aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
witam! chciałbym wyjść z propozycją by MZK stworzyło rozkłady jazdy na komórke, studiuje w Bydgoszczy i tam zrobiono takie posunięcie i zdecydowanie sie przyjęło! przynajmniej wsród studentów można w każdej dowolnej chwili sprawdzić autobus z dowolnego przystanku, aplikacja jest napisana w Javie i jest łatwa w instalacji i obsłudze! myśle, że przydałoby sie to i w Grudziądzu... jak ktoś chce sobie zobaczyć działanie Bydgoskich rozkładów to zapraszam: http://www.zdmikp.bydgoszcz.pl/?id=komunikacja_rozklad_komorka
no to niech MZK zatrudnia informatyka i działa, a ułatwi ludziom życie niewielkim kosztem pozdro
Kierowców MZK czekają dyscyplinujące rozmowy, a pasażerów zmiana rozkładu jazdy. To skutek interwencji "Gazety".
We wtorek napisaliśmy, że kierowcy autobusu linii 92 wożącego pasażerów z ronda Grunwaldzkiego przez Białe Błota do Murowańca łamią przepisy. Pokazaliśmy na zdjęciu, że przegubowce, na ulicy Szubińskiej, aby skrócić sobie drogę skręcają w lewo, zamiast w prawo, jak nakazuje znak. Sprawą zainteresowaliśmy Joannę Lisowską z Miejskich Zakładów Komunikacyjnych. Lisowska pojechała do Białych Błot i po wizji lokalnej przyznała rację "Gazecie".
- Kierowcy otrzymali kategoryczne polecenie przestrzegania przepisów drogowych. Na ulicy Szubińskiej w Białych Błotach na pewno nie będzie już przypadków ignorowania nakazu skrętu w prawo - mówi Lisowska. - Poza tym muszę wystąpić do Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej z wnioskiem o zmianę rozkładu jazdy. Z powodu zmiany trasy czas przejazdu się wydłuży, co będzie trzeba uwzględnić w grafiku.
http://bydgoszcz.gazeta.p...prawidlowo.html
sorry, ale to już kolejny artykuł z kosmosu? Na 92 jeżdżą 12m, tylko raz i to z rezerwy widziałem Citaro długie.
Zbliżenia :
Bydgoszcz: nie będzie strajku w komunikacji
Bydgoszcz może odetchnąć z ulgą.Nie będzie dwugodzinnego strajku ostrzegawczego Miejskich Zakładów Komunikacyjnych. Po protestach związków dyrektor MZK zmienił umowę z firmą Mobilis. Związkowcy zapowiadali, że w piątek część autobusów może nie wyjechać z zajezdni a nad ranem planowali strajk.
Firma Mobilis ma od 1 stycznia obsługiwać linię 69. MZK zgodziło się, by na trasie kursowały autobusy wydzierżawione od spółki.
Członkowie Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej domagali się zerwania umowy. Grozili strajkiem i zatrzymaniem komunikacji. Prezes Mobilisu zdecydował się odstąpić od umowy, by nie komplikować sytuacji w zakładzie. Dyrekcji MZK udało się jednak przekonać szefa konkurencyjnej firmy do podpisania nowej umowy.
Renegocjacja umowy to dla spółki straty finansowe w wysokości 300 tysięcy złotych. Dla podróżnych oznacza to przynajmniej chwilowy spokój. Jutro wszystkie autobusy wyjadą na ulice zgodnie z rozkładem jazdy. To jednak nie koniec problemów MZK.
Związkowcy chcą, by ta sprawa została rozwiązana już na początku nowego roku. Jeśli dyrektor pozostanie na swoim stanowisku nad miejskim przewoźnikiem ponownie może zawisnąć groźba zatrzymania komunikacji.
B. Wiśniewski
TVP Bydgoszcz / TVP Info
Nowy solar na Brdzie. Kosztował 963 tys. zł
Jeszcze w czasie wakacji na Brdzie pojawi się nowy statek solarny. Rozbudowa flotylli otwiera drogę do wydłużenia trasy Bydgoskiego Tramwaju Wodnego
Nowy solar kupiony przez MZK za 963 tys. zł jest już w Bydgoszczy. Na razie stacjonuje w porcie Żeglugi Bydgoskiej, gdzie czeka na wszystkie pozwolenia dopuszczające go do ruchu na wodzie.
- Jednostkę trzeba zarejestrować, poza tym przechodzi ona wszystkie wymagane testy. Obowiązek ten, jak i wypełnienie wszystkich formalności niezbędnych do obsługi regularnego ruchu pasażerskiego wypełnia producent stateczku, firma Techno Marine - wyjaśnia Andrzej Wadyński, wiceprezes MZK.
Kiedy formalnościom stanie się zadość, jednostkę przejmą Miejskie Zakłady Komunikacyjne. Wówczas nie będzie już przeszkód, aby zaczęła wozić ona mieszkańców i turystów. Jak się dowiedzieliśmy, Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej przygotowuje właśnie rozkłady jazdy nowego solara. Jest szansa na to, że dzięki rozbudowie do trzech jednostek flotylli funkcjonującej w ramach tramwaju wodnego stateczki będą pływać na dłuższej niż obecnie trasie, czyli z Astorii do Tesco.
- Pracujemy właśnie nad koncepcją funkcjonowania nowego statku solarnego. Szczegółowe rozwiązania przedstawimy w przyszłym tygodniu - zapowiada Krzysztof Kosiedowski z biura prasowego urzędu miasta.
(...) Cały artykuł: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz
Fajnie, bo obecne dwie krótkie trasy nie podobają mi się. Lepsza jest jedna, ale dłuższa - od Astorii do Tesco.
Tylko 4 połączenia Olsztyn - Warszawa - Olsztyn
Z Bydgoszczy do Warszawy w 2001r były 3 połączenia Bydgoszcz-Warszawa-Bydgoszcz.
Teraz jest 11, do tego dojdą sezonowe.
Myślę że jak czas przejazdu Olsztyn-Warszawa spadnie poniżej 3 godzin(EX KORMORAN) to jest szansa na więcej połączeń. Pisać maile do PKP IC, molestować, tłumaczyć że jest mało itp. A może za rok dołożą.
Pamiętam jak PKP IC zlikwidowało w KUJ-POM express Kujawiak. Ludzie zaczęli masowo pisać maile, odezwały się gazety, i dołożyli rok później TLK Kujawy. Tyle że ten pociąg miał standard expresu. (6osobowe przedziały 2 klasy) i dobry czas przejazdu. Od nas zależy ile pociągów pojedzie. Ja chociaż mam samochód(na ON co pali 5,5l/100km) wybieram nieraz połączenia koleją, gdy chce np odpocząć i poczytać książke, co za kierownicą jest niemożliwe. Podróżuje często na trasie Olsztyn-Bydgoszcz-Olsztyn i podróż koleją w 2 strony wynosi mnie 48zł(plus 2 bilety MZK po 2,60zł) a samochodem 80zł. Gdy jadę z dziewczyną, bardziej opłaca się jechać samochodem, lecz nieraz wybieramy podróż koleją. Z sentymentu, wygody i czasu przejazdu.(obecnie remontują DK nr 16, pełno jest ograniczeń i ruchu wachadłowego i jedzie się z Olsztyna do Bydgoszczy z 1 przerwą na jedzienie, WC, kawę 4godziny) Pociągiem na Bydgoszcz Wschód 3h30min. A od nowego rozkłądu jazdy dzięki dobrym skomunikowaniom 3godziny i parę minut. Czyli 20minut szybciej Nawet osobowe jadą do 15min szybciej! DA SIĘ Podróżuje bardzo często na trasie Olsztyn-Bydgoszcz-Olsztyn, żadziej na Bydgoszcz-Warszawa-Bydgoszcz, sporadycznie Bydgoszcz-Inowrocław-Bydgoszcz. Mi nowy rozkład pasuje, jest więcej połączeń, lepsze czasy przejazdów, a jaki będzie standard w TLK przekonam się za 3tygodnie. Także jeżeli chodzi o moje podróżowanie oraz przejazdy słóżbowe, nowy rozkład pasuje lepiej niż poprzedni.
Wiem że odcięto od Polski kilka miejscowości, Ci ludzie pewnie klną na PKP IC, rozumiem w 100%, ale na głównych liniach widać poprawę. Zresztą, każdy to interpretuje inaczej. Heh, mi się podoba
Pozdrawiam
Pasażerowie radzą: wystarczy się orientować!
Podróż autobusami i tramwajami mogłaby być krótsza, gdyby nie błędy pracowników Miejskich Zakładów Komunikacyjnych - oceniają nasi czytelnicy. Ich zdaniem dyżurni ruchu nie radzą sobie w sytuacji, gdy np. jeden z wozów wypada z trasy
Taka sytuacja miała miejsce m.in. w czwartek. Tramwaj linii nr 3 z pętli przy ul. Wyścigowej powinien odjechać o godz. 9.15. Pomimo tego że stał na przystanku, a w środku było pełno pasażerów - nie odjechał. - Ruszył dopiero w godzinie odjazdu kolejnego kursu, o godz. 9.22. To oznacza, że wóz z tego pierwszego połączenia wypadł z trasy - opowiada pasażer. - W takiej sytuacji ktoś powinien zdecydować, że tramwaj, który i tak stoi na pętli, powinien jechać szybciej niż przewiduje rozkład dla tej kolejności. Zwłaszcza że środek był już wypełniony niemal po brzegi.
W opinii naszego czytelnika nadzór ruchu zupełnie nie poradził sobie w takiej sytuacji. Gdy jeden wóz się zepsuje, a drugi stoi bezczynnie na pętli, powinien być szybko uruchomiony, aby pasażerowie w jak najmniejszym stopniu odczuli problemy taborowe przewoźnika. Nie wymagałoby to wielkiego wysiłku, wystarczyłaby dobra wola. Gdy sprawny wóz wróciłby na trasę, sytuacja wróciłaby do normy. Ale wczoraj nikt takiej decyzji nie podjął.
- Każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie. Ale rzeczywiście, jeśli tramwaj stoi na pętli i jest do dyspozycji, dyżurny ruchu powinien wykazać się elastycznością i szybko reagować - potwierdza Daniel Sarul, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - Inna byłaby sytuacja, gdyby nie było tramwaju i trzeba byłoby go dopiero ściągać z zajezdni. Wówczas podróżni musieliby czekać, bo nie byłoby innego wyjścia. Ale zgadzam się z opinią, że dobro pasażera powinno być najważniejsze.
Paweł Czyrny, dyrektor MZK, zapewnił z kolei, że uczuli dyżurnych ruchu do bardziej elastycznego podejścia. Ale dodał, że każdorazowo taka decyzja musi być traktowana indywidualnie.
- Trzeba brać pod uwagę takie rzeczy jak ustawowe przestrzeganie czasu pracy kierowców i motorniczych, którzy mają prawo do przerwy. Każdy prowadzący pojazd ma też swój rozkład jazdy i nagłe zmiany powodują, że jechałby on trochę "na oko". Trzeba też pamiętać, że na części trasy "trójki" linia tramwajowa jest też jednotorowa i każde odstępstwo od rozkładu rodzi komplikacje - dodaje Czyrny.
Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz
http://miasta.gazeta.pl/b...rientowac_.html
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl