aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Leader: NoName
Majątek gildii: 20 talarów
Max ilość członków gildii: 20
Koszt powiększenia członków gildii: 1slot/1talar + Dotacja Króla 25% taniej.
Podatek Królewski: Brak narzucenia podatku
Budynki:
Kuźnia: 3
Zbrojmistrz: 4
Biblioteka:
Polityka pieniężna :
Raz na 2 tygodnie każdy członek musi dotować przynajmniej 2 talary na gildie
Polityka:
Na pczątku zbrojmistrz, biblioteka później kuźnia.
Magazyn Broni będzie wtedy, kiedy ktoś zafunduje.
Motto: Za czasów Gildii Odrzuceni jedz, pij i popuszczaj pasa.
Rangi:
Nowicjusz
Członek
Giermek
Pachołek
V-Leader
Członkowie
Element - Nowicjusz
kr3cik - członek - 12 list
Keyzas - Członek - 12 list
Placcek - Nowicjusz
Dr@ko - Nowicjusz
Garnitur - Nowicjusz
Walek - czlonek
N3m0 - Nowicjusz
Wica - Członek - 12 list
TomI - V-Leader
Skladka: 3,66 SMS na 2 tygodnie obowiązuje każdego na rozwój budynku
aktualnie zbieramy na : zbrojmistrza na poziom 1
Później planujemy rozwinąć : Zbrojmistrza na poziom 2
Rekrutacja do Gildii : ZAMKNIĘTA, sami rozsyłamy zaproszenia
Po jedenaste: nie torrentuj! ©
czyli rzecz o własności intelektualnej
Cywilizacja przez setki lat rozwijała się dzięki swobodnemu przepływowi myśli ludzkiej. Dzielenie się swoimi przemyśleniami, wymiana wiedzy, przenikanie się kultur było od zawsze zjawiskiem naturalnym dla człowieka, który żyje w społeczności. Co zmieniło się od kiedy w 1710 roku po raz pierwszy użyto sformułowania „prawo autorskie”?
Czy artyści umrą z głodu, a rozwój kultury zaniknie, jeśli te prawa nie będę respektowane? Kim jesteś szary użytkowniku pirackiego Windowsa, który książki czytasz w sieci, a repertuar kinowy masz w katalogu D:Filmy?
Podyskutujemy o idei własności intelektualnej i o codzienności praw autorskich, czyli kserówkach z biblioteki i szperaniu w sieci. Zapraszamy do lektury eseju Karla Fogela, na którym będziemy się opierać.
Teksty:
"Zapowiedź Świata Post-Copyright" , Karl Fogel [fragmenty]
Pełny tekst na http://www.kto.org.pl/wp-...t-copyright.pdf
Zapraszamy! Mał-Mat-Rom-op
Sens jak najbardziej by miały. Jednak analiza obrazu nie jest załatwa, dlatego nie liczyłbym na dużą ilość zawodników. Ale miałoby to duże znaczenie w rozwoju robotyki.
No tak, dla tego na początku 3-4 zawodników przetarło by szlak i stworzyło odpowiednie biblioteki, żeby następni mieli o wiele łatwiej.
pytanie 1:
w związku z informacją o przewidywanym przez Goerlitz powiększaniem ruchu turystycznego w najbliższych latach, jakie są plany Zgorzelca, aby tą liczbę turystów "zagospodarować" po polskiej stronie, aby przywożone przez nich euro trafiły także do polskich kieszeni : czy jest jakaś strategia poza planowanymi nowymi polami namiotowymi :
pytanie 2:
co dalej z tzw "Wspólną Strategią rozwoju Europamiasta", prezentowaną w szkole nr 3 i przyjętej przez Radę : Ile kosztowało to opracowanie, kto je zlecił i po co, skoro strona niemiecka nie wyraża zainteresowania analizą :
pytanie 3:
jakie działania natury ogólnej zamierza podjąć Zgorzelec w najbliższym okresie, aby zwiększyć swoją atrakcyjność turystyczną (oprócz trwającej rewitalizacji Przedmieścia Nyskiego)
pytanie 4:
kiedy podjęte zostaną decyzje dotyczące przeznaczenia i zagospodarowania obiektów po Urzędzie Celnym, mieszczących się przy moście JPII, dworca Z-Miasto, nowej lokalizacji biblioteki miejskiej :
"Księga Nagasha" autorstwa samego Wielkiego Nekromanty. Istnieje dziewięć egzemplarzy tej książki, wszystkie spisane Jego ręką, zawierają prawie całą wiedze i czary nekromantyczne. Całość jest znana jako "Dziewięć Ksiąg Nagasha". Osoby nieobeznane z nekromancją po przeczytaniu kilku pierwszych linijek popadają w obłęd. Stwierdzenie jakiegokolwiek kontaktu z którąkolwiek częścią karane jest publiczną kastracją, targaniem końmi i spaleniem na stosie. Cena - dla odpowiednich osób po prostu bezcenna. Dostępność - prawie nie do zdobycia
"Księga Śmierci" autorstwa Abdula ben Rashida, tłumaczenie z arabskiego sprawione przez Heinricha Kemmlera. Książka opisuje historie rozwoju nekromancji i historie Nagasha. Wiadomo tylko o kilku istniejących egzemplarzach, większość była iluminowana przez Kemmlera. Jeden z nich znajduje się w Bibliotece Świątyni Sigmara w Altdorfie, inny został przypadkiem odkryty w kurhanie w Górach Szarych, nie wiadomo gdzie aktualnie się znajduje. Znajduje się na Indeksie Ksiąg Zakazanych, jej posiadanie karane jest śmiercią przez rozczłonkowanie, a następnie spalenie na stosie. Cena ok. 600-900 zk. Prawie niedostępna.
TO RPG kryć się ! ratunku !
Dot.: club ksiazkowy - znacie to?
Cytat:
Napisane przez paula78
(Wiadomość 2971918)
rownie dobrze mozna zapisac dziecko do biblioteki lub isc z nim do księgarni.
ma sie wiekszy wybór ksiazek i nie trzeba podpisywac jakies umowy.
pozatym jesli w domu nie ma ksiazek i sie ich nie czyta to dziecko tez nie bedzie mialo nawyku.
Cytat:
Napisane przez paula78
(Wiadomość 2976907)
polecam rzejrzec ksiazki polecane www.calapolskaczytadzieci om.pl tam a ksiazki odpowiednie dla kazdego wieku ,wybrac ksiegarnie internetowa i zamowic
Z przyjemnością poprę treść powyższych wypowiedzi :ehem: Paula, aż uśmiechnęłam się czytając te słowa :)
Oswajanie dzieci z literaturą od najwcześniejszego etapu ich życia jest bezcenną inwestycją w ich rozwój. Wspaniałym działaniem rodzica w tym kierunku jest zabieranie wraz z sobą dziecka do biblioteki, zapoznanie go z tą instytucją, jej zasadami, pozwalanie na dokonywanie własnych wyborów książkowych, a potem wspólna lektura. Kluby narzucające swoje pozycje, nie budzą mojej aprobaty. Zdecydowanie lepiej oswajać dziecko ze świadomym wyborem tego, co chce czytać :-)
Cytuj:
Jesteś żałosny. Zacznijmy od początku:
On się nie afiszuje swoją wiarą tylko napisał, że wierzy. Czy chodzi po ulicy i krzyczy: "ludzie ja wierzę! ludzie!"? Raczej nie. Nauczmy się rozróżniać określenia.
Pisał ogólnie o katolikach - jesteś świetnym przykładem ciemnego katolickiego motłochu.
Cytuj:
gdyby nie to, że kiedyś księża i zakonnicy tworzyli przykościelne szkoły kształcące ówczesnych mieszkańców Europy nie wiedziałbyś jak napisać swoje imię. Nie wspomnę już tworzeniu bibliotek i przepisywaniu księg... to wszystko, aby ludzie coś wiedzieli, mogli się kształcić, a teraz każdy depta to ziemią.
Hahahaha zaraz umrę ze śmiechu człowieku jesteś aż tak zaślepiony?
Kościół od zawsze utrudniał rozwój nauki i pewien sposób robi to nadal.Wiesz co to jest indeks ksiąg zakazanych?Wiesz że była w nim NP wasza biblia?(wtedy w trochę innej postaci, posiadanie jej wyłącznie przez kościół ułatwiało pewnie zmienianie jej zawartości<lol>).Przykościelne szkoły BUAHAHAHAHA
A) Piękne słowa tylko jak nakarmić i wygłaskać terrorystów to niespecjalnie wiem. Fanatycy będą zawsze i wszędzie i ich nie ugłaskamy. Zgadzam się z Tobą, że walka z terroryzmem nie może przesłaniać ROZWIĄZYWANIA problemów Bliskiego Wschodu.
B) A jesli nie podobają nam się ISLAMIŚCI to można zapomnieć o DEMOKRACJI - na razie na BW islamiści wygrywają w cuglach. Co więcej - USA swoją polityką chyba prowadzą do zwiąkszania poparcia partii Islamskich.
A) Nie terrorystow. Z terrorystami juz z reguly nie ma o czym gadac. Chodzi o zwyklych ludzi, ktorzy dopiero stana sie terrorystami jesli zostana do tego popchnieci.
Co do Fanatykow to prawda jest taka ze:
1) Fanatycy sa wszedzie (przypominam o Radiu Matwarz).
2) Stanowia margines spoleczenstwa CHYBA ZE zajda pewne okolicznosci ktore stymuluja rozwoj i powstawanie fanatyzmu, takie jak bieda, nienawisc, smierc, przesladowania itd, itp.
Dlaczego Hesbollah zdobyl przed wojna taka popularnosc w Libanie? Bo budowal i sponsorowal szkoly, szpitale i inne rzeczy ktore sprawialy, ze Libanczykom zylo sie lepiej. Tymczasem "cywilizacja zachodnia" nie dawala nic, a nawet gorzej, pod postacia IDF stale niszczyla i ograniczala.
Izrael stosowal odpowiedzialnosc zbiorowa tak doceniana przez nazisotw. Polecialy rakiety? To zbombardujemy osiedle albo elektrownie. Tak bylo najlatwiej. Ale w ten sposob roslo popracie dla Hebollahu i rosly zastepy fanatykow. jak bys sie czul gdyby twoje dziecko zginelo "przez przypadek" bo IDF zastosowal odpowiedzialnosc zbiorowa?
Tymczasem wystarczyloby wepchnac w Liban 1 mld $ - wynajac libanczykow do zbudowania i prowadzenia szkol, bibliotek, szpitali, przytulkow, elektrowni, wodociagow i czego by sie jeszcze dalo...
Po kilku latach okazaloby sie ze juz nie ma Hesbollahu w Libanie, bo Libanczycy wola dobre zycie od zemsty.
Ale to sie niestety jest za skomplikowane dla USA, Izraela i jak widac, rowniez Europy.
B) To jest dodatkowyy problem - narzucamy rozwiazania naszego krgu kultury ludziom z innego kregu i nie podobaja sie nam efekty. Absurd.
Twarz mężczyzny nie drgnęła na żadne słowo jego rozmówcy. Żadne stwierdzenie, iż nie opłacają im się takie warunki nie spowodowały u niego rezygnacji czy niepewności. A nawet się delikatnie uśmiechnął. Poczuł iż musi bardziej się starać by osiągnąć swój cel.
- Czy trzy piąte waszych podatków jest czymś bardziej wartościowym niż rozwój dróg, handlu oraz możliwość handlu z nadmorskimi krajami, unowocześnienie wydobycia, wzmocnienie i umocnienie miasta, budowa nowych miast pod waszym zwierzchnictwem, sprowadzenie najwspanialszych architektów i naukowców, wzniesienie akademii, zadbanie o piękno jak i sprawność miasta, dostęp do bibliotek sagijskich oraz największych umysłów naszego świata? - mówił pewnie, powoli unosząc coraz to wyżej głos w zachwycie, a ostatecznie akcentując pytanie.- Czy ekonomisty nie interesuje w ogóle militaria, a raczej pieniądze które to musielibyście wydać na armię, gdy w końcu zbliży się sąsiednie niebezpieczeństwo? - zapytał jeszcze po czym rzekł - Sądzę, że byłaby to sprawiedliwa umowa.
___________
Mężczyzna wyglądał na nadzwyczaj speszonego. Nigdy chyba nie znalazł się na tak ważnej misji a do tego w tak niezręcznej sytuacji.
- Królowa nasza wspaniała Tetaris z rodu Nefirów proponuje wam zjednanie się w jeden naród, który to pod jej insygniami władzy będzie sprawiedliwie rządzony. Staniemy się jednym wielkim krajem, które inne narody będą się bały, a którego to kultura i nauka będzie się rozwijać i przewyższy najstarsze narody. Pani nasza jest miłośniczką nowoczesności i pozostawiając wam w pewnym stopniu autonomię za cześć waszych podatków, sprzyjała by rozwojowi waszemu miastu. Zadbałaby o wojskowość. A nowozłupione kraje wspomogłyby skarbiec wasz i naszego wspólnego nowopowstałego kraju, mieszczący się w stolicy. Czy wizja silnego zjednoczonego państwa nie jest wspaniała?
Czy ludzi z kłobuckiego obchodzi los Częstochowy - jako sąsiedniego miasta pewnie mało.
Ale już jakość świadczonych usług w mieście już na pewno bardziej. Teraz mieszkaniec Kłobucka aby skorzystać z biblioteki wojewódzkiej - znacznie bogatszej w zasoby i możliwości niż powiatowa - musi jechać około 100 kilometrów do Katowic, albo jeszcze dalej do Łodzi. Tymczasem ma "za miedzą" ćwierćmilionowe miasto, do którego można by dojechać w pół godziny autobusem, i tam skorzystać z księgozbioru, multimediów, szkoleń itd. Można by dojechać autobusem czy koleją w pół godziny, ale póki co, droga między tymi miastami jest jaka jest, a i transport kolejowy czy samochodowy kuleje.
Tu nie będzie szybkiej i taniej koleii, nie będzie zintegrowanego systemu biletów, dużych inwestycji drogowych, bo GOP ma potrzeby które niejak się mają do naszych.
Choćby ów wspominany często SZKLAK STAROPOLSKI - łączący drogą ekspresową i szybką koleją w naszym regonie Szczekociny - Częstochowę i Lubliniec.
To województwo nie będzie promowało Jury, naszych lasów i rzek gdzie można wypocząć czy pojeździć na rowerach. Nie będzie promowało naszych gałęzi gospodarki, czyl rzemiosła, rolnictwa, usług, bo myśli się o rozwoju GOPu i promocji tamtych miast, przyciągać tam inwestorów, tam wspierać zakłady pracy, naukę, turystykę...
Nasza sytuacja to efekt braku regionalnej strategii rozwoju i i promocji, ukierunkowanej na nasz region, podczas gdy promuje się "Pozytywną energię", gdzie tylko Częstochowa jest wspomniana jako "śląskiej skarby" (sic!), a o innych miastach naszego regionu już jest cicho...
- A promocja i strategia rozwoju regionu to podstawowe funkcje samorządu na poziomie wojewódzkim.
Ja nie mówię że jesteśmy słabi nie z naszej winy, że kolejni nasi politycy lokalni są dobzi.
- Nie. Każdemu i to z każdej opcji można wiele zarzucić. Ale są jeszcze mieszkańcy, tacy jak my. Może nie mamy zaplecza, pieniędzy, kontaktów czy władzy, ale każdy niech robi co może. Choćby działając w sferze lobbingu, presji opinii publicznej, ciągłego "bica w dzwon"
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl