Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Dokladnie Dredzik. Przyklad? Jakub T, gwalciciel z Exeter. Co zrobily polskie media? Uniewinnily bezwzglednego gwalciciela, mimo ze dowody (DNA) wskazywaly bezsprzecznie na niego. No ale dla durnych polaczkow wazniejsze byly zapisy z CCTV, ktora jak wiadomo jest niewyrazna, bo nie sluzy do rozpoznawania ludzi tylko do monitorowania obiektow. Nie chcialbym, zeby tacy ludzie decydowali o moim zyciu. Za duze ryzyko bledu. Po za tym, chcesz zabijac mordercow. Czyli sam jestes potencjalnym morderca i zaslugujesz na smierc, wedlug twojego wlasnego kodeksu. Okrutne ale prawdziwe.
Kary finansowe. BUAHAHAHA, Polak ktory znajdzie milion sposobow by wymigac sie od placenia alimentow, nie poradzi sobie z taka kara? Mowi sie, ze majatek wspolmazonka, dzieci, rodzicow itp a do sprawcy nic nie nalezy. I co wtedy? Skoro pojdzie siedziec nie bedzie mial zrodla dochodu (po za tym co zarobi w pudle, 10tys uzbiera w 50 miesiecy)



Witam,
a wiec tak. Poziom oswietlenia dosyc słaby także jeżeli mamy sie zmiescic w kwocie 1000zł to raczej kamery z IR. Cena takiej kamery to ok. 200-300zł i w tym przypadku możemy liczyć na dokładne rozpoznanie osoby przy odpowiednio dobranym kącie widzenia. Oczywiście przy takiej ilości światła kamery odpowiednie kamery kompaktowe doskonale sobie poradzą i to pracując jeszcze w kolorze tylko że pewnie przekroczymy w ten sposob budżet. Co do rejestracji to karte GeoVision 4 kanałową możemy już kupić za ok. 400zł z tym że taką karte instalujemy do komputera typu desktop nie lapotopa. Innym rozwiązaniem jest rejestrator USB ktory możemy podłaczyć do laptopa. Koszt takiego rejestratora to kwota rzedu 250zł. Co do aspektow prawnych to konieczne jest umieszczenie widocznej informacji że dany obiekty jest monitorowany.



" />Mając detektor ze wskaźnikiem przewodności, czyli nie lubianym przez ortodoksów "bajerem", można dosyć skutecznie rozpoznawać kiedy ma się pod sondą aluminiowy kapsel od wódeczności. W większości amerykańskich (i nie tylko) wykrywaczy dyskryminacja ustawiana jest w ten sposób, że ostatnim możliwym do odrzucenia śmieciem jest właśnie tzw. "screw cap" czyli aluminiowa zakrętka. Powyżej tego progu lokują się monety miedziane i srebrne (co bardzo odpowiada amerykanom). Niestety u nas wszystkie stare i nowe monety oraz większość tzw. ciekawostek, znajduje się właśnie poniżej progu odrzucania aluminiowych zakrętek. Typowa "płaska" dyskryminacja fazowa nie wystacza do uporania się z tym problemem ponieważ nie uwzględnia wielkości obiektu jako wartości wydzielonej. Po wyposażeniu detektora w układ pomiaru przewodności można rozróżniać nawet obiekty wykonane z tego samego materiału np. uszko od piwa i zakrętkę od wódki. Trzeba dodać, że pomiędzy tymi obiektami, jeśli chodzi o przewodność, znajduje się cała gama interesujących obiektów typu stare i nowe monety, grubsza biżuteria złota, niewielkie łuski po nabojach i wiele wiele innych drobiazgów. Kto raz zorientował się jak użyteczny może być taki wskaźnik, nigdy nie powie o nim "bajer" lecz zacznie z niego skutecznie korzystać. Pragnę powiedzieć, że zawsze za tym "bajerem" stoi dosyć poważny układ elektroniczny i któż chciałby go robić bez celu. Dlatego zachęcam, korzystajcie z tego co jest Wam dane. Pozdrawiam
Mrand



był temat "Sposoby na cywilów"
to zapodaję pokrewny

Czy dla Geocachera monitoring to wróg czy przyjaciel ?

Widząc znak:

Wiadomo nie pchamy się na chama tam gdzie nas nie proszą i nie zakładamy tam skrzynek. Obiekt monitorowany to nie miejsce na geocaching.
Narażamy już siebie przy zakładaniu, poszukujących tym bardziej.


Natomiast jak z monitoringiem miejskim ?
Tutaj też trzeba uważać aby nie ściągać na siebie i poszukiwaczy problemów.
Miasto czasem ma przy tablicy znak

i nic więcej nie wiadomo - to co - całe miasto mamy wyłączyć z zabawy ?

pytania bardziej praktyczne:

Jak/gdzie szukacie informacji o tym, że teren jest monitorowany ?
Jak prowadzicie rozpoznanie terenu ?
Jak szukać kamer - w sensie rozpoznać czy w ogóle są ?

trochę już kontrowersyjne - Czy i jak szukać blind spot-ów ?



( plusy monitoringu w okolicy skrzynki to brak śmieci i wandali )



Dj nie rozpisujemy sie teraz co bylo a czego nie mozna bylo na MT. Podane to bylo jako przyklad, teraz chodzi o to aby odpowiednio zasymulowac wykonanie rozpoznania przed gra a nie w momencie kiedy gra sie ma rozpoczac kiedy wszyscy sa oszpejowani i czekaja na rozkaz wymarszu, a z kazda minuta oczekiwania ich morale i chec spada. Pozatym obawiam sie ze 2 h na rozpoznanie dla 4-6 osobowej grupy na np 3 budynki to stanowczo za malo. tyle powinno trwac rozpoznanie jednego obiektu, a gdzie skrye podejscie a gdzie wycofanie sie? Widze ze wielu z was wychodzi z zalozenia ze rozpoznanie to tak wsadz i wyjmij, wpadamy na ura patrzymy gdzie stoja jak sa oszpejowani co nowego kupili i wracamy biegusiem do bazy.

[edit]
Foka, Wieszak macie w 100% racje. Na takie sytuacje nalezy sie przygotowac, jednakze na ile jest to mozliwe musimy miec mozliwosc wykonania rozpoznania, w szczegolnosci ze poki co byl tylko jeden milsim stricte AT gdzie takie sytuacje bardzo czesto sie zdarzaja, jednakze u nas raczej kroluje swiat wojska gdzie sa to rzadkie raczej sytuacje



O kurcze - sporo tego sie napisalo...

Moze zamiast kartek jakies realistyczne cele misji.
Np rozpoznac czy w patrolu znajduje sie taki czy inny czlowiek, zrobic rozpoznanie obiektu (zlokalizowac na mapie), zdemontowac cos (mieli bysmy bezposrednie zblizenie sie do celu, ale tylko przyjednym obiekcie), sprawdzic czy jakis obiekt jest zaminowany (tu zadanie zblizone do kartek)... itp... mozna cos powymyslac.

Kartki mi przypominaja czasy jaksie bawilem w podchody z harcerzami. Skoro to milsim to niech cele beda milsimowe a nie harcerskie

Co do punktowania - to zupelnie bym zrezygnowal z punktowania trafien patroli... - gra zamieni sie w napierdalanke, a chodzi o to by snajperzy zostali skryci i tylko w bezposrednim zagrozeniu wykryciem przez patrol otwierali ogien.

Jak by co to kilka dwojek z Nigdy Juz wystawimy (pewnie ze 4-5), moze tez jakas druzyne patrolowa.



PS baretki bym pozmienial



Panowie ograniczenia w mocy atakujacych doprowadzily do tego ze osoby z mocnymi giwerami trzymaly sie z tylu aby nie bylo kwasu ze strzela za blisko z mocnej giwery, w srodku siedzieli ludzie z powykrecanymi niezle giwerami, wiem bo poczulem to. Wynik byl taki ze w momencie kiedy osoby majace szturmowac budynki (czyli Ci z replikami z mala iloscia FPSow oraz zasiegiem) zaczynaly podbiegac do budynku, dostawali sie w celny i mocny ogien, zanim oni mogli by chciarzbyc na granicy skutecznego zasiegu swoich karabinow. Dlatego np LRT z BRT pewnie ponioslo takie straty podczas podejscia.

Co do "rozpoznania/zwiadu" RIR. to po co Wy wogole tam szliscie? aby posiedziec w lesie? Rozpoznanie/zwiad sie wykonuje aby rozpoznac cel i przekazac dowodztwu dokladne dane. Piszesz ze oszacowaliscie liczbe obroncow, oraz zabezpieczenie bramy w momencie kiedy druzyny atakowaly z innych stron. Wiec reasumujac Wasze rozpoznanie nie mialo zadnego wiekszego sensu, bylo niepotrzebnie w zlym momencie oraz nie doprowadzilo do tego o co w tym chodzi czyli dostarczenia dowodztwu informacji na temat obiektu ktory bedzie atakowany. A wiec ilosci przeciwnikow i ich rozkladu w budynkach, przewidywanych punktow oporu, oraz miejsc ktore moga zostac wykorzystane do skrytego podejscia, miejsc ktorymi mozna dostac sie do budynkow, rozmieszczenie snajperow oraz dogodnych miejsc dla ustawienia wlasnych snajperow. Jezeli byscie to wykonali nawet w 50% mozna by wasze dzialania nazwac rozpoznanie to co Wy wykonaliscie to byl kamping

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.