Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Przy Twojej wadze to zdecydowanie 8s. Jesli masz wzbierac sposrod modeli
rossignola oczywiscie.
Moim zdaniem rossignol jest za drogi w stosunku do tego co oferuje, wiec
radzilbym tez rozwazyc kandydatury innych firm (Tez drugie slalomki).
Elan Sl powinnien byc super (to miekka i elastyczna narta- w sam raz dla kogos
lekkiego). Nie tylko zreszta elan- wybor w sumie masz spory- atomic sl9,
fischer race sc, dynastar omecarve, salomon streetracer, head i.sl.
Teraz sa przeceny, wiec ktoras z nich masz szanse dostac w naprawde atrakcyjnej
cenie
Pozdrawiam



Osobisce polecama Voelkl-a Supersport.

Jeżdziełm na Atomicach, Rossignolach i jak spróbowałem Voelka, nic innego nie
zakładam. Nartki super (niestety droższe), i lepiej trzymaja od Atomica i
Rossignola przy jeżdzie na oblodzonych tracach.
Nartki twardsze od konkurencji,ale jak dla mnie bomba.
Jezeli masz możliwość wypróbuj, ja zawsze wypozyczałem sobie jednego dnia kilka
nartek i porównywałem na czym mi się lepiej jezdzi.
W tym roku wyszły Allstars, narta jeszcze twardsza od poprzedników ale potrafi
wszysko co jej dasz oddac-super, polecam.

Pzdr, miłego szusowania




> Jeżdziełm na Atomicach, Rossignolach i jak spróbowałem Voelka, nic innego nie
> zakładam. Nartki super (niestety droższe), i lepiej trzymaja od Atomica i
> Rossignola przy jeżdzie na oblodzonych tracach.

Moze te Voekle byly po prostu lepiej naostrzone albo na mniejszy kat?



CO SĄDZISZ?Rossignol Axium super pro
hej. Mam na oku narty Rossignol Axium super pro. Byly na stoku tylko 4 razy, a
kosztują 600zl razem z plyta i wiazaniami. Dodam ze w sklepie w zeszlym roku
kosztowaly 1200zl. Jednakze slyszalem opinie ze to narty raczej miekkie do
sredniej jazdy.
A ja jezdzeraczej agresywnie. Ma ktos z was opinie o tych nartach?



Nie przesadź tylko z twardością, kupowanie butów twardych "na zapas" może
przyczynić się do tego że nie polubisz jazdy na nartach, tak więc nie przesadzaj
z ilością dinów myślę że wskaźnik około 60-70 będzie maksymalny jeśli jeszcze
nie jeździłeś. Co do firmy to nie słuchaj porad typu "tylko Salomony, lub tylko
Rossignole" każdy ma inną stopę i musisz dobrać buty najlepsze dla siebie, a
firmy często skupiają się na jednym modelu stopy (buty jednej firmy pasują
idealnie na wąskie stopy inne na szerokie), nie ma innej rady tylko mierzyć i to
nie przez 5 minut tylko co najmniej pół godziny i nie daj się spławić
sprzedawcy, bo każdy but przy pierwszym kontakcie jest super a dopiero po
kwadransie zaczyna upijać. A na stoku takie drobne upijanie może się zamienić w
nieznośny ucisk. W końcu narty mają byś przyjemnością więc warto poświęcić
trochę czasu i wysiłku na dobranie właściwych butów.



BTW nidawno przesiadlem sie z Ficherow RC4 na Rossignole 8X. Super nartki.
Wprawdzie nie tak doskonale jak 9X (no i nie na moj budzet) na ktorych
wiekszosc zawodnikow jezdzi, ale bardziej wybaczajace i mniej sztywne od
Fischerow. Super sie jezdzilo na niedawnym wypadzie w Chopoku.

Pozdr. Dominik



Ja mam 170 i jeżdze na na Rossignol open 400 o długości 154cm. Narty kupiłam w
tym sezonie. Do tej pory jeździłam przez 10 lat na klasycznych 175cm. Teraz
jazda to frajda. Myśle ze te narty długo ci posłużo i nauczysz sie na nich
szybko i super jeździć. Pozdrawiam i miłych szusów:))



Velka Raca 28.I
No i zamiast do Vratnej to doturlalem sie do Oszczadnicy na jeden dzien:)
Dzis to bylo super nartkowanie - malo ludzi, az sam sie zdziwilem bo liczylem na dzikie tlumy z okazji ferii na Slasku. Stoki jak dla mnie "5 na szynach" - te szyny to za kamyki w gornej czesci trasy nr 10. A tak to rowno, twardo, duzo lodu ale i duzo sypkiego zmrozonego sniegu.
Ujezdzalem dzis bardzo fajne narty, Rossignol super j racing czy jakos tak, takie cytrynowe:) 170 cm, bardzo lekko taliowane. Niesamowicie nabieraly predkosci, musialem uwazac ale i wolno nie jezdzilem - po prostu nie dalo sie inaczej:) Az dziwie sie moim nogom, ze to wytrzymaly.
Jak przygladalem sie narciarzom to znikoma ilosc jezdzila cietym skretem. Duzo ludzi widzialem tez na nartach taliowanych tak sprzed paru lat - typu atomic betacarve o dl. 180 cm i podobne modele.
Jechalem ze Slaska przez Ustron, Goleszow i Leszna Gorna do Trinca. Niestety nie moge teraz polecic tej drogi - do Goleszowa dobry dojazd ale przez gorki do Lesznej fatalny, te pare kilometrow do Trinca jedzie sie po polskiej stronie po lodzie lub lodowych muldach - niebezpiecznie i slisko. Po czeskiej stronie ten krotki odcinek bialy i pokryty zwirkiem. Glowna droga E75 w Czechach sucha ale dziurawa, im blizej przejscia tym lepsza, po slowackiej stronie tez sucho ale juz bez dziur.
Oczywiscie musialem sie zaopatrzyc w napoje w Oszczadnicy oraz w Jablunkovie (fajny Penny Markt przy glownej drodze w centrum). Po ostatnich bolach glowych po spozyciu lecha i debowego boje sie otwierac polskie piwa - przywiozlem sobie niecala skrzynke Zlatego Bazanta i Velkopopovickiego Kozela :)
Pozdrawiam:)

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.