Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Oczywiście, że mogłoby jeździć więcej osób. Ale zauważ, że to była reaktywacja, więc i tak jest nieźle. Co do frekwencji to podobnie jest z autobusami. W godz. szczytu palca nie włożysz, a poza szczytem jeździ sam kierowca Może trzeba ograniczyć niektóre kursy. Poza tym niektóre kursy się dublują. Np. Pociąg PR do Bielska wyjeżdża 5 min przed tym do Tych Miasta. A na nasz pomarańczowy bilet można jeździć również autobusami. Z tego co zauważyłem, rozkład jazdy autobusów w Tychach został dość dobrze zsynchronizowany z przjazdami pociągów - nawet tych w stronę Bielska, więc żaden problem przesiąść się w Tychach na autobus.
Sprawa samych flirtów. Jestem jak najbardziej za tym, żeby PR wykorzystywały je na innych trasach powiedzmy dalekobieżnych. Np na trasie z Gliwic do Częstochowy, z Katowic do Bielska, Żywca, Rybnika, Raciborza. Zawsze uważałem, że są one nie wykorzystane do końca tak jak powinny. Oczywiście, że bardzo miło i przyjemnie jeździło się nimi i jako lokalny patryiota powinienem być za powróceniem flirtów na tą trasę, ale uważam inaczej. One powinny być lepiej wykorzystane. No i już są na trasie do Częstochowy Może kiedyś doczekamy się większej ilości nowoczesnego taboru i przestaniemy się kłócić gdzie powinny jeździć. Fajnie by też było, gdyby kible również były w większej ilości modernizowane. W tym roku jechałem takim po remoncie kapitalnym ale z PR Kraków. Nowe siedzenia, nowe ściany, nowa tapicerka, układ siedzeń, korytarzy, WC no i w fajnym miejscu zamontowane wieszaki na rowery. Naprawdę, aż miło było nim jechać. Nie wiem kto je przerabiał, ale zrobił to na cacy
Troszkę odbiegliśmy od głównego tematu...



No niestety, z 21 pociągów do i z Gliwic zrobiło nam się kilka par na dobę. Co to za oferta? Ci, którzy jeszcze korzystają z tych pociągów oleją je totalnie i przesiądą się do autobusów, a wtedy będzie świetny pretekst do tego, żeby linię całkowicie zawiesić, bo "nikt nie jeździ". Jak ma ktoś jeździć, jak co roku są likwidowane pociągi i drastycznie zmieniane rozkłady jazdy? Pasażer nie zdąży się przyzwyczaić, a już mu pociąg zabiorą.

Na kolej w Bytomiu i pobliskich Tarnowskich Górach trzeba mieć pomysł, ale musi on być na prawdę dobry. A sądząc po działaniach UMWŚ i katowickiego oddziału Przewozów Regionalnych nie widzę ani dobrych pomysłów, ani nawet chęci do poprawy obecnej sytuacji kolejowej naszego miasta.

O PKP IC i pociągach dalekobieżnych nawet się nie wypowiadam, niegdyś przez Bytom leciało poza sezonem 17/18 pociągów pośpiesznych w różnych kierunkach, a teraz tylko jeden marny ochłap, a i to nie było do końca pewne, bo gdyby nie mieszkańcy Wielunia i Wieruszowa, którzy ostro walczyli o pozostawienie tego jedynego pociągu TLK do Szczecina na obecnej trasie (PKP IC chciało przetrasować go na Łódź), to nie mielibyśmy od grudnia żadnego pociągu w głąb Polski.





Według mnie to lepiej, że zmodernizowane wagony trafiają do różnych zajezdni, bo pasażerowie widzą, że coś się wreszcie dzieje i może warto jeszcze nie rezygnować z jazdy tramwajem na rzecz autobusu, czy samochodu, bo może komunikacja tramwajowa wreszcie będzie jako tako funkcjonować.

Od kilku żelazek komunikacja nie zacznie dobrze funkcjonowac, bo jej podstawą jest przede wszystkim dobry rozkład jazdy, a dopiero potem tabor. Co z tego, że jedzie żelazko, skoro ono jest solo a wszyscy cisną się w nim jak sardynki, a na dodatek jedzie po rozwalonych szynach.


Wracając do "żelazek" - nawet jeśli przykładowo do Gliwic trafiłoby ten rok temu z 10 wagonów zmodernizowanych w ZURze, a np. na Stroszek 2 żelazka to i tak ludzie jeżdżący tramwajami z zajezdni bytomskiej bardziej odczuliby, że to wyremontowany tramwaj, a ci jeżdżący tramwajami z zaj. gliwickiej pomyśleliby, że to tylko wymienione światła albo tego by nie zauważyli.

Ale nie będzie juz żadnych modernizacji w ZUR, będą tylko zwykłe RK.



Oto odpowiedź PKS-u Rybnik na likwidację pociągu SZYNDZIELNIA spółki PKP Intercity :
Rozkład jazdy linii Żory - Rybnik - Gliwice - Opole - Wrocław - projekt
Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Rybniku sp. z o.o. chce podziękować wszystkim respondentom, którzy wypowiedzieli się w ankiecie dotyczącej uruchomienia połączenia autobusowego do Opola i Wrocławia. W wyniku Waszych sugestii i uwag udało nam się opracować projekt rozkładu jazdy, który przedkładamy do dalszej konsultacji. Prosimy o dalsze nadsyłanie Waszych uwag dotyczących już tego konkretnego rozkładu jazdy na adres: jfk@pksrybnik.pl Mamy nadzieję, że wspólnie uda nam się dopracować rozkład jazdy szybko uruchomić to nowe połączenie.



PKS wpycha sie do dołka z którego nie ma ucieczki. Tnie kursy opłacalne, bo nie ma kierowców, przez co mniej zarabia, mniej zarabia wiec nie może dać podwyżek kierowcom, efekt taki że kierowcy odchodza i PKS tnie kolejne rentowne kursy zostawiając muchowozy. Koło się zamyka. Wystarczy przeanalizować rozkląd na takich trasach jak Wodzisław-Syrynia, Wodzisław-Skrzyszów czy Wodzisław-Czyżowice żeby zobaczyć ze PKS sam kręci sobie stryczek. Jeszcze co do rozkłądu to ja się nie dziwie że PKS'owi brakuje kierowców jak wysyła o jednej godzinie w jedna stronę 3 autobusy jeden za drugim i dwa z nich jadą pustawe. Rozkład jazdy PKS Rybnik jest poprostu beznadziejnie ułożony właśnie przez to że brakuje takiego jak to nazwał Nomit "filozofa". Z jakiej racji PKS ma finansować muchowozy do Lubomi likwidując przy tym kursy na Rybnik-Gliwice ?? PKS nie jest organizacją charytatywną, tylko przedsiębiorstwem prawa handlowego. Najłatwiej oczywiście jest powiedzieć że nic niedasie zrobic i ciąć kursy dalej, aż PKS Rybnik podzieli los PKS'u Opole Lubelskie czy PKS'u Kraśnik które zwyczajnie upadły. Trzeba zrobić sensowną ofertę na trasach pomiędzy większymi miastami gdzie PKS może zarobić. Nawet tnąc kursy do takiej Lubomi. Jeśli Lubomia chce mieć dojazd to niech dadzą dotację. Jeśli PKS zrobi tak jak zasugerował Arteks to zacznie przynosić zyski, będzie można podnieść pensje kierowcom. Skończy sie wtedy problem braku kierowców, bo będą wyższe płace i nie trzeba będzie likwidować kolejnych kursów na wieś. Jak PKS będzie postępował tak jak postępuje to w rezultacie padnie więcej kursów wiejskich, a potem przyjedzie kolej także na trasy typu Rybnik-Świerklany-Żory.



Ja wam powiem jedno - nie ma sensu porównywać kosztu tramwaju do kosztu autobusu. Autobus w dzisiejszych czasach będzie tańszy od tramwaju ponieważ energia elektryczna jest droższa od paliwa i dodatkowo trzeba płacić za dostęp do (utrzymanie) infrastruktury, czego autobus nie płaci (w sumie jest podatek drogowy, ale wliczony w koszt benzyny).

Niestety likwidując tramwaje nikt trzeźwo nie pomyśli o tym, jeżeli się zniszczy infrastrukturę, to się jej już nie odbuduje. Żal patrzeć na to, że inne miasta (np. Kraków, Gdańsk) rozbudowują sieć tramwajową, dopłacają do tego interesu tylko po to aby odciążyć drogi. Natomiast w Gliwicach jak i całym GOPie się o tym nie myśli. Jechałem 12-tką kilka dni przed likwidacją i co ? 105Na jechała pełna, ludzie ciśli się jak sardynki. Teraz dali im autobus, który nawet nie pokrywa się z trasą tramwaju. No cóż jak ktoś będzie chciał pojechać z Siemianowic do Chorzowa, pojedzie samochodem. Czytałem kiedyś taki artykuł że wielce stawia się na kolej [artykuł dostępny Tutaj ] . Śmieszni nie bądźmy, najlepiej koszt zakupu taboru zwalić na Urząd Marszałkowski i nie ukrywajmy że rozkłady jazdy pociągów regionalnych w naszym województwie jak dotąd opracowywali debilie ze śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, którzy kompletnie nie mają o tym pojęcia. Najlepszy przykład linia Bytom - Gliwice, niby czas jazdy krótszy a efekt ? Pociągi wożą powietrze podczas gdy autobus jedzie pełny ...

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.