krzys-iek@_______wp.pl wrote in message



Kolega kupił P206 nowy w salonie (silnik 1,1b). Dokładnie w rok i 1
dzień
po

gwarancja trwa rok a nie rok +/- kilka dni :)


 i dlatego ja wybrałem z 3letnią gwarancją samochód

marek



On Sun, 16 Mar 2003 at 19:40 GMT, citizen Krzysiek testified:


Taki(a) jeden(a) Piotr Majkowski
<w_kos@galaktyka.com.invalidnapisał(a) w
news:juicsfxgo5fp.dlg@majkowscy.net:

| Niedawno jak w czwartek otrzymałem odpowiedź, że "plany"
| ACN obejmą moją lokalizację...w 2004. Był już 2002 i
| 2003...teraz przyszły rok.

SOA#1 - Standardowa Odpowiedź Astercity No.1 - W przyszłym roku


U mnie zapowiadali na Q4 2003, ale 3 dni temu byli goście, którzy
robili przez dwa dni rozwałkę wiercąc w 60 cm betonowych stropach,
coby jakieś lepsze kabelki puścić. Jak napisali, ma to służyć m.in.
do tego, żeby dało się z ACN-a korzystać. Pożyjemy, zobaczymy.
Wymiana SDI na ACN byłaby całkiem fajna.

bart




"Wiesław Ochmiński" wrote:
Piętnuję brak logiki, popełnianie elementarnych błędów arytmetycznych i
wypisywanie bzdur w wątku "TVN" oraz "Pomysł roku 0".

Sam temat rachuby czasu uważam za ciekawy, więc i ja się do niego
dołączam.


To i ja swoją cegiełką dołożę. Weźmy take dziesięciolecia.
Teraz mamy lata dziewięćdziesiąte dwudziestego stulecia.
Inaczej mówiąc wieku. Wygląda na to, że każde stulecie
zaczyna się dziewiętnastoma nijak nie nazwanymi latami,
później mamy lata dwudzieste, trzydzieste, czterdzieste,...
aż do dziewięćdziesiątych, które to, gdy się już wreszcie
skończą, to pozostaje jeden samotny rok, o nie sprecyzowanej
przynależności. Nie wiadomo po co...


I jeszcze jedno. Amatorom szampańskich zabaw proponuję iść za moim
przykładem i witać XXI wiek przy każdej się okazji.


...właściwie to bardzo dobry pomysł, co 366 dni to nie jeden,
właściwie 367, bo 1 stycznia 2001 też niczego sobie data.




Rysiek G. wrote:
Zdajesz sobie sprawę z tego, że od 2 lat u nas ta liczba dni to 10% tego
co podałeś? :). Nie lepiej pojechać na wakacje w zimę za te pieniądze? :)


Za jakie pieniądze? :]

W wariancie optymistycznym (kasa i przyjazdy układ zajęć na wydziale):
Ferie (lekko przeciągnięte) - 10 dni. Święta - Nowy rok - 8 dni.
Do tego kilka weekendów itp - powiedzmy kolejne 2 tygodnie. To już jest
34 dni. A reszta to męczenie ślizgów w Warszawie.
Te 50 dni chyba wykonalne mimo wszystko :]

Zresztą nie oszukujmy się - pierwsze narty będą nędzne (turystyczne
jakieś z łuską). Potem kupię lepsze do biegania, a te zostaną na dobicie
w Kampinosie i nie będzie mi już przeszkadzało jak wygląda śnieg :P Albo
będę kupował deski w promocjach po 100 zł i sunął z uśmiechem przez błoto ;P

pozdrawiam,
Kosu




scream <n@podam.plwrites:
Ano, ten system jest "doskonały inaczej"... Rok temu ludziska rejestrowali
sie na ćwiczenia na konkretne dni i godziny, a potem USOS i tak przemieszał
wszystkich według klucza losowego :] Śmiesznie było :)


U nas parę dni temu była konsternacja, jak się okazało, że lista
prowadzących zajęcia nie miała się nijak do niczego 8-).

  MJ




| 31 sierpnia mija dopiero okres roku, więc dopiero następnego dnia
| przysługiwać będzie urlop.

Nie następnego dnia, tylko dokładnie 31 sierpnia. Skoro tego dnia
upływa rok pracy to tego dnia nabywasz prawo do urlopu u tego
pracodawcy, u którego kończysz rok pracy.


Ok. Rzeczywiście. Nie zmienia to jednak faktu, że takiego urlopu nie da się
wykorzystać, jeśli umowa rozwiązuje się z tym dniem i pozostaje ekwiwalent
do zapłacenia.


| Nieprawda. 14 powinien wynosić urlop o ile przysługuje tyle dni. Podstawę
| prawną proszę, jeśli nadal uważasz inaczej.

Oczywiście KP:
Art. 162. Na wniosek pracownika urlop może być podzielony na czę?ci. W
takim jednak przypadku co najmniej jedna czę?ć wypoczynku powinna
trwać nie mniej niż 14 kolejnych dni kalendarzowych.

10 dni urlopu to przynajmniej 14 kolejnych dni kalendarzowych, więc
nie ma problemu.


Ok.

Pozdrawiam,
Washko



PZU to przekleństwo. Nie miałem szkody więc od tej strony ich nie znam, ale co
rok to JA musiałem przynosić dokumenty, aby im udowodnić ok kiedy płacą OC i AC
aby mieć ulgi przy wykupieniu ubezpieczenia. Nie było druków zielonej karty, bo
jak pan pojedzie za granicę to proszę przyjść to wypiszemy.

Pytałem w link to mi powiedzieli [ to było jakieś 2 lata temu ] , że nie
uwzględniają zniżek [ może teraz już tak ??? ]

Znajomy miał kolizję to na oględziny czekał 10 dni, bo nie mają
przedstawicielstw, tylko miś przyjeżdża do Ciebie.



Dzieki, dziewczynki za odpowiedz. Nie wiem sama, czy bylam zestresowana, moze
troche.. ale bylo to bardzo przemyslane, jestesmy razem trzeci rok, dwa lata
razem mieszkamy i dawno tego chcielismy. Tylko jakos sie balam.. A tak sie
zlozylo, ze bylam na ponad tygodniowych wakacjach, bo wiedzialam ze jak zwykle
wroce steskniona i bardzo bede chciala sie przytulic. I faktycznie, kiedy sie
przytulilismy, wiedzielismy, ze to JUZ teraz :) Bylismy sami, moj narzeczony
jest cudownym facetem i mimo tego bolu pamietam teraz najbardziej to ze byl
bardzo czuly i ze mnie tak cudownie przytulal, jeszze bardziej go kocham. Moze
to tez dlatego, ze i tak planuje branie tabletek antykoncepcyjnych- te okresy
mam strasznie nieregularne, 50-60 dni to norma:(( A balam sie troche tej
prezerwatywy, chcialam zeby bylo tak... naturalnie ;)

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.