aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Embriony skąd? Może od ofiary wypadku samochodowego, na przykład? Dlaczego od razu podejrzenie, że został ów pozyskany w jakiś podejrzany sposób?
Nie rozumiem oburzenia niektórych ludzi. Owszem, nie spotyka się na co dzień takich "eksponatów", ale wyklinanie ich autorów to gruba przesada.
Nie widzę też powodu, dlaczego miałaby być taka wystawa dostępna tylko dla lekarzy i studentów medycyny. Tak jak Nabla, chętnie zagłębiłabym się w studiowanie ludzkiego organizmu. Człowiek to szalenie skomplikowana maszyna, o której wiemy baaardzo malutko (tzn. my - szaraczki ).
Bardzo żałuję, że wystawa jest w Warszawie. Gdyby była bliżej, na pewno bym się na nią wybrała.
P.S.
Jeszcze jedno - skąd biorą się zdjęcia embrionów, różnych faz rozwoju płodu w książkach na przykład? Nigdy w to nie wnikałam, a bardzo mnie to interesuje.
Witam wszystkich!
Z tydzień tutaj nie zaglądałam, jak się wcześniej chwaliłam ze czuję sie ok, to teraz jest tragicznie. Samopuczucie jeszcze jakos, ale forma to tragedia. Przytułam juz 18 kg (teraz 83!!!) i to 5 kg w ostatnim m-cu. Dziennie jadam 12 tabletek, w tym te które są tez na rozwój masy płodu, ( 35tyg a waga była 2276 g. - więc moja dzidzi na pewno jest najmniejsza, przebiłam nawet Cymki). Do tego wszystkigo doszło straszne drętwienie rąk aż do przedramienia, pierw noce były nie przespane głownie przez to no i kibelek. Teraz nawet w dzień drętwieją, podstawowych rzeczy nie moge robić. Co jeszcze? .Zaczełam puchnąć, skóra tak cholernie mnie swędzi że juz drapię się w takich miejscach że az dziw, np uszy, na których mam juz strupy. Po lekach mam zawroty głowy, chlabotanie serca, i skoki ciśnienia, - podobno to normalka przy tych lekach co dostaje. W połowie maja mam iść do szpitala na zdjęcie szwu, i chyba wtedy troszke tam zostanę. Piersi bolą , z brodawkami nadal problem, nawet posiewy z naskórka i siary nic nie wykazały, gin. juz nawet nie wie jak to leczyć.
Ogólnie powiem że jestem juz troche podłamana. Pociesza mnie fakt ze wyprawka już gotowa, zostało tylko jedno prasowanie i spakowanie torby, ale to zrobie po czwartkowym kontrolnym usg.
Powodzenia.....
Anita
Cytat:
przy okazji ciekawy chwyt ktosienie.... zastosował. grzanka dając zdjęcie WYKSZTAŁCONEGO płodu odpowiedział na inne pytanie, dotyczące rąk, a nie aborcji na etapie rozwoju z tego zdjęcia.
Oj, po tylu stronach uczciwego pisania mogłem sobie pozwolić na jeden mały chwycik. Tym bardziej, że ową grafikę zamieścił wcześniej ktoś inny.
Zresztą, zwolennicy aborcji stosują wyłącznie nierzetelne chwyty, bo nie potrafią spojrzeć w oczy prawdzie, która sprowadza się do następującego zdania:
PŁÓD JEST ISTOTĄ LUDZKĄ, A "ABORCJA" JEST PŁODU ZABICIEM.
Dot.: Wystawa BODIES THE EXHIBITION
Bylam na wystawie w zeszlym tyg.:ehem: dla mnie niezwykle przezycie!! bardzo pozytywne. Anatomia interesuje mnie juz od jakiegos czasu (przez studia sie zainteresowalam glebiej). BYlam z chlopakiem i on rowniez byl pod wrazeniem:) nas nic nie brzydzilo czy oburzalo. W koncu to my, ludzie.
Co do zwlok, bylo jasno napisane, ze ci ludzie umarli smiercia naturalna - nie w wypadku czy cos, ale albo na skutek jakiejs przewleklej choroby albo poprostu ze "starosci", nie wiem skad wzielyscie to ze czesc to jacys wiezniowie polityczni:rolleyes:
Co do plodow, rowniez bylo jasno napisane, ze plody obumarly w wyniku powiklan ciazowych - to nie byly plody z aborcji!! Dla jednych moze sie to wydawac okrutne i niesmaczne, dla mnie to bylo niezwykle...zobaczyc malenkiego czlowieka w kazdej fazie rozwoju... to naprawde powinno sluzyc nam, ludziom, uwrazliwiac nas na pewne rzeczy, na ludzkie zycie, na sprawy dot.aborcji itd., daje do myslenia...
Kurcze, nie lepiej dowiedziec sie PEWNYCH wiadomosci niz pisac "pewnie pochodza z aborcji" ??:rolleyes: :cool:
Na wystawie zdjec robic nie wolno. Na koncu przy wyjsciu mozna kupic katalog ze zdjeciami z wystawy.
Mozna tez na koncu przy osobie z obslugi wystawy wziac do reki ludzkie serce i kosc lokciowa:ehem: ja wzielam jedno i drugie, chlopak sie powstrzymal;)
Czyli jak raz kogoś zaproszę do domu to już nigdy nie będą mógł się pozbyć? Bo go zaprosiłem i nie narusza mojego samoposiadania? Ale narusza moją włąsność, moją ziemię, przebywając na niej.
O ile dobrze zrozumiałem błąd jaki wytknąłeś Rothbardowi to " błędna przesłanka, o tym, że płód nie jest człowiekiem", ale on tego błędu nie popełnił. Bo po za tym co nie ma znaczenia? Nawet płód nie jest człowiekiem to i tak nie mogę go usunąć z organizmu? Dlaczego?, inne rzeczy nie będące ludźmi mogę.
Aha, żeby nie było podobnie jak w przypadku wywalenia gościa to jeśli chodzi o aborcje i moje coś co Flanky nazywa preferencjami to jestem przeciwny aborcji, nie wiem kiedy człowiek staje się człowiekiem (choć uczciwie trzeba przyznać że na początku zarodek to po prostu zlepek kilku komórek, pewnie fizycznie niczym nie różniący się od zlepku innych komórek). Uważam że w dzisiejszych czasach kiedy dziecko można zostawić w szpitalu, robienie aborcji ze względów społecznych jest niepotrzebne. Nawet w przypadku gwałtów jestem sceptyczny, po jeśli płód to człowiek, to jest winny gwałtowi w żaden sposób.
Dopuszczam aborcję ze jak jest zagrożone życie matki i chyba w sytuacjach jak u płodu zdiagnozuje się ciężkie choroby w stylu , harlequin fetus (drastyczne zdjęcia jakby ktoś coś o tym szukał)
Ale mam nadzieję że rozwój medycyny rozwiąże te problemy .
Mam w sumie nadzieję że dojdziemy do takiego stanu, gdzie będzie można posługując się terminologią Rothbarda usunąć intruza z posesji nie zabijając go przy tym i umieszczając w jakiejś sztucznej macicy, gdzie mógłby się rozwijać
Ale to moje preferencje , a mi chodzi o aksjomaty.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl