aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Jak dotąd nikomu nie udało się udowodnić i obronić tezy, że homoseksualizm jest uwarunkowany genetycznie.
M pisał o jakiś zmianach w mózgu w okresie rozwoju płodowego, ale równie dobrze za homoseksualizm na Ziemi mogą być odpowiedzialni kosmici, albo hipopotamy - znalazło by sie pewnie mniej więcej podobnej wagi dowody.
Embriony skąd? Może od ofiary wypadku samochodowego, na przykład? Dlaczego od razu podejrzenie, że został ów pozyskany w jakiś podejrzany sposób?
Nie rozumiem oburzenia niektórych ludzi. Owszem, nie spotyka się na co dzień takich "eksponatów", ale wyklinanie ich autorów to gruba przesada.
Nie widzę też powodu, dlaczego miałaby być taka wystawa dostępna tylko dla lekarzy i studentów medycyny. Tak jak Nabla, chętnie zagłębiłabym się w studiowanie ludzkiego organizmu. Człowiek to szalenie skomplikowana maszyna, o której wiemy baaardzo malutko (tzn. my - szaraczki ).
Bardzo żałuję, że wystawa jest w Warszawie. Gdyby była bliżej, na pewno bym się na nią wybrała.
P.S.
Jeszcze jedno - skąd biorą się zdjęcia embrionów, różnych faz rozwoju płodu w książkach na przykład? Nigdy w to nie wnikałam, a bardzo mnie to interesuje.
Adopcja wiąże się ze znacznie większym stresem niż ciąża i poród.
Ciąża to piękny okres, kiedy czujesz, że w Twoim brzuchu rośnie Ci nowe życie. Czujesz to, czego nie może poczuć nikt inny - pierwsze ruchy płodu. Najpierw jak delikatne trzepotanie skrzydeł motyla, potem jak solidne kopniaki .
Zaczynasz MARTWIĆ się o swoją pociechę - o jej zdrowie i rozwój.
Zaczynasz KOCHAC istotę, której jeszcze nigdy nie widziałaś! To jest niesamowite uczucie - nie masz pojęcia kogo kochasz, nawet za bardzo nie wyobrażasz sobie go, a jesteś pewna, że go kochasz.
W przypadku adopcji to uczucie budzi się zupełnie inaczej.
Oczywiście nie jestem wrogiem adopcji. Dla bardzo wielu dzieci adopcja to jedyna szansa na normalne życie. Jednak chciałbym Wam powiedzieć, że ciąża (obok typowych ciążowych dolegliwości) to jeden z najpiękniejszych okresów w życiu.
W ciazy nie wolno pic alkoholu bez wgladu na to czy jest lampka wina czy kieliszek wodki czy moze piwo. Alkohol moze bowiem prowadzic do zaburzenia prawidlowego rozwoju plodu. Nie ma bowiem przeprowadzonych zadnych badan, ktore pokazywaly by nam ze np: lampka wina nie jest szkodliwa dla zdrowia dzidziusia. Wiadomo natomiast ze alkohol bardzo latwo przenika przez lozysko. Wiadomo rowniez ze watroba plodu jest nie dojrzala i duzo gorzej radzi sobie z przetwarzaniem alkoholu dlatego tez alkohol osiaga duzo wieksze stezenie u dziecka niz u jego matki.
Nie wolno palic papierosow, dym papierosow bowiem zawiera bardzo niebezpieczne dla prawidlowego rozwoju plodu toksyny.
Nalezy ograniczyc picie kawy.
Wysoka temperatura w ciazy rowniez jest niebezpieczna dla nienarodzonego dziecka.
Widzenia dziecka z ojcem- jak najczęstsze
Sprawa jest dość skomplikowana.Mężczyzna jest 7 lat po ślubie. poznał inna kobietę z którą chce związać swoje życie.W małżeństwie nie było specjalnych kłótni,ani nieporozumień.Zwyczajnie w tym związku już nie ma uczucia,ani szansy na jakiś pozytywny rozwój. Podjął decyzję o odejściu od żony jednakże zanim on zdązył jej cokolwiek powiedzieć ona ubiegła go i poinformowała że jest w ciąży(nie mieli wcześniej dzieci). Ze względu na jej zdrowie psychiczne jak i rozwój plodu wstrzymał się chwilowo z tą informacją, udając ze wszystko jest po staremu(ale nie oszukując kobiety z którą teraz się związał,jest na bieżąco szczerze informowana o rozwoju sytuacji i relacjach miedzy nim a żoną).W grudniu br. dziecko przyjdzie na świat. Mężczyzna jest zdecydowany na rozwód, zamierza przez 2 miesiące po urodzeniu być z dzieckiem 24 na 24 później złożyć pozew i zacząć nowe życie z inną kobietą ale Chciałby również widywać dziecko jak najczęściej ,tym bardziej że będzie to noworodek i kontakt z ojcem jest jak najbardziej wskazany na jego prawidłowy rozwój psychiczny. Ile widzeń może przyznać sąd w takiej sytuacji? Jakie argumenty przedstawić aby mógł widywać się z dzieckiem kilka razy w tygodniu?
ps. co do usg to nie będę chyba decydować się na test genetyczny czy test pappa, w usg 4d wyraznie widac nieprawidlowosci (wszystko jest opisane na stronie usg-3d.pl) i gdyby cos mialo byc nie tak wtedy zdecyduje sie na dalsze badania) bardziej chce sie skupic na ogolnej ocenie rozwoju plodu, szukaniu ew. wad rozwojowych, przeplywy krwii, badanie prawidlowosci funkcjonowania roznych ukladow.
W tym wątku tylko cz. I pisałam o moim usg, które miałam robione równo 2 tyg temu. Po wczorajszym jest juz lepiej dziecko nadal ma mały obwód brzuszka ( odbiegający od innych narządów o 2 tyg), ale pocieszające jest że dobrze przybiera na wadze. Przez te 2 tyg. przybrało 426g , obecnie 2276 g. Od poniedziałku mam brać tabletki na wzrost rozwoju płodu, a potem znów kontrolne usg za 2 tyg. Koło połowy maja mam mieć zdjęty szew, a potem juz poród. Choć w/g OM jest na 1.06 a w/g usg przesuwa się coraz bardziej w tył 10.06 to i tak gin powiedziała ze urodzę w maju. Podobno po zdjęciu szwu idzie to już błyskawicznie. A lepiej zdjąć przed pierwszymi skurczami, bo moga one nawet wyrwać szyjkę, a wtedy to juz trzeba się pożegnać z następnymi bobaskami.
Więc pomimo że mój mały bobasek będzie chudziutki to mam nadzieje że wszystko inne będzie ok. Aha stopień dojrzałości łożyska mam już III b, zostało mi tylko jeszcze c :(.
Anita i chyba majowy Maciuś
Mam pytanie do prawnika. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
Sprawa dotyczy mojego brata i jego zony. 2 lata temu Ona zaszła w ciążę. Po 3 miesiącach niestety musiała poddać się zabiegowi, ponieważ rozwój płodu zatrzymał się na 6 tygodniu, co lekarz prowadzący nie zauważył, bądź zbagatelizował. Po trudnych chwilach, oboje doszli do siebie. W kwietniu tego roku Ona poraz kolejny zaszła w ciążę. W 20 tyg na badaniach prenatalnych lekarz stwierdził nieprawidłowości w budowie serca, nerek i mózgu dziecka i wysłał do specjalistycznej kliniki w Poznaniu. Tam po badaniach okazało się, że dziecko ma trisomie 13, zaspół Patau. 95% niemowląt chorych na zespół Patau umiera w pierwszym roku życia, najczęściej zaraz po porodzie.
Julia urodziła się 13 listopada. Przeżyła pierwszą noc pod respiratorem, trzeba było szybko ochrzcić maleństwo, bo stan był tragiczny.
Mała przeżyła, następnego dnia oddychała juz sama. Ma podłączoną sondę, sama nie może jeść, ponieważ organy wewnętrzne źle pracują i od pokarmu ronią się jej złogi, które lekarze muszą usuwać. Ma chore serduszko, nerki, śledzionę, nie widzi. Od aparatury ma pokłute całe rączki, nóżki i główkę. Dla rodziców jest to fatalny widok, niesamowite cierpienie, którego nawet nie potrafię sobie wyobrazić. Lekarze powiedzieli że muszą być przygotowani na najgorsze, że to maleństwo w każdej chwili może odejść. Cała rodzina to strasznie przeżywa. Mój brat, człowiek bardzo wrażliwy, kochający dzieci, załamał się strasznie. Jest jak cień człowieka, nie potrafi poradzić sobie z tą trudną sytuacją.
W tej chwili Julia leży w szpitalu z Zielonej Górze. Jest to 50 km od ich miejsca zamieszkania, jednak codziennie są przy swojej córeczce.
MOje pytanie brzmi, czy lekarz prowadzący może yć pociągniety do odpowiedzialności za to, iż wiedząc że wczesniej miala nieprawidłową ciążę nie otoczył jej szczególną opieką prenatalną. Gdyby wczesniej wykryto wady mieliby wybor czy dokonac legalnej aborcji, gdyz trisomia 13 niesie za sobą śmierć niemowlęcia.
Ich traumy nic nie jest w stanie wynagrodzić, ani umniejszyć, ale chciałabym wiedzieć, czy od strony prawnej jest możliwe wytoczenie sprawy cywilnej w stosunku do tego lekarza?
Z góry dziękuję za odpowiedz.
Czym jest K-TS?
Klippel - Trenaunay Syndroms
Nazwa zespołu pochodzi od Francuskich lekarzy Maurice Klippel (1858 – 1942), a także Paul Trenaunay'a (ur. 1875 -?)
Opisali oni niezwykłą chorobę, w której u chorych występował jednostronny przerost kończyn (dolnych lub górnych). Na zmienionych kończynach występowała również żylaki i dodatkowo u większości przypadków występowały miejscowe podskórne wylewy krwi, spowodowane rozszerzeniem naczynek włosowatych w skórze.
Zespół określa rzadkie zaburzenie w powstaniu naczyń krwionośnych, najczęściej w żyłach, rzadko w naczyniach chłonnych. Chodzi tu o znamiona i duże narośla na różnych częściach ciała, najczęściej na kończynach. Każdy typ choroby jest inny i osobliwy.
Te zaburzenia powstają w wyniku złego sterowania rozwojem naczyń krwionośnych i naczyń chłonnych (limfatycznych) w czasie pierwszych dwóch miesięcy rozwoju płodu.
W taki sposób powstają niedorozwinięte i niespełna funkcjonalne, embrionalne naczynia w różnych wielkościach (malformacje naczyniowe).
Niewłaściwa budowa naczyń sprzyja występowaniu także innych zmian w kończynach, powstaniu żylaków i znamion, które razem z powstałymi przetokami tętniczo – żylnymi mogą doprowadzić do miejscowych albo ogólnych powikłań krążenia, co powoduje obrzęki a w niektórych wypadkach może doprowadzić do obumarcia końcowych części ciała.
Nie jest również dokładnie określona przyczyna przerostu kończyn. Niewiadomo, czy jest to skutek rozszerzonej budowy naczyń w kończynach, czy istnieje inna przyczyna tego stanu. Występują również formy Klippel-Trenaunay-Syndroms, w których kończyny są mniejsze często ze zmianami w budowie anatomicznej w porównaniu do zdrowej kończyny.
Nieprawidłowe krążenie krwi w żyłach i /albo tętnicach, może to doprowadzić do zakłóceń we wzroście kończyn w wieku dziecięcym lub późniejszym, albo do wcześniejszego zużycia stawów w wieku dziecięcym.
W większości przypadków, pozostaje pacjentowi amputacje lub chirurgiczna korekcja dotkniętej kończyny.
Dalsze działania uboczne to skolioza, zła (krzywa) budowa miednicy, zwiększone krwawienia i/ albo zaburzenia w gojeniu się ran po wypadkach albo operacjach, utrata pełnej funkcjonalności zastawek żylnych.
Poprzez wczesne rozpoznanie choroby u dziecka, rozpoczęcie terapii w pierwszym roku życia, można złagodzić objawy i uniknąć późniejszych skutków ubocznych.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl